Związki z kobietami ktore maja już dziecie

tak ale to nie znaczy ze kazda jest taka..

Az noz sie w kieszeni otwiera!! Ludzie, jestescie tak nietolerancyjni i zacofani,ze az sie plakac chce. Moj ex zostawil mnie i 2 letnie dziecko dla innej, i co to oznacza,ze mam zostac samotna mama do konca zycia nie ze swojej winy? jestem mloda, odpowiedzialna, kochajaca, nieidealna ale staram sie byc jak najlepsza osoba dla siebie, mojej corki i mojego partnera. dziecko bedzie tylko wtedy wazniejsze , jesli partner kazalby mi wybrac, co u normalnej osoby sie nie powinno wydarzyc. milosc do dziecka i do partnera jest inna, kocham obydwoje i troszcze sie tak samo. pieniedzy tez nie potrzebuje bo sama na siebie zarabiam. to wszytsko tylko stereotypy, niejedna samotna mama/tata moga sobie ulozyc zycie na nowo duzo lepiej niz Ci bezdzietni, nie ma reguly

ktos tu wspomnial o kilku przykladach facetow ktorzy nie ulozyli sobie zycia z samotna mama.. nie wspomnialas ilu facetow nie ulozylo sobie zycia z kobietami bezdzietnymi, co za chore statystyki

Co ja Czytam- a mogę zapytać w jakim wieku było dziecko jak znalazłaś partnera? Czy on jest już Twoim dłuższym znajomym czy tak po prostu spotkaliście się i zostaliście parą?

ja wiedzialem ze pierwzze w kolejnosci zas sie zaczna udzielac samotne matki... czytajcie ze zrozumieniem glupie cipy ktore wpadlyscie na pierwszej lepszej dyskotece i przestancie niszczyc zwiazki innym kobietom.

to normalne ze się wypowiadamy skoro temat dotyczy właśnie nas. Oczywiscie też jestem samotną matką ale nie wpadłam na dyskotece. Mam ślubne dziecko jednak odeszłam od męża. Wolę być samotna matką niż żyć nieszczęśliwie i narażać dziecko na nieprzyjemności z ojcem bydlakiem ........

Wy wszyscy mowiacy o tym, ze samotne matki niszcza zwiazki innym kobietom. opamietajcie sie to nie samotne matki maja zwiazki z tymi kobietami. Zwiazek tworza dwie osoby i to te dwie osoby go niszcza.

Chciałam zauważyć że nie wszyscy ... Każdy ma prawo do ułożenia sobie życia na nowo i nie zależnie czy ma dziecko czy nie Ale żadna szanująca sie kobieta i licząca się z uczuciami innych nie wejdzie z butami w czyjeś życie Jak ja bym usłyszała że ktoś jest w związku. żonaty to od razu podziękuje i tutaj jest ta różnica Nie można uogólniać bo każda sytuacja jest inna

Najpierw za młodu gardzą porządnimi facetami bo niby nudni czy inne bzdety i dają dupu ruchaczom to niech poniosą konsekwencje swoich czynów. Jak pojawia się dziecko to łaskawie takiemu porządnemu dają szanse by mógł się o nie starać phi powiem tak Nie chciałaś porządnego gdy byłaś bez dziecka bo się bujaj teraz!!

@Matriuszka i @Ja tez jestem porzucona - z nimi nie wygramy- jeszcze trochę i wuruszą na krucjate [przeciw bezdzietnym okbietom ( w zamyśle bo sa niby gorsze od tych matek kurwa polek) na czele stanie do pinda Joanna- kurwa wypieprzaj stad, bo mam dosyć twoich niebosiężnych peanów na cześć rozwódek z dziećmi:/

zaciązyła, szybko ślub, a potem rozwód, buahahaha.

śmieszy cie ?w takim razie oby los tobie wynagrodził !i na 100% wynagrodzi :D

nikt ciebie tu nie zapraszał więc jak ci sie nie podobaja moje wypowiedzi to do widzenia ! Faktycznie wg was jesteśmy gorsze- cóż zazdrość przez was mówi, z resztą skoro facet wolał inną a do tego z dzieckiem niż być z wami tzn że na maxa coś z wami nie tak. Żaden facet od tak nie pozostawia swojej kobiety. Same sobie jesteście winne.

