Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawie_ruda 30

a może Marzec 2013??

Polecane posty

Gość Mufinka_81
miało być 3 ginekologów pytałam,aaaa i jeszcze 2 położne. Ale jestem upierdliwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Mamuśki!! Ja chcę karmić piersią jeżeli będzie taka możliwość, jak nie, to zawsze butla jest w alternatywie. I jedno i drugie uważam że jest dobre. Biedne Wy z tą anemią ciążową. Ja gdzieś około1,5 mc temu miałam robione badania ogólne i miałam nieduży spadek hemoglobiny. Dodam, że jestem wegetarianką, także i tak byłąm zadowolna z wyników. Ogólnie czuję się bardzo dobrze, żadne choróbsko odpukać mnie nie łapie, także dobrze. Jedynie, to standard czasami bóle podbrzusza, ale to chyba jak u każdej. Pozatym pełna energii. Co do odczuć jeżeli chodzi o radość i miłość do bejbika, to uważam, że wszystko przyjdzie pora i każda w końcu to poczuje. Ja na początku jak zobaczyłam dwie kreski na teście, to byłam przerażona, mimo, że powoli przygotowywałam się do myśli o dzidziusiu. Ja płakałam z przerażenia, a mój m ze szczęścia, bo on już bardzo chciał. Po prostu nie mogłam w to uwierzyć. Bałam się wszystkich zmian, że już nie będzie tak beztrosko jak do tamtej chwili, że wszystko się zmieni itp. Na chwilę obecną cieszę się bardzo z tego faktu i kocham moje maleństwo nad życie. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej niż teraz. Te 4 mc bardzo mnie zmieniły. Ja również cały czas głaszczę brzuszek, mówię do niego itp. zresztą mój m tak samo, on to już w ogóle:)) Olinek te witaminy z kwasami to Ladee vit, podobno jakaś nowość na rynku. Mi bardzo służą. Ja również, jak się okaże, że cóa chcę dać na imie Laura, bo jako jedyne dla dziewczynki mi sie podoba. Również jak dla mnie ładne są Julka i Oliwia, ale już takie oklepane. Dla synka mam imię Alan:)) Witaj mama-deutchland co do wózka, to uważam,że to bardzo dobre rozwiązanie. Bardzo duża wygoda i ułatwienie dla Ciebie jak i dla Maluszków:) Trzymajcie się cieplutko w te pochmune i coraz zimniejsze brr dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja też będę karmiła piersią jeśli tylko będę mogła, nic bardzo na siłę. Patrzyłam ten laktator o którym pisałyście (medela) i... zdębiałam jak zobaczyłam cenę... Ponad 400zł... Chyba nie będzie mnie stać na taki. Są jakieś elektryczne w miarę dobre a tańsze...? Trochę mnie przeraża, że kupię a z jakiegoś powodu nie będę karmiła i wtedy zupełnie się nie przyda. A jak u Was z wagą? Ja początkowo całkiem ładnie szłam w górę 51-> 54,5kg a teraz nagle 53. Zupełnie nie wiem czemu. Też pomimo lepszego samopoczucia osłabłam z sił i ledwo wstaję o 14. Nie śpię dużo ale nie mam siły nawet się krzątać po domu. W przyszłym tyg idę zrobić badania bo może się okaże, że dołączę do grona anemiczek...;) Oby nie. Zazdroszczę Wam, że głaszczecie brzuszki, mówicie do nich. Do mnie chwilami jakoś nie dociera to, że jestem w ciąży. Nie bawi mnie oglądanie ubranek, wózków i innych akcesoriów i trochę czuję się z tym jak wyrodna przyszła mama...Nawet nikomu o tym nie mówiłam bo jakoś mi wstyd... Mam nadzieję, że jak poczuję ruchy to się to zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiek poczujesz ten napływ miłości. Nikt nie każe kobietom w ciąży pałać miłością do dzidziusia, ale jak się urodzi, to już sama natura robi swoje - nie będziesz pozwalała nikomu go/jej dotknąć, zobaczysz!:) oszalejesz na punkcie dziecka, jak zobaczysz jak ziewa, jaką ma maleńką główkę (te główki są takie rozkoszne), jak