DO WYNAJMUJĄCYCH MIESZKANIA-JAK SIĘ CZUJECIE WIEDZĄC ŻE SPŁACANIE KOMUŚ KREDYT?

Skąd wy bierzecie takie kwoty ? Z kosmosu co wy wynajmujecie apartamentowiec?Nasi lokatorzy placa 400 zl odstępnego plus oplaty bierzące , sprzety agd mają własne więc jak się coś zepsują to naprawa we własnym zakresie .Jak zatkają zlew fusami to tez sami naprawiają .Jak dziecko pomaluje kredkami ściany maluja na własny koszt .wszelkie trwałe zmiany typu wymiana okiem ,zburzenie scianki , polożenie kafelek to juz nasza działka .Przeważnie robimy tak ,że oni wykladaja kase na zmiany i potem przedstawiaja faktury i przez jakis czas nie płaca odstępnego . Można po ludzku .Kurcze za takie pieniądze miesiecznie to przynajmiej w naszym miescie można sobie wynająć dwupokojowy apartament z wyżywieniem .Kurczę Nasze mieszkanie jest trzypokojowe , z osobnym wejściem , ogrodzony terem , miejsce do parkowania i kawałek ogrodu . Zaczynam mieć wątpliwosci czy powinnam pracować czy też po prostu podnieśc czynsz .Za 6000 tyś miesięcznie to ja juz sobie umyje okna i nawet podłogę a co .Jakby się trafił lokator który kibla nie lubi myc to drugie mieszkanie ma wychodek 300 metrów od domu (pamiatka po komunie i teściach) i czynsz tez bym obniżyła za jakies powiedzmy 4000 tysiące no i o emeryture nie musze sie martwić .W zadnym markecie tyle nie zarobię .No i na cholere komu studia wystarczy ze dwa lokale w dobrym miejscu i masz górki . Przemysle zakup jakiegoś dodatkowego lokum , wychodzi na to ,że to nie tylko sposób na przetrwanie ale sposób na zarobienie bez wysiłku całkiem niezlych pieniedzy .Czyli wniosek w Polsce można nic nie robić i zarobić .Napiszcie co za cuda znajduja się w tych mieszkaniach bo az mi się wierzyć nie chce .Mając do wyboru 1000 zł miesięcznie raty kredytu a 6000 oplat no to cos tu jest nie halo .Jak można nie mieć zdolności kredytowej jak kogos stac na takie opłaty ?Nawet jeśli nie chce brać kredytu to dobrze licząc mieszkam u rodziców odkładam odkladam i za niedługo mam własne lokum .kurcze się rozpisałam a może komuś się zero za dużo nacisnęło

no i doczytalam że to za rok

6000 to KAUCJA A NIE CZYNSZ! mieszkanie jest w baaardzo dobrym stanie, wyremontowane, luksusowo wykończone, może nie Sheraton ale jednak za 2000 + opłaty nigdy nie miałam problemów ze znalezieniem lokatorów

co piszesz to masz nikłe pojęcie o wynajmie :) Co najwyżej prawdą z tego jest że może masz kredyt :) Życzę powodzenia w trolowaniu dalej na forum.

fafarifika a z jakiego Ty miasta jesteś? Ja jestem z Krakowa i tu niestety ceny są dość wysokie . Ja płacę 700 ale to po znajomości. Malowanie pokoju zwracali nam, ale był zaniedbany ( mieszkała starsza osoba), do kuchni nowe meble - zwracali ( stare sie w rękach rozsypywały), chcemy jeszcze zrobić łazienkę , bo jest pomalowana farba olejną i za to tez nam zwrócą :)

za malowanie czy trwałe remonty na pewno bym zwróciła, natomiast to moje mieszkanie nie potrzebuje ich na szcżęście a w drugim mieszkają studenci, bez większych wymagań, ale oni płacą 1200 za całość, więc to im jakieś 400 na głowę wychodzi

autorko... skoro wzięłas kaucje to po jaka cholerę nachodzisz ludzi ? Chyba w ten sposob chcesz pokazać kto tu rządzi, co ? :P

