Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

temka_85

Głodówka - chętni?

Polecane posty

Gość pumbaaa
ja sie juz tak nie moge doczekac jutra!! znowu bedzie 1 dzien ale ten 1 jakos zawsze mija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumbaaa
jak ja bym chciala wytrzymac z Wami te 21 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloroweOczy
Ja zaczynam mieć jakieś myśli żeby coś zjeść, ale się nie dam ! :D Nie jem i basta. Już wkrótce będziemy piękne i szczupłe ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostro_zmotywowana
Uff...właśnie przyszłam do domku. Specjalnie tak długo łaziłam po mieście żeby jedzenie w domu mnie nie kusiło, bo wiadomo jak to sobota to i pyszny obiadek jest i ciasteczko wrr...ale nie dam się! Nie nie nie!!!:D też mam głupie myśli...że dzisiaj sobota, a to może od jutra jednak...albo od poniedziałku...Ale czy jutro albo w poniedziałek będzie łatwiej? Nie. Nie będzie. Zawsze będzie tak samo trudno. Więc spinamy poślady i dalej trwamy Laseczki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mela1994
Ja dzisiaj zle się czułam miłam koncert musiałam grać a mięśnie mi strasznie latały brak magnezu i troche kręciło mi się w głowie dlatego, że nie spałam tej nocy nie nawidze tego mówić ale musze zacząć od jutra i zaopatrzyć się w minerały i magnez dzisiaj ledwo żyje mam nadzieje, że jutro będzie lepiej gratuluje dziewczynom, które dziś wytrwały jeteście niesamowite;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloroweOczy
Dziewczyny nie zbijcie mnie za mocno, ale poległam :( Najpierw byłam cholernie głodna więc wypiłam szklankę soku z ogórków kiszonych (chyba nie najlepszy pomysł) i położyłam się spać. Szło wszystko ok. Obudziłam się i jak ostatnia debilka stwierdziłam, że zjem sobie kanapkę. I zjadłam. 3 kanapki, bułkę i kawałek placka. Fuj. Mam zamiar wypić dziś wieczorem duuuużo wody, pomaga to chudnąć więm po sobie. Przepraszam, że zawiodłam i was i siebie. Od jutra nie tknę nic. Cholera, miałam kupić gumy do żucia i zapomniałam... pewnie gdybym je żuła to bym nic nie zjadła... No nic, kupię na jutro. Dziewczyny tak czy siak się uda. Na pewno. Do 29.06 muszę ważyć max 60 kg, błagam was z całego serca pomóżcie mi.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, koniec. 10.06-30.06 - głodówka 1.07 - wychodzenie z głodówki Stale nawalam bo nie wierzę w swoje możliwości. Najwyższa pora to zmienić! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOLOROWE_OCZY! Uwierz w siebie! uda Ci sie! Popylaj do sklepu po te gumy jak Ci pomagaja! Pomysl, ze nie jestes sama i my tez sie strasznie meczymy, dlatego jak chcesz isc po kanapke to chodz do kompa :) Ja koncze wlasnie 2 dzien, w ciagu dnia jest bardzo roznie, czasami mam ochote rzucic sie na jedzenie, a kiedy to mija, to nagle stwierdzam, ze nie odczuwam zadnych dolegliwosci :) Trzymac sie tam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temka dzięki wielkie! :) Jestem już z powrotem na głodówce i wszystko byłoby pięknie gdyby ten chłopak nie milczał... ;( ;( Zwariowałam chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grucha4567
koloroweOczy - nie martw sie. glowa do gory:) odezwie sie:) ja na razie z powodu chlopaka mam dobry humor. dzien 1 - start

