Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PaulinaLat27

Jak zdobyć faceta w tydzień? Jest jakiś sposób? Niezawodny!

Polecane posty

Gość PaulinaLat27

Cześć, mam do Was pytanie, i do facetów i do dziewczyn.. Możecie mnie krytykować także, zdaję sobie sprawę, iż moje zachowanie nie jest warte pochwały... Odbiło mi po prostu... 2 tygodnie temu, do naszego zespołu w pracy trafiła nowa osoba - ON. Od pierwszego spotkania, przedstawienia, poczulam niesamowitą chemię! Wierzcie mi, że na codzień pracuję z mnóstwem facetów, ale nigdy mi się nic takiego nie przytrafilo, nigdy! Tak, żeby na sam jego widok nogi miękły, serce zaczynało szybciej walić, na twarzy odrazu rumieńce.... Jak myślicie, czy on to widzi, czuje? Da się to zauważyć? Mam jeszcze tylko tydzień, gdyż przenoszą go. Jak go zdobyć w ten tydzień? jest jakiś niezawodny sposób na faceta? raczej jestem atrakcyjną kobietą, myślę, że wielu facetom się podobam,no ale wiadomo, kazdy tez ma inny gust... Napiszcie proszę swoje porady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelonek rogacz
napadnij go ciemną nocą, zwiąż, zaknebluj i wywieź do swojego mieszkania. W 6 dni ułożysz plan, a siódmego go zrealizujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinaLat27
Ubieram się ładnie, używam perfum, trochę go kokietuję, ale zabardzo nie mam możliwości, z inicjatywą zaproszenia raczej sama nie wyjdę;) Tymbardziej, że nie wiem co on myśli sobie. Czy każdego faceta odpowiednim zachowaniem da się zdobyć? Czy to mit?;) Podsuwajcie pomysły, mam niecałe 5 dni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to może powiedz
mu, że na kawę byś jakąś poszła czy cokolwiek, żeby się domyślał, jak się nie domyśli to wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to może powiedz
a ty fiku nie dawaj rad, bo nie masz zielonego pojęcia o tych sprawach 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiku miku nie masz o tym pojęcia , to się nie wypowiadaj - facet jak będzie chciał seksu , to zaproponuje , natomiast inny nie zaproponuje seksu - tu nie ma reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy facet chce seksu, a jak bedizes odważna i rpzejmiesz inicjatywe w poznawaniu, to weźmi cie za bezpruderyjną i zamiast zabiegac, bedzie chcial tlyko seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulino kobiety dziś są na tyle silne , że mogą spokojnie same proponować i nie ma w tym żadnego wstydu - wychodzą z propozycją i wiedzą po tym na czym stoją - najgorzej jak kobieta jest bardzo zainteresowana , a nic nie robi - to jest wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinaLat27
Dałam mu do zrozumienia delikatnie, że fajny z niego facet, bo rozmawialismy o tym, że najczęściej pierwsze wrazenie już mowi, czy się z tą osobą dogadamy czy nie. Powiedziałam mu coś w stylu, że jak kogoś nei polubię, zrobi negatywne wrazenie czy cos takiego, to nawet nie chce mi się rozmawiać z tą osobą ( z nim rozmawiam duzo) i że jestem wtedy bardzo taka obojętna ( to akurat niepotrzebnie dodalam) Nie zaproszę go sama na pewno, musze znaleźć inny sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulino a i nie słuchaj fiku miku - ona nie znała w życiu mężczyzny , ani z żadnym nie miała do czynienia , więc jej rady są tylko odbiciem jej żalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinaLat27
Odważna jestem, ale nei w relacjach damsko-męskich:D Tutaj włącza mi się czasem zachowanie naiwnej nastolatki! Piszcie rady, jak go uwieść! Nie chodzi mi o sex, ale o coś takiego że zwróci na mnie uwagę i nawet jak odejdzie, zapamięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinaLat27
