Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wynajmujący

DO WYNAJMUJĄCYCH MIESZKANIA-JAK SIĘ CZUJECIE WIEDZĄC ŻE SPŁACANIE KOMUŚ KREDYT?

Polecane posty

Gość wynajmujący
Ja tylko raz potrąciłam z kaucji- 200 zł na wynajęcie sprzątaczki po brudasie. Umytych podłóg też nie sprawdzałam. Ogólnie "wizytuję" mieszkanie góra raz na kwartał i oczywiście po umówieniu się, a nie robię "niezapowiedzialnych nalotów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
Autorko jeśli mam być szczera to wydaje mi się że właśnie JESTEŚ strasznie upierdliwa dla swoich lokatorów. Całe studia wynajmowałam mieszkanie i właściciela najczęściej widziałam maksymalnie kilka razy w roku, i zazwyczaj nie wchodził do mieszkania tylko na korytarzu chciał rozmawiać (ale zawsze go zapraszaliśmy do środka, zwłaszcza, że wcześniej się umawiał). Jakby mi właściciel co miesiąc życie zatruwał i pakował się do mieszkania to bym się wyprowadziła - wynajmujesz to szanuj prywatność, ODDAJESZ pod wynajem i nie powinnaś sprawdzać co jakiś czas czy według Ciebie jest wystarczająco czysto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
czekoladka opalona abcdefgkobieta ale on nie musi mieć żony, żeby dostać ten kredyt! I właśnie chcemy wziąć do końca roku, tzn on sam go weźmie i jeszcze myslimy o tym, żeby własnie na początku wynająć, bo będą te raty z początku wysokie i żeby jakoś dać radę. no nie wiem, moja koleżanka specjalnie w tym miesiącu bierze cywilny żeby się załapać na Rodzina na Swoim bo to właśnie dla RODZIN, więc wydaje mi się, że nie dostaniecie kredytu na tych warunkach, tylko co najwyżej normalny hipoteczny (ale mogę się mylić... jednak nie znam ani jednego przypadku żeby ktoś nie mający rodziny dostał kredyt w Rodzina na Swoim...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
czekoladka tu masz info, jeśli nie macie dziecka to nie macie szans: Rodzina na swoim - informacje o programie Program Rodzina na Swoim jest przeznaczony dla małżeństw oraz osób samotnie wychowujących dzieci. Ma na celu pomoc w nabywaniu własnych mieszkań lub też domów jednorodzinnych właśnie takim osobom, które nie mogłyby sobie pozwolić na normalny kredyt. W przypadku małżeństw nie ma znaczenia czy posiadają oni dzieci czy nie. Jeżeli chodzi o osoby samotnie wychowujące dzieci to muszą one spełnić pewne warunki. Aby wziąć udział w programie dziecko musi spełniać warunek odnośnie wieku. Nie może mieć więcej niż 25 lat. Ponadto musi kontynuować naukę chyba, że na dziecko jest pobierany zasiłek pielęgnacyjny. W takim przypadku nie jest ważny wiek dziecka. źródło: http://www.rodzinanaswoim.net.pl/program-rodzina-na-swoim.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli zdaje się że wynajmujesz wg całkiem zdrowych zasad. Pamiętam że kiedyś wynajmowałam mieszkanie o naprawdę wysokim standardzie - z tym że oczywiście z kaucją. Właścicieli widziałam 2x. Raz przy wprowadzeniu się, drugi raz gdy przyjechali po klucze. Byłam im tak wdzięczna o niezawracanie tyłka, że zostawiłam mieszkanie w lepszym stanie niż gdy się wprowadzałam :) W ogóle uważam że to, w jakim stanie pozostawię kąt po sobie - świadczy o mnie nie tylko jako o lokatorze, ale i jako o osobie. Dla mnie obecnie już - gdy pół życia spędziłam na wynajmie - posegregowanie, zabezpieczenie i spakowanie rzeczy wraz z przewozem to kwestia kilku godzin dla dobytku całego domu, a jednak zawsze dorzucamy do tego dwa dni właśnie na zaprowadzenie idealnego ładu. Przecież za meblami, pod meblami, pod dywanami, wannami.. Wszędzie tam z racji chociażby użytkowania sprzętów zbierają się jakieś brudy. Mam to zostawić do oglądania kolejnym lokatorom? Drodzy lokatorzy - wbrew pozorom wiele wynajmujących swoje mieszkania osób w danym mieście zna się po prostu. A żadne sprzątanie nie jest tak przykre jak opinia niedbalucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