mlaska usteczkami i śpi jak aniołek. Mufinka, dziękuję.....po stokroć dziekuję, cieszę się, że podzieliłaś się ze mną opinią tylu lekarzy i położnych:) bardzo mi jest lepiej na duchu, dzięki tobie. Ja też nacieram się amolem, wczoraj uratował mnie od tabletki, ale ledwo...... walczę dalej, bo sobie postanowiłam, zero apapu przynajmniej na miesiąc, żeby branie go nie było codzienne lecz sporadyczne, ale jestem pewna, że jeszcze nie raz po niego sięgnę, także jestem spokojne mufinka, dziękuję. asia.sudenis, mam nadzieję, że będziemy mamami małych Laurek:) ja to bym chciała dać dwa imiona Laura Lena. A jeśli chłopczyk to Piotruś lub Patryk lub Łukasz. Podoba mi się nieziemsko Nataniel, ale mój mąż mówi stanowczo "nie", więc zapominam o tym imieniu, eh. Czy wiecie jak najlepiej przyjmować wit. ciążowe? na czczo czy podczas posiłku? zaraz sprawdzę ten Ladee vit, dziękuję. nie widziałam takiego w aptece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Mamusie ja juz w domku to znaczy ze szpitala wrocilam juz w poniedzialek, trzymali mnie od czwartku wiec nie tak dlugo. Podobno juz z infekcja nerek w porzadku. Wiecie co tez mam takie dni ze tylko bym lezala i nic a innym razem pelna eufori i zadowolenia. Dobija mnie fakt ze to juz 17 tydz a ja jeszcze rano wymiotuje to znaczy nie jedzeniem tylko slina musze sie dopytac lekarki czemu to tak mnie trzyma:( Przez dzien jem i jest wszystko ok, nie mdli mnie a rano tak mnie targa. A tak to corcia przeziebiona no i ja od niej tez zlapalam katar i gardlo. Pisalyscie kiedys o witaminach LadeeVit ja je wlasnie biore i jest ok, lykam je na noc. Czekam na wyrazne ruchy malenstwa i na usg polowkowe bo chce juz zaczac cos kupowac. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka, dobrze że ok wszystko. Długo Cię trzyma. Ja dzis kończe 14-ty tc i wczoraj miałam kryzys wieczorem. Mam juz dość tego podłego samopoczucia. Ja to liczę że do 17-go przzejdzie jak w pierwszej ciąży. Ja już pisałam chyba o wózkach, ale dodam swoje 3 grosze. Koniecznie najpierw sprawdzcie gdzie bedziecie tym wózkiem jeździły. jeżeli mieszkacie w miescie i wszedzie macie gładkie chodniki z kostki, albo asfalt, to każdy wózek jest ok. Wtedy dobry, zwrotny wózek bedzie super. ale jeżeli macie tak jak ja - byle jaki chodniki z PRL, z co jakis czas ubytkami płytek, zapiaszczone, albo w ogóle momentami ich brak. Albo zamierzacie spacerować po lesie, to musicie wtedy mieć wózek na dużych pompowanych kołach. Ja mam Roana - nie jest to szczyt luksusu, ale po alejkach w lesie kabackim, nawet rozmiekniętych na wiosnę chodził . A spacerówka na małych, plastikowych kołach nie chce przejść, jak złapie odrobine piachu, to masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne te witaminy Ladee Vit, tylko tam jest mało żelaza bo 28mg, a w prenatalu mam 60mg (podobno najwiecej). zastanowię się nad nimi, jak skończę prenatal (tyle, że kupiłam 90tabletek, eh)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, nie pisze duzo ale czytam Was codziennie, witam nowe mamusie. u nas ok, jestem w połowie 14 tyg i wydawalo mi sei ze czulam takie motylki w brzuchu ale to chyba za wczesnie na ruchy? chyba sobie wkrecam. ja czuje sie dobrze, tylko lenia czasem zlapie okropnego. postanowilam dzis pospacerowac nad morzem troche bo ladna pogoda jest. mnie dosc czesto lapie bol glowy i pomaga mi zimny oklad duzo powietrza i nacieranie olejkiem eukaliptusowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny w ten piękny poranek. Ją prawie