Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawie_ruda 30

a może Marzec 2013??

Polecane posty

eh i muszę sobie pokupować rozmiar większe staniki... się już nie mieszczę... w poprzedniej ciąży miałam duże D... potem po jakims czasie zeszłam do C i tak miałam do tej pory. czas wrócić do D...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O mea jak bym miała tak ja ty to bym sie pddala na pewno. Ja raz podałam mm. wypił i zasnął, a ja wyłam w kuchni, że nie umiem dziecka nakarmić. Ale nastepnego dnia pojechalismy do przychodni i zwazylismy go i okazało się, ze przybiera ładnie. I lekarka powiedziała mi, ze jak chce karmić naturalnie, to zebym nie podawała mm, bo zacznie mi sie ilość pokarmu zmniejszać i rzeczywiście przestanę karmic. No i sie zawiełam. Ale mały tez duzo pomógł, bo jak juz się z tym trudem ale najadł, to był radosny, pogodny i dużo spał. Jak mi sie teraz trafi taki nieśpiący wyjec, to nie wiem co zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana, pogoda u mnie okropna, szaro buro i du d...:)) głowa mnie boli, ale jeszcze sie wstrzymam z tabletka, zrobie masaż może przejdzie:)) a to napewno po wczorajszym kapuśniaku, najedliśmy sie z mężem wczoraj, a później atmosfera była ostro "wybuchowa";) śmialismy sie że Bastusia przytrujemy hehe co do karmienia piersia to ja planuje odciągać, jak się da to do 6 miesiąca będe karmic własnym odciąganym, a póxniej mm. niechce przystawiać do piersi, jakoś niemam takich pragnienień. zobaczymy jak to wszytsko wyjdzie. fajnie że już czujecie ruchy dziecka, ja juz prawie 18 tydz i nic, czasem mi sie cosik wydaje ,ale póxniej jednak stwierdzam że to mi sie flaki wywracaja, bo to takie jednorazowe. a na wadze dalej nic do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aśka, witaj w klubie anemiczek ciążowych. Weź żelazo, artykuł który przekleiłam w swój post dokładnie pokazuje z czego wynika anemia w ciąży, albo brak żelaza (95%) albo kwasu foliowego/witB12 i B6. malinówka, apap to czysty paracetamol, niestety mi 1 tabletka 500mg nie pomaga za chiny:( i tak kończy się, że muszę wziąć kolejną za chwilę, więc biorę 2 tabletki na raz i od razu czuję ulgę. dziś spróbuję masażu glowy, mój mąż jest masażystą więc pomoże. dzięki za pomysł! obiecałam sobie, zero apapu, a znow glowa mnie boli. to też objaw anemii;/ a na przeziębienie ja dalej choruje, myslalam, ze mi przeszlo, ale gdzie tam, chrypa, kaszel od czasu do czasu, nadmiar flegmy w gardle. na szczescie nic więcej, ale ciągnie się to od 2 tyg. ja przyjmuje prenatal grip codziennie 1x1 na odpornośc. mam nadzieje, ze żelazowe suplementacje nam wszystkim szybko pomogą. ja synka karmiłam piersią 6mc. mialam problem z mlekiem. ale tym razem się tak szybko nie poddam. nie zapomne jakie mialam wyrzuty sumienia jak go odstawiłam, bo juz sily nie mialam. teraz kupuję laktator ELEKTRYCZNY MEDELA który rozbuja każde cycki, nawet te niemleczne - potwierdzone przez wszystkie moje koleżanki i będę dziecko karmila ile się da. dla mnie to najpiękniejsze co moze byc, ze moge przytulić do piersi moje ukochane malenstwo, poza tym to najlepsze co mogę jej dać, więc ja jestem na TAK, CHCĘ KARMIĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszynianka ty też widzę, że na bole glowy cierpisz. czy jest ktoś, kto zna lub znał osoby ktore braly paracetamol w ciąży często (ja już mam na koncie z 10-12 tabletek) i wszystko bylo ok? sumienie mnie gryzie, ze ciągle biorę:( aj jeszcze nacieranie amolem glowy pomaga na bol glowy. z czego te bole? albo anemia, albo pogoda, albo ciśnienie albo przeziębienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek- 10-12 tabletek od poczatku ciazy to moim zdaniem niewiele. Ale to moje zdanie. Paracetamol jest bezpieczny dla kobiet w ciazy, spokojnie. Jesli masz