szlag mnie trafi niedługo...

ja to wsyztsko wiem i wsyztskiego probowalam...

matka odmawia wysztskiego, rent, pomocy spoleczniej...matka ma wyrok poł roku w zawieszeniu na 2 lata... ojciec ma sprawe karna i nie moze podjac zatrudnienia, utrzymują go jego rodzice

Ciebie otacza kompletnie nieodpowiedzialna rodzina ...matka i ojciec są chronieni przed Tobą przez swoją rodzinę a Ty rozważasz prostytucję jako możliwość zarobku:/ Jeszcze coś: w sieciówkach jest towar, jeśli podpisujesz odpowiedzialność zbiorową za towar uważaj, żeby Ciebie w kradzież nie wrobili. Nie musi tak być, ale to pracodawca ma obowiązek zabezpieczyć towar (np.monitoringiem). Nie pracuj bez umowy, bo potem trudno udowodnić fakt pracy i stawkę, na któna się umówiłaś.

mieszkania nie zamini sie na mniejsze bo matka pilnuje go jak twierdzy! a tych poradniach psychologicznych tez bylam, jesli ona nie pojdzie to oni nie przyjda, wszedzie slysze to samo...

A co z ubezwłasnowolnieniem? Dowiadywałaś sie coś na ten temat?

wiem wiem, podpisalam odpowiedzialnosc materialną, pracowalam juz w sieciowkach i nie mialam z tego tytulu zadnych problemow, z tego co dziewczyny mowią nigdy nie mialy powazniejszych braków. tak jak pisalam mam umowe o prace.

oni przyszliby jesli byłoby zagrożenie życia tej osoby, tylko jak ona wpadnie w szał to będzie musiała przyjechać karetka. A jak ona sobie siedzi (ona się głodu nie boi?) to sobie siedzi. Do renty trzeba mieć chyba 5lat przepracowane. Czy matka nie boi się śmierci głodowej?

ubezwłasnowolnienie... dowiadywalam sie, ale chyba sie tego wystraszylam troche, tzn duzego pojecia o tym nie mam...ale potrzebowalabym wtedy prawnika a nie stac mnie na niego, a boje sie ze podejme jakas zlą decyzje i co? boje sie jakichs konsekwencji, mimo ze mowicie ze gorzej byc ie moze... ale boje sie... a zeby ubezwłasnonowolnic to jak sie dowiedzialam trzeb miec zaswiadczenie od lekarza zeby miec dowód ze ta osoba jest faktycznie niepelnosprawna umyslowo. nie wystarczy zlozyc wniosek do sądu, wiem bo pytalam. tak... mam popierdolona rodzine... patologia... matka ma wyrok, ojciec sprawe karną a ja mam zamiar zostac prostytutka... :(

najprościej byłoby wynająć jak mówiłam pokoje lub mieszkanie, ale z mamą w środku to marne szanse. Też nie w każdym mieście się da, to trwa zanim się kogoś znajdzie, Trzeba wziąć kaucję (np.1miesięczny czynsz). Ja już nawet nie pytam za co te sprawy karne, ale jeśli tam są tego typu sklepy to może nie jest jeszcze taki dramat.

skoro matka ma wyrok w nawiasach to musi sie u kuratora meldowac?...albo on musi ja odwiedzic...byl ktos taki u niej czy nie?

głodu to ona nie ma bo jej matka (moja babcia) przynosi jej jedzenie, wielokrotnie prosila zeby przyszla na obiad, pogotowaly by sobie razem, zjadłyby, wziela by obiad na kilak dni, ale matka nie pojdzie. jesli matka wpadłaby gdziesz kiedys w szal, to momentalnie idzie siedziec, jak wsponinalam, ma wyrok, a papierów na to ze jest chora psychicznie nie ma ja nie wiem co będzie dalej... nie wiem, ja poprostu chce zeby to się skonczylo! obojętnie jak, wiem ze to co teraz powiem bedzie okrutne... ale dla mnie moze sie to skonczyc nawet smiercią obojga rodziców... ja juz poorstu nie mam sily... do matki nawe nie chodze, bo jak przyjde to ona patrzy sie w okno i nic nie mowi... z ojcem mam sporadyczny kontakt... bardzo sporadyczny, raczej kontaktuje sie z nim przez dzadków.

