Niedopasowanie w łóżku :(

Poznałam mężczyznę którego fantazją i marzeniem w łóżku jest dominacja ze strony kobiety, bez przerwy mówi mi że mogę z nim w łóżku zrobić wszystko czego tylko chce, że chce abym go związywała, drapała, jednym słowem on chce w łóżku dominy. Problem tylko w tym że mnie to kompletnie nie interesuje ani nie kręci, nie wyobrażam sobie jak miałabym zdominować mężczyznę dla mnie to nienaturalne i niezgodne z moimi potrzebami. Zawsze marzyłam o tym żeby to partner mnie zdominował żeby kochał się ze mną zdecydowanie i pewnie, wszystko w granicy smaku ale jednak jeśli już ktokolwiek miałby w moich fantazjach dominować to byłby to mężczyzna. To nie tak że miałabym ochotę leżeć jak kłoda bo zawsze staram się byc aktywna, ale jeśli miałabym sobie wyobrazić że związuje partnera to już kompletnie nie miałabym pomysłu co robić dalej :/ nie odnalazłabym się w takiej sytuacji... Każdy mój poprzedni partner chciał dominować, być stroną która przejmuje inicjatywę i rozumieliśmy się świetnie, pierwszy raz jestem z kimś kto ma tak odmienne potrzeby. Zastanawiam się w związku z tym czy jest sens kontynuować tą relację, czy takie różnice w sposobie patrzenia na seks nie spowodują prędzej czy później rozpadu związku i poszukania sobie przez niego osoby która w końcu zaspokoi jego potrzeby. A może powinnam się przemóc i zacząć się uczyć i ćwiczyć dominację w łóżku? Bardzo mi na nim zależy i choć wiem jak bardzo seks jest ważny w związku to zastanawiam się czy z tego powodu warto kończyć relację która na innych płaszczyznach układa się świetnie.

Kochasz go?

to początek związku, cholernie mi się podoba i nigdy nie czułam do nikogo czegoś tak cudownego jak do niego. Miłość dla mnie to duże słowo ale na pewno czuje do niego coś wyjątkowego.

Boże nie wiem co robi :(

Noo to jest problem.. jak będziesz trwała w tym zwiazku to on będzie sfrustrowany , że nie spełniasz jego oczekiwań.. Kłótnie i rozpad związku jest nieunikniony. Weedług mnie.

*robić

Dlatego właśnie uważam, że rozmowy o seksie są do bani. Potem są jakieś dziwne problemy. Ja zdecydowanie bardziej preferuję pokazywanie w trakcie co lubię i mówienie co chciałabym teraz i kiedy partner też tak samo się zachowuje. Wtedy nie ma jakiejś dziwnej presji, nie brak spontaniczności, nad niczym nie muszę się zastanawia przed i w trakcie.

to nie jest też tak że on tej dominacji ode mnie wymaga bo w łóżku zajmuje się mną i sprawia że jest mi dobrze ale jak dochodzi do samego seksu to on uznaje tylko jedną pozycję ja na górze on na dole i nigdy nawet nie próbowaliśmy niczego innego. No i bez przerwy mi powtarza że jeśli wyjedziemy na wakacje to już nie może się doczekać kiedy go zwiąże i będę robiła z nim tylko to na co mam ochotę, nawet nie zapyta czy mi to odpowiada.

Powiedz mu, że lubisz jak to on dominuje i ni bardzo lubisz być na górze...

to jakaś cipa nie facet, facet ma się zajmować dziewczyną a ona ma czuć że facet ją przeleciał. raz na jakiś czas taki seks z dominacja laski jest ok ale żeby caly czas beznadzieja, moze on jest gejem.

Wiesz generalnie to zależy. Bo jakby mi facet leżał i mówił rób co chcesz za każdym razem to by mnie to frustrowało. Ale jak będziecie zamieniali się rolami to spoko. Więc raz Ty, a innym razem szepczesz mu, że chcesz, żeby dziś to on rządził czy coś w tym stylu. Nie wiem czy się zgracie, ale przecież zawsze można próbować.

coraz bardziej się zastanawiam nad tym że chyba ze mną coś nie tak. Nie potrafię zdominowac faceta, po prostu nie umiem. Nie wyobrażam sobie siebie w wysokiech szpilkach robiącą striptiz i dosiadającą związanego faceta a między czasie szeptania mu ostrych słów i drapania czy gryzienia. Robiliśmy to na razie jakieś 5 razy a on ani raz w seksie nawet nie pomyślałam żeby może zmienić pozycję albo zrobić cokolwiek innego niż tylko leżenie.