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grucha4567
i w dodatku mi się śnił:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) ja wytzrymuje, to Wy dacie rade z palcem w nosie :) kolorowe)oczy skup sie na sobie narazie :) olej go a sam wroci :) a u mnie dzien 3, jest cudownie :) bedzie cudownie dopuki nie zrobie sie glodna, wrr... wtedy bedzie kryzys, ale przypomne sobie o Was i mam nadzieje, ze nie dam sie w 3 dniu. buziaki, 3mam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewuszki kochane :) moze zmotywuje Was troche moj przyklad :) startowalam z 64 pierwszy dzien zawalilam, bo musialam zjesc obiad z chlopakiem, ale zjadlam tylko to i w dodatku bardzo lekki, gdzie udalo sie zrzucic o dziwo pol kg tak wiec startowalam kolejnego dnia z 63,5 po pierwszym dniu 62,5 dzisiaj poczatek trzeciego dnia i 61,5 na wadze! przecieram oczy, staje jeszcze kilka razy zeby sie upewnic czy waga sie nie popsula, ale zgadza sie :) Dziewczyny, jak zaczniecie widziec jakies efekty to dla nas najwieksza wewnetrzna mobilizacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostro_zmotywowana
Laski ja zawaliłam:( weźcie mnie walnijcie w ten mój pusty, słaby łeb:/ cholera, cholera, cholera!!! Nawet nie macie pojęcia jaka jestem na siebie wściekła:/ Ale dość! Zaczynam od jutra jeszcze raz, ale tym razem jak coś spieprzę to już się więcej nie pokaże na forum ani nigdzie:/ trzeba być wiarygodnym no! O dziwo dzisiaj na wadze było 57.5 kg więc pół kilo chyba wysikałam:P Zobaczymy ile będzie jutro...a na razie zaczernię sobie nicka, zrobię stopkę i przygotuję się psychicznie na jutro. Najbliższy tydzień cały spędzę na uczelni, gdzie jestem pewna, że niczego nie zjem, bo tak mam, że nie umiem jeść przy ludziach. Już nawet zrobiłam sobie kartki motywujące i przykleiłam na biurko:D Na jednej mam napisaną liczbę dni do wykreślania, na drugiej nagrody za wagę i liczbę zaliczonych dni, a na trzeciej mam wagę i wymiary do których dążę. I kurde musi się udać tym razem albo nie nazywam się ostro_zmotywowana!:D Swoją drogą śmiesznie, że wczoraj pisałam takie litanie na temat motywacji i że trzeba dać radę a dzisiaj sama zawaliłam:/ Ale wierzę w siłę psychiki! Przecież jak nie zjem kilka dni to nie umrę. A i chcę pobić swój rekord na głodówce, więc teraz mam zamiar wytrzymać 25 dni! I choćbym się miała czołgać to mi się uda no! Amen!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra zaczerniłam się i stopkę zrobiłam:) I już więcej żadnych wymówek. Wrr...najchętniej bym dała sobie w twarz za ten kolejny brak silnej woli:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumbaaa
to jaki jest Twoj rekord skoro chcesz wytryzmac 25 dni?? i ile Ci wtedy kg spadlo i ogolnie jaki mialas humor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodowałam wtedy 23 dni startując z wagą 63 kg. Przez ten czas zgubiłam 10 kg, a na wychodzeniu na sokach zeszło mi jeszcze kolejne 5 kg:) Na początku waga spadała dość szybko, bo po 8 dniach miałam już 6 kg mniej, ale potem już pod koniec były to spadki 0,5 kg na 3-4 dni. Jak się czułam? Byłam trochę osłabiona, blada i tak średnio ciekawie to wyglądało, ale jakoś bardzo źle się nie czułam, a efekt był tego wart:) Wtedy też zaczynałam 11 tyle, że października. Oby to był jakiś mój szczęśliwy dzień:P a Wy Dziewczynki jak tam się trzymacie dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypiłam inkę, oczywiście bez cukru i wodę. Później jeszcze wypiję zieloną herbatę no i może inkę. Nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grucha4567
ostro_zmotywowana - a w obwodach nie wiesz ile Ci wtedy spadlo? bo mi bardzo zalezy na nogach!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grucha4567-nie wiem z jakimi obwodami zaczynałam ale mam zapisane z jakimi skończyłam:P w udzie w najgrubszym miejscu (ja to oznaczam sobie udo góra) miałam 53 cm, a przy kolanie (udo dół) 40,5 cm. Ale podczas wychodzenia z głodówki na sokach obwody jeszcze spadły i tak udo góra: 48-47 cm, a udo dół 38-37 cm. Ahh to były czasy:) Kupiłam sobie wtedy nowe jeansy i leżały idealnie, a teraz to marzenie się w nie wcisnąć:/ Ale kurde nie po to je kupiłam żeby na nie patrzeć:P mam kolejną rzecz która mnie motywuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mela1994
