KTO PODWYZSZAŁ ALIMENTY I O ILE A ILE DOSTAŁ >?

tak naprawdę to zależy na jakiego sędziego czy sędzinę trafisz

Ale czemu trudno? Ja nie widzę problemu. Dziecko naprawdę mnie tyle kosztuje i to bez opłat za mieszkanie, prąd. Uczy się prywatnie. Jej ojciec jest sam, nie ma poza nią nikogo na utrzymaniu.

Z 300 na 1600 to rzeczywiście trochę za dużo by przeszło. Na 700się skończy.

,,tak naprawdę to zależy na jakiego sędziego czy sędzinę trafisz" Jeżeli faktycznie się udowodni koszty to nie ma problemu. A 30% zarobków to nie tak wiele.

bo przez ostanie 16 lat nie starałaś się o podwyżkę i jak pisałem wyżej wszystko jest uzależnione od sędziego czy sędziny i od postawy twojego byłego na rozprawie.Widać że dawno w sądzie nie byłaś a trochę się zmienia i to na korzyść ojców.Ale próbuj nic nie tracisz.

mamusia2009 Z 300 na 1600 to rzeczywiście trochę za dużo by przeszło. Na 700się skończy. A niby czemu? O jaki procent wzrosły ceny przez 16 lat?

mamusia2009 dobrze pisze 700-800 to max.

Nie będzie go na rozprawie, bo pracuje za granicą. Będzie zastępstwo procesowe.

bo niektóre matki tyle dostają w 2012r a standard to od 450 do 600zł

też nie płacę bo niektóre matki tyle dostają w 2012r a standard to od 450 do 600zł Nie wierzę,że tylko tyle przy zarobkach ojca 6-7 tys.

Tak wiadomo i jestem za tym. Ale 16 lat nie Zrobiłaś ani jednej podwyżki i sąd uzna ze nie było ci tak źle. Pewnie ze podniesie ale raczej nie o tyle jednorazowo. No i uzna ze całości kosztów tata ma nie pokrywać tylko wspólnie. Trzymam kciuki ale nie wierze ze się uda a sama dokonałam niemożliwego. Kiedy rozprawa? Napisz jak poszło

cztery ci w cztery i spierdalaj!! nie chcesz płacic twój problem tylko na starośc jak się zmarszczysz i dopadnie cię choróbsko nie proś dzieci o pomoc

Macie rację nie robiłam, ba nawet złotówki od niego nie brałam, a teraz chcę. Było mnie stać fakt, ale było. Teraz już mnie nie stać to niech pomoże skoro tyle lat miał to w dupie.

ty powyżej co nie płaci-jak nie wiesz dlaczego mam takiego nicka to się nie wypowiadaj.A spierda...... to do lusterka

Popieram ale nie w polskim sądzie. Może po trzeciej podwyżce i wydatkach powyżej 3 tys na młoda od co najmniej pół roku.

Gdyby miał rodzinę, inne dzieci poza naszym to odpuściłabym, bo źle bym się z tym czuła, ale w tej sytuacji powalczę

Autorko ciągnij ile się da...- przy tych zarobkach to max 1300zł za pierwszym razem

Przy jego zerowym wkładzie w wychowanie, utrzymanie dziecka mogę domagać się 100%.

1300 zł to tylko wydatki na szkołę. A gdzie reszta?

Ktoś cię wprowadził w błąd. Ja byłemu odebrałam prawa rodzicielskie, dziecka nie zna w ogóle a w sądzie usłyszałam ze swój wkład jakiś tam też muszę mieć bo to by było nielogiczne.

jeżeli się nie zajmuje wychowaniem nie odwiedzał i nie zabierał do siebie nic innego nie dawał tylko te 300zł to popieram cię w 100% i też twierdzę że ci się to kwota należy.Jeżeli ja bym tyle zarabiał to sam od siebie na syna bym płacił ok 2000zł.

Mój wkład to miałam przez 16 lat. To on przez 2 też może mieć.

,,jeżeli się nie zajmuje wychowaniem nie odwiedzał i nie zabierał do siebie nic innego nie dawał tylko te 300zł " On tych 300zł też nie dawał.

Ja cię rozumiem i popieram i mi nie tłumacz. Ja ci tylko mówię ze sąd tyle nie przyzna.

Dał tylko jedną lalkę gdy miała 3 -4 lata.

mamusia2009 Ja cię rozumiem i popieram i mi nie tłumacz. Ja ci tylko mówię ze sąd tyle nie przyzna Jeżeli nie przyzna to zmuszę go dobrowolnie.

""""" kojk Za to, że matka zajmuje się dzieckiem ojciec ma większe możliwości zarobkowe. Mi na sprawie powiedziano, że tyle co płaci ojciec to ja muszę płacić połowę.""""" Jakim trzeba być wyrachowanym osobnikiem. Matka ,która ma dziecko liczy ile kalorii dziecko zjadło ....no i nie ze względu na zdrowie ...a ze względu na przekroczenie alimentów.

Będzie miał wybór: albo będzie ją utrzymywał przez 2 lata, albo odbędzie się egzekucja zaległych alimentów.

Napiszę ci tak: ja płacę 550.Co drugi weekend syn jest zemną.Całe jedne święta też.Jeden miesiąc wakacji i tydzień ferii i moja też chciała podobnej podwyżki i co, tak jak pisałem wyżej mieliśmy ubaw na sali sądowej.Dostała chyba dla zasady 50 zł więcej.

,,też nie płacę Napiszę ci tak: ja płacę 550.Co drugi weekend syn jest zemną.Całe jedne święta też.Jeden miesiąc wakacji i tydzień ferii i moja też chciała podobnej podwyżki i co, tak jak pisałem wyżej mieliśmy ubaw na sali sądowej.Dostała chyba dla zasady 50 zł więcej." No dobrze, ale ty masz kontakt z dzieckiem, spędzasz z nim czas. Też cię to kosztuje.Trochę nie fer Twoja ex postąpiła. Ja mam inną sytuację i dlatego chcę pojechać po całości. Moje dziecko nawet złamanego lizaka na żadne święta nie dostało, a co tu dopiero mówić o wspólnie spędzonych świętach.