jak zaczac diete

Ara co do cukru to zdawalam sobie sprawe ze musze zrezygnowac z ciast, batonikow, puddingow ale nie sądziłam że trzeba tak rygorystycznie - że nawet 1 lyżeczki nie - ale jak tak ma cos ruszyc to nie ma problemu - dzis bez kawy i bez tej łyzeczki cukru:) Co do arbuza to był tylko plaster 1 gruby rano, ciezko bo kroje dzieciakom np jablko kiwi banana to zawsze podjadalam

Piszę tak na raty bo siedzimy sobie na balkonie, ciotka z mężem piwkuja i objadaja sie jej łakociami (ryba w sosoe egzotycznym, skrzydelka w occie, karpatka, karkówka w keczupie, eh nie bede wymieniac bo chyba samymi zapachami sie objadlam a ja szykuje sie juz do spania to tak dobiegam do kompa. Jutro niedziela - juz plany sa ze jedziemy do sąsiedniego miasteczka zeby w polowie drogi spotkac sie w takim fajnym parku z moimi 2siostrami z rodzinami i oczywiscie znowu egzamin przede mna bo bedzie pewnie pizza lody itp ale kiedys moze nadrobie te lakocie jescze nie teraz. Ara tak na marginesie to jak na swoj wzrost i mowilas ze masz 40 latek to wage masz calkiem calkiem - wiec te beziki sobie jedz na zdrowie:)

hej, Hela! nie obnizaj mi standardu ;-) kobieta ma byc szczupla w kazdym wieku: 30, 40 czy 80! Ale przy tych przeroznych daniach ktore ty masz wokol siebie, to ja juz naprawde nie wiem, czy to dobry moment dla ciebie na odchudzanie. Dodatkowo jak masz @, to mnie sie wtedy waga zwieksza bo organizm zatrzymuje wode, mam nadzieje ze u ciebie jest inaczej -ciekawe, co ci sie pokaze jutro na wadze U mnie dzisiaj tez nagle znowu wpadli goscie, nie wiem co sie dzieje bo zwykle cicho sza, i nawet przywiezli swoje jedzenie! Taka salate sledziowa z ziemniakami, buraczkami i majonezem za ktora przepadam :-( i ciasto z jablkami i znowu jakies ptysie i 3 TORTY! ) Oni mieszkaja w gorach daleko od ludzi, maja trzy wielkie lodowko-zamrazarki i ta dziewczyna tylko gotuje i i gotuje ale za daleko zeby ich odwiedzic wiec jak nagotuje to oni przyjezdzaja. Mowy nie bylo zeby nic nie jesc albo liczyc kalorie, presja otoczenia byla nie do odparcia. Jeszcze mi tu zostawila te 3 torty, ktore juz planuje komu jutro rano zaniose - bo szkoda wyrzucic- nawet nie mam tyle miejsca w lodowce zeby to wszystko trzymac. Tak wiec teraz cala nadzieja w tobie, ze ty sie chociaz teraz odchudzisz- :-) ;-)

My juz z wycieczki powrócili, zaraz zjem moje miesko w kapuscie z pieczarkami a z rana tylko zjadlam serek wiejski z chrupkim żytnim pieczywem - 2 kromki. To na wieczor ugotuje se 2 jajka. Ara a sok pomidorowy moze byc? Oj Ara żebyś wiedziala ile mnie kosztuje te odchudzanie, dochodze do wniosku że to jak wczesniej myslalam że jestem na MŻ to byłam w błędzie bo jadlam rzeczywiscie prawidłowe posilki co 2, 3 godziny ale jednak pomiedzy niby nic takiego ale zawsze cos przegryzałam, widze teraz ze tak bylo bo co rusz ręka mi idzie po cos albo z lodowki albo ze stolu albo na miescie juz juz cos chce ugryżć od rodzinki ale nie - teraz zaczeąm sie pilnowac bo są efekty - uwaga dzis 64,2 - niby w miejscu ale od piatku zeszlo 1,4 - jezeli spadnie ponizej 64 to znaczy ze sie moze i nizej ruszy. Potrwam na dietce do czwrtku bo piatek skoro świt ruszamy odwieźć ciotke i od razu posiedzimy do niedzieli nad morzem. Na wyorawe skusily sie tez moje siostry wiec jedziemy na 3 auta a co za tym idzie wikesze bedzie pewnie tam objadanie. Ja juz nie mam zamiaru sie wstydzic mowic ze sie odchudzam i im towarzyszyc w obzarstwie, wezme na pewno ten moj chleb czarny, toster, serki wiejskie, ugotuje jaj a obiady bede se serwowac bez ziemniakow i frytek - jakies ryby , mieso z surowkami - boje sie że nie podolam bo na prawde jest ciezko obracac sie w towarzystwie i np nie popiwkowac czy pogrillowac i pojesc ale to juz moje drugie lato jak juz wczesniej wspominalam że nie wygladam jak do tej pory wiec jak zaczełam to ide do przodu. Dzieki w sumie Ara ze mnie troszke oswiecilas z tymi cukrami i węglowodanami bo to chyba ich sprawka że nic nie zrzucalam a czasami wrecz nabieralam.