heij matka nikomu nie otwiera drzwi, ja i babcia mamy specjakny sposób zeby wiedziala ze to my... nikomu nie otwiera, nie ma pojecia o rozprawach w sądzie. teraz to bedzie dziwne, ale: NIE MA POJECIA O TYM ZE MA WYROK! sąd dał decyzje zaocznie.

a w mopsie uzyskam pomoc psycholoiczną bezplatna? tak o siebie teraz pytam...

a babcia? Przecież to nieludzkie, że nawet u dziadków nie masz wsparcia. JA wiem jak to jest, bo moi dziadowie byli tacy, że wszyscy troje niszczyli moją matkę. A to, jak ona Ciebie traktuje to musi być choroba psychiczna, albo taka podlość i krnąbrność i głupota, że nie zdaje sobie sprawy z tego, że Ciebie pogrąża. Dostanie socjalne mieszkanie w ruderze i będzie miała za swoje. Co do wyroku-wyrok zaocznie można dostać, to nic dziwnego.

ona moze nie wiedziec, ale kurator musi wiedziec, ze ma nadzor nad taka osoba i sprawdza jak taka osoba, w okresie kiedy wykonanie kary jest zawieszone, sprawuje sie..czasem kuratorzy maja tyle osob, ze nie sa w stanie ich ogarnac..wiec moze ty zajmi sie tym, idz do sadu i dowiedz sie...moze kurator cos zmieni...bo sytacje masz nie ciekawa..

W MOPSIE uzyskasz jak jesteś ubezpieczona, może i jest nawet poradnictwo dla nie ubezpieczonych z NFZ ale nie mam pewności. Ta Twoja rodzina nie jest normalna :/ JA pierniczę, żeby Tobie jako dziecku nie dać wsparcia żadnego :/ Muszę odejść od komputera, albo zajrzę teraz albo może potem.

Idź do tego prawnika w mopsie i nich ci powie jak to jest z tym ubezwłasnowolnieniem. A może dałoby sie sprowokować sytuację żeby ją pogotowie zabrało do szpitala psychiatrycznego... miałabyś wtedy podstawę,jakieś dokumenty na jej chorobę. Ja myślę że to dobre wyjście by było...Wiem że to może być trudne do przeprowadzenia ale może się uda...i tak masz cholernie ciężką sytuację więc może warto spróbować.

wyrok zaocznie mozna dostac, ale ona nawet nie odbiera zadnych pism, i nie wie o tym ze ma wyrok... nawet jej o tym nie wspominalam, bo do niej to nie dotrze, ona uzna ze to pomylka, albo ze ktos ją wrobil bezprawnie... jesli chodzi o babcie od strony mamy, to mao mi pomaga, jak przyjade dostane obiad czy cos to fakt.coś słodkiego czy jakies drobniaki no tyle ile ma w portfelu... a jesli chodzi o dziadków to prędzej, potrzebuje kasy na większy wydatek typu buty, jeansy, jakis mały sprzęt np do kuchni czy łazienki to dostaje, wiec bylam bardzo zdziwiona dzis jak zadzwonilam zeby poprosic o pozyczke te 400 zł mi odmówili... :(

kurator ma obowiązek ale nakazu na wywalenie drzwi nie ma. a ona nie wpuszcza nikogo... prowokowac sytuacje...hmm... powiem tak: byla sytuacja ze przyjechalo pogotowie, zabralo ją na oddzial i prosilam nawet lekarza prowadzącego o konsultacje psychiatryczną ale pani szanowna doktor na mnie nawrzeszczala: pani chyba kpii!!! pani ejst niepowazna! tu jest problem z cisnieniem a nie z glową!! jak mozna bylo dopuscic matke do takiego stanu!!!!pani jest niepowazna!! bo widzicie, jak pislam podejrzewam ze to schizofrenia... bo matka w miejscach publicznych zachowuje sie calkiem normalnie, logicznie mysli, kulturalnie odpowiada. nikt nie widzi zeby bylo z nią cos nie tak...

nikt za ciebie te splaci i dlug bedziesz musiala oddac czy chcesz czy nie..skoro matka teraz i tak nie placi to dlug jeszcze rosnie i stracisz to mieszkanie...zacznij wreszcie dzialac...idz do matki porozmawiaj z nia, jak dostanie szalu czy jakiegos ataku, to zadzwon po policje i do szpitala...zabiora ja i przebadaja...ojcowi bym zagrozila,jak nie zacznie dzialac i z toba wspolpracowac, to bym jeszcze u niego w jego sprawie karnej namieszala...wiem, ze to co pisze jest cholernie perfidne..no ale sorry...jak cie w taki dlug wrobili to nie ma wybacz.

