Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama dwojeczki

do dziewczyn, ktore placa mamie za opieke nad dzieckiem

Polecane posty

Gość mama dwojeczki
Czekoladowa - dokladnie tak! Ja tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem księgową, prowadzę księgowość mojemu bratu za darmo - bo jest moim bratem i nie wyobrazam sobie brać od niego za to pieniędzy. To chyba logiczne że jakby poszedł do biura rachunkowego to musiałby zapłacić. Tak samo jest w przypadku żłobka czy przedszkola, wiadomo że każdy musiałby zapłacić bo to są obcy ludzie którzy z tego właśnie żyją. Odnośnie głodowej emerytury rodziców, uważam że w takim wypadku naturalnym jest pomoc rodzicom, ale NIE ZAPŁATA za pilnowanie wnuka, tylko wsparcie finansowe dla rodziców w formie np. opłaty czynszu czy rachunków czy zrobienie zakupów. Moim zdaniem stawiacie rodziców w niezręcznej sytuacji, bo nazywanie rzeczy po imieniu zbyt dosadnie, tzn . PILNUJESZ WNUKA - DOSTAJESZ KASĘ. Rodzice mogą sobie pomyśleć " kurcze, skoro ona nalega na płacenie mi za pilnowanie wnuka, to będzie pewnie też chciała kasę za opiekowanie się mną na stare lata... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
Ale moi rodzice nie maja glodowej emerytury :) ani tez nie zyja w ubostwie, no prosze cie...:) Po prostu uwazam, ze mamie te pieniadze sie naleza, bo jest to dla niej forma dorobienia sobie na swoje wlasne wydatki. Moi rodzice razem dobrze sobie radza i ojciec by mnie kijem pogonil, gdybym chciala mu opacic czynsz... :P Ot i tyle :) Takze Teneryfa, zaakpectuj fakt, ze mysle inaczej niz ty i bez wzgledu na to co napiszesz uwazam, ze mamie te pieniadze sie naleza, bo poswieca swoj prywatny czas i nie jakies tam pare godzin od czasu do czasu, ale tydzien w tydzien 20 h. O i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama dwójeczki, dziwna sprawa, zakupów nie wezmą bo się obrażą ale okrągłą sumkę w gotówce już tak ? Dla mnie to możecie płacić i po 5 tyś, nie moja sprawa. Dla mnie bynajmniej jest to nie przyjęcia, branie pieniędzy ZA COŚ od tak bliskiej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
no widzisz teneryffa, Ty prowadzisz księgowośc za darmo. A u nas księgowa jest córką właściciela, jest normalnie zatrudniona i dostaje pensję. Wiesz, że US mógłby się doczepić, ze nie bierzesz pieniędzy za usługi? Tak na marginesie :) Ja uważam,że co innego okazjonalna pomoc, a co innego regularna opieka nad wnukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Ale rodzice własne dzieci w firmie zatrudniają, żeby im pomóc, a nie odwrotnie. Poza tym praca zawodowa to źródło niezbędnego dochodu, a nie zapłata za pomoc w rodzinie. Żłobek kosztuje, to prawda, ale dom starców lub prywatna opiekunka dla starszej osoby też. Będziecie brać od rodziców za pomoc na starość? U mnie kiedy babcia zachorowała, to ojciec zrezygnował z pracy, żeby się nią opiekować. Miał inne źródło dochodu, więc mógł sobie na to pozwolić. Z babci emerytury szły pieniądze na jej leki i utrzymanie jej mieszkania, choć mieszkała u nas. Za jedzenie ojciec od niej nie brał, a żeby babcia płaciła mu pensję, to nikomu do głowy nie przyszło. Zresztą babcia też wspomagała go finandowo w dawnych czasach. Wytłumaczcie mi proszę, jaka jest różnica między płaceniem za opiekę nad dzieckiem a osobą starszą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
teneryffaa "Mama dwójeczki, dziwna sprawa, zakupów nie wezmą bo się obrażą ale okrągłą sumkę w gotówce już tak ? " Widzisz jak nieuwaznie czytasz? Gdybys czytala od poczatku ze zrozumieniem i uwaga to nie zadawalabys takich glupich i zlosliwych pytan :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty mamo dwojeczki jak masz
zamiar sie utrzymac? Macie w Polsce az tak dobrze platna prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
