mam w du.pie pseudo znajomych...... juz na nikim nie mozna polegac

jutro mam operacje i musi mnie kots odebrac ze szpitala najlepiej samochodem i nagle............ kogo prosze to nikt nie moze. ta ma lęki i boi sie jezdzi po miescie< codziennie zapierdala po 30 km do pracy> ten nie moze tamtemu sie samochod zepsuł no zesz kurwa mac ale jak ktos chcial zeby na lotnisko dupe zawiezc to zawsze wiozlem. juz nawet chcialem zeby ktos moim samochodem pojechal jak komus szkoda tych 5 f n paliwo oczywiscie bym zwrocil . Dlatego pierdole wszystkich w dupe- wroce sobie taksowka.

porzekadło, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Ja już dawno się o tym przekonałam...

niech mnie teraz ktos poprosi o cokowliek to ze schodow spuszcze i psem poszczuje. najbardziej mnie rozbawila jedna dupa co to ma leki i nie moze jechac nieznan trasa.

Oj nie przejmuj się .. Tacy są ludzie .. Ja też byłam niedawno w szpitalu, miałam operację, o której wszyscy znajomi wiedzieli. Nikt poza rodziną i chłopakiem się nawet ze mną nie skontaktował, nawet głupiego smsa nie napisał, a co dopiero jakąś przysługę wyświadczył. Powiem Ci, że byle znajomy choćby z pracy prędzej pomoże niż najlepsi przyjaciele.

no tak ale mam problem bo nie mam mnie kto odebrac:( tzn ma ale osoba ktora moze podpisac ze mnie odbiera musialaby jechac ze mna 8 godzin siedziec na krzesle w poczekalni i wrocic ze mna taksowka a tego bym nie chcial zeby ktos tracil 8 godzin w miejscu gdzie nie mozna nic do jedzenia ani do picia sobie kupic i tylko siedziec dupa na krzesle. ci co maja samochody to nagle nikt nie moze - nie wspomne ze nikt nawet nie zapyta sie co slychac .

skad ja to znam... o mnie zawsze przypominali sobie jak chcieli pozyczyc pieniadze... odkad nie pozyczam, nie mam znajomych... no i odkad mam firme, niektorym chyba zal doope sciska, juz na obcych moge bardziej polegac i na najblizszej rodzinie Polacy to zawistne, zazdrosne o wszystko szuje

a samego mnie nie wypuszcza bo ktos musi podpisac ze mnie odbiera

wez taxi

chyba faktycznie kogos obcego poprosze i mu zaplace.

rodziny nie masz??wypisz sie sam na zadanie i jedz taxi nie puszcza taaa na co ten zabieg?

taxi moge wziac to nie problem ale musi mnie ktos odebrac bo bede po narkozie i mnie samego nie wypuszcza ze szpitala. musi byc osoba ktora sie podpisze ze mnie odbiera i eskortuje do domu

co za zabieg/

nie mam rodziny bo to jest w uk. moze mnie odebrac jedna osoba ktora nie ma samochodu i nie zna miasta ale chetnie ze mna pojedzie chce czekac 8 godzin na krzesle i wricic ze mna taksowka ale nie mam sumienia kogos tak fatygowac

operacja przepukliny pachwinowej

rozmwawialem wczoraj z lekarzem i oni mi powiedzieli ze ze wzgledow bezp niemoga mnie puscic samego taksowka bo po lekach moge byc nieswiadomy w pelni i ktos mi moze zrobic krzywde wykorzystac okrasc lub zmusic do podpisania czegos. dlatego musi byc znajomy ktory bierze odpowiedzialnosc za eskortowanie mnie do domu

to ze wroce taksowka to juz dawno temu postanowilem ale myslalem ze mnie sameo puszcza. a tu dupa wczoraj sie dowiedzialem ze nie puszcza samego

z domu do szpitala mam 4 mile - w zasadzie prosta droga na glowna ulice skrecic w lewo potem i caly czas prosto . no zesz kurde jak mozna miec lęki i nie moc pojechac takiego kawałka - zwlaszcza ze to sasiadka

to masz pecha nie?