ani ty nie zmienisz swoich upodoban ani on. Niestety tak to wyglada. Jesli z nim pogadasz to pewnie przestanie naciskac, namawiac cie do tego ale jego upodobania sie nie zmienia.I bedzie szukal spelnienia swoich fantazji. Nie znam go i moge sie mylic. Moze powinnas z nim pogadac, moze jakis kompromis...

pogadaj z nim. On nie wie co czujesz, co myslisz a wiesz jak to jest z facetami. Sami sie raczej nie domysla.

co z takiego faceta w łózku, który lezy jak kłoda... Ludzie...

trele morele30, dokładnie tak, porozmawiam z nim powiem co mi lezy na sercu to mi odpowie żebym się nie przejmowała, że nie będzie naciskał że to dla niego nie jest tak istotne, a prawda jest taka że przecież jego pragnienia nie znikną i boje się że w przyszłości może dojść do zdrady bo będzie szukał innej która da mu taki seks o jakim marzy. Dziś się nawet do niego nie odezwałam, nie odpisałam na smsy nie odebrałam telefonu. Zastanawiam się nad skończeniem tego związku ale nawet nie wiem co mogłabym mu powiedzieć mówiąc mu że zrywama bo chyba nie przyznam się o co tak naprawdę chodzi.

manaam jak mnie pieści to jest bardzo aktywny i robi wszystko żeby mi było dobrze ale jak dochodzi do samego stosunku to niestety innej pozycji nie uznaje :( inna sprawa też jest taka że bardzo szybko dochodzi i nie możemy się też za bardzo rozkręcić ...

Kurcze Ewa, szczerze, to ja bym się poddała. Nie rozumiem co to znaczy, że on nie uznaje innych pozycji? Jak proponujesz inną, to odmawia czy jak?

No jakos sobie tego nie potrafie wyobrazic , skąd Ty masz tyle siły , że przez cały czas potrafisz być na górze? Mój facet też lubi jak jestem na górze, ale to jest 1/4 naszego seksu, reszta na pieska , bądź klasycznie czy inaczej, ale to zawsze on "pracuuje fizycznie" głownie ....

nie zrywaj tej znajomosci. Sama napisalas ze czujesz sie cudownie. Nie warto tego skreslac tak od razu. Daj wam szanse. Podstawa to szczera rozmowa. Mozesz na wstepie zaznaczyc ze jest ci z nim dobrze ale byloby jeszcze lepiej gdyby wykazywal wieksza aktywnosc. Rozmawiajac z facetem trzeba go chwalic. Nawet jak chcesz wytknac mu cos co ci nie odpowiada zrob to najpierw duzo chwalac. Powiedz ze jest dla ciebie mega meski i dlatego marzysz by byl na tobie, by cie wzial od tylu itp. itd. A raz na jakis czas mozesz to dla niego zrobic i pobawic sie w jego ulubiona zabawe. Nawet jesli nie bedziesz miala na to ochoty.

No własnie proponowałaś mu zmianę pozycji?

robliśmy to zaledwie kilka razy pewnie jakieś 5 czy 6 i za każdym razem było tak samo. Pamiętam nasz pierwszy raz, myślałam że zaczniemy tak że to on się na mnie położy i zaczniemy jakoś spokojnie ale on od razu powiedział siądz na mnie co mnie trochę zdziwiło :o no ale pomyslalam że po kilku minutach zmienimy pozycję niestety nie zdążyliśmy bo bardzo szybko skończył no i tak było za każdym razem, ilekroć chce zmienić pozycje on mówi że juz skończył :/ Ostatnio robił mi masaż lezałam na plecach i miałam nadzieję że może tym razem zaczniemy się chociaż kochać od tyłu ale jak tylko zaczęło byc gorąco to znowu się położył i skierował mnie na siebie.

pogadaj z nim i daj znac co sie zmienilo. Zycze aby ta zmiana byla satysfakcjonujaca dla ciebie. Pozdrawiam

trele morele30 hmm dobry argument z tym że jest męski i dlatego chciałabym poczuć jak to on jest na mnie albo chociaż robimy to od tyłu. W sumie taka jest prawda, dla mnie jest cholernie męski, dlatego tak bardzo też zdziwiły mnie jego fantazje bo myslałam że to on będzie lubił dominować.

trele morele30, dziękuję za rady :)

ewaaaa123.... daj sobie z nim spokój już teraz bo nie będziesz szczęśliwa w tym związku:(

już dawno dałabym sobie spokój gdyby tak mi na nim nie zależało :/

To trochę zmienia postać rzeczy, bo skoro kończył szybko to nie masz pewności, czy by się nie rozkręcił ze zmianą pozycji.

To już nie chodzi o to że on mógłby zmieniać pozycje ale o tą dominację ze związywaniem i innymi historiami... Gdyby mu tylko chodziło o to żebym była na górze to mogłabym się tak z nim kochac non stop

ewaaaaa1234, lubisz być ostro ruchana?