Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lucyferiada 666

Czy zgadzacie sie z tym, że chodzenie do kościoła to olbrzymi obciach?

Polecane posty

Gość Lucyferiada 666

ja tak, a niektóre moje kolezanki w xxi wieku nadal chodza do kościoła :-o to według mnie to samo co wiara w świętego mikołaja lub babę jagę. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja....
nie dla mnie to żaden obciach .....każdy ma prawo do swojego wyznania i chodzenia do swojej świątyni jeśli czuje taką potrzebę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obciachem jest plucie na różne wyznania żądając tolerancji dla swojego światopoglądu. Pewnie jak zaproszą Cię na ślub czy chrzest to wielki ateisto posłusznie klękasz na mszy itd?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyferiada 666
ostatni raz w kościele byłam na rekolekcjach w 2 klasie gimnazjum, a mam juz 21 lat więc nie trafiłaś z tym posłusznym klękaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahahahaha mam juz 21 lat...fajnie...posluszne klekanie? strasznie generalizujesz, nie kazdy chodzacy to kosciola slepo podaza za jego naukami, czasem kościół traktuje sie jak miejsce medytacji, wyciszenia, wsłuchania w samego siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyferiada 666
co nie zmienia faktu że kościół to obciach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, nie ma sensu się spierać.. jesteś jeszcze moda i głupiutka i nie jesteś dla mnie partnerką do rozmowy, życzę miłego dnia , PS :twój nick jest bardzo wymowny, jesteś ateistka czy satanistka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalineczkaaaa
obciachem jest tak pseudotolerancja jak ta u Ciebie. Chodzenie do kościoła to nie obciach - uszanuj wiarę innych marna istoto. Tak teraz jest moda na "niewierzenie" i drwiny z kościoła. nie jesteś pierwsza i nie ostatnia. Po prostu uległaś generalnemu trendowi. Wydoroślejesz to pogadamy - póki co dzieciak z ciebie bez własnego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość periculum
Myślę, że zatrzymałaś się psychicznie w tej 2kl gimnazjum i nadal odczuwasz potrzebę imponowania koleżanka poprzez bycie niegrzeczną dziewczynka. Dodatkowo zdradzają Cię te trzy szóstki, których znaczenia pewnie nie znasz, ale wyglądają fajnie więc warto je dopisać, tak dla lansu. Wiara to kwestia indywidualna, nie powinno się kogoś krytykować za poglądy. Jeśli ktoś odczuwa potrzebę chodzenia do kościoła nie można mu tego zabronić ani wyśmiewać. Obciachem są właśnie takie gimnazjalistki, które biegną w niedzielę do kościoła żeby rodzice myśleli jakie ich córeczki pobożne, ale zamiast wejść do środka idą gdzieś w ustronne miejsce na szlugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalineczkaaaa
Śmieszne jest to że jakiś "mądy" powie: kościół jest ble, ksiądz gada bajki i zaraz kupa takich mądrali podchwyci i mówi to samo. Brak własnego rozumu, oglądu i inteligencji. Ja powiem tak: dorosli i dojrzali ludzie nie wyśmiewają się z poglądów innych a już z takiej materii jaką jest wiara to wogóle. WSTYD wyśmiewć czyjąś wiarę. Brak szacunku dla drugiego człowieka. Ale co się dziwić jak teraz takie pokolenie marne? Papierosy, piwko i seks - 3 najważniejsze rzeczy. Mówi to samo za siebie....Jaki człowiek takie poglądy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SFkhdlkb
jechał pies kościół. ja nie chodzę- a jak widziałam te procesyje w boże ciało to same takie wymoczki pożal się boże szły. Myślę, że do kościoła chodzi może z 0.5 % takich co naprawde w to wierzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SFkhdlkb
aha, czyli wy widzicie skrajności- albo ktoś jest totalnym człowiekiem bez zasad- albo rozmodlonym świętym chodzącym do kościoła. Błąd! Niejedna kurwa, niejeden damski bokser i pedofil pójdzie do kościoła- i niejeden porządny człowiek z zasadami do niego nie chodzi- i nie pójdzie. Ja nie musze mieć kagańca żeby nie gryźć. Podpowiada mi to sumienie i człowieczeństwo a nie kukiełka z mabony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu obserwowałam mnóstwo takich ateistow co chojraczą a jak są na uroczystości rodzinnej to posłusznie robią wszystko co wierzący. Ale tak to są ateistami. No masz się czym chwalić, że masz w dupie swoich bliskich, bo uroczystości kościelne to mi tylko kwestia wiary tylko także bycia przy rodzinie i przyjaciołach w ważnych dla nich momentach. Przynajmniej dla mnie. Żaden pewny siebie człowiek nie czuje potrzeby zakładania dyskusji po to by bronić swoich poglądów i deprecjonować inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SFkhdlkb