No widzocznie Joanna jestem ... dzieki za wytłumaczenie mojej sytuacji Ja akurat za dobra bylam .. to moja wina

a weź .. spierdalaj joanna.. matka pocieszenia:/ wkurwiasz mnie.

ujg8o

temat ucichł.. a czy ktoś jest może w zwiazku malzenskim z kobieta ktora ma dzicko z innym ?

na kafe jest mnóstwo wątków o tym: nie warto uwierzcie mi! Nie ma to jak swoje dziecko. Samiec alfa nie wychowuje czyjegoś dziecka tylko dba o swoje!

Przeczytalam temat... smutne to co sie czyta tym bardziej, ze jestem kobieta po rozwodzie i mam dwojke naprawde fantastycznych dzieci w wieku dojrzewalnym. Nigdy moje dzieci nie byly problemem i przeszkoda i nigdy nie myslalam, ze tak mozna myslec o kobiecie po przejsciach i z dziecmi. No ale to takie ...polskie! Przepraszam. Mam to szczescie (tylko z tego wlasnie powodu), ze nie mieszkam w Polsce, ze nie musze sie czuc tak podle, bo mam dwoje dzieci i jestem po rozwodzie. Owszem, rozwod nie jest powodem do dumy. Tak sie wlasnie ulozylo moje zycie... Moje dzieci sa jedyna rzecza, ktora mi sie w zyciu udala w 100%! Moj byly maz nie ma z nimi prawie zadnego kontaktu. Zaniedbal kompletnie relacje. Ale wracajac do tematu.... Jestem obecnie w zwiazku z mezczyzna, ktory nie ma dzieci i nigdy nie byl zonaty. Relacje mojego partnera z moimi dorastajacymi dziecmi sa dobre. Jest on osoba na tyle dyskretna i powsciagliwa a zarazem pelna troski, ze bylabym zla kobieta, by tego nie widziec. Nawet przez chwile nie przyszlo nam do glowy, by on ,,ojcowal,, moim dzieciom. On jest raczej wsparcim psychicznym dla mnie w kwesti wychowania. Zadne z nas nie jest zalezne od drugiego. Oboje jestesmy samodzielnymi bytami pod kazdym wzgledem w tym ekonomicznym. Bywaly chwile, ze moj mezczyzna wyrazil pragnienie posiadania naszego dziecka... W tej kwesti tez bylam stanowcza, uczciwa i szczera. Jestem zdania, ze w tym swiecie, gdzie tak trudno o przetrwanie dobrej relacji partnerskiej, gdzie tak bardzo zatracily sie wartosci itp. chec posiadania kolejnego dziecka jest czystym egoizmem... Mysle rowniez, ze jesli mezczyzna naprawde kocha kobiete, kocha tez i pokocha jej swiat. Dzieci moga wzbogadzic zycie kazdego. W tak trudnych relacjach mysle, ze przeszkoda nie sa dzieci ale brak dojrzalosci jednego lub obu partnerow. ..i oczywiscie bardzo waskie horyzonty myslowe. Tak jak wsponialam jestem rozwodka, mam dwoje dzieci i... jestem szczesliwa. Czy to z moim mezczyzna czy bez jestem osoba zadowolona ze swojego obecnego zycia. Po zlych latach...lzach...pustce...obudzilam sie! Powstalam, stanelam na wlasnych nogach, zylam sama i samodzielnie, by tak silna i zaradna spotkac Jego. :)

Do Toys Story Szczerze to większosć nie ma pretensji do samotnych matek - panien czy po rozwodzie ale do kobiet z dziecmi ktore perfidnie potrafia zniszczysc czyjc zwiazek Autor postu porzucił kobietę, z która była w wieloletnim związku dla kobiety z dzieckiem i chyba jest różnica Moja historia jest jeszcze lepsza ... Napisałam ze kazdy ma prawo do szczescia jak sie nie ułożyło i sama mam bliską kolezanke. ktora ma nowego partnera i ma dzieci, jest po rozwodzie Zdaje sobie sprawe ze do tanga trzeba dwojga ale jak kobieta wie ze ktos jest w zwiazku i sie czepi jak pijawka to dla mnie to nie matka i kobieta