sie meczyc przez to miec zly nastroj to i dziecko w brzuchu czuje ze cos jest nie tak, wiec lepiej wziac te tabletki poczuc sie lepiej. Ja rowniez zamierzam karmic piersia. Daj Boze by sie udalo. Corka ma teraz 14 miesiecy i dalej ja karmie. Ma 12 zabkow i czasem jak zle zlapie to klekajcie narody bol nie do opisania. Oduczanie trwa, choc latwo nie jest, bo w dzien piers musi jeszcze miec, ale zauwazylam ze mleka malutko, konsystencja dziwna dosc, a karmie tylko jedna piersia bo druga mi zaschla gdzies po 2-3 tygodniach od porodu. I ta piers to glownie na ciumkanie, smoczka nie mielismy i wdrazac nie bedziemy. Z drugim smoczka rowniez nie planuje. Poczatki nie byly latwe, zdazalo sie ze corka dostawala butelke, a ja laktatorowalam moje piersi. Odciagalam po 30-40 ml ale nigdy nie jest tak ze to co sie odciagnie to jest wszystko co jest w piersi. Dla mnie najlepszy laktatorem jest moje dzieciatko. Mam reczny laktator avent, ale zastanawiam sie wlasnie nad medela bo ma dobre opinie. No ale zobaczymy, tani nie jest a nie chce robic zbednego wydatku. 3 dziecka nie planujemy. Po wczorajszym bolu glowy i przy deszczowej pogodzie jakas nieogarnieta jestem dzis. A dzis w planie zupka jarzynowa i placki ziemniaczane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do hemoglobiny to tez mam kiepska 10.cos tam, chyba 3. Tak samo ciągle sie słabo czuje, w głowie sie kręci, głowa mnie boli prawie codziennie. Dziś kupiłam sobie nowe witaminy Pregna Plus. Mają tylko 186% żelaza więc nie wiem czy to nie za mało jak na ciąże i anemie. Na swoją rękę nic na razie nie będę brała, we wtorek mam wizyte pokarze lekarzowi wyniki i on już będzie wiedział co z tym zrobić. Troche mnie to martwi, znajoma miała w ciąży anemie i miesiąc siedziała w szpitalu przez to :/ Boje sie ze mnie też to czeka bo myśle ze teraz już mam hemoglobine i poniżej 10 bo badania robione były ponad tydzień temu a w tedy sie ciut lepiej czułam niż teraz, dosłownie z dnia na dzień coraz gorzej. No ale zobaczymy. Ehh widze zresztą że większość z nas ten sam ma problem ... Olinek powiem ci że niby paracetamol można brać w ciaży ale w jakich ilościach to nie wiem, pewnie niewielkich. Pewnie wszystko będzie okej 10-12 tabletek to niby nie dużo jak na całą ciąże. Dużo i nie dużo. Ja w sumie sie powstrzymywałam i nie brałam żadnych leków przeciwbólowych z wyjątkiem nospy. A i po tej nospie nie wiem czy ona taka bezpeiczna. Grunt że nie bierzesz aspiryny, ibuprofenów itd one ponoć najgorsze Co do karmienia też mam zamiar karmić, koleżanka mnie straszy ze jej bratowa urodziła w tym miesiacu czy jakoś tak i jej opowiadała że sutki jej popękały i że dziecko tak ssie pierś ze to starsznie boli. Troche przerażające ale no może nie każdy tak ma, w sumie nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinówka376 widziałam te zabawki, ale podejrzewam że tanie nie są, czasem szkoda ładować się w zbędne wydatki. Lusesita24 a byłaś już w tym szpitalu prywatnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek - no wspólczuje tych chorób Ci. Mnie coś zaczyna w gardle drapać i jestem przerażona, bo jak jesienią miałam, to tygodniami się ciągneło. Widze, że masz takie samo podejście do karmienia co ja. Ja tez sie zasadzam na laktator medeli, bo tez słyszałam dobre opinie. Przy mały miałam reczny z Canpolu. Słuzył mi, ale co się narobiłam to moje. Rece odpadały. Tak, ż erecznego nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kejtii - nie bój się. Nawet jak boli to tylko przez krótki czas. Póxniej już nic sie nie czuje, albo przyjemne masowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kejtiii- najlepiej, jak nie bedziesz sluchala opowiesci dziwnej tresci :) glowa do gory, ja smarowalam brodawki po karmieniu bepanthenem w masci, duzo wietrzylam