no , jasne poglądy jak dziura w dupie- każdy ma swoją. ja nie chojraczę- jak przychodzi po kolędzie- mówię NIE, dziękuję. No - a co do znajomych to zależy ile mają lat... A co do wierzących- zobaczymy ilu z was zostanie jak zrobię odrębny podatek na wasz kościół, ha hah a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość największy obciach
to zakładanie takich debilnych topików przez małolatów i dyskusja z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ezezeezeze
Ja już jestem dorosła i mam 21 lat i kościół jest be, bo tak wszyscy mówią, więc ja też beeeeee. Podobnie jak moi przedmowcy: nie, to nie obciach. Obciach to nie mieć swojego zdania i dojrzałości, aby móc z tolerancją podchodzić do poglądów innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele nic więcej
obciach będzie wtedy gdy znajdziesz wreszcie faceta i polecisz z nim do ołtarza, durna cipo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też jestem ateistką. I nie uważam by czyniło to mnie lepsza,mądrzejsza czy jakąkolwiek...a wkurza mnie, że takie ateistyczne szczekacze wyrabiają opinię reszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyferiada 666
No i dlaczego mnie obrażacie i zakładacie że nie mam własnych pogladów i płynę z prądem? Moje poglądy to wynik moich przemyśleń. Nie cierpie stadnych zachowań ludzkiego gatunku a chodzenie do kościoła bo wszyscy tak robią, bez zastanowienia(a głębokie zastanowinienie sie nad tym zawsze prowadzi do ateizmu) jest moim zdaniem typowym bezmyślnym stadnym konformizmem. I nigdzie nie napisałam że jestem tolernacyjna, nie wiem czemu zarzucacie mi "pseudotolerancje". Ja wręcz nienawidze kościoła, mam do tego prawo :) tradycja to niewola mentalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimgówno wyrzuca swoje
swoje 'przemyślenia ' podpisując się szóstkami , Lucyferem itd. trudny i głupawy to wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyferiada 666
czyli filozofowie tacy jak Fryderyk Nietsche byli twoim zdaniem gimgównami? :) Biedny z ciebie człowiek, skoro niewiare w przesądy, w tym w to że istnieje jakiś Jahwe uznajesz za niedojrzałość. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyferiada 666
a kto mi zabroni nienawidzieć? Bóg, ksiądz? :) Tak, mam prawo do nienawiści, jakkolwiek głupio by to nie brzmiało. Zresztą nienawiśc oznacza ideowośc, a ideowość jest lepsza od dekadencji, która ogarnia dzisiejszy świat. Tradycja to niewola, tolerancja to dekadencja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMÓDL SIE LEPIEJ O UWOLNIENIE
WIESZ CO JEST NAJWIEKSZYM OBCIACHEM --- TY SAM I TWOJE IDEE, NIECH CI BÓG OJCIEC, KRÓL WSZYSTKICH WYBACZY BO NIE WIESZ CO MÓWISZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co biega
Lucyferiada 666 zadała pytanie, czy chodzenie do kościoła to obciach i co się dzieje, prawie większość wierzących i chodzących do kościoła od razu obrusza się. Dla was zadanie prostego pytania kojarzy się od razu z atakiem na wiarę no nie będę nakręcać się jak tu poniektórzy. Jacy jesteście drażliwi na tym punktcie. I po co! Jak dla mnie kościół i to co się dzieje wokół wiary tak naprawdę jest obojętne. Choć czasami zastanawiam się jak człowiek, który wykłada np. fizykę,jest to umysł ścisły, podejrzewam zna terorię powstania wszechświata wiesza na ścianę krzyż chodzi do kościoła i pytam się wierzy czy udaje wiarę. Nigdy nie śmiem pytać się owego pana o jego wiarę, bo uważam że jest to jego prywatna sprawa, ale gdzie jego wiarygodność? Kiedy jest wykładowcą, czy jak chodzi do kościoła, bo w moim mniemaniu te dwie sytuacje wykluczają się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×