Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lipnieee

Moja przyszła teściowa zagroziła, że nie zjawi się na ślubie, bo

Polecane posty

Gość problem nie z syknią ale z
DO : bo ja jestem taka, za dużo bajek się naoglądałaś teściówka by jej to potem odbiła we wspólnym życiu, albo jeszcze wstydu narobiła na weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaliyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
powiedz ze albo suknia zostaje albo odwołujesz slub, to ciezka decyzja ale słuszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżanet dżekson i britnej spirs
Bo ja jestem taka, i ty serio wyobrażasz sobie żeby autorka wzięła ślub z tym facet i jednocześnie jego matką? Chyba, ze piszesz w żartach to sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja jestem taka
ale co by wredocie nerw napsuła to by było jej:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżanet dżekson i britnej spirs
Ja bym żadnego ultimatum nie stawiała, naprawdę jesteście w stanie wyobrazić sobie ślub z kimś takim, mieszkanie z taką teściową? Przecież oni jej nie szanują wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w swojej jak na razie 5letniej praktyce zawodowej miaalm jakies 10 przypadkow rozwodu, gdzie posrednia przyczyna rozpadu malzenstwa byla tesciowa - zarowno z jednej jak i z drugiej strony - to daje do myslenia. Hardcorem byla sytuacja, gdy tesciowa chciala wiedziec, kidy synowa ma dni plodne, zeby podawac jakies tajemne mikstury sykowi, zeby byl bardziej plodny i szybko zostal ojcem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
Konflikty były w sumie od samego początku, w trakcie przygotowań również. Było czepianie się i marudzenie, ale nigdy nie postawiła sprawy na ostrzu noża tak jak teraz. Może dlatego, że oni nie sponsorowali nam tego wesela. Tak jak pisałam mój facet ma 37 lat, ma stałą pracę i odłożone pieniądze na ten dzień. Mnie pomogli rodzice, więc tamci nie mieli zbytnio nic do gadania. ;/ Chociaż były sprawy w które i tak się jego matka wtrącała. Ech, no nie powiem bo odwołanie wszystkiego sporo by mnie kosztowało, a raczej moich rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to sen ?!?!?! czy dobra ko
Witam. Do jasnej cholery,dziewczyno Ty masz 26lat a wychodzisz za mąż za 37 letniego przydupasa mamusi. Wiesz sex i przyzwyczajenie po nim to jedno a zdrowy rozsądek i normalna przyszłość,to drugie. Gdyby mój facet podczas kłótni zadzwonił do mamusi,i podał mi telefon. Pierwsze co by zobaczył to swój telefon odbity na ścianie. Po drugie,nawet butów nie musiałby ubierać,bo dałabym takiego kopa,ze niczym szybowiec zaleciałby do matki. O czym Ty w ogóle piszesz tu?! Uciekaj póki jesteś ładna i młoda. Dziesięć lat starszy i do mamy dzwoni o ja cie pierdziele. Można by z tego dobra komedię nakręcić. Ewidentnie lekka patologia. A suknia zajebiście piękna,zmysłowa ale skromna bardzo. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja jestem taka
Oczywiście ze w zartach ,poprostu nie wierze ze matka ziemia takich ludzi na swym łanie trzyma jak przyszła tesciowa autorki. W gruncie rzeczy autorka wątku powinna zemścic sie za swoje cierpienia nie biorąc ślubu a tesciowa niech sie tłumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżanet dżekson i britnej spirs
Valetta, idź na waleta:classic_cool:. Psycholg, ja ci dużo soób mówi, że jesteś przemądrzała do może coś w tym jest? Autorko, zostaw tego faceta bo cię będą traktowac jak szmatę do podłogi, uciekaj póki możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po opisie sytuacji sądziłam..
Ja na dziś passuje. Autorko kochana, trzymaj się i może zejdź do rodziców na chwilkę, tak na chwilę,chociażby dlatego żeby popatrzeć na normalne małżeństwo:) Zajrzę na topik jutro. Część

