Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dezyderia

Czy to prawda, że piaskownice zniakają z placów zabaw?

Polecane posty

u nas też jest taki plac, wszystkie zabawki i sprzęty w piachu owszem babcie narzekają na piach w butach, ale przecież nie chodzi o ich supoer wygodę a o fajną zabawe dla dzeiciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezyderia
wiosenna mama - właśnie takiej zabawy chce dla mojego dziecka. Kuźwa, jak mnie to wkurza, że bez pytania mieszkańców o zdanie robią co chcą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tritutitu młody ma czyste ręce po wizycie w piachu, być moze to wina jakości piachu brudne ręce to on ma po zabawie ziemią na działce, czarne z pazurami włącznie, ale od nas z placu wraca z czystymi rękami, ale i tak wiadomo myjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tritutitu
Powtarzam, że ja nie trzymam dziecka jak lalki, też się brudzi i bawi w piachu, tyle że mnie ten brud irytuje, to ciągłe pranie i czyszczenie po każdej piaskownicy, wolę wyjścia z dzieckiem, podczas których nie ma piasku, mam wtedy mniej pracy po powrocie do domu.Przynajmniej buty czyste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko biorę buta, wytrzepię na balkonie i wygląda jak nówka chyba mamy szczęście he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jeszcze przed porodem
Tu gdzie mieszkam są piaskownice na każdym placu zabaw a jezeli nie ma typowego piasku to są kamyczki i zawsze obecne zabawki dla wszystkich, specjalne wiaderka na łańcuchach do wyciągania w górę i załadowywania kamyczków . Każde dziecko bawi się tymi zabawkami a potem zostawia je bo to zabawki dla każdego. U nas każdy plac zabaw jest ogrodzony bramą i pry i koty nie mają wstępu , zresztą tu nie ma kotów wolno biegających a psów jest mało bo ludzie za psa muszą płacić słone podatki co miesiąc ;), zresztą przed każdym parkiem i wejściem na plac zabaw sa wielkie tablice z zakazem wprowadzania psów . Piasem to świetna sprawa i u nas co 3 miesiące przyjeżdża mini koparka i wymienia piasek na nowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tritutitu
No u nas nie są te piaskownice ogrodzone, dostęp ma każdy praktycznie, włącznie z kotami i psami , więc może stąd taki brudny ten piach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jeszcze przed porodem
A z tymi butami w okresie letnim to u nas radzą sobie w ten sposób że dzieci biegają na bosaka w piasku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezyderia
no no - tablice to też u nas są, ale psy i koty w PL jeszcze nie potrafią czytać, psia mać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tritutitu
Nawet gumowe klapki po wizycie w piasku mają z wierzchu szare plamy od piaskowego brudu.Może faktycznie mieszkam w mieście, w kórym place z piachem są beznadziejne i stąd moja irytacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tritutitu
Nie na każdym placu u nas boso biegają, jest taki jeden, gdzie owszem, jest taka tendencja, ale z reguły dzieci siedzą w butach. No i te klapki to dobry pomysł, gorzej tylko,jak nie masz w planach wyjść do piasku, założysz dziecku buty, a dziecko wbiegnie nieplanowanie do piaskownicy, wtedy but gotowy do czyszczenia gruntownego pod wodą z wierzchu i w środku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez to irytuje bo lubie jak są wystrojeni najlepiej w biale ciuszki :D No cudnie wygladają jak trzy lalunie. Tak przez 5 max 7 minut po ubraniu :D:D Potem są już w kolorze otoczenia ;) Ale coż- dzieci maja coś z kameleonów i nic się na to nie poradzi. Mam fajną pralkę, suszarkę caly arsenał różności od proszków przez wybielacze po chusteczki przeciw farbowaniu :D:D:D Co mam im zrobić? Musialabym ich folią dokłądnie oblepić przed każdym wyjściem z domu, a mlodego to ze trzy warstwy bo jednej to on by zaraz dal radę :D Autorki baby ma 18 m. Moja ma 15 i idzie sobie idzie i nagle robi siad niezależenie czy piasek, trawa czy spora kaluża ;) Mialam okres w życiu kiedy to rozpaczalam nad tym ze moje dzieci nie są czyste ani minuty podczas gdy inne dzieci potrafią stać spokojnie i się nie brudzić, ale mi szybko rpzeszlo jak zobaczylam jak to wygląda . Stoi taka mama z dzieckiem na placu zabaw i mówi "oj julciaa tam nie wolno bo ląweczka brunda! Julcia do piasku nie wolno!!!!! Julcia nie choć po trawie bo uzielenisz buciki!" Julcia moze oddychać. Biedna Julcia... ale czysta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gungsanna
wiosenne mama-ja też miałam taki kompleks, bo bratanek męż zawsze czyściutki, odprasowany, a nasz mały brudne łapki, spodnie buciki, w piachu conajmniej 7 godzin dziennie-ale za to moje zdrowe jak koń, a tamto wiecznie cos , alergie , anginy, grypy, wysypki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do butow to crocsy wrzucam do pralki i po 5 minutach są suche czyste i gotowe do dalszego użycia ;) Zresztą sandaly, tenisówki, adidasy i wszelkie inne buty też piorę. Jedynie balerinki się nie nadają bo sie rozklejają. Cala reszta calkiem solidna jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gungsanna
ja piore butki ręcznie i czyszcze szczoteczka , wystawiam na balkon i schna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezyderia
ja tez mam małego, szczęsliwego smotrucha.. i co teraz ? bez piaskownicy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze sie ugadajcie z rodzicami i kupcie wspólnie jakas plastikową piaskownicę? taką zamykaną najlepiej. Jak sie zbierze z 10 osób to nawet nie odczujecie tego wydatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezyderia
i ktoś ma ją zabierać na noc do domu? do piwnicy czy jak? Czy dzieci rodziców, którzy się nie składali mają być odganiane z piaskownicy? Kto odpowiada przed sanepidem za czytośc piasku w takiej piaskownicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
ciekawe jak by przyszlo nagle 10 tych dzieciaków jak oni by sie bawili w psiakownicy. Chyba że miala by z 20 metrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kendziorer
Ale Wy problemy macie, rozprawiać na temat braku czy zakupu piaskownicy, naprawdę nie macie nic lepszego do roboty ? W życiu, szczególnie mając małe dziecko, naprawdę są poważniejsze rzeczy do zrobienia niż rozpaczanie i rozważanie na temat tego,czy dziecko będzie mogło się bawić w piaskownicy czy bez niej. Nie będzie piaskownicy, to zabierzesz dziecko na spacer gdzie indziej, a zresztą zawsze gdzieś tam znajdzie się plac z piaskownicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
A mnie irytuje ta hipokryzja. Likwidują piaskownice, bo drobnoustroje a wysypują cały plac zabaw piachem, że niby tak bezpiecznie dla dzieci a prawda jest taka, że dzieci się bawią w tym piachu jak w piaskownicy bo gdzie mają? Ważne, że sanepid się nie dopieprzy wszak to nie jest piaskownica tylko powierzchnia placu zabaw. Pojebane przepisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w miasteczku
fajnie zagospodarowali nieuzywany teraz nad rzeczka, zrobili mosty, wylali uliczki i na srodku jest wielki plac zabaw-wszedzie piasek :) nie ma osobnej piaskownicy, dzieci, te mniejsze, bawia sie gdzie chca. Fakt, podczas upalu, ten piach goracy jest, ale u nas i w okolicy wszystkie place tak wygladaja, nawet te osiedlowe. I jak by sie tak czepiac, to wara z dzieckiem na plaze-ile tam syfu jest :P W UK place owszem-wylozone taka wykladzina albo wysypane takimi miekkimi drewienkami-to dopiero masakra, jak to wlazi do sandalkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w miasteczku
Ja jako dziecko bawilam sie na dzialce, tez koty tam chodzily, niektorzy kury hodowali i sie zylo :) A na wsi? tylko robilo sie slalom miedzy kupami kaczek, kur i gesi :P Wracalo sie brudnym, ale bylismy szczesliwi-wielkie kapanie pod koniec dnia i ciuchy do prania. Zreszta ja dziecku zakladam do piachu te gorsze juz ciuszki i jedne buty ma przeznaczone na takie zabawy. A nawet, jesli jedziemy gdzies w gosci, dziecko ubrane ladnie, a i tak w piach pobiegnie, to po jednym razie ciuszki sie dopiora. Sandalow nie ma-kupuje te piankowe-wystarczy woda z plynem do naczyn i wszystko z nich schodzi i wygladaja jak nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kendziorer
miasteczko - ja się nie zgodzę, że na plazy jest syf. Z plaży wracasz czysty, dziecko ma czystą skórę, stopy, dłonie. wystarczy otrzepać, a w piaskownicach jest typowy syf i łapska są od razu brudne od piaskownicowego piachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHAH Otto Kleinman 666
Za młodu my się w piaskownicach bawili, a starszyzna komunę rozwalała, piła und dupcyła się! Wojowali my w demokracji na piąchy ze swoją młodzieżówką waleczną, bo wróg nie atakował to swoi swoich lać musieli! I najgorsze jest to, że jest tak samo i będzie! W USA dzieciuki pijane und znarkotyzowane się biją to w słabszych gospodarkach świata jest tylko gorzej! Biznesmeńskie synalki najbardziej zaczepne und ciekawskie! Wywęszą wszystko w googlach i psychiki se uszkodzą dożywotnio! Piaskowy stworek z piachu pijany szkło wypieka w spiekocie na voltarzu maszyna kroi hajs ostatni z ludzi! GELD IS OVER!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda na placu zabaw niedaleko naszego domu piaskownica zniknęła, że nie higieniczna i tak dalej. Nie miałam wyjścia i kupiłam http://www.toyka.pl/?mod=oferta&filtr=6& teraz piaskownica stoi przed domem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my właśnie będziemy robić piaskownicę dla dziecka na działce (coś jak ogródek, bo bardzo blisko mieszkania- balkonu nie mam). I mnie to trochę przeraża... nie znoszę piasku.. suche ręce, brudne paznokcie.. piach w skarpetkach, ubraniach.. Okropność! I cóż.. będę musiała to jakoś znosić.. albo nie wiem.. do pisku wpuszczę malucha w jakiś zwykłych tanich bucikach (bo takich normalnych to szkoda będzie), albo na bosaka... a po zabawie hehe do basenu :) Nie wiem.. mnie to nie kręci, ale wiem, że to dla dziecka będzie świetna zabawa. Ale do piaskownicy na podwórku bym nie wpuściła. Na podwórku mam jeną-syf totalny, nie wiem, czy tam się w ogóle ktoś bawi.. niedaleko drugą. Też taka sobie. Może poznam na spacerze jakąś mamę z dzieckiem w podobnym wieku, to może będzie chciała do nas na działkę czasem zajrzeć, żeby dzieci się razem pobawiły(chociaż w tym wieku to raczej i tak się same bawią).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paranoja. Dawniej też koty i psy srały i szczały do piaskownicy a dzieciaki się bawiły i wszystkie żyją. Mogę sobie rękę uciąć, że nasze pokolenie od obsranego piac****est zdrowsze niż te obecne dzieci spod mamino-sanepidowego klosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×