inna z kolei musi odebrac kosmetyki z avonu i nie ma czasu. ni zesz kuzwa avon wazniejszy? ja bym wszystko rzucil i pojechal

a moze jakis facet?--kolega

a szczytem bezczelnosci jest to ze jednemu koledze pomagam wynajac mieszkanie. i wczoraj pojechalem z nim na rozmowe bo on po ang nie mowi dogadalismy szczegoly i ma w czwartek jechac podpisac umowe . Ja mu powiedzialem ze po operacji to watpliwa sprawa zebym z nim pojechal a on do mnie wczoraj jeszcze wieczorem dzwoni ze moze ja faktycznie dam rade pojechac w czwartek mu ta umowe podpisac bo tez nie ma z kim jechac bo jego znajomi nagle tez nikt nie moze i nie ma czasu. ja wczoraj z bolem pojechalem autobusem przez pil miasta zobaczyc to mieszkanie i pogadac z angielka w jego imieniu bo mi zal bylo ze musi sam szukac mieszkania i powiedzialem mu ze moge do wtorku do wieczora mu pomoc ale tej kobicie pasuje w czwartek wiec dupa. on tez jest w kropce - chociaz moze jak sam pojedzie to sie jakos na migi dogada,

no wlasnie kolega poiedzie ze mna i bedzie czekac 8 godzin, jedyna osoba co moze i chce to nie ma samochodu ale jest gotowa sie poswiecic a ci co maja auta < zlomy ze szrotu> to dka nich to by bylo pol godziny - podjechac podpisac i odwiezc do domu. 20 poundow chcialem nawet dac gdzie koszt paliwa to moze 3 funty . Wszysycy maja w dupie

ja nie wspomne jeszcze o jednej rzeczy ze moglby sie ktos zainteresowac ze moze przez te pierwsze dni moze trzeba by pomoc chociazby w zrobieniu zakupow, pojsc do apteki po leki - nikt doslownie nikt sie nie zainteresuje, na szczescie mam kogos kto mi pomoze ale bedzie to dla tej osoby bardzo trudne bo nie zna jezyka i generalnie nie zna miasta rzadko sam wychodzi na miasto bo jest bardzo krótko tutaj .

i generalnie zalatwianie jakis spraw dla niego jest bardzo stresujace . liczylem bardziej na kogos kto ma samochod . jak komus sie auto zepsulo czy trzeba bylo cos zawiezc to wszysyc do mnie ale jak ja potrzebuje to nikt nie moze, ok ja tez teraz bede miał lęki .

co z tpoba jest nie tak ze nikt cie nie lubi;o

tu nie chodzi o to ze nie lubi tylko chodzi o zazdrosc, ze ja siedze 3 miesiace w domu i mi placa tyle co innym za zapierdalanie po 60 godzin na tasmie w fabryce

ze wynajmuje samodzielne mieszkanie a nie mieszlam na kupie w 10 osob ze mam samochod ze urzadzam sobie mieszkanie ze znam jezyk i ze nikogo sie prosic o nic do tej pory nie musialem ale ja bylem potrrzebny jak ktos kase chcial pozyczyc albo kogos gdzies zawiezc zadzwonic gdzies przetlumaczyc to wtedy ludzie byli mili

Koles nie sciemniaj. Po pierwsze mowiles ze pozyczylbys swoj samochod,to czemu tego nie zrobisz? Podobno jest jeden chetny tylko nie ma samochodu...no to mu go kurde pozycz. W czym problem? Najpierw piszesz ze nikt nie chce czekac na ciebie 8h a teraz nagle piszesz ze to tylko 30 minut. Wiec jak jest?

czytanie ze zrozumieniem sie klania dla kogos kto ma samochod to jest pol godziny moge pozyczyc swoj samochod ale osoba ktora moze mnie odebrac nigdy nie jezdzila w anglii a kierownica jest jednak po drugiej stronie i wszystko na odwrot.

dla osoby ktora chce ze mna pojechac i wrocic taksowka to jest 8 godzin i tego nie chce zeby kogos tak obciazac a moim samochodem sam 1 raz on nie pojedzie