Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamila223

osoba towarzyszaca na weselu

Polecane posty

Gość to koieta gumofilc
UWIEL BIA SPIEWAC A WESELACH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to koieta gumofilc
SPYTAJ MOZE PUJDZIE Z TOA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Secret place
Kilka zasad - pisanych przez mężczyzn dla kobiet: - Cycki są do patrzenia na nie i nie próbuj tego zmienić. Chcę tylko popatrzeć - Spróbuj nauczyć się obsługi deski klozetowej. Jesteś dużą dziewczynką. Jeśli jest podniesiona to ją opuść. Ja potrzebuję, aby była podniesiona, ty żeby była opuszczona - ja nie narzekam, że ty zostawiasz ją opuszczoną - Sobota, niedziela = sport lub odpoczynek po ciężkim tygodniu pracy. To oczywiste, jak pełnia księżyca. Niech tak zostanie - Zakupy to nie sport - Płacz jest szantażem - Proś, o co chcesz, domysły nie działają, mocne argumenty działają, oczywiste wg Ciebie sprawy nie działają: Po prostu to powiedz! - Tak i Nie to doskonałe odpowiedzi na większość twoich pytań - Przyjdz do nas z problemem jezeli chcesz uslyszec nasze rozwiazanie. Oto co robimy. Wspolczucie zostaw kolezankom. - Ból głowy, który trwa 17 miesięcy jest dziwny. Musisz iść do lekarza - Wszystko, co powiedziałem 6 albo 11 miesięcy temu jest stałe i niezmienne - Możesz zarówno poprosić mnie o zrobienie czegoś, lub powiedzieć jak to zrobić - nigdy jednocześnie. Jeśli uważasz że sama zrobisz to lepiej - po prostu to zrób - Kolumb nie potrzebował wskazówek - ja też nie - Brzoskwinia to owoc a nie kolor, tak samo dynia - Jesli cos co mowimy moze zostac zinterpretowane w dwojnasob i jedno moze wywolac smutek lub zal, to my myslimy o tym drugim! - Jesli myslisz, ze jestes gruba to prawdopodobnie jestes. Nas nie pytaj. - Nie wiem co to jest bolerko. - Jeżeli coś swędzi, to trzeba podrapać. Właśnie to robimy. - Jeśli pytam co się stało, a ty odpowiadasz, że nic, zachowuję się tak jakby nic się nie stało - Jeśli zadam pytanie na które nie oczekujesz odpowiedzi, oczekuj odpowiedzi której nie chcesz usłyszeć! - Jeśli chcesz gdzieś wyjść to wszystko, co masz na sobie jest super. Naprawde! - Masz wystarczająca ilość ładnych ubrań i w KAŻDYM wyglądasz ładnie. - Masz za dużo butów - Jestem w formie - okrąg to też forma przeklejone jako user manual