Ara pewnie że kobieta musi w każdym wieku dobrze wygladac tylko patrzac np na moja mame i jej siostre (tę ciotke co u nas teraz jest) to dochodze do wniosku że po 60 lepiej sie wyglada jak jest sie troszke krąglejszym - nie wiem czy bede chciala wazyc 70 kilo majac 60 lat ale na prawde mniej widac zmarszczki i wogole, a moze dlatego tak pisze bo to moja mama jest bardzie przy kosci niz ciotka:) Jeju 3 torty, Ara i jak oddalas czy moze sie skusiłas:)?

Co do okresu to slyszaląm że waga sie zwieksza i te wage z piątku położylam na karb okresu bo do tej pory to jakos specjalnie nie zauważylam wzrostu przy okresie - no ale po ciązy to dopiero mój 3 okres bo przy karmieniu nie mialam a wczesniej wagą ani tym co jem sie nie przejmowlam bo nie tylam. Dzis jeszce zalicze spacerek na dzialke - z ranca nic nie pocwiczylam bo mielismy szybki wyjazd z domu ale jutro chyba pobiegam troszke bo potem w dzien fajnie sie czuję

Nie, jak sie chcesz odchudzic, zadnych sokow nie mozna. Jeden owoc dziennie (jak jeszcze jeden- to tylko moze byc 1 sredni grejfrut). Soku z pomidora tez przy tej dziecie nie wolno- ae mozesz zjesc calego pomidora do posilku Lece do pracy - dzisiaj taka niedziela

Sama borykałam się z problemem nadwagi. Jednak znalazłam w walce z zbędnymi kilogramami prawdziwego "sojusznika". NOPALIN firmy CaliVita to preparat zawierający nopal - roślinę , która zawiera duże ilości witamin, składników mineralnych oraz błonnika. A jak wiadomo błonnik odgrywa bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. "Zabija" on uczucie głodu, a przy czym jest zdrowy. Dlatego też jest on podstawowym składnikiem każdej diety. Po zastosowaniu "Nopalinu" miałam mniejszy apetyt, częściej również chodziłam do łazienki (zwiększa on bowiem wypróżnienie), dzięki czemu pozbywałam się trujących toksyn. A co najważniejsze nie byłam ani zmęczona czy senna. Czułam się tak jak zwykle, a kilogramy uciekały. Czyli w sumie czułam się lepiej Opakowanie zawiera aż 200 tabletek, co pozwala na długotrwałą kurację, a co za tym idzie jest ona skuteczniejsza. "Nopalin" w przeciwieństwie do innych produktów jest zdrowy dla naszego organizmu, nie wyniszcza go. Ba, on dostarcza mu jeszcze dodatkowych witamin i niezbędnych składników. Także myślę, że już wiecie jak radzić sobie z nadwagą. Tutaj macie link do sklepu, gdzie ja dokonałam zakupu: http://www.vitero.pl/pl/p/Nopalin-blonnik-200-tabl./132

