wkurza mnie to, że mój facet nie kręci żadnej innej kobiety

koks, by uzyskać kunsztowny całokształt powinieneś dodać "Ty kurwo jebana". Bo tak to czuć, że brakuje czegoś, pewien niedosyt pozostaje. Biest, a po co? To nawet cynizm nie jest.

Ja Lorda znam z kulturalnej strony jedynie heheh. :-P

to identycznie na mojego wszystkie go ignoruje, jak gadaja z nim to do niechcenia badz wogole unikaja jego spojrzenia a rozmawiac z nim wogole nie chca

krwawa wydaje mi sie za tak jest okej bez "ozdobnikow" wiesz to tak jak z zupa nie mozna przesolic, tez nie mozna przesadzic ;) biest, znamy sie ?

Alez oczywiscie moj drogi. To ja Prinza

On takową posiada? Bo owszem obu wizerunków miałam okazję doświadczyć, ale żaden nie wydał mi się kulturalny. Za to jest jedna wspólna cecha: nuda.

Ja sie wlasnie nudze. Jak widze te niezmiernie interesujace topiki to chyba pojde jednak pod koldre.

kurcze, mam tak samo autorko, rozumie Cie bardzo dobrze najlepsze, ze ten moj facet wedlug kafeteryjnej opinii to powienien kazda laskę rwac bo ma kupę kasy, własną firmę, 190cm wzrostu i 90kg wagi a ja mam wrazenie, ze nikt go nie podrywa, niby ma kolezanki, spotyka sie ze znajomymi, ale nie widzę, zeby jakas go chciała wyrwac, on tak samo nigdy z nikim nie flirtuje i mnie to wkurwia, bo ja jestem fajną laską, lubie flirtowac, otaczam sie jakimis facetami a on taki dziwny, niemęski jakis przez to mi sie wydaje, jak nie facet

*rozumiem

Może zacznij Koksie gotować inną zupę niźli mleczną to i przyprawy Ci się wtedy przydadzą. Dobrej nocy życzę

00:29 [zgłoś do usunięcia] dziewczyna dziwnego faceta kurcze, mam tak samo autorko, rozumie Cie bardzo dobrze najlepsze, ze ten moj facet wedlug kafeteryjnej opinii to powienien kazda laskę rwac bo ma kupę kasy, własną firmę, 190cm wzrostu i 90kg wagi Hahaha ty opieraj sie na opini kafe- daleko zajdziesz.

aaa no prosze zmienilas tutaj nik biest dla niepoznaki ? no okej cofam tamto z tym ciagnieciem jezeli chodzi o ciebie, ale krwawa zostaje ;) moze i dla ciebie jestem nudny, bo ty jestes nijaka jak nic nieznaczacy statysta ktorego sie nawet nie kojarzy, a mnie tu przynajmniej polowa kojarzy i niektorzy sie ciesza jak sie pojawiam...

lord --> np. ja, bardzo sie ciesze ze cie widze ;)

Krwawa dobranoc. Ja cie poznalam z tej dobrej strony :-P

Autorko chyba coś z Tobą nie tak... Mój facet ma powodzenie (chociaż byłam już z takimi bardziej rozchwytywanymi) i uwierz, że nawet wąskie grono wielbicielek może doprowadzić do szału. Specjalnie wybrałam takiego, który nie jest jakimś podrywaczem, żeby mieć spokój z konkurencją, a tu się okazuje, że co chwilę muszę się martwić o to, że jakaś baba mu się przymila :O on oczywiście jest wierny, ale już mieliśmy taką sytuację, że nasz związek prawie się rozpadł bo miałam dosyć pewnej idiotki, która dosłownie kleiła się do niego, mimo, że miała swojego mężczyznę (swoją drogą cholernie przystojnego i inteligentnego). Oczywiście z mojej strony też są takie problemy, ale ja przynajmniej potrafię dobitnie dać do zrozumienia adoratorom, że nie jestem zainteresowana, a mojemu mężczyźnie jest głupio kogoś skrzywdzić (wkurzająco miły z niego facet :O) więc reaguje i spławia te kobiety dopiero gdy prawie wciskają mu język do gardła (niestety była już taka sytuacja)... :O ciesz się więc, że nie musisz się zastanawiać czy jakaś napalona na Twojego faceta zołza nie jest przypadkiem od Ciebie lepsza/ładniejsza/ciekawsza i czy nie wybierze jej (mimo, że wiem, że on mnie kocha, często popadam w taką paranoję :O)

o prosze, plenerowa... milo mi ;) tak wiem biest moja poprzednia wypowiedz byla glownie do krwawiacej ;) ja cie tez z tej normalnej strony znam , cos tam wspominalas ze uciekasz pod kolderke, wiesz co ? moze wskocze razem z toba i ponaciagasz mi te uszy :D ;)