dziunia- a skąd Ty wiesz, że rodzice zatrudniaja własne dzieci, zeby im pomóc?? Po co maja zatrudniać obce księgowe jak córka wykształcona? A moi rodzice pewnie będą samodzielni na starosc :) Nie jest powiedziane, że każdy rodzic bedzie wymagał regularnej, całodobowej opieki. Saltarella- ale co Ci poradzić? Porozmawiaj z mama i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
A no mamy...Dla nas nie zmienia sie nic oprocz miejsca zamieszkania. Nadal pozostajemy przy swoich stanowiskach w tej samej firmie...Wyjezdzamy na zasadzie kilkuletniego oddelegowania akurat do mojego ukochanego rodzinnego miasta :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowataaa, moja pomoc w prowadzeniu firmy brata ( księgowość) jest CZYNNOŚCIĄ NIEOPODATKOWANĄ na zasadzie nieodpłatnego świadczenia , bo zaliczam się do I grupy podatkowej ... Także, kiepskie masz informacje... pudło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
teneryffa,a co to ma wspólnego z grupą podatkową w której jesteś? A co z vatem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Mireczkowata A skąd wiesz, że będą samodzielni? Masz jakiś patent na to, jak umrzeć we śnie bez wcześniejszego chorowania? Chętnie posłucham. Bo z tego co wiem, to nikt nie ma takiej pewności, a na starość choroby zdarzają się wyjątkowo często. Co do zatrudniania dzieci w firmach - jeśli to duża dobrze prosperująca firma, to dzieci pewnie dostaną świetną kasę jako dziecko prezesa i wtedy to faktycznie nie jest pomoc. Na filmach się to często widuje. Za to w życiu bywa tak, że dziecko kończy studia i nie może znaleźć pracy, albo nisko płatną i rodzice zatrudniają go, żeby miał opłacone składki i co do gara włożyć. I często nie płacą kokosów, bo nie mają sami. Gdyby dziecko było takie genialne i znalazło tuż po studiach pracę za 5 tys, to pewnie nie pracowałoby u mamy za 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze 400 zl to tez
ok byloby dla mamy, takze tak jak piszesz 400-500 zl. Najlepiej pogadaj jeszcze raz z mama na ten temat. Ja uwazam, ze jestes bardzo w porzadku mowiac, ze mamie te pieniadze sie naleza, bo poswieca swoj czas. Respect :) Oby wiecej tak myslalo, a nie jak to u nas zwykle bywa, posozytowalo na starych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma to wspólnego że jako rodzina z I grupy podatkowej mogę nieodpłatnie świadczyć pracę na rzecz mojego brata, a jakbym była koleżanką to moje świadczenia byłyby opodatkowane. Wogóle to masz jakiekolwiek pojęcie o rachunkowości, podatkach ? Jakbyś miała to być wiedziała, że VAT nic tutaj nie ma do rzeczy ponieważ jako świadcząca nieodpłatnie usługi - jestem osobą fizyczną i przepisy ustawy o VAT mnie nie dotyczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
A, jeszcze dorzucę, że mam znajomego, który przejął po ojcu sporą firmę, notowaną na giełdzie. Wozi się leksusem, a żona co miesiąc na nowe futro z norek. Ale, że firmę dał mu ojciec, to chyba jasne, że swój status zawdzięcza właśnie jemu. A nie swoim kompetencjom, bo z nimi mógłby w najlepszym wypadku dojść do tego pułapu zaribków za 20-30 lat. To chyba jest pomoc, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jesli mama nie chce przyjąć pieniędzy, to może, że tak powiem, "nagradzaj" ją inaczej - wyślij do jakiegoś salonu spa, zabierz na zakupy, daj bilety do teatru... Po prostu z ych pieniędzy zapewniaj jej jakieś przyjemności, jeśli nie chce wziąć pieniędzy na codzienne potrzeby. Na pewno będzie jej miło, a nie będzie się krępowac, ze dostaje kase do ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wogólę to widzę że żywo interesujesz się prawością wzgldem tego co robię. Jeżeli już mamy wszystko zgodnie z prawem robić, to dzieci które płacą swoim rodzicom za opiekę nad wnukami powinni zgłaszać do urzedu skarbowego przekazanie darowizny. Dodam że limit uprawniający do nie składania zgłoszenia tej darowizny do US to coś ponad 9 tyś - ale w ciągu 5 lat, i darowizna taka tylko wtedy nie jest opodatkowana jezeli była przekazywana na rachunek bankowy a nie do "ręki". Takze, daruj sobie uszczypliwe uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