Dzisiaj rano wyslalam syna zeby "rozniosl" torty po znajomych, ojejku, chlopcy sa tacy marudni i nie nadaja sie do takiej (ani zadnej) roboty bo gdzie on bedzie chodzil z jakimis ciastami jak baba hahaha ale w koncu sie zgodzil mam nadzieje ze doniosl a nie wyrzucil gdzies do kosza ale w kazdym razie w domu zadnych kuszacych smakolykow juz nie ma. Swoja drogo to po co ja sie tego pozbylam, one byly calkiem dobre, zwlaszcza ten ananasowy. Taki jakis robi puchaty i nieslodki ten krem ze go sie je i je i sie nie robi niedobrze bo nie za slodki. Ech, moze i lepiej ze wszystko wydalam. Hela, radz sobie - ja nagle okazuje sie wyjezdzam w krotka podroz sluzbowa jutro rano , a wiec przygotowanie i pakowanie - i do tego bede pewnie siedziec cala noc przygotowywac materialy bo nic nie jest skompletowane- Ciekawe czy spadnie ponizej 64- czemu mialoby nie spasc- jak nie bedziesz oszukiwac ;-) ;-) jak sie ma 30 to sie chudnie latwo i szybko nie tak jak teraz- I niezupelnie, nie kazda grubsza ma mniej zmarszczek; czasami i gruba d--- i zmarszczki na buzi tez wiec ja raczej sie sklaniam ku szczuplejszej sylwetce- i juz nawet nie mowie o bardzo szczuplej tylko o szczuplejszej. bo wiesz jedna gruba moze byc szczuplejsza niz druga gruba hehe haha ;-) jak to mowia z tylu liceum z przodu muzeum - ja bym tak chciala. tutaj pelno jest takich 70-80 latek ze szczuplymi dlugimi nogami i zadartymi noskami, chodza codziennie do silowni, jedza tylko surowki i melona (nie jedza winogron bo za slodkie) tak o siebie dbaja -

Ara migało dzis na wadze 63,9 i 64 ale pare razy jak stanęłam to jednak 64, mimo wszystko i tak mniej niż wczoraj, czyli jeżeli dzis się upilnuję to mam nadzieje zobaczyc jutro mniej niż 64. A upilnowac będzie mi się dzis ciezko bo w pracy kolezanka ma imieniny, naprzynosila ciast, rolad miesnych, jakies udka wędzone i nie wiem co tam jeszcze bo nie chce patrzec i powiedziałam że potem przyjde się poczestuje. Wiem, że musze podchodzic rygorystycznie do tej dietki bo jeżeli mówiłaś że nawet 1 łyzeczki cukru nie można to tym bardziej zadnych ciast i niczego spoza tego co wczesniej wymieniałaś. Mysle że dam rade bo bardzo mi zalezy żeby zjechala ta waga. I tak dzis moje menu to kiwi, serek wiejski, 2 jajka, pomidor, papryka, kalafior i oczywiście marchewki do pochrupania jakos to mysle rozdzielic na 2 posilki a w domku będę miala wolowinke z marchwia gotowane w wodzie zadnych zabieraczy nie dodadam ciotka patrzyla troche dziwnie ale powiedziala ok, a do tego surowka z kapusty i marchewki pokraszona z sokiem z cytryny bo nic innego nie mam a oliwki mówiłaś żeby nie dodawac. Mam tez grejpfruta w razie co wieczorkiem polowe zjem. A o soku za późno przeczytałam wiec wczoraj troche lyknęłam, ale dzis już nie lapie się za niego. Aha dziś jednak bez biegow mimo że budzik mnie obudzil o 4.00 to mialam katastrofe z moim @ i mialam przez to inną robote, ale jutro mam nadzieje że troszkę pochodzo biegam z rańca bo naprawde fajnie się po takim rannym spacerze czuję.

Ara mam nadzieje ze ta Twoja podroż pozwoli Ci chociaz ciut ciut cos napisac a jeżeli nie to jak wrocisz to wchodz na forum bo komu ja tu będę się meldowac:) ? Ale mnie rozśmieszyłaś z tymi tortami sobie wyobraziłam jak ten Twój syn lata z nimi i albo wywala wkurzony do kosza albo prosi znajomych żeby wzieli bo amam się odchudza:) Ja do czwartku zawsze cos napisze a potem przez 3 dni tez mnie nie będzie boje się tego wyjazdu, ale jakos psychicznie mysle że jestem silna, że może dam rade nie zaprzepaścić moich nowych nawykow i nie będzie obżerania wtedy w poniedziałek zamelduje co i jak.

a miało być zabielaczy nie dodam do tej wolowinki a wyszło zabieraczy - nie wiem skad

i oczywiście miało być bo mama sie odchudza a wyszlo jakies amam

A i jeszcze jeśli chodzi np w moim miescie o 70latki czy 80latki to to są baciunie, ledwo powloczące nogami gdzie tam im fitnes czy jakies wymyslne jedzenie, ale mysle że za kilka lat będzie inaczej bo 40 i 50latki i 60latki zaczynają dbac o kondycje o jedzenie, a mi bliżej do 40tki juz niz 30tki więc dlatego pewnie wszystko jest inaczej - ten metabolizm i to że nie moge wrocić do mojej wagi, eh zobaczymy, nie mialam pojęcia że to będzie takie trudne żeby zgubic te dobrych parę kilo

