Związki z kobietami ktore maja już dziecie

Małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot. Dorosłe dzieci nie są zazdrosne o miłość matki, ale o majątek matki. Chyba że matka jest biedna, słabego zdrowia, wtedy chętnie spychają taki balast na kogoś innego.

przerabiałem kiedyś taki układ no niestety to nic zdrowego babsko okazało się leniwe i jeszcze profesjonalna randkowiczka była olalem temat chociaż jej dziecko polubiłem

byłem z taką kobieta miała 2 dzieci polubiłem max zareczyny itd i po niecałych dwóch latach dowiedziałem sie że jestem psychol jazdy o byle o i sprawdzanie tel masakra nie polecm

Co za stereotypy, matka z dzieckiem to szmata, stary kawaler to psychol, stara panna to wariatka, rozwódka to zdzira, rozwodnik to k*****arz. Gratuluje zdrowego podejścia do życia bywalcy kafe, która w większości jest odpadem społecznym;)

Dokładnie tak jest sami psychole i psycholki.

Ludzie ratujcie dobrą radą. Poznałem starszą dziewczynę, rozmawialiśmy było ok, dopóki w trakcie rozmowy - ja już nakręcony na randkę i w ogóle, dowiaduje się że jest po rozwodzie i ma dziecko. Psychicznie mnie to przerasta , a i tak wiem że ją zranie. Czyli maslo maślane jednym słowem,

Jestem osoba ,ktora zwiazala sie z kims majac dwuletnie dziecko,czyli male dziecko,poszesciu latach zwiazku wzielismy slub,jest dobrze,moim zdaniem jesli dziecko partnera jest na tyle duze,zna biologicznych rodziców,zawsze cie bedzie traktowac jak obcego,w najlepszym razie jak kolege,nie bedziesz o niczym decydowac

A niby to dlaczego samotna matka nie ma prawa być z kimś? Co za bzdury. Mojego męża poznalam, gdy mój syn miał 11 lat, z ojcem dziecka się rozstałam, gdy syn miał 2,5 roku. Na tydzień przed ślubem. Pił i bił! Połamał mi szczękę i nos i w końcu powiedziałam dość! 9 lat byłam sama, nikogo nie szukałam. Skończyłam studia, pracowałam, w wychowaniu synka pomagali mi rodzice. Mojego obecnego męża poznałam w pracy. On był w trakcie rozwodu, nie mieli dzieci. Po czterech latach wzielismy ślub, mamy wspólnego synka. Układa sie nam wspaniale.

gość dziś A niby to dlaczego samotna matka nie ma prawa być z kimś? Co za bzdury. Mojego męża poznalam, gdy mój syn miał 11 lat, z ojcem dziecka się rozstałam, gdy syn miał 2,5 roku. Na tydzień przed ślubem. Pił i bił! Połamał mi szczękę i nos i w końcu powiedziałam dość! 9 lat byłam sama, nikogo nie szukałam. Skończyłam studia, pracowałam, w wychowaniu synka pomagali mi rodzice. Mojego obecnego męża poznałam w pracy. On był w trakcie rozwodu, nie mieli dzieci. Po czterech latach wzielismy ślub, mamy wspólnego synka. Układa sie nam wspaniale. x Wszytsko dobrze. Ale żeby wejść do związku z dziewczyną która ma dziecko, trzeba być na to gotowym. Ja nie jestem na to gotowym więc mogę bez żadnych zobowiązań zakończyć relacje. Moze pomyślała że jestem fajny, Ale na fajności się nie zaczyna związku, ale przede wszystkim mówi się co i jak. Po za tym rozmawiałem z nią zaledwie tylko dziś ją poznałem, jak można sobie zrobić nadzieje po jednej rozmowie? Dla mnie to nie zrozumiałe i tyle.