"Zdobyć" chodzi mi o takie zdobycie niekoniecznie fizyczne, takie, żeby zwrócił na mnie uwagę, jako na kobietę, a nie tylko koleżankę zwykłą (może już zwrócił, tego nie wiem) Nie , nie jestem jak nastolatka, tylko czasem tak się czuję;) Zwlaszcza podczas tych motyli w brzuchu i rumieńców na twarzy.. Często proszę go, czy mógłby mi w czymś pomóc (na komputerze), uwielbiam czuć jego bliskość! Ale nie odważę się na ten krok dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinaLat27
Ma dziewczynę, ale nie mówi o niej jako "dziewczyna", raczej jako przelotna znajomość (on tak nie powiedział, to moje odczucie), w każdym bądź razie nic poważnego na pewno. Ja też mam.... teraz mnie zwyzywajcie, przyjmę wszystko!:D ale nosz kurde, nigdy nie czulam się TAK! A mialam wielu facetów, wiele związków... Nigd nikt tak na mnie nie działał! Ok, proszę piszcieeeee te porady co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinaLat27
Nie, na pewno sama się nie odważę na nic. Wczoraj mi powiedział, jak rozm. o związkach, że wszystkie jego związki najczęściej zaczynały się przez to, że dziewczyny wychodziły z inicjatywą, on prawie nigdy sam nie zaczynał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oboje mają kogoś i mają skoczyć w bok....znakomicie - a ja tu doradzam i się produkuję .. .mam nadzieję , ze bogowie mi wybaczą - ale autorce nie wybaczą...:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milon 8
ja bym w takiej sytuacji postawiła wszystko na jedną kartę i zaprosiła go gdzieś. Może nawet pod jakimś pretekstem (praca, jakieś jego zainteresowanie do obgadania, świetna knajpka na rogu, w której jeszcze nie byłaś i chętnie z nim pójdziesz, zwłaszcza, że odchodzi i będzie ci szkoda, jakieś kino, film na który koniecznie musisz go zabrać, bo przypomina Ci głównego aktora ;p). Jak jeszcze powiesz jakiś żart to nawet jak będziesz czerwona to się z tego pośmiejecie, że go zaprasaasz. Albo po prostu: "jeszcze nigdy nie zapraszałam faceta na randkę, ale Ciebie bardzo chcę - ułątwisz mi debiut? ;)" Udając neiwiadomo kogoś - kogo kim nie jesteś, żeby tylko zwrócić na siebie jego uwagę - tylko się ośmieszysz. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinaLat27
Nikt nie mówi o skoku w bok;) Poprostu chcę, by był:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rev & mądralo, pomijajac tło autorki temtau, bo za żenujące uważam skoki w bok, jak kobeita ma was podrywać, żebyscie dali sie złapać an haczyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinaLat27
Racja! napiszcie poprostu co na Was działa? Jako na facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiku sama znasz temat lepiej ode mnie , bo ciągle mi zaprzeczasz - a teraz się mnie pytasz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysztof Łysoń
Zacznijmy od tego czy jesteś ładna? Bo jeśli mu się fizycznie nie podobasz to możesz nawet 10 lat się wokół niego kręcić i nic nie wskórasz. No chyba że to desperat 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulina coś ci poradzę - zostaw w świętym spokoju swojego faceta , zerwij z nim , rzuć i daj mu spokój , bo on jest cały czas ogłupiany i jest oszukiwany - wiec jak dostanie kopa , to zrobisz najlepszą dla niego rzecz i to na pewno zadziała...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiku mikuuu Ja osobiscie nie lubie jak mnie kobieta podrywa. Jest to oczywiscie sympatyczne, ale nie wyobrazam sobie sytuacji, ze to ona wykonuje ten glowny ruch. Revolver moze uwazac inaczej, ale ja mam swoje zdanie. A glowny ruch wykonuje dopiero wtedy, kiedy kobieta okazuje mi jakies zainteresowanie, czyli takie zielone swiatlo. Nie lubie byc nachalny i nie wyobrazam sobie wciskania mojej osoby komus, kto ewidentnie nie jest mna zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×