Idontknowanybodyelse --> a ty faceta nie krytykuj za przystojny wyglad tylko ze dopuszcza do takich sytuacji niekomfortowych dla ciebie, bo sorry ze dac sobie prawie jezyk wepchnac do gardla to trzeba na to najpierw pozwolic.

Lordzie a nie bo zaraz maz wskoczy mnie ogrzac. Spoko :-P. Jak tam twoje cwiczenia?

skwituje to tak, jesteś skończona idiotka, tyle w temacie, szkoda sie więcej wypowiadać :D

a no chyba ze tak biest :) a u mnie nonstop bez przerwy kolezanki juz krzycza ze za ogromny jestem, choc jest garstka ktore uwazaja ze jest ok... ale wszystkim nie dogodze :) ty lepiej opowiedz mi jak tam twoje cwiczenia ? pewnie rowerek dalej sie kurzy.... :D

Hm kurzyc sie kurzy ale zostal czasem urzyty. Mecze sie z dieta- ach brak slow. Biegam czasem ale nie codziennie. Wykupilam Krnet na silke w Zurichu wiec zaczne chodzic jak wyjade.

Plenerowa Żona no i za to również, a raczej przede wszystkim, go krytykuję! Tylko, że źle przedstawiłam tą sytuację, emocje wzięły górę ;) Bo chodzi o to, że u nas jest taki zwyczaj, że gdy witamy się z bliskimi znajomymi ( a ta sucz jest naszą bliską znajomą) to całujemy się w policzek i kiedy on sie schylił żeby ją tak przywitać to ta idiotka momentalnie odwróciła twarz usiłując spenetrować mu jamę ustną :D Akurat nie było mnie na tamtej imprezie, ale moja przyjaciółka w tamtej chwili wyszła z pokoju i była świadkiem całego zajścia, nie wyobrażam sobie co to babsko musiało myśleć, ale takie zachowanie ( szczególnie gdy wiedziała, że się wyda) jest idiotyczne. On normalnie nie jest świadom, że dopuszcza do takich sytuacji, świadczy o tym nawet jego szczerość bo sam mi powiedział o tym zajściu.

hahaha noo prosze a mialas rowerek na wiosne odkurzyc i zaczac cwiczyc...silna masz wole, nie ma co ;) ale wiedzialem ze tak bedzie :) ja tez biegam na wiosne zaczalem, a jak z dieta sie meczysz z ulozeniem czy przestrzeganiem ?

Ja ostanie 8 miesiacy jestem wciagle w rozjazdach. Bedac w domu nie chce mi sie szczerze powiem jeszcze na rower siadac hehe.

sie rozjazdami nie zaslaniaj, len poprostu :D zamiast na rower mozesz na faceta ;) tylko to ty musisz pracowac nie on polacz przyjemne z pozytecznym podczas seksu spala sie bardzo duzo kalorii :)

autorko, a jesteś z nim żeby pokazać się innym kobietom? takie to głupie że aż się nie chce pisać.

autorka widocznie chce być na ulicy zadowolona, że TO ONA z nim idzie, a nie ktoś inny. że to JEJ facet. dziecko. nier ma nic innego w głowie, tylko zycie na pokaz.

Jeszcze byś się zdziwiła co taki niepozorny facet może robić na boku. to Twój chłopak, więc ma się Tobie podobać- i tyle. A co Cię inne dziewczyny interesują, po co Ci być zazdrosną? Nie szukaj problemu tam, gdzie go nie ma.

heh nie mogę jak przeczytałam topik :D laski się wściekają, ze za ich facetami lecą tłumy wielbicielek. mało tego! laski się wściekają, że facet ma jedną wielbicielkę! a ta ma problem, bo żadna nie próbuje odbić jej faceta :D ciesz się babo a nie problemów na siłę szukasz. i rada - faktycznie lepiej go zostaw, znajdzie taką, która będzie go kochala

a jak wygląda Twój facet?