Pytanie do koleżanki ostro zmotywowanej przygotowywałaś się do tej głodówki nie robiło ci się słabo brałaś jakieś witaminy co kolwiek piłaś czy samo wodę przez te 23 dni czy coś jeszcze i ile dni zajeło ci wychodzenie z głodówki naprawde mega świetny efekt;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mela1994-nie przygotowywałam się do tej głodówki w ogóle, nie licząc takich jedno- lub dwu-dniowych prób na początku października. Przez te moje 23 dni piłam tylko wodę i nie robiłam sobie żadnych odstępstw czy to w postaci kawy, herbaty czy gumy do żucia. Swoją drogą to chciałabym mieć teraz też taką silną wolę:P Po jakimś czasie zaczęłam brać witaminy Centrum, ale bez zbędnego przekonania, bardziej żeby uspokoić mojego faceta, który zaczął panikować, że jak można tyle nie jeść...a wychodzenie z głodówki zajęło mi 18 dni na sokach i później jeszcze ze 2 tyg. na warzywach...wiem trochę przesadziłam, ale ekspertem nie jestem więc bałam się, że jak zacznę jeść to od razu przytyję. Ale polecam portal głodówka.pl i blog miesozerca.blox.pl gdzie autor opisuje swoją 40-dniową głodówkę oraz wychodzenie z niej:) w trudnych chwilach sobie czytałam i nadziwić się tego Pana nie mogłam:D mega szacun:) I wiem, że jak już minie kilka dni i się wpadnie w rytm to nawet człowiek nie myśli o tym, że nie je. Można spokojnie mijać sklepy, cukiernie, a nawet gotować dla innych i nic Cię nie ruszy. Bardzo bym chciała wytrzymać te moje 25 dni. Nie wiem czy tyle będzie trzeba bo jak osiągnę zamierzone wymiary i wagę to zacznę wychodzenie tak czy siak:) Ale tak bym bardzo chciała żeby jutro to już był mój dzień:) Znowu się rozpisałam:P Przepraszam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja piję kawę zbożową, przynajmniej w pierwszych dniach. Najgorzej będzie jutro i pojutrze dlatego dodam sobie do kawy trochę mleka 0,5 %. A od piątku sama woda. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziewczyny chyba przerwę, z własnej woli bo w ogóle nie mam ochoty na żarcie, ale kompletnie nie mogę się skupić na nauce. Zastanawiam się też czy gra jest warta świeczki. Jestem bardzo młoda w sumie (16, 5 lat) boję się, że znów zaniknie mi okres, że będę kiedyś bezpłodna, że wypadną mi włosy, że będę miała galaretowatą skórę... :| Chyba wrócę do niejdzenia po 16, wywalenia z jadłospisu chleba, ziemnikaów, tłustych mięs no i oczywiście słodyczy. Do tego ćwiczenia. Schudłam tym sposobem ok. 10 kg w niedługim czasie, więc na mnie to działa. Nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOLOROWE_OCZY jasne, nie katuj sie. nie wiedialysmy ze masz 16 lat, skoro mozesz zrezygnowac z tlustych potraw, nie jesc kolacji i cwiczyc, to idealnie. na glodowki przyjdze jeszcze czas :) ja pierwsza glodowke robilam jak mialam 17 lat, to bylo 10 lat temu, i bylam do tego kompletnie nieprzygotowana. nie wiedzialam jak bedzie sie zachowywal moj organizm, tez po latach obserwacji i roznym testowaniu mam wieksza swiadomosc i chociaz bardo zalezy mi na odchudzaniu to w tej glodowce naprawde schudniecie traktuje jako super efekt uboczny :) ale dobrze wiem co robi moj organimz i to daje mi duza motywacje :) zoladek mozna przyzwyczaic do niejedzenia, ale skoro widzisz, ze nie mozesz sie skupic to odpusc Kochana, ogranicz kolacje, tluste potrawy i cwicz, ruch to zdrowie. Tak, wiem, ze wszystki mialysmy tu sie motywowac, wspierac i nie odpuszczac, ale kurcze, ja Ci dobrze radze zob tak jak powiedzialas, w tym wieku to o wiele wiele zdrowsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OSTRO_ZMOTYWOWANA 23 dni? wow... ja planuje 10, dlatego zeby przez tydzien wyjsc i isc na wesele. a dzisiaj minal dzien 3 :) jestem z niebie zadowolona :) oby tak dalej :) trzymam za was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temka ma rację. Jesteś jeszcze młodziutka więc nie warto się aż tak katować. Zacznij sobie np dietkę 1000-1200 kcal, ogranicz słodycze, zacznij uprawiać jakiś sport:) efekty też będą;) Ja zaczęłam się odchudzać mając jakieś 18 lat kiedy to zobaczyłam, że przytyło mi się jakieś 3-4 kg i zamiast zacząć uprawiać sport i odstawić słodycze wybrałam ostre diety. Dzisiaj tego żałuję bo widzę, że przez ciągłe chudnięcie i tycie ciało nie jest już takie jak kiedyś:( próbuję to teraz naprawiać sportem itp. ale słabo mi idzie. Więc jak możesz wybrać inną metodę dojścia do wymarzonej wagi to z niej skorzystaj Kochana:) Obojętnie jaką decyzję podejmiesz z nami zawsze możesz pogadać:) temka_85-wow to będzie jak jutro już nie zawalę i w końcu zatrybię tą głodówkę:P bo co się będę cieszyć z tego, że kiedyś tam mi się udało skoro dzisiaj jest jak jest;) a Tobie gratuluję 3 dnia:) tak trzymaj:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grucha4567
ostro zmotywowana - to podnioslas mnie na duchu z tymi wymiarami. ja bym chciala zrzucic jakies 13 cm z ud:/ nie wiem ile mi to moze zajac. chyba musialabym 40 dni glodowac a pozniej jeszcze dluugo wychodzic. ale wszystko da sie zrobic. takze ja tez dopiero od dzis dolaczam ale za to czuje ze sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×