Byc moze sie nie znam na zyciu, ale zawsze uwazalam, ze jesli mezczyzna bedacy w zwiazku nie jest zainteresowany inna kobieta wolna, rozwodka z dziekiem czy bez, zadna kobieta nie jest w stanie zrujnowac zycia partnerskiego. Inaczej...zawsze bylam zdania, ze jesli dochodzi do zdrad, zainteresowan innymi kobietami to ja nigdy nie mialabym ,,ale,, do tych kobiet ale do wlasnego mezczyzny! I jesli ten mezczyzna jednak decyduje sie byc z inna to niech sobie idzie! Nawet nie probowalabym walczyc...uzerac sie z jakas kobieta gdy tak naprawde to mezczyzna ma wybor : pozostac w zwiazku badz zaczynac cos nowego z kims innym. Bycie ze soba to wolny i odpowiedzialny wybor. My kobiety czesto jestesmy zbyt poblazliwe wzgledem naszych mezow, partnerow i wolimy zrzucic wine na jakas tam kobiete! A to nie tak. Jedyna osoba, do ktorej bede miala pretensje( oby nigdy) jesli doszloby do zdrady bedzie moj mezczyzna!

na szczęście to juz za mna.. tez odszedł do innej- do takeij co ma juz dziecko. I schemat podobny jak u was. Znajomosc przez internet, romansik na boku i jej ciągłe wydzwanianie ... Byłam tak glupia ze prosiłam go o powrót, zapewniajac ze nigdy o tamtej nie wspomnę... odszedł do niej bo ta sie uwiesiła na nim jak sznur an drzewie. Odpuscialm. Potem widziałam tylko ich wspolne wakacje, zdejcia , miejsca do ktorych mnie nie potrafil zabrac przez 4 lata naszefo zwiazku a z ta cizia pognał na oslep. Dzis juz nie zaluje - nei tesknei za nim, zobojetnialam ja to wszystko. Zaczelam nowy roki mama nadzieje ze bedzie on lepszy od poprzedniego. Jestem sama bo nijak ni potrafię zaufac i uciekam gdy tylko kto coś ma do mnie. NIe życzę mu niczego- ani dobrego ani złego. Po prostu jest dla mnie nikim. Wam, kobietom ktore maja dzieciaka dziwie sie ze chcecie z takimi zakladac rodziny. No bo jaki to kandydat na ojca, meża kiedy leci do pierwszej lepszej... tiaa.a milosc... dobre sobie.

na szczęście to juz za mna.. tez odszedł do innej- do takeij co ma juz dziecko. I schemat podobny jak u was. Znajomosc przez internet, romansik na boku i jej ciągłe wydzwanianie ... Byłam tak glupia ze prosiłam go o powrót, zapewniając ze nigdy o tamtej nie wspomnę... odszedł do niej bo ta sie uwiesiła na nim jak sznur an drzewie. Odpuscilam. Potem widziałam tylko ich wspólne wakacje, zdjęcia , miejsca do których mnie nie potrafil zabrać przez 4 lata naszego związku a z ta cizia pognał na oslep. Dzis juz nie żałuje - nie tesknie za nim, zobojętniałam ja to wszystko. Zaczęłam nowy rok i mam nadzieje ze będzie on lepszy od poprzedniego. Jestem sama bo nijak ni potrafię zaufac i uciekam gdy tylko kto coś ma do mnie. Nie życzę mu niczego- ani dobrego ani złego. Poprostu jest dla mnie nikim. Wam, kobietom ktore maja dzieciaka dziwie sie ze chcecie z takimi zakładać rodziny. No bo jaki to kandydat na ojca, meża kiedy leci do pierwszej lepszej... tiaa.a milosc... dobre sobie.