abcdefgkobieta tak, to jest kredyt hipoteczny pod zastaw mieszkania, i wiem że dostanie go na pewno, bo był w banku i ma różne symulacje kredytu na 10 i na 15 lat kredyt malejący ale właśnie chyba na 15 lat weźmiemy żeby w razie straty pracy czy coś nie było tragedii. I wiem że na 100% nie trzeba brać specjalnie ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
abcdefgkobieta hehh no nie wiem o co chodzi to może to jakiś inny rodzaj? Bo naprawdę wiem na 100% że on ma zgodę , ma wszystko pozanoszone żeby w razie potrzeby jak znajdzie się jakieś tanie mieszkanie żeby od razu wziać kredyt i jest to kredyt z dopłatami 8 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa rozumiem chodzi o cos takiego co kolezanka któras pisałam ze tylko kurze wyciera :d A reszta zarasta brudem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynajmujący
"tzn jedynie kurze wycieram i odkurzam, a i to nie zawsze. baterie w lazience i kuchni zarosly kamieniem takim ze tego sie juz nie da wyczysc=ic. okna nie byly myty od 4 lat!!! sa takie zasyfione, ze nie wiem czy to trzeba wymyc zeby brud zeszedl." chodzi mi o coś takiego a nie o niepościelone łóżko czy niewyrzucone śmieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa sory znalazłam w 2011 weszła zmaina i single moga sie starac o takie mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekoladka tylko ze przy singlach maksymalna powierzchnia mieszkania z dopłata to 30 m2 , to sory ale moim zdaniem cos takiego jest bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafarifka
W tym rąbnietym kraju trzeba sobie radzić.gowno kogo obchodzi na co przeznaczam pieniadze z wynajmu.Ja mam lokal a ktos potrzebuje go wynająć .Proste jak budowa cepa . Nie chce to nie wynajmuje i kisi sie z rodzicami albo bierze kredyt .Nikt nie zmusza nikogo żeby wynajmował .Nie toleruje brudasów , skoro nie potrafi zadbac o miejsce w którym mieszka to współczuje przyszłemu malżonkowi na dzień dobry pokazuje ,że nie jest w stanie zadbac o ich wspolny dom .Kazda ze stron ma kożyśc z tej umowy ja mam na rachunki on/ona spokojne miejsce na ziemi . Od ładnych kilku lat wynajmuje mieszkanie córce sąsiadów takich lokatorów ze swieca szukać , kasa na czas rachunki opłacone , mieszkanie zadbane , żadnych glośnych libacji , i innych uciązliwości . Nie narzekają ,i my tez . Przykro czytac wpisy takich niedoróbek w stylu zniszczylam dywan , nie sprzatam , własciciel ma gówno do gadania . Po kiego wynajmujecie mieszkania ,jestescie po prostu zawistni i tyle , kto wam broni zamienic się rolmi .To jakś grzech utrzymac rodzine nie zasuwając na trzech etatach i wymagac minimum kultury od lokatora?Co z wami ludzie jest nie tak ?Nie dziwie sie ,że musicie tułac się po wynajmach ja takiego brudasa w domu nie chciałabym mieć za skarby swiata nie tylko jako lokatora .Nie chce ci sie sprzatac to istnieje cos takiego jak hotel tam zatrudniaja pokojówki . Żenada po prostu co do niektórych wypowiedzi . I własnie przed takimi lokatorami chronia coraz bardziej szczegółowe umowy to wy uczycie normalnych ludzi rozumu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
angel... tak naprawdę do 30 m ? to tego to nie wiedziałam akurat. Ale i tak chcemy takie ok 30 m , np. na 40 metrow i tak nie byloby nas stać i czemu bez sensu? Potem przecież można zamienić to mieszkanie z dopłatą na większe jeśli się chce i ma się kasę na to. Zresztą jeśli kupimy i wynajmiemy np na rok to też sobie trochę kasy odłożymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynajmujący
fafarifka BAAAAAAARDZO mądrze powiedziałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co kupicide i wynajmiecie nowe mieszkanie ? hmm no co kto lubi a dlaczego bezsensu, wiesz ja patrze troche pod kontem dzieci , teraz wynajmuję mieszkanie jedno pokojowe 38 m2, i ok przy jednym dziecku spoko bo mozemy podzielić kuchnie ale przy dwójce to juz niestety ciasno . I poza tym wolała bym dołożyć kasę i kupic większe. Zamiana mieszkania tez nie jest taka łatwa nie wiem wiem w jakim wieku jestes, ale np wsrod znajomych w wieku 28 i więcej widzę problem bo kupili małe mieszkanie musza spłacać a brakluje im miejsca. W moim mieście róznica miedzy jeopokojowym a dwupokojowym to jakies 40 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