teneryffa, księgową nie jestem, jestem projektantem :) Dlatego sie Ciebie dopytuję. A osoba fizyczna to taka, która ma jednosobową działaność? I jako taka nie rozlicza Vatu, czy jak? A uwaga bynajmniej nie była uszczypliwa- po prostu czytałam ostatnio, ze według najnowszych interpretacji jeśli np. mama wynajmuje dziecku mieszkanie to, nawet jeśli to mieszkanie użycza, bez brania pieniędzy, to powinna odprowadzić podatek od teoretyczych korzyści. Wydało mi się więc logiczne, że tym bardziej US będzie się czepiał jeśłi świadczysz komus usługę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Teneryffa Albo powinny mamę zatrudnić na umowę o pracę i płacić jej ZUS. Tak to jest to praca na czarno ;). Popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Mireczkowata A co to za zawód projektant??? Chyba takiego nie ma... Bo projektantem to trzeba być czegoś;))). Mody, ogrodów, aparatury chemicznej, instalacji elektrycznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtgtgt
U nas zakupy nie przeszły ponieważ zawsze co kupiliśmy było złe bo albo oni tego nie jedzą, albo nie lubią, albo za dużo, albo za mało. Ja jestem zdania że rodzice swoje dzieci w "czynie społecznym" już odchowali i następnych w czynie społencznym nie muszą. To już ich dobra wola a ja za ich dobrą wolę chce im się odpłacić a że wiem, że pieniądze są im potrzebne i że uważam, że opieka nad dzieckiem to czesto nic wspólnego z przyjemnością a ciężka pełna wyrzeczeń praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
dziunia- projektant instalacji sanitarnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze być osoba fizyczna nie prowadząca działalnosci gospodarczej - czyli np.ja, lub osoba fizyczna prowadząca dzialanosć gospodarczą . Bezpłatne użyczenie mieszkania dziecku ( rodzicom, rodzeństwu) na bank jest nieopodatkowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli moja mama miałaby siedzieć z przymusu z moim dzieckiem - bo jak koleżanka wyżj napisała "opieka nad dzieckiem to czesto nic wspólnego z przyjemnością" to ja dziękuję, wolę oddać dziecko do żłobka. Moja mama jak zajmuje się moja córką jest przeszczęśliwa, uwielbia małą i nie traktuje tego jak "cieżką pracę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama w życiu by nie wzięła od nas złotówki.Mało tego obraziłaby się na nas śmiertelnie! W okresie niemowlęcym mojego dziecka moja mama zajmowała się nim przez prawie 2 miesiące.Nie dawałam mamie pieniędzy bo tak jak piszę wyżej - obraziłaby się.Ale za to chciałam jej się odwdzięczyć inaczej - niedzielny obiad czy kolacja,a to kupiłam mamie ulubioną kawę ,a to zabrałam mamę do kosmetyczki itd. Dzięki temu nie byłam ani ja ,ani tym bardziej ona skrępowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
Teneryfa - to ja sie siebie zapytam o jedna rzecz, bo jestes specjalistka w tej dziedzinie. Jak wyglada rozliczenie podatkowe osob, ktore maja dochody z zagranicy, ale mieszkaja w PL? Czyli: ja i maz jestesmy zatrudnieni gdzies tam, wszystkie swiadczenia placimy gdzies tam, ale mieszkajac w PL musimy rozliczac sie z podatku dochodowego w PL, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
ciebie* nie siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmmamiaaaa
ja uwazam ze rodzice powinni pomagac dzieciom jesli tego potzrebuja i tyle i nie wyobrazam sobie bym mozgla wziac pieniadze od mojej corki za to,ze pomagam jej opiekowac sie dzieckiem!to jest skandal!ja pamietam doskonale jak musiałam dawac pieniadze wlasnej matce za to,ze zajmowała sie dzieckiem gdy byałm w pracy! dodam jedynie,ze jestem jedynaczką i bardzo mnie to bolałao bo rodzice nic mi nie dali wbrew ogolnemu przekonaniu ze jedynacy maja wszystko!na wszystko musiałam zarobic sama z mezem a jeszcze dodatkowo płacic matce ,która dopiminala sie tego dosc bezczelnie kazda sytuacja jest ionna owszem ale nie znam nikogo kto placicl matce jak ja,moje kolezanki,znajomi i reszta rodziny btliw szoku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×