piersi zeby odetchnely. Dzis sie smieje ze przez kilka tygodni chodzilam z cyckami na wierzchu :) ale poczatki bywaja trudne jednak sa do przejscia. Hania- to fakt patrzylam na te strone zabawczkowicz.pl i tanie nie sa. Agbr- podzielam zdanie odnosnie recznego laktatoru. Nie wspomne nawet o ''gruszce'' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to mówicie ze lepiej laktator elektryczny? i dla upewnienia spytam odsysarka do pokarmu i laktator to to samo, tak?? no na pewno sobie kupie ale własnie nie wiem czy elektryczna czy ręczna, musze poczytac pierw wasze opinie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja miałam własnie laktator Medela i moich piersi niestety nie rozchulał ;) ale to niestety sprawka zbyt słabego organizmu :) moja córa też wychowała się bez smoczka i przy drugim też nie zamierzam smoczka kupować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania byłam w tym szpitalu, ale nie miałam wiele czasu więc tak raczej pobierznie się rozejrzałam. No ładnie, czysto, nowo. Mnie interesowała cena za cesarke, ale jakoś nie chcieli wiele mówić , bo może się bali. Lekarz, z którym rozmawialiśmy powiedział tylko tyle, że nie ma ztym problemu a co do ceny to na wizycie wszystko uzgodnimy. Ja narazie do Rzeszowa chodze do Pro Familii i tu chciałabym najbardziej ta cesarke. Lublin to taka opcja awaryjna jakbym nie czuła sie na siłach, żeby jechac do Rzeszowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny co do anemii to gdzieś tam pisałam, że ja np nie przyswajam żelaza a dodatkowo nie przepadam za bardzo za mięsem, więc wyniki teraz miałam na pograniczu anemii, a brałam prenatal classic i FemiFeral i lekarz kazałmi to odstawić i przepisał samo żelazo. Także najlepiej jak gin powie co trzeba brać ile itd na własną rękę chyba bym się nie zdecydowała jednak. migreny/silne bóle głowy czasem mam, chociaż ostatnio jakoś częściej pewnie przez pogodę taka mieszana jest, ale nie bałam żadnych leków, na migrene wiem że i tak mi nic nie pomoże musze to 'odchorować' czyli najlepiej zasłonić okna żeby było ciemno, zimne kompresy i tyle, karmić piersią też zamierzam, jeśli tylko będę miała pokarm itd, nastawiam się w każdym razie na karmienie a jak już będę obrzydliwie bogata to sobie machnę po tym wszystkim plastykę piersi ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Melduję się w południe. Ja także chciałabym karmić piersią ale jak będzie zobaczymy. Widzę, że zaczynają się nam też dziewuszki pokazywać, może wyrównają ilość chłopców. Ja drugi dzień jestem zdołowana ogólnym swoim, od dłuższego czasu kiepskim samopoczuciem. powiedzcie mi kochane czy was też takie doły łapią? Mam spore wyrzuty sumienia, że czasem zamiast cieszyć się swoim stanem, z tego, że maleństwo siedzi u mnie w brzuszku jestem zła, że swojej niedyspozycji i faktu, że niczego nie mogę zaplanować, cokolwiek zrobię umęczę się niesamowicie. Jestem zła na siebie bo czasem mi się wydaje, że nie kocham tak mocno swojej kruszynki w brzuszku jak powinnam, czy to burza hormonów powoduje u mnie takie straszne huśtawki nastroju? Czasem mi się jeszcze wydaje nie możliwe, że dzidziuś sobie tam siedzi i rośnie mimo tego, że widziałam go na zdjęciach i filmiku. Koleżanki w ciąży piszą mi, że to normalne i moje nastawienie się zmieni jak poczuje ruchy dziecka, ale ja mimo wszystko czuję się trochę winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kancialupka- to zupełnie normalne (przynajmniej tak mi sie wydaje) bo sama mam czasem złe samopoczucie nie tylko fizyczne a i psychiczne i czasem jakieś głupie myśli chodzą mi po głowie ale one wiem że nie są prawdą tylko po prostu ta nieszczęsna burza hormonów raz sprawia że jest wszystko jak w bajce a raz że płakać sie chce nad swoim losem w zasadzie nawet nie wiem czemu :) A na pokochanie dzieciaczka masz 9 miesięcy , nie musi to być wraz z ujrzeniem dwóch kresek, wiec tym sie nie martw na pewno zdasz sobie w pewnym momencie sprawę że jest ta mała istotka najważniejszą osobą w twoim życiu. Może ja mam troche brutalny sposób ale jak czasem jakieś wahania nastrojów mam i głupie myśli to myśle sobie co by było jak by tej osoby zabrakło. Wtedy od razu sprowadzam sie na ziemie i utwierdzam sie w tym że mój świat by sie zawalił i stracił sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KANCIALUPKA mam podobnie, może nie łapię dołów ale taki ponury dość nastrój mam, musiałam zmienić swój tryb życia, nie mówie już o rezygnacji z pracy ale w ogóle nie wychodzić nigdzie?eh z dość aktywnego życia musiałam przestawić się na bycie totalną domatorką co mnie trochę złości, na szczęście teraz mogę znowu chociaż wyjść do sklepu umówić się na soczek;) itd, momentami zapominam że w ciąży jestem może dlatego że jeszcze nic po mnie nie widać?brzuszka nie mam przytyłam 1kg, boję się czy kocham wystarczająco tego maluszka? nigdy nie miałam instynktu macierzyńskiego, nie rozpływałam się z rozmarzeniem nad maluszkami koleżanek i boję się że hmm nie zatrace się w tej miłości do dziecka tak jak powinnam? mam mnóstwo tego typu obaw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-deutchland
Witam przyszłe mamy marcowki:) chce dołączyć do waszego grona:) trochę niespodziewanie bowiem o ciąży dowiedziałam się dziś ...nawet nie zauważyłam że od czerwca nie było okresu trochę stresu trochę zmian a tu patrzę w kalendarz i myślę krucze kiedy miałam okres? wow szok w czerwcu idę po test zrobil am 4 wszystkie pozytywne... to będzie 3dziecko mam już 2 córki 4latka i 1, 3 miesiace trochę mnie przeraża. tak mała różnica wieku.ale cóż damy rady według. kalkulatora termin wychodzi mi na 26marca i to jest fajne bo ja jestem z 27 mąż z 28 a brat mój z 28 marca :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama-deuchland witaj na forum, rozgość się u nas:)) to faktycznie niespodzianka! ale gratuluję:) napisz nam coś więcej o sobie:) serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem typem aktywnego człowieka, zawsze dbałam o swoją kondycję, byłam obowiązkowa, dokładna, a teraz taka domowa łajza się ze mnie zrobiła, totalnie zrezygnowana, z niechęcią do wszystkiego, chodząca w piżamie do południa. Momentami sama ze sobą nie mogę wytrzymać. Ciężko mi z tym złym samopoczuciem bo ja zwykle leże w łóżku jak jestem obłożnie chora, a tu wiadomo trzeba leżeć i odpoczywać ile się da. Podniosłyście mnie na duchu, że nie tylko ja mam czasem głupie myśli i zwątpienia. To dziwne bo czekaliśmy na maleństwo kilka miesięcy, marzyłam o byciu mamą, łezka mi się kręciła w oku jak widziałam kobiety w ciąży, zazdrość mnie ogarniała, a teraz czasem zastanawiam się czy ja jestem na to gotowa i będę w stanie zmienić swoje życie i tak pokochać tę małą istotkę. mama-deutchland witam i gratuluję dzieciątka, heh niezłe zaskoczenie, lepiej dowiedzieć się późno niż jeszcze później:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-deutchland
no my się cieszymy bardzo:) fakt nieplanowalismy więcej dzieci ale może teraz będzie chłopak:) mhym...coś o mnie wiec tak od 7 lat mieszkam w niemczech we frankfurcie nad menem mam27 lat. mąż 30.dwie córki laure 4latka i lene 1.3 miesiące narazie nie pracuje wychowuje dzieci nie prędko to się zmieni ... termin u lekarza mam na 27.09. wiec już nie tak długo jestem ciekawa czy już kompletujecie wyprawke? w sumie to dość drogie przedsięwzięcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama-deutchland - witaj. to rzeczywiście niespodzianka. Ale rozumiem, że przy dwójce maluchów łatwo stracic orientację - wiem coś o tym, choć mam tylko jedno. Co do instynktu macierzyńskiego, to