Głogów region gorniczo -hutniczy .Wiec u nas tak mało nie zarabiają stac ludzi na wynajm .Ale ja wole mniej ale za to z dobrymi lokatorami .Po prostu wiem ,że mam pewny wplyw co miesiąc i że nie musze sie prosić o zapomogi czy zastanawiac się co zrobię jak oplace rachunki .Po prostu lubie sobie spokojnie żyć .A że nie mam nałogów ktore mogłyby mnie zgubic to jakos leci .Srednie jesli wziążc pod uwagę rachunki jakie placa za media to wychodzi jakies 2200 miesięcznie z odstepnym ale że lubią ciepełko i pluszcza się jak kaczuszki ze trzy razy dziennie no to koszt jest jaki jest .My sie ogolnie zamykamy w 1000 zł stałych oplat z ogrzewaniem włacznie nie oszczedzając za bardzo więc to faktycznie niedużo . Po prostu traf na jakiego człowieka się trafi ot i caly sekret .Wiecie co jak wchodze do domu swojej siostrzenicy ktora też wynajmuje mieszkanie i widzę co z nim zrobiła to wolę wynająć obcym . Ot taka nierodzinna jestem .Ona płaci odstępnego 800 plus liczniki i remonty we własnym zakresie za dużą kawalerkę .Ale wlaśnie to miałam na myśli mowiąc ,że nie chcialabym brudasa w domu . Co z tego że bliższa cialu koszula jak gniecie .A i z płaceniem to różnie u nich bywa a mnie nikt nie odroczy spłaty rachunków nikogo nie obchodzi ,że ja nie mam bo ktos nie mial i mi nie zaplacil w terminie . pomalutku więc pchamy wszystko do przodu

place duzo, bo nie mam innego wyjscia, nie stac mnie na wlasne mieszkanie, a z moja pensja nawet nie zamierzam sie starac o kredyt, zreszta na pewno nie w takiej chwili, gdzie ludzie traca domy i mieszkania, bo kredyt nagle wzrósł, a nie ma z czego spłacać, trudno. Jest mi smutno kiedy przychodzi do placenia i mysle sobie, ze moglabym tyle odlozyc na konto albo Bóg wie co jeszcze, a tu co miesiac taka kwota :( place 1300 zl :(

co wy gadacie o jakis wizytacjach wlascicieli? masz powazne watpliwosci czy wy i ci wlasciciele sa normalni. owszem to jego mieszkanie, ale to ja place za mieszkanie plus oplaty, w mieszkaniu mam swoje wlasne prywatne rzeczy i nie potrzebuje zeby mi ktos robil kontroli, nie mam 10 lat!! jestescie jacys chorzy

oj tak z ta Rodziną to prawda też wolę od obcych wynająć. Zresztą ja mam fajna właścicielkę i zazwyczaj wcześniejsi też tacy byli. Jak mi się przesunęła wypłata w pracy to wystarczyło zadzwonić i poinformować zawsze miałam dopłacić do 2-3 dni. Ehh my ta łazienkę musimy zrobić ciekawe czy przed porodem zdążymy z materiałów samych wyszło mi koło 450 zł :)

Ja kiedyś miałam właścicieli którzy zjawiali sie osobiście po pieniądze ale to dlatego, że nie odprowadzali podatku. Z tym, że jak przychodzili to wizyta była wcześniej umówiona , zajmowała 5 minut - tyle ile trzeba na rozliczenie rachunków . Nie grzebali nie szukali nic po katach.

Nie chodzi o wizytacje tylko o obustronny szacunek .Czyli co jak dochodzą mnie słuchy o libacjach wybitych szybach itp to mam nie reagować . Jak ma na chlanie a na czynsz nie to mam grzecznie czekać .Kto tu jest niemormalny .Normalnie jak nie ma powodu to się nikomu w szafki nie zagląda ale jak niszczy moje ściany na których te szafki wiszą to droga wolna a do szafek zajrzę na wychodnym czy czegoś nie ukradł .Jaki lokator takie traktowanie .Niektórzy po prostu nie potrafią włożyć nawet minimum wysilku by zabezpieczyć sobie spokojną wegetację tylko narzekają , marudzą i zionął jadem . Do Angel my za podłączenie kanalizacji zapłaciliśmy 6000 tyś za dostosowanie pomieszczeń nam wyszło trochę ponad 2 tysiące bez płytek a naszym lokatorom 1700 z położeniem glazury . Przyszli zapytali dostali wolna rękę i jest fajnie . Niech sobie te zawistne istoty gadają co im ślina na język przyniesie .Zasada jest prosta co dajesz to dostajesz w zamian