Ara - mam nadzieję że chociaż możesz luknąć i przeczytac - dziś na wadze - uwaga - 63,6 !!:) - ciesze się - chyba ruszylo - ide z tą dietka dalej, czyli od piątku rowno 2 kg - fakt że to pewnie bylo dużo w tym wody bo okres ale jak bym dalej moze jogurcikami i owocami sie zapychala to mogloby byc niewesoło. Dziś rano poćwiczyłam 25 minutek i bylam na biego - chodzeniu - doszlam juz do tego że biegne 20 minut i 20 minut ide - oczywiście zaczynam najpierw iść potem bieg (a raczej lekki truchcik) 10 minut, krotka przerwa i znowu 10 minut biegne i potem juz do domku dochodze spokojnie, no i rewelacja bo jak tylko wracam to na kibelek, wiec waga na czczo i po kibelku:) - jescze raz dzieki tak sie ciesze, bo chyba to złoty środek ta dietka, nie jestem glodna, fakt że ciągnie do innych rzeczy i to bardzo ale poki co jestem uparta i wiem co mozge starcic wiec póki co nadal dzis serek wiejski, kromka razowca, kiwi, 2 jajka, kalafior a w domku ta moja potrawka wołowinka w marchewce z kapusta z marchewka, na wieczor myśle że tak jak wczoraj zjem odrobine twarogu i ze 2 plastry szynki lososiowej no i dużo wody.

To swietnie! Hela - chudniesz! :-) :-) Nareszcie ktos chudnie na tym watku! ;-) Ale co to za szynka lososiowa??! Takiego dania nie mamy w jadlospisie! Moze byc losos pieczony bez tluszczu Chudlabys wiecej gdyby sniadania byly mniejsze tak jak na prawdziwej Scarsdale. Nie musisz codziennie jesc 2 jajek, kromki chleba I kalafiora na sniadanie. Czasami zjedz tylko jajka (albo jedno jajko) I kalafiora- to bedzie jeszcze lepiej. Ale tego dnia nie biegaj - tylko idz na spacer. Problem z bieganiem, ciezarkami itp jest zwiekszaja apetyt a tego chcemy uniknac. Pij tyle wody ile chcesz, ale nie zmuszaj sie do za duzej ilosci. Przy tej diecie to nie ma znaczenia. Lepiej jak nie biegasz I zjesz mniej w ciagu dnia niz jak biegasz I zjesz wiecej- jak jesz mniej to szybciej chudniesz Juz zadzieram kiecke I lece do roboty

Ara poczytałam dzis dokładniej ten wątek w którym opisałaś zasady tej dietki scardsale i na taką prawdziwą dietke skusze się od poniedziałku jak wrocę z morza. Nie zakladam że przytyje nad morzem by potem zrzucic na tej dietce mam nadzieje w najgorszym wypadku utrzymac te wage co wypracuje jeszcze przez 2 dni a potem wystartuje z podanym przez ciebie jadłospisem na tydzień a potem się zobaczy. Dzis bez biegania lekkie cwiczenia zaliczone, przed 7.00 zjadlam jogurt z otrebami bo tak lezą 2 jogurty i nie ma chetnych na nie wiec zeby nie wyrzucic to zjadlam, a zaraz ide na na śniadanko mam kromke razowca, serek wiejski, pomidora, ogórki, pol grejpfruta, pół jabłka, potem skrzydełka pieczone bez skórki bez tluszczu i kapusta z marchewka a na wieczor wylowie indyka z zupki malej może z ogorkiem. Wczoraj się skusiłam na wieczor na batonika musli, ale zrezygnowałam z lazani ciocinej choc jest pyszna, ciotka i moja mama na zmiane jezdza do wloch a potem nam przyrządzają te pyszne włoskie dania, nie wiem jak odmówiłam ale odmówiłam. Na wage nie stanęłam bo jednak jak nie biegałam to nie było posiedzenia na kibelku i nie chciałam się zestresowac, zwaze się na pewno jutro i w piątek z tym że w piątek już nie napisze jaka waga bo 5rano wyjazd, a w poniedziałek mam nadzieje nie będzie zła waga. Ara a Ty od poniedziałku nie zaczniesz jeszcze raz scardsale?

a szynka łososiowa to chudziutka polędwica tylko poł surowa - z łososiem nie ma nic wspólnego

