Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lipnieee

Moja przyszła teściowa zagroziła, że nie zjawi się na ślubie, bo

Polecane posty

Gość d;xcvbnm,.vvbvnm,
i ja jestem pewna ze teściowa tylko szantażuje tym nie przychodzeniem na ślub, bo przecież to bylby za duży wstyd dla niej nie byc na slubie syna. co by rodzinie powiedziała że dlaczego nie przyszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesuńcie datę ślubu :)
do psychologa kafeteryjnego To co robi teściowa to zwykły szantaż emocjonalny; a to co wyprawia narzeczony nie da się nazwać inaczej jak brak samodzielności w myśleniu i działaniu. Dziewczyna nie powinna ustąpić !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesuńcie datę ślubu :)
Dziewczyno, daruj sobie ten ślub- szkoda życia na toksyczną rodzinkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE PIĘKNA SUKNIA! I TAKA GUSTOWNA! NARESZCIE WSZEDŁ KTOŚ TUTAJ Z DOSKONAŁYM GUSTEM, SUKNIA JAK Z PARYSKIEGO BUTIKU! DOTĄD NA KAFE BYŁY SAME OBCIACHY, A TUTAJ TAKA PIĘKNA SUKNIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po opisie sytuacji sądziłam..
Co powiedział????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d;xcvbnm,.vvbvnm,
i ja mam co prawda przyszlych tesciow i roznie moze byc ale wiem jedno, oni są juz wlascieiw teraz dla mnie jak rodzina bo jestem z moim narzeczonym juz szesc lat i nie wiem czy moglabym byc z kims czyja matka sie na mnie wyrzywa a facet zamiast mnie bronic to na to pozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog kafeteryjny
Ja absolutnie nie trzymam strony teściowej, niczyjej strony nie trzymam. Po prostu nie ma dobrego rozwiązanie tej sytuacji bo ślub juz jest zepsuty i już wiadomo, że ktoś(najpewniej wszyscy) będzie nie w humorze. Valetta, spokojnie, żeby ci gumka w majtkach nie pękła. Widziałam dużo lepsze i bardziej gustowne, podzielam zdanie stylistki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
No więc napiszę wam pokrótce jak to było. Przyjechał i ja od razu zaczęłam rozmowę odnośnie sukni, że nie zmienię, że zostaje ta. Był mega zaskoczony, chciał mnie zbyć mówiąc, że nie czas na takie rozmowy, że spóźni się do pracy, że coś tam coś tam...Ale ja twardo, acz spokojnie wyjaśniłam mu co i jak. I wiecie co zrobił? :( Zadzwonił do matki ze skargą na mnie, że robię problemy. Jego słowa. ;/ Potem dał mi telefon żebym gadała z jego matką. Chora sytuacja. Czułam się jak w domu wariatów. Powiedziałam jej jednak co o tym myślę. Na to ona, że w takim razie mogę zapomnieć o jej obecności i się rozłączyła. On urządził mi dziką awanturę, że przeze mnie jego MAMUSIA nie przyjdzie. Wkurzyłam się i postawilam mu warunek: sukienka zostaje. Wybrał mamusię, wkurwił się i pojechał do domu, bo stwierdził, że nie jest w stanie iść do pracy, tak go potraktowałam. ;/ A ja siedzę i ryczę. Zajebiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
Valetta dziękuję bardzo za miłe słowa... PSYCHOLOG nie musisz mnie obrażać ani Valetty tym bardziej. Mogę być wg ciebie babą bez gustu ale nie o tym jest temat, więc daruj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psycholog kafeteryjny, morda, niedorozwinięty pajacu 🖐️ Autorko, to chyba jakaś przestroga, chcesz mieć tak przez całe życie? Przecież to będzie jakaś gehenna to małżeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog kafeteryjny
Zostaw o bo będziesz co noc płakać przeziego i MAMUSIĘ. Co w nim widzialaś? Od takich trzeba uciekać sprintem jak Usain Bolt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog kafeteryjny
Niedorozwinięty pajacu? Za to twoja inteligencja i kultura to najwyzszy poziom, ja nikogo nie obrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
Co widziałam to widziałam. Nie znasz sytuacji a mądrzysz się jakbyś wszystkie rozumy pozjadała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesuńcie datę ślubu :)
Nie płacz, nie ma powodu. Ciesz się raczej , ze przed ślubem poznałaś się na facecie, którego wybrałaś na całe życie. Jeśli z powodu sukni, która jest bardzo szykowna robią taką scysję, to nie chcę myśleć, jak byście się dogadywali w ważniejszych sprawach Myślę, że decyzję zawsze podejmuje u nich teściowa i tak chce robić we waszym związku. Facet jest do niczego, niestety; OCKNIJ SIĘ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to myślę tak
Valetta, widze kultura u ciebie, nie ma co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację. Nie daj sobie wmówić poczucia winy. Facet ewidentnie ma nieodciętą pępowinę, skoro tak zareagował. Zastanów się nad tym emocjonalnym trójkątem, bo przez niego wasz związek to na pewno nie tylko Ty i on. Jeśli on sobie nie uświadomi, że teraz czas na Ciebie, a nie na mamę, to szkoda Twojego czasu - a z dwojga złego lepiej teraz, niż po ślubie. Znam parę, w której facet doskonale się maskował, a po ślubie tak dawał do wiwatu, kwitując pretensje żony zdaniem "Żon mogę mieć wiele, a mamusię mam jedną".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaskdhasj
dobra !! wyluzujcie... !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po opisie sytuacji sądziłam..
Pomyśl, jak oni z tobą postępują- oni są przekonani że ustąpisz. Sama napisałaś że był zaskoczony jak postawiłaś sprawę jasno. Wiesz co, myślę że nawet jak zmienisz sukienkę to ta sytuacja jeszcze długo będzie w jej pamięci,ta baba będzie ujadać przy każdej okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, moja inteligencja to najwyższy poziom, a kultura w stosunku do Ciebie taka, na jaką zasługujesz, psycholog kafeteryjny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
A co do wypowiedzi stylistki - jeśli chodzi o moją figurę to suknia jest ok, jestem szczupła, więc nie naraziłabym się na ośmieszenie jak mówicie. Zresztą większości wam się spodobała, tylko bodajże 1 osoba ma jakieś obiekcje, ale nie o tym była mowa. Zresztą teraz to już mało ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog kafeteryjny
Ja się nie mądrzę, staram się OBIEKTYWNIE ocenić sytuację, w przeciwieństwie do niektórych i pomóc, wybacz, że nie nazywan twojej teściowej starą torba i nie zachwycam się twoją suknią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d;xcvbnm,.vvbvnm,
naprawde ci wpsolczuje bo slub to powinien by najpiekniejszy dzien w zyciu a tu takie cos. ale pomysl ze skoro teraz wszyscy chca cie tak pod siebie ustwiac, bo wychodzi na to ze nie tylko tesciowa ale tez maz to jakie cie zycie z nim czeka. kiedy to ciagle inni beda ci mowic co masz robic i co myslec a twoje zdanie sie nie bedzie liczilo. a najlepsze jest to ze mu sie sukienka podobala na poczatk z tego co pisalas wiec chodzi tylko o jego matke. na ciebie jest wkurzony a na matkie nie że robi takie cyrki przed slubem, szantaże, wyzywanie od dziwek (moze sie tego czepiam ale sama mialam taka sytuacje że ciotka mnie tak nazwala i to calkowicie nie zasłuzenie i nie wybaczylam jej do tej pory i jestem zla na siebie ze sie jej nie odgryzlam wtedy ale tak samo mnei zamurowalo jak ciebiw bo jak tak można). ja wiem ze to trudne ale zastanow sie co bedzie po slubie skoro teraz dzieje sie cos takiego. czy chcesz tak zyc. mloda jeszcze jestes, w moim wieku dokladnie wiec masz jeszcze całe zycie przed soba i ani ze slubem ani z niczym nie musisz sie jeszcze spieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanna 34
To znowu ten psycholog kafeteryjny, wypisuje te idiotyzmy, wcina się, a potem płacze, że go nikt nie lubi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym chciała być złośliwa na Twoim miejscu, poszłabym do jakiegoś fajnego księdza i zapytała, co myśli o sukni i poprosiła o opinię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
Dla mnie jego reakcja jest jasna. Skoro sukienka to dla nich taki problem to nie wiem, może ja jestem jakaś nienormalna. ;/ Ale chyba już wszystko jasne, skoro ze mnie próbuje zrobić winną całej sytuacji. Wsiadł, pojechał do domu poskarżyć się mamusi. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog kafeteryjny
Nie ośmieszja się, Valetta. Czy ja ciebie obraziłam? Czy obraziłam autorkę? Piszę to co myslę. Staram się na chłodno ocenić bo nie jestem w to zamieszana i w przeciwieństwie do Was nie dam się ponosić emocjom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak jest z sukienką, to wyobraź sobie jak będzie w przyszłości z poważniejszymi sprawami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bierz slubu z nim!!!! Mam do czynienia w pracy z rozwodami takich par jak Ty i Twoj narzeczony, potem jest gorzej to odkrecic, a tak naprawde juz na poczatku wiadomo, ze cos jest nie tak, ale zazwyczaj jest nadzieja, ze po slubie sie zmieni. Niestety, ale po slubie jest jeszcze gorzej!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
psycholog kafeteryjny jasne, tylko ciekawe, że ja jakoś nie prosiłam żebyś zachwycała się moją suknią, Bo nie o urodzie sukni jest ten temat. Ale nie, nie mogłaś się powstrzymać stwierdzając, że widziałaś tutaj o wiele bardziej gustowne i piękne. Tak jakbyś celowo mi chciała dopiec. Nie prosiłam o ocenianie mojego gustu, tylko wypowiedzenie się czy sukienka nie jest zbyt strojna jak to sądzi moja przyszła teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narzeczony dał Ci jednoznacznie do zrozumienia, z czyim zdaniem się liczy. Obawiam się w tym małżeństwie będzie was troje, a mamusia będzie się wiecznie wtrącać, i co gorsze będzie starała się postawić na swoim. Zastanów się jeszcze nad tym ślubem, nie śpiesz się z decyzją, bo "co nagę, to po diable" Dla mnie takie postępowanie, jest bardzo niepojącym sygnałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×