wszedzie piszą że normalne jest, że to się budzi powoli i że nie każda matka musi czuć euforie na widok swojego nowonarodzonego dziecka. Ja się tak o tym naczytałam, że byłam przekonana, że to tak właśnie bedzie. Ale u mnie akurat jak mi pokazali małego po porodzie, to wydał mi się taki piękny, taki kochany i taki mój, że widac te hormony zrobiły swoje dobrze. Aż byłam zaskoczona, bo byłam przygotowana na powolne "rodzenie" sie miłości. Ale na sali ze mną w szpitalu leżała dziewczyna, która miała ewidentnie depresje poporodową. Prawie w ogóle sie małym nie zajmowała. Leżała przez większość dnia odwrócona do niego plecami na łóżku i tylko od czasu do czsu go karmiła. Przyszła do niej siostra i cos tam jej tłumaczyła, póxniej facet cos tam pomagał. Zdarza się i tak. Ponoć miała ciężki poród. żal mi jej było strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam takich myśli. Kocham to maleństwo ponad życie, tak samo jak mojego synka. Ciągle mowię do brzucha jak bardzo jej/jego pragnę i kocham i chcę, by zdrowo rosło. Ale ja jestem typem matki polki, więc mi się nikt nie dziwi, a znajomi przepowiadają mi 5tkę dzieci:) choć ja na pewno 2jkę będę miala jedynie. Kiedy mały daje w kość, to ja jestem tą oazą cierpliwości i spokoju, a mąż wybucha i wychodzi się przewietrzyć bo nie daje rady. Taki ze mnie typ. Ale mam koleżanki, które miały podobne uczucia na pocz. ciąży, ale wszystko się zmieniło, jak poczuły ruchy maleństwa, jak zobaczyły duże dziecko na usg połówkowym (stópka, dziurki w nosie, liczyły paluszki z lekarzem) i poznały płeć. Nadały imię już w ciąży. Wtedy od razu pokochały brzuch, ciążę, a złe samopoczucie z poprzednich tygodni ciąży poszło w niepamięć. Więc dziewczyny kwestia czasu, nie martwcie się tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama detschalnd, jak będę miała córcię, choć u nas na forum same chlopaki, więc już zaczynam w to wątpić:) to na pewno będzie Laura - przepiękne imię i jedyne jakie mi się podoba:) Lena również ładne, ale u nas w Polsce straaaasznie popularne się zrobilo ostatnio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-deutchland
tutaj w Niemczech oba i Lena i Laura są bardzo popularne. ale oba są śliczne przynajmiej moim zdaniem inaczej nie nazwałabym tak córeczek;)tym razem mam nadzieje ,że będzie chłopiec imiona 3 do wyboru już obmyślone (szybka jestem :D) Samuel, Nicolaus,Kevin jeśli jednak będzie trzecia dziewczynka to już mój mąż będzie miał małą babską armię to bedzie Hannha ,Francesca,Luiza,Mischele ...a jeszcze jedno dla chłopca które mi krąży w głowie to poprostu Mikołaj. Dziewczyny co myślicie o wózku dla rodzeństwa między moimi pociechami będzie mała różniica wieku więc sie zastanawiam nad kupnem wózka dla malucha i młodszej córci. Wyprawkę nie wiem jak wy ale z doświadczenia wiem ,że im wcześniej tym lepiej kompletować ...mi niestety nie zostały rzeczy po córkach (dobra dusza pooddawałam wszystko ) więc wszystko od podstaw muszę kupić.Z drugą córką zostawiłam to na ostatnią chwile i niestety odczułam to dość dotkliwie...tym razem mam zamiar przystąpić do dzieła zaraz po wizycie u lekarza a że jestem nałogową zakupoholiczką:)to każdy powód do buszowania po sklepach jest dobry...odkąd zobaczyłam te dwie kreski na teście to złapałam powera do wszystkiego jesienna chandra mi chyba nie grozi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mufinka_81
Olinek, to ja Cię pocieszę jeżeli chodzi o apap... nie raz tu już pisałam o moich uporczywych bólach głowy. Od 6 tyg do teraz a jest skonczony 13 tydzien i 5 dzień, wziełam około 22 tabletek. # ginekologów pytałam i jednego zwykłeko lekarza i apap jest ok. POza tym nacieram się jeszcze amolem, czasem ratuje mnie to od tabletki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×