angel... ale my dziecka nie mamy i nie planujemy na razie no chyba że bym wpadła. I czy ja wiem czy aż taki problem zamienić? Jesteśmy dość oszczędni i nie uważam by wynajęcie na rok było bez sensu, jeszcze się sobą nacieszymy a za wynajęcie byśmy mieli 6 tysięcy które można przeznaczyć na szybszą spłatę kredyty no i oszczędność za czynsz itp. ja myślę, że lepiej tak zrobić, niż później brać kredyt bez dopłat albo np stracić pracę i by w ogóle kredytu nie przyznali i np. bym wpadła i byśmy musieli mieszkać razem z rodzicami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee 6000 tys za wynajem ? hmm to chyba za rok :d Nie no powiem tak jeśli pod wynajem to niestety, ale będziecie je musieli troszkę urządzić, a na to już Rodzina na swoim nie daje. No i pewnie po lokatorach będziecie musieli odświeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i szybsza spłata kredytu to tez nie jest takie łatwe ( pracowałam w banku ) Niektóre banki chcą prowizję za to. W każdym razie wszystko ma swoje plusy i minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
angel no ja za rok licze jesliby się wynajmowało za 500 zł / mc o problemach z szybsza splata nic nie słyszałam no ale nawet jeśli by tak było to sobie można kasę z wynajmu i nazbierane inne pieniadze dac na lokate i sobie odkladac na większe np. A co powinnam zrobić na Twoim miejscu? Wynajmować mieszkanie? i co by mi to dało? Kasa w błoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynajmujący
ja wynajmuję za 2200 zł miesięcznie, ale to zależy wszystko od miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
to bardzo dużo kasy to może gdzieś studentom wynajmujesz no i pewnie duży metraż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynajmujący
nie, nie studentom tylko rodzinie, 70m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a Rodzice Wam nie przepiszą mieszkania/ domu ? Kurcze 500 zł to malutko za wynajem :) U mnie w Banku po x latach jak się chciało szybciej spłacić pobierali 5% od pozostałej do spłaty kwoty. Musicie zapytać w tym Banku co bierzecie. Ty pracujesz czy Tylko Twój? Co w momencie ( nie życzę oczywiście) gdyby stracił pracę ? Kurcze ja nie popieram kredytów i jestem na nie nastawiona, ale to przez to, że widziałam co się działo z ludźmi w sytuacjach niezależnych od nich. Jeszcze tak wracając do wynajmu, koszt urządzenia mieszkania to mniej więcej jakies 20 - 30 tys ( pisze mniej więcej bo nie wiem jakie są u Was ceny) I jako urządzenie rozumie powstawianie podstawowych rzeczy do łazienki kuchni itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
70 m za 2200 + opłaty ? ja za 35 m2 płacę 700 zł z opłatami 800 zł. Mieszkania koło 50 m 2 kształtuja sie na poziomie 1500 - 1600 :) Wszystko zależy od standardu lokalizacji itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynajmujący
nie, to już wliczone są opłaty. 2200 to całkowita cena, mieszkanie jest w dobrej okolicy, centrum. Generalnie to i tak nie aż tak dużo jak na te dzielnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak z opłatami to przyzwoicie :) Tylko kacuja duża :) ja np płaciłam 500 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
wynajmujący - no to dużo kasy angel no tak liczę że minimalnie 500 zł a max 600 zł za wynajem. Na umowę tylko on pracuje, ja pracuję na umowy - zlecenia, ale studiuję jeszcze. Rodzice to nie za bardzo by dołożyli niestety , a właśnie w przypadku gdy straci pracę to dlatego bierzemy kredyt malejący żeby później było mniej do spłaty i ja zawsze coś zarobię, myślę, że damy radę. I zawsze w razie gdybyśmy nagle oboje np stracili wszelkie dochody to możemy wynając mieszkanie. P.S. miło się gada, ale muszę uciekać, jak coś to potem jeszcze zajrzę, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×