Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość falleinbjkb

CZY KTOS Z WAS TEZ MA CHOC JEDNA RZECZ KTOREJ W ZYCIU BY NIE ZJADL??????????????

Polecane posty

Gość falleinbjkb

? ja np od kiedy skonczyłam 3 latka nie miałam w ustach żadnych owocow (no, procz cytryny np albo mandarynki raz na rok) jogurtow i dzemow. po prostu wtedy przestalam to lubic i do tej pory mi zostało. a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjjj
podroby ,kiszka płucka ,kaszanka(nie wiem czy to to samo co kiszka)nerki ,żołądki ,choć lubię maminą ogórkowa na żołądkach ,ale jak ich już tam nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasza manna tatar z jednym jajem szpinak mleko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie wypije mleka ze szklanki ani nie zjem zupy mlecznej- jedyna postac to jogurty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1200poloi
sraka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1200poloi
a tatar z dwoma zjesz???? już nawet haccp zabrania w knajpach dodawania surowych jaj do tataru,a manna fajna jest na słodko z cynamonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kioolldjejjjjej
a carpacio ,sushi zjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wybrala
czarnina mozg nerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kioolldjejjjjej
andrew ---to pij z kupka ,jak z szklanki ci nie wchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lsjfrg
oprócz bananów prawie nigdy nie jadłem żadnych owoców, tylko czasem zdarzyło mi się spróbować kawałek czegoś, ale wszystko było ohydne :o tylko banany są dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kioolldjejjjjej
* kubka:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ursze miesa surowego nie rusze jajka surowego nie zjem kapusty z gołąbków- tylko miesko ze srodka nie lubie sosów do potraw typu słodlo lwasny czosnkowy- jedynie ketchup dlatego ze mna jest ciezko bo pizze zjem tylko z ketchupem hamburgera bez sosow zawsze zamawiam majonezu nie zjem tez:/ i owoce morza!!!!!!!!!!!!!!!!11 bleeeeeeeeeee a co do tatara z jajem to ja znam restauracje w pl gdzie do dzis jest tatar z jajem podawany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z kupka tez mi nie smakuje:( sushi odpada maslo z orzechów ziemnych odpada budyn odpada jedynie kisiel i to jak mam pewnosc ze jest dobrze zrobiony bez tych glutow takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1200poloi
koorwa andrew jak ty żyjesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet kawy z mlekie nie wypije a tej 3 w 1 to wogole a jak zyje? normalnie pije duzo sokow z sokowirowki z miesa w zasadzie drob i ryby czasem wolowina - wieprzowiny nie jem < jak muzulmanie heheh> o ooooooooooo jeszcze brukselki nie lubie gotowanej z zup tylko rosol i pomidorowa a poza tym jest tyle zarcia na swiecie ze mozna sobie jakos poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie dlaczego tak mam? PO JEBANYM PRZEDSZKOLU- w przedszkolu byłem strasznym niejadkiem- tzn mam uczulenie od małego na mleko ale w tamtych czasach nikt o takich fanaberiach nie slyszał i nie moglem jesc pewnych rzeczy bo od razu żygałem i te jebane rzedszkolanki na sile we mnie wmuszały- czesto musialem siedziec nasd zupa mleczna sam po sniadaniu podczas gdy inne dzieci sie bawily a ja musialem siedziec dopoki nie zjadlem plakalem wiecej sie tego robilo i wmuszali na sile kilka razy naprawde podczas karmienia na sile sie zrzygałem na stol i dlatego do niektorych dan mam uraz z przedszkola wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego w wieku 5 lat potrafilem spierdolic z przedszkola do babci ktora niedaleko mieszkala - robiac panike na pol miasta < heheh bo babcia byla dobra i nie odprowadzila mnie do przedszkola a tam mnie wszyscy szukali>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aćaą
a ja w zerówce nie jadłem skórek i krupniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejheeerland.
wątróbki fuuuuuuuuuuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w przedszkolu jadlem 1/100 tego co dzieci jedna kanapke potrafilem jesc 3 godziny do 11 stej rosła mi w buzi :) a glupie kurwy przedszkolanki na sile wmuszały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynnkaa
niczego, co zyło (jestem wege) a poza tym to wszystko zjem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aćaą
nie pamiętam, ile zajmowało mi jedzenie w zerówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm*hmm
flaczki,serca,żołądki,wątrobka i lody orzechowe:D aaa i owoce morza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez myślałam, że ozorki i inne serca są nie do przełknięcia, ale jadlam pyszny gulasz na serduszkach, i ozory w galarecie :D andrzej, widzisz, przed przedszkole jesteś wybredny, że aż mi Cie szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aćaą
ja do przedszkola nie chodziłem, a w zerówce leżakowania nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×