Toys story .. wiesz rozsądek mówi sporo a życie i emocje często pokazują co innego ....... " Jedyna osoba, do ktorej bede miala pretensje( oby nigdy) jesli doszloby do zdrady bedzie moj mezczyzna!" - oby Ciebie to nigdy nie spotkało i kobieta która życzyła Ci dziecka nie zaśmiała CI się w twarz i powiedziała Mówiłam że nie dam mu spokoju dopóki się nie odezwie (ja tak miałam) Ciekawe czy wtedy też 100 % "winy" zrzucała być na swojego mężczyznę

Wiecie cos tu nie haloooo... :-/ wrzucanie wszystkich do jednego worka nie jest chyba do konca w porzadku? Kto powiedzial ze kazda kobieta ktora ma dziecko szuka sponsora ?? a moze wlasnie zostala wykorzystana przez jakiegos dupka ? zostala sama z dzieckiem i swietnie sobie radzi '? JEst niezalezna kobieta ktora szuka rownego partnera a nie sponsora! Ludzie ogranijcie sie! Kazy jest inny i nie ma to zwiazku czy ma dziecko czy nie ma!

Przypominam że nie wszyscy wrzucają kobiety które zostały same z dzieckiem do jednego wora ...

ogolnie wypowiedzi nie sa pochlebne jakby nie patrzec sa nieobiektywne

To teraz ja sie wypowiem. Pokaże wam to od zupelnie innej strony. Jestem w zwaizku z dziewczyna, ktorą 3 lata temu facet zostawil dla panny z dzieckiem. A byli ze soba - cale 6 lat! to dlugi czas... moja obecna dziewczyna - a za pol roku żona - po tym "cudownym"związku byla wrakiem emocjonalnym. Jak ją poznałem centralnie bala się wszystkiego, bała się wychodzić na randki, chowała sie w zaciszu mieszkania, nawet takie proste przyjemności jak kosmetyczka, pazurki czy jak wy to tam nazywacie odeszły do lamusa. Dziewczyna wyszła ze związku zakompleksiona na maksa Pamiętam jak dziś, kiedy sie jeszcze o nia starałem, że nie miała siły nawet widywać się ze swoimi koleżankami, bo czuła się od nich gorsza, jak to określała brudniejsza- bo facet ja zdradzał z tamta.. NIE ŻYCZĘ NIKOMU TAKICH PRZEJSC- ale do czego zmierzam. Dla kobiety sytuacja w której partner zostawia cie dla matki z dzieckiem jest podwójnie bolesna. Bo to uczucie ze wolala inna która ma juz dziecko ale z nikim a facet mimo wszytko do niej leci, i to uczucie ze on woli być ojcem dla tego innego dziecka, a nie tego które razem planowali bo ślubie- to jest straszny ból który tak szybko nie przemija. Dlatego- wiecie, ani nie bronie ani nie neguję takich związków, ale facetów którzy potrafią po tylu latach związku zrobić drugiej osobie takie świństwo - to juz tak- szczerze nie popieram , bo szczęśliwego związku an krzywdzie drugiej osoby nie da się zbudować Inna sprawa ze dzięki tej historii bede mial najcudowniejsza żonę pod słońcem, i tak mysle, ze moze fakt, ze dla tamtego byla zbyt czuła i dobra po prostu nie była mu pisana.

Pawel zgadzam sie z Toba ale uwazam ze w tej sytuacji to facet okazal sie dupkiem! Wcale nie wiadomo czy tamta dziewczyna miala wiedze na ten temat. Czasami Panowie najpierew wyczuja grunt a potem dopiero porzucaja. Byc moze tamta Panna nie wiedziala ze Pan mial dziewczyne. To po pierwsze. Po drugie rownie dobrze mogla nie miec dziecka? co za roznica z dzieckiem czy bez! Przykro mi ze Twoja partnerka tak cierpiala ale widac taki byl los w koncu teraz ma Ciebie ;) w kazdym badz razie chodzi mi glownie o to ze panowie tutaj bardzo jada po kobietach ktore maja juz dzieci a to nie jest w porzadku opinia i takie moje zdanie.

najlepiej jak partner jest bez "bagażu" i spokojnie można budować własną rodzinę i mieć finanse wyłącznie na wspólna rodzinę