Wszytsko dobrze. Ale żeby wejść do związku z dziewczyną która ma dziecko, trzeba być na to gotowym. Ja nie jestem na to gotowym więc mogę bez żadnych zobowiązań zakończyć relacje. Moze pomyślała że jestem fajny, Ale na fajności się nie zaczyna związku, ale przede wszystkim mówi się co i jak. Po za tym rozmawiałem z nią zaledwie tylko dziś ją poznałem, jak można sobie zrobić nadzieje po jednej rozmowie? Dla mnie to nie zrozumiałe i tyle X A jak w ogóle można po jednej rozmowie stwierdzić, ze chce sie byc z kimkolwiek? No dla mnie to nie możliwe?! My przez rok się spotyklalismy zanim poadło, że próbujemy stworzyć rodzinę. Tylko, ze nie byliśmy gówniarzami, ja pracowałam i miałam swoje pieniądze i byłam niezależna.

Nie rzuciłbym kobiety bez dziecka dla jakieś rozr****nej po porodzie z dzieckiem innego fe

Nie rzuciłbym kobiety bez dziecka dla jakieś rozr****nej po porodzie z dzieckiem innego fe

Ta bez dziecka może być r*******a po setce k***sów i mieć HIV, inteligencie.

Rozj****a to jest twoja stara po taki g*****e jak ty. Pewnie do dzisiaj jej p***a śmierdzi.

Faceci to kretyny jak można sobie wziąść rozruchana dupę po innym. Po porodzie z ziejącym kroczem fu

Poród to jak ******ie w jednym czasie 300 penisów. Nigdy w życiu. Takie najgorsze.

Dupa takiej to nie pichwa nierodzącej. I jeszcze mnóstwo chorób gronkowiec szputalny po porodzie. Zużyte c**a i cielsko po innym. Nawet prostytutką która nie rodziła ma lepsza pochwę.

Jesteście pierdolnięci. Do waszych starych też tak mówicie? Brzydziłabym się takiego wulgarnego knura nawet jako dziewica.

Żona to co innego co urodziła moje dziecko. Ale taka po innym rozklepotana to kopa w dupsko zużyte.

Panna to świętość przy zużytej p*****e po innym.

Takich teraz jest mnóstwo. Nic już nie moga dać tylko obsrane majty po innym i obcego dzieciaka. To wstyd dla kawalera jak wiąże z taką. Użytki dla użytków...!!!

Takie nie kochają tylko udają. Dla jakiegoś dupę sprzedały i dzieciaka mu urodziły. Smród....nic poza tym. I często innym związki rozwalają. Faceci to idioci. Taka pica z secend Hand myśli o sobie i dzieciaku. Ty jestes tylko przydupasem.

Moj szwagier-kawaler związał sie z rozwódka z dzieckiem. Dla niej liczy sie tylko jego kasa, gotować mu nie chce, dzieciak go nie szanuje, ale prezenty od "przyszywanego tatusia" bardzo lubi. W ciągu roku od zalegalizowania związku szwagier nie jest juz tym usmiechnietym czlowiekiem ktorym byl. Nie wiem po co mu byla ta przechodzona klempa.

Takie trzeba gonić. .......recykling. niech ucieka i zostawi zuzyta.

Męźczyzni jak można z takim czymś. .....kawaler nie dla zużytej.....na zuzyta facet ma czas nawet w wieku 70 lat. To ostatecznosc dla takiej r ozklepotanej picy.

Pracuję z 46 latką, bardzo ładna, zadbana, nie wygląda na swój wiek. Jej syn studiuje, ma 21 lat, ale był trudnym dzieckiem, odstraszał wszystkich ewentualnych kandydatów, taki był nieznośny. Ten syn to pamiątka po jakimś facecie, którego poznała pod koniec studiów, nie znam szczegółów, ale taki z tego wniosek, że kobiety z dziećmi rzadko mają okazję ułożyć sobie życie z kolejnym facetem. Zaradne, wykształcone poradzą sobie bez partnera, z tymi, które narozrabiały w bardzo młodym wieku i niczego nie osiągnęły, nie nauczyły zawodu jest problem typu skąd brać kasę? Najlepiej znaleźć faceta bankomat ☺

Po co tracić czas na jakiś recykling......trochę przerobiony, a jednak syf został.

I kogo obchodzą cudze dzieciaki. Czy taka obchodzę ja. To mnie nie obchodzi jej zr****ny dzieciak.

Po rozstaniu powinno sie byc juz samemu

Nie taka sobie powinna szukać faceta z dziecmi.......takiego jak ona. To jest jej półka.