nikt za ciebie te splaci i dlug bedziesz musiala oddac czy chcesz czy nie..skoro matka teraz i tak nie placi to dlug jeszcze rosnie i stracisz to mieszkanie...zacznij wreszcie dzialac nie bede splacac bo mieszkanie i tak spoldzielnia zabierze i tak a 30 tys to tylko czesc dlugu, bo caly wynosi obecnie jakies 80tys, wiec moja spata nic nie da... bo mieszkania i tak nie uratuje i tak... chocbym do konca zycia pracowala. nie wiem czy mnie rozumiesz, splacanie tego mija sie z celem, bo jesli ja zaplace 30 tys z 80 tys to dlug zmniejszy sie do 50tys... a 50 tys nie uda sie splacic nikomu z mojej rodziny, wiec dlug sie zmniejszy ale nie zniknie i bedzie powiekszal sie od nowa. rozumiesz o co mi chodzi? ja zaplace 30 tys i nic z tego miec nie bede. prawnicy radzą: albo placic, albo przeczekac az spoldzielnia zabierze mieszkanie.

:O

No czesc! Napisz mi od kiedy mieszkanie jest zadluzone i od kiedy Ty sie z niego wymeldowalas? Wiesz co? ja wczoraj zasiegnelam troche jezyka ale kazdy byl zdziwiony sytuacja gdzie ;mieszkanie wykupione ma wlascicieli a tylko z zameldowanego sciagaja dlug. We wtorek bede sie widziala ze znajoma prawniczka obiecala ze szerzej mi cos na ten temat powie. Wstwpnie to wlasnie doradzala;wymeldowanie a co za tym idzie wystapienie do spoldzielni z wnioskiem o wyliczenie Twojej czesci dlugu,i tu zalezy od kiedy jestes wymeldowana + swiadkowie np.sasiedzi ktorzy to potwierdza. Druga sprawa to to ze mozesz wystapic do sadu z wnioskiem o ubezwlasnowolnienie matki,to sa trudne przypadki ale w przypadku Twojej mamy to jedyna droga aby ja zmusic do dzialania,sad sam powola bieglego ktory wyda opinie,a na rozprawe musi sie wstawic,jezeli nie zrobi tego bez sensownego usprawiedliwienia sami ja doprowadza do sadu,tutaj juz nie ma zartow. Pisalam Ci wczesniej ze kazdy komornik moze dzialac tylko w oparciu o decyzji sadu czyli wyroku. Mozesz wystapic rownierz do przewodniczacego sadu o rewizje danej sprawy(Tu musisz podac nr.sprawy). Czy Ty masz jakiekolwiek papiery dotyczace przeprowadzania egzekucji i jej wykonalnosci? Spoldzielnia musiala monitowac do wlascicieli mieszkania a oni pewnie na zadne pismo nie reagowali dlatego spoldzielnia zwocila sie do komornika a ze Ty jestes jesdyna z ktorej najlatwiej sciagnac dlug,bo komornik poszedl po najnizszej linii oporu. Ja bym Ci radzila wystapic o ubezwlasnowolnienie,sad powinien na to pojsc jak sie dowie o zastnialej sytuacji poniewaz jest ruchomosc ktora mozna wylicytowac na poczet dlugow,po drugie moze wydac nakaz zamiany mieszkania i roznice tez przeznaczyc na splate. Pogmatwana sytuacja ale do ogarniecia na Toja korzysc.