Hahaha szynka lososiowa- ale kompromitacja, ja to juz jezyka nie rozumiem ;-( Ale co tam, brne dalej: czy ta szynka lososiowa to tak jak poledwica surowa? Jogurt niedobrze bo on ma cukier wiec nie ma spalania tluszczu No, chyba ze sie ma szczescie-takim wszystko sie udaje Najgorzej to tak wlasnie zjadac cos bo lezy i zeby sie nie zmarnowalo. Zauwazylas, ze tylko my kobiety to robimy? Mezczyzn wcale nie martwi ze sie cos zmarynuje. Dzisiaj bylam z dala od cywilizacji tylko MacDonaldy i pizze, i ja tego wcale nie lubie, w efekcie wypilam za duzo kawy z ziadlam pare niedobrych paczkow naprawde bardzo glupie jedzenie nie mam sie czym chwalic ale ja nie lubie tych hamburgerow i nic na to nie poradze. Zdecydowanie wszedzie jest za duzo glupiego jedzenia i co sie mamy sami sobie albo innym dziwic- Ale chyba jutro sie rano zwazysz? Ja jutro rano juz bede w domu-

Ara - u mnie w sklepie ta polędwica łososiowa to taka pół wędzona pól surowa polędwiczka bez grama tłuszczyku bialego, fajnie sie ciągnie i tak się zastanawiając moze i cos ma z lososia - chociaz lososiem sie kiedys przejadlam i do tej pory jeszcze sie nie skusilam na niego. Aha najważniejsze - waga spada spada dalej - 63,3 - ale bym byla szczsliwa jak by jutro było 62,9 ale może nie być bo będe miała malo godzin spania a zawsze po nocy mam ok kilograma mniej a dzis jak pojde mam nadzieje ok 22 to 3,30 pobudka żeby sie wygrzebac i wyjechac o 5 no ale jestem dobrej myśli najgorsze przede mną te 3 dni ale od poniedziłku startuje ze scardsale - Ara nie napisalas czy nie dołączysz do swojej dietki:). A to mialas wczoraj nie za zdrowe jedzonko - kawki i pączusie - ale za to mniam mniam:)

Aha Ara podtrzymaj topik do poniedziałku, opisuj jedzonko i mnie kontroluj:), bo przeczytac mam jak w komorce gorzej że nie mam opcji niczego napisania albo po prostu nie umiem. Ja w poniedziałek wszystko zamelduje, nawet jak przytyje 10kg hehe się smieje ale pewnie wszystko możliwe, chociaz zakladam utrzymanie wagi bo już nie mogę odpuścić musi spadac ile się da. Za bardzo nie polezymy na plazy bo kiepska pogoda ale za to pochodzimy i pozwiedzamy co nieco, oby barow i restauracji jak najmniej. Ja tam sobie zakupiłam mój chlebek przerzuciłam się na chrupkie pieczywo żytnie- zawsze mniej kalorii niż czarny normalny, serków wiejskich na każdy dzien, 2 grejfruty, ugotuje z pare jajek, kalarepe wielka kupiłam jak będą chetni to się podziele:), a reszte to będę tam jadla ale tylko miecho rybe i surowki. Corka starsza już się martwi ze moje siostry czyli jej ciotki się obrażą jak nie skusze się na pizze czy lody, no to ją uspokoiłam że ugryze od niej:) A jeszcze co do jogurtow to już wiem że na mnie dobrze nie działają - na nich waga nie spadala a wrecz przeciwnie, dzis wykończyłam ostatni a siemie i otreby i inne ziarna teraz wsypuje do serka albo posypuje twarog.

Z jakiegos powodu kafeteria mi sie nie chciala otworzyc przez pare dni. Dodatkowo pracowalam w ten week-end wiec nie bylo czego raportowac. No chyba ze niezbyt przemyslane jedzenie ale nie powinnam dawac zlego przykladu. Co u Ciebie, Hela? Udalo cie sie utrzymac ta nizsza wage na wyjezdzie? Moja waga bez zmian, bardzo dziwne ale juz od jutra znowu sie biore za siebie Jednak to zajmowanie sie soba jest bardzo pracochlonne i trzeba miec do tego zdrowie!

Do odchudzania najlepiej podejść "z głową". Warto zacząć od dobrania odpowiedniej dla siebie diety. Jeśli przerażają Cię tabele kaloryczne, dokładne rozpisywanie diety na dni tygodnia i godziny, teraz zrobimy to za Ciebie! Wejdź na stronę www.vivalavita.pl, wypełnij ankietę, a system sam wygeneruje dla Ciebie odpowiednio dobraną dietę. W ramach pierwszego, darmowego miesiąca możesz wypróbować, czy taki sposób odchudzania Ci odpowiada :)

jestescie tu jeszcze??????????????????????? zagladaccie czasem?????