Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość falleinbjkb

CZY KTOS Z WAS TEZ MA CHOC JEDNA RZECZ KTOREJ W ZYCIU BY NIE ZJADL??????????????

Polecane posty

Gość fghgfjghkjjk
a u mnie w podstawówce dawali jajko w sosie chrzanowym, błeeeeeeee :o w ogóle obiady w mojej podstawówce to była masakra 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandal234
zna ktoś dobry przepis na ozory na ostro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfjghkjjk
to to samo mięso! :D takie na sypko, w kupce, zawsze usiłowałam to przykryć ziemniakami... parę razy też chodziłam do kibla to wypluć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hertoz76
odpadaja kurze łapki, sok pomidorowy, mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfwfrw3re
slimaka, psa, kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi to mieso w buzi roslo i sie przelknac nie dalo:( jajko w sosie chrzanowym to taka sama trauma jak w musztardowym dlugo po tym jajek na twardo wogole nie jadłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfjghkjjk
a oprócz tego nie cierpię jeszcze mleka, masła, czosnku, cebuli, szpinaku, wszelkich śliwek, wiśni i czereśni, dżemów, ptasiego mleczka, szpinaku, wszystkich sosów oprócz pieczarkowego, gołąbków, chrupków kukurydzianych, galaretek, kapusty i nie pamiętam czego jeszcze :D za to uwielbiam oliwki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytyty
a jadł ktoś bycze jądra ? jak smakują ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfjghkjjk
no ten sos chrzanowy to tez walił niemiłosiernie :o i był taki obrzydliwy, wyglądał jak gluty :o oprócz tego dawali u mnie w szkole takie obleśne mięso zawinięte, nie wiem co to było ale też waliło strasznie...i oczywiście te wszystkie baby pilnowały żeby wszystko było zjedzone 😡 a jak się tylko na chwilę odwróciły to każde dziecko biegło odłożyć talerz jakby biegło conajmniej ocalić własne zycie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfjghkjjk
no dokładnie :D i kolor tez miało jakby gdzieś leżało przez dwa tygodnie :O co oni tym dzieciom dawali do jedzenia... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfjghkjjk
z Krakowa jesteś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Dla mnie nie do przyjęcia są zestawienia: mięso, wędliny - jakiekolwiek owoce, jak również sałatka warzywna z dodatkiem owoców. Próbowałem dla świętego spokoju i jest to dla mnie wstrętne Chyba, że to są jakieś drobne dodatki, dla smaku, które same w sobie nie dają posmaku słodkości, charakterystycznego dla owoców. Co do mleka, w różnej postaci lubię, ale faktem jest, że wiele osób nie toleruje laktozy i wmuszanie w nich mleka, to po prostu głupota i szkodzenie im na zdrowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale w latach 80 w przedszkolu nie interesowala nikogo ze masz uczulenie na mleko tak jak pisane lewa reka to byl temat tabu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
To prawda, ludzie nie wiedzieli, lub nawet nie chcieli o tym wiedzieć, chociaż od dawna wiadomo, że są ludzie, którzy nie tolerują laktozy i chyba jest ich nawet więcej niż tych, którym ona nie przeszkadza. Czytałem, że im dalej na południe, tym mniej ludzi mogących pić mleko. Wynika to ponoć z faktu, że do mleka przyzwyczaiły się ludy północy, ze względu na liczną hodowlę bydła, która z kolei wynikała z przyczyn klimatycznych, bo plony były mniejsze, niż na południu, lub w ogóle były to ludy wędrowne, pasterskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prócz oczu, jąder, kurzych łap
i tego typu części ciała zwierząt, to chyba mogę zjeść większość rzeczy, jeśli nie wszystko :) Przypominam, że temat nie brzmi "czego nie lubię", a "rzecz, której W ŻYCIU byście nie zjedli", to różnica. Więc jak ktoś pisze, że sosu chrzanowego nie lubi, czy coś takiego, to chyba nie na temat. Nie lubię kaszy manny na przykład, ale na pewno nie jest to rzeczy, której nigdy w życiu nie wziełabym do ust. Uwielbiam niektóre rzeczy, które tu wymieniano: - surowa ryba (sushi pycha, szkoda ze mnie na nie za bardzo nie stać, zeby się tym kiedyś wreszcie objeść) - tatara z ogóreczkami, surowym żółtem, cebulką, mniam W ogóle lubię surowe i ryzykowne smaki. Potrafiłam podjeść surowe mięso, czy rybę podczas przygotowywania (nie robię tego tylko z rozsądku, bo choroby). To jakieś zboczenie rodzinne, pamiętam, że mamę też zawsze ciągneło na maksa do surowego. Może to jakaś choroba? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reverveve
tatara, ogolnie surowego miesa nie zjem nerek, zoladka, flakow bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raj to akurat nie każdy
"dzisiaj dyslektycy i glaby matematyczne maja raj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nie zjem nic w podrzednym barze - jakis hamburgerow niewiadomego pochodzenia fasolek po bretonsku odgrzewanych w mikrofali kiedys sie bardzo zatrulem w takim miejscu i mam uraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze jak chodzilem do podstawowki mialem takiego kolege sebastiana, chlopak mial ewidentnie dysleksje . nie umial pisac a jak juz pisal to strasznie niewyraznie z bledami, trafil na kilku nauczycieli co go gnebili z teo powofdu i ................... kolo 7 klasy z tego powodu chcial popelnic samobojstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialem tez takiego kolege roberta normalnie tluscioch masakryczny i...... znalazlem go niedawno na facebooku. kurde jako ciacho sie zrobil:) tylko po twarzy go poznalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×