mieszkanie zadluza sie od ok 2008 roku, ja skonczylam 18 w 2006, ja mam wylicznoe tylko za okres keidy bylam zameldowana! i mam na to dokument ze sie wymeldowalam i spoldzielnia tez ma, wiec to ejst wsyztsko zalatwione poprawnie. dokumenty egzekucji? oczywiscie ze mam, nie mam jedynie wyroku z sądu.wsyztske pisma przychodza na tametn adres, boje sie podac tu gdzie wynajmuje, bo boje sie ze bede miec zaraz tu co chwile policje, bo do mojej babci przychodzą regularnie i pytaja o matke... jest jeszcze jedna rzec o ktorej nie pwiedzialam... :O byly proby licytacji mieszkania przez komornika, bezskuteczne, bo jest jeszcze zadluzenie z firmy mojej mtaki ktorej nie wyrejestrowala i nie kwapi sie do tego? czemu? nie wiem, nie potrafie znalezc na to odpowiedzi, na hipotece jest skarbówka, zus i ejscze kilka innych instytucji, ok 60 tys w sumie... :O a odnosinie ubezwlasnowolnienia... czy jesli ja ubezwlasnowolnie to moge dostac prawnika bezplatnie? bo sama sobie nie poradze a tym wsyztskim... :(

Mojego męża babcia też się zachowuje jakby była całkiem zdrowa. Jakbyś z nią porozmawiała to całkiem świadoma i mądra kobieta z niej. Ale to tylko pozory. Jak dziadek zmarł wyprowadziła sie do siostry bo stwierdziła że dziadek ją straszy i ona tam sama mieszkać nie będzie. Tam zaczęła palić,pić...miała wtedy 70 lat. Któregoś razu ( nie wiem co się stało bo nie wypytuje tak szczegółowo teściów) siostra wezwała pogotowie i zabrali babcie do psychiatryka. Dostała tam leki,uspokoiła sie,wróciła do siostry. Do syna nie chciała iść mieszkać. Przestała brać leki i sytuacja sie powtórzyła.Teście zabrali ja do siebie. Uciekała im...nie mogli sobie z nią poradzić. W końcu teściowa zamówila prywatną wizytę psychiatry ( babcia za nic nie chciała iść do żadnego lekarza bo twierdziła że nic jej nie dolega i to oni są głupi a nie ona). Nie powiedzieli jej że to lekarz,rozmawiał z nią jako znajomy teściów. Dostała leki,na początku dawali jej do jedzenia bo nie chciała nic brać. Minęły dwa lata.Uspokoiła się,dalej jest na lekach.Jak ktoś nie wie jak było wcześniej i że ona jest cały czas na lekach i pod kontrolą psychiatry to nikt nie uwierzy że to jest chora kobieta.Jak z nią się rozmawia mówi całkiem rzeczowo.

mama powinna była zawiesić przynajmniej działalność, żeby nie rósł jej dług z tytułu składek, które uiszcza się z tytułu działalności. Mam nadzieję, że przynajmniej to zrobiła, skoro nie wyrejestrowała. Prawnik g...pomoże. I tak to wszystko spada na Ciebie. Co do mieszkania to najlepiej by je było zamienić za spłatę długów na mniejsze. Tylko dla mnie jest nie do pomyślenia, jak 3 dorosłe osoby mogą przez tyle lat dopuścić do tej sytuacji. Popatrz po cenach mieszkań w tej miejscowości czy wartość długów nie przewyższyła wartości nieruchomości. Może faktycznie tu nie ma co ratować, nie wiem jakie to miasto, Ty wiesz to możesz sobie porównać. Ale i tak szkoda dachu nad głową. Rodziców masz skrajnie nieodpowiedzialnych :/

troche poczytalam... dokaldnie tak zachowuje sie moja matka, z tym ze ona nie ucieka, ale wreczodwrotnie... zamyka sie... nie wychodzi.. boi sie ze ktos ja obserwuje sledzi...

no wiesz, jak ma się mieszkanie do stracenia i człowiek sam się podłożył z długami to można mieć manię prześladowczą. Tylko, że ona nic nie robi, zeby zaradzić sytuacji. Jak można siedzieć w domu całymi dniami i iść na dno i nie robić z tym nic???

nie zawiesila firmy...:O musze wyjsc... bede niedlugo.

prawnik bezpłatny powinien być w MOPS, Ośrodku Interwencji Kryzysowej /powinien byc w większym mieście/. Działalność ma zawiesić chociaż...jeżu, tu psychiatra tylko pomoże, który wystawi papier, że matka za siebie nie odowiada i może ZUS umorzy należności za ten okres. A matce może choć renta specjalna przysługuje. Pracujesz tak, że czasem w godz.8-16 możesz coś załatwić, to skorzystaj z tego. W sumie nie dziwne, że się wyprowadziłaś, ale to glupota płacić komuś obcemu za mieszkanie.