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
Hehehe pomysł z tą jej krawcową nawet niezły, poprawiłaś mi humor. :D Ale tutaj się jakby siłą rzeczy samo odwołało... Jego zachowanie jest jednoznaczne. Tak jak pisałam - stwierdził, że tak go wkurzyłam ( delikatnie mówiąc ) że nie jest w stanie iść do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
po opisie sytuacji sądziłam.. - dziękuję bardzo i życzę dobrej nocy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaliyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
wiesz lepiej odwołac slub niz potem życ w koszmarze z tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze i koniec
Ten temat to prowokacja, bo nie wierze, ze mozna byc tak glupia i dac sie przez kogos zmanipulowac do tego stopnia, no porostu w to nie uwierze! I jeszcze sie zastanawia...bo jak odwola slub to rodzice beda stratni hehe dobre sobie:) Proponuje zamknac temat bo to lipna prowokacja i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja jestem taka
Sporo by cie kosztowało zreszta nie wazne czy ciebie czy rodziców twoich myslisz ze te pare czy kilkanascie tyciecy jest warte tego aby poswiecic całe swoje zycie? Albo zapytaj swoich rodziców czy wolą nie tracic pieniedzy a zatracic córke u boku tesciowej? czy wolą nie miec tych pieniedzy a widziec cie szczesliwą , Pozatym możesz załózyc osobne konto i wpłacac pewnne sumy najejie bd cie stac i po uzbieraniu tego co ci dali na slub im oddac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog kafeteryjny
Modliszka, ty tak serio z tą teściową od dni płodnych? Ja pierdziu... Autorko, jutro na pewno inaczej na to spojrzysz, ale ja nie widze innego wyjścia jak zerwać zaręczyny, chociaż twój facet chyba już to zrobił. Wydaje mi się jednak, że nie masz czego żałować. Jeteś młoda, znajdzesz jakiegoś normalnego faceta z im założysz rodzinę. Jak już ktos napisała, sukienkę już masz:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierze i koniec - to malo w zyciu widzialas, naprawde. Ja sie nasluchalam takich historii, ze trudno w to uwierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
nie wierze i koniec o co ci chodzi? Jeśli tak to możesz się cieszyć, że na swojej drodze spotykasz same przyjazne dusze, zobaczymy tylko do kiedy. Bo nie każdy ma takie szczęście. ;/ Poza tym gdzie niby napisałam że rodzice będą stratni dlatego nie chcę odwoływać ślubu? Czytaj ze zrozumieniem albo nie wypowiadaj się wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
O pieniądzach napisałam bo ktoś tutaj zapytał czy byłabym bardzo stratna odwołując ślub, więc odpowiedziałam. I tyle. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja jestem taka
Autorko ale powiedz szczerze chcesz tego slubu czy nie ? Rozumiem ze napewno kochasz swojego partnera i cieżko zrobić ci jaki kolwiek ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to sen ?!?!?! czy dobra ko
Ja tez nie wierzę,ze to prawda. Ktoś mówi mi i narzuca stroje. Lecą obelgi. A facet nic. Dziewczyno odwołaj to. Póki mąż CIE NIE PRZEPROSI. Na kolanach. Wtedy może i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
Modliszka22 opowiedz coś jeszcze, czasami takie historie innych mogą poprawić humor z tego co widzę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psycholog - naprawde:) Nawet sobie nie zdajecie sprawy, jacy sa ludzie. Ja sie w sądzie nasluchalam wiele, za wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
Spoko, nie musicie wierzyć, przecież nie każdego spotyka coś takiego. Macie farta i tyle. Z jednej strony kocham go nadal, przyzwyczajenie robi swoje, ale jego zachowanie mnie boli. Nie chcę żeby dalej mnie tak traktowano, za dużo już tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habsfasjd
Autorko jako matka swojej córki mówię Ci : nie miej żadnych obaw o pieniądze, które przepadną. Jeśli moja córka odwołała by swój ślub ostatnią rzeczą o jaką bym się martwiła były by pieniądze. Rodzice kochają swoje dzieci miłością niewyobrażalną(większość rodziców a Twoi z tego co widzę należą do większości) i zależy im na dobru ich dziecka. Aż mnie strach obleciał na myśl, że strach przed utratą kasy oraz czuły całus fagasa mógłby sprawić by moja córka wyszła za kogoś takiego. Fajnie, że masz w głowie ułożone i widzisz co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie przyszla tesciowa (slub za 2 mc) poradzila zebym zrezygnowala z podrozy poslubnej i zamiast tego zaprosila jeszcze kilka osob na wesele:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze i koniec
Tu napisalas: "Ech, no nie powiem bo odwołanie wszystkiego sporo by mnie kosztowało, a raczej moich rodziców..." Sama juz nie pamietasz tego co piszesz:o Dla mnie ten temat to prowokacja i nie uwierze, ze jest iknaczej. Rozni ludzie zyja na swiecie, ale nikt o zdrowych zmyslach nie pozwoli sobie do tego stopnia wejsc na glowe:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog kafeteryjny
Może i znowu kto napisze, że się wymądrzam, ale ja nie wiem jak moza po czymś takim myśleć o ślubie a wy jej tutaj piszecie, że jak ją na kolanach przeprosi. Mój też mnie na kolanach przepraszam i oiecywał, że się postawi matce, jak się to kończyło, nie musze pisać. Nie wciągajcie autorki w tę toksyczną rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysl_przewodnia
Autorko, slub to Wasz wspanialy i Najpiekniejszy dzien w zyciu.Ty i Twoj przyszly maz macie byc "gwiazdami" w tym dniu, cala reszta ma sie cieszyc Waszym szczesciem.Ty i tylko Ty masz dobrze i wyjatkowo czuc sie w swojej wybranej wymarzonej sukni slubnej, kazda kobieta chce czuc sie najpiekniejsza w tym dniu, to Ty masz czuc sie dobrze w tej sukni nikt inny, kobiety z rodziny moga tylko doradzac, byc z Toba i cieszyc sie razem z Toba przy jej wyborze. Jestem 4miesiace poslubie, a moja tesciowa we wszystkim nam pomagala, wspierala i cieszyla sie naszym szczesciem.Ja sobie nie wyobrazam zeby zmienic sukienke ktora tak bardzo mi sie podoba bo tesciowa tak chce.TY MASZ CZUC SIE W NIEJ DOBRZE NIE TESCIOWA ANI NIKT INNY.A Twoj narzeczony...sorry, ja bym za niego nie wyszla. Ps.Suknia jest sliczna, elegancka i stylowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×