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadzac po waszych wypowiedziach wychodzi na to ze w zwiazku kazdy powinien sie liczyc co do zlotowki" no totalna debilka :D Nie sadzić co do złotówki Tylko nie miec dziwnych roszczeń finansowych względem siebie takich jak masz ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Cię na cos nie stać a nie chccesz pozyczyć to musisz z tego zrezygnować...: Piszesz: "nie chce nikogo obarczac kosztami tylko zwyczajnie po pierwszym weselu sie splukam z kasy. a dla mnie to nie jest normalne by od swojego faceta pozyczac 50 zl bo to zadne pieniadze przy tym co zarabia nawet by trgo nie odczul a ja ich nie mam. gdyby chdzilo o wieksza gotowke owszem pozyczylabym bo wziac bym nie wziela bo to nie w moim styl" Ale tylko dla ciebie 50 zl to mało. Jezeli Twój facet zarabia około średniej krajowej to to 50 zł netto to jest jakieś 2 godziny jego pracy. Mało? Zresztą niewazne ile zarabia dlaczego ma ci na cokolwiek dawać. I co to za dzielenie: z mojej strony z jego strony i uzaleznianie od tego wydatków. Gdyby wesele było tylko z u ciebie to co dzielicie wydatki (prezent ciuchy, kwiaty, dojazd, fryzjer...itp) na pół????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila223
nie, wtedy bysmy nie dzielili bo byloby tylko jedno wesele wiec kasy by mi nie braklo. a swoja droga juz pomijam temat tego fryzjera naprawde uwazacie ze bedac w zwiazku trzeba sie tak liczyc? bo moim zdaniem jak sie z kims jest to takie sumy powiedzmy do 100 zl bym nie liczyla, np kiedys nie mialam wydatkow i troszke kasy zaoszczedzilam i jechalam wtedy do faceta i zadzwonil mi zebym po drodze cos mu kupila i ze odda mi jak przyjade, wydalam wtedy mniej wiecej tyle co teraz na tego nieszczesnego fryzjera i nie wzielam tych pieniedzy od niego chociaz chcial oddawac, ja po prostu nie uznaje w zwiazku takich rzezcy jak takie liczenie sie czy pozyczanie takich sum no do 100 zl bo wiecej to juz wiadomo jakie sa czasy i to juz moze byc dla kogos duzo. ale bedac w zwiazku pozyczac od siebie 50 zl? wg mnie chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ceski_konik
To w Twoim interesie jest, żeby ładnie wyglądać na tym weselu, zwłaszcza gdy jak piszesz, on ma Cię przedstawić rodzinie. Dla mnie nie do pomyślenia jest, że miałbym dawać dziewczynie 50zł na fryzjera, bo ona idzie ze mną na wesele i musi się uczesać. Fakt, że jesteśmy razem nic tu nie zmienia. Twoja roszczeniowa postawa źle o Tobie świadczy i nie wróży niczego dobrego. Co innego, gdyby to była moja żona ( ja pracuję, ona zajmuje się dzieckiem) - wtedy ok, nawet bym ją zawiózł. 50zł na fryzjera? Chyba Cię posrało! Koleżanki nie masz, która potrafi czesać? Teraz co druga dziewczyna po zawodówce to albo fryzjerka albo sprzedawczyni. Moja mama ostatnio 10zł zapłaciła za ścięcie u znajomej fryzjerki, więc Twoje 50zł to się chyba z nieba wzięło ( wiem, wiem że w renomowanych salonach są ceny jakie są, ale ja nie dam swojej dziewczynie 50zł, żeby sobie włoski ułożyła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila223
no wlasnie nie mam zadnej znajomej fryzjerki ani kolezanki ktora umiala by to zrobic (pytalam). a 50 zl to normalna cena za zrobienie fryzury, w wiekszych miastach jest nawet wiecej. i nie mam postawy roszczeniowej bo gdybym takowa miala to bym mu powiedziala zeby mi dal a jakos tego nie robie i nie zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fistaszkaMala
a ja uwazam ze kamila ma racje bo w zwiazku nie powinno byc takiego liczenia badz pozyczania takich drobnych sum. Jak jest sie razem to nie powinno byc problemu z takimi rzeczami i mysle ze Twoj facet powinien Ci dac na tego fryzjera skoro pracuje i ma pieniadze. Idziesz jako osoba towarzyszaca wiec czemu masz dokladac do interesu skoro on Tobie nie doklada do wczesniejszego wesela nawet za dojazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawełmax
jako mężczyzna uważam, że Twój facet powinien Ci dać na tego fryzjera. Mało tego, jeszcze na sukienke gdybyś nie miała. Nie pozwolił bym swojej kobiecie, aby traciła pieniądze zwłaszcza mając ich niewiele na wesele u mojej rodziny. Jako mężczyzna uważam że mam obowiązek tak zrobić. Nie rozumiem Twojego faceta. Mówisz,ze będziesz oficjalnie przedstawiona to tym bardziej powinno mu zależeć zebyś wyglądała jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila223
ale mi nawet nie chodzi o to tracenie pieniedzy bo gdyby nie to wczesniejsze wesele to bym miala swoje i nie bylo by problemu, tylko ze ja sie splukam z kasy i zwyczajnie braknie mi na tego cholernego fryzjera. nigdy od niego kasy nie ciagnelam a teraz przeciez wie ze place za cale wczesniejsze wesele to chyba nie trudno sie domyslic ze juz potem nie bede miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfhgfhONA
a moze twoj facet zwyczajnie liczy sie z kazda zlotowka, wkoncu on sobie sam na nia musi zapracowac? skoro pracujesz, pozyc, oddasz za miesiac czy dwa.. Nikt nie ma obowiazku placenia ci za cokolwiek, a jedynie moze to zrobic jesli ma ta ochote i mozliwosc, jejku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aosopos
Ale to właśnie autorka z facetem się liczą: moje wesele (takie wydatki) jego wesele (takie wydatki). Co innego robić razem zakupy, co innego przywieźć sobie coś do jedzenia a co innego liczenie na to, że facet DA na fryzjera. Kwota jest niewazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×