cały czas leze i mam nadzieję że to lozysko się podniesie. Najgorsze jest że na następnej wizycie gin raczej nie zrobi mi usg bo byłoby za często i nadal będę żyła w niewiedzy. Ją biorę witaminy Matruelle i wg farmaceutki najlepsze bo zawierają wszystkie niezbędne witaminki m.in jod, omega3. Nie są zbyt tanie bo za 30 tabl placilam ok 40 zł. Myślę że są godne polecenia jeśli którąś chciała by zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wikunia83 trzymamy kciuki żeby się udało!! a co do instynktów to ja też jeszcze nie wariuje, nie mówię do brzucha bo bobas zacznie słyszeć na koniec 4mc więc wtedy zacznę i głupio tak gadać bezpłciowo, poczekam na płeć i będę mówić po imieniu :) ubranka i akcesoria mogłabym oglądać godzinami :) ale powiem Wam, że jakaś wielka miłość się we mnie jeszcze nie obudziła, czasem nie dowierzam że jestem w ciąży, pewnie ja zacznę czuć ruchy dziecka to się zmieni. a co do roztargnień to u nas ostatnio bardzo często chleb ląduje w lodówce, ot tak, a wczoraj zupełnie nie zauważyłam szklanki i ją stłukłam ;p wahania nastrojów też mam więc chyba nie odbiegam od reszty ciężarówek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo :) a ja namiętnie zostawiam kluczyk w stacyjce jak wysiadam z auta, stoje potem i przeszukuję kieszenie, żeby zamknąć auto :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matruelle mają ten sam skład co Ladee Vit, tyle, że w tym Ladee Vit żelazo jest super nowej generacji, najlepiej wchłanialne - taka różnica, poza tym reszta to to samo. Chciałabym sobie je kupić, ale dopiero za miesiąc, jak po obecnej kuracji moja morfologia się poprawi:) Nie wiem, może mi się tylko zdaje, ale od 3 dni od kiedy biorę te końskie dawki żelaza (łącznie 90mg) czuję się coraz lepiej, jakby silniejsza. 90mg to też znowu nie tak dużo, bo w ciąży z synkiem brałam 190mg na dobę przez wiele miesięcy (miałam przepisany Tardyferon 2x1 plus witaminy Matruelle własnie). Na razie ten zestaw co mam wydaje mi się być skuteczny. Sporo tych tabletek do łykania, bo aż 3 (osobno omega, osobno witaminy, osobno żelazo), ale jakoś to zniosę. A potem pomyślę o zmianie na Ladee Vit lub Matruelle. dzięki za rady! co do samopoczucia, ja się szybko denerwuję. Mój synek wszedł właśnie w etap buntu dwulatka i naprawdę tracę cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzeiń dobry forumowiczki, Witam nową mamę. Dziewczyny poczytałam Was i ucieszyłam się ponieważ mną też targają rózne myśli odnośnie mojeo dzidziusia. go dzieciątka. Zastanawiam sie np. nad tym czy da się kochać drugie dziecko, rozdzielać miłośc na dwójkę. Mam nadzieję że tak. Mam wyrzuty sumienia, że wogóle takie mysli przychodzą mi do głowy. Kurcze, przecież bardzo chciałam drugiego dzidziusia. Olinek, dzieki że pytasz o moje samopoczucie. Ja czuję się dobrze. Z niecierpliwością czekam na wyniki badania, ale też nie myślę o tym obsesyjnie. Niemniej jednak do wyników wogóle nie mam ochoty na jakiekolwiek zakupy. Dziewczyny, ja karmiłam synka piersią. Od początku dobrze nam szła ta współpraca, nie było żadnych bóli, gryzienia sutków itp. Pamiętam,że jak nie wiedziałam jak zacząć to przyszła do nas moja ciocia- położna, która zresztą odbierala poród, przycisnęła młodemu szczęki z dwóch stron tak, żeby buziak był otwarty /wyglądało to brutalnie, ale komu mam ufać jak nie własnej cioci:)/ złapała moją pierś, trochę ją przycisnęła, tak spłaszczyła, włożyła pierś głęboko do buzi młodego i puściła. Zaczął ssać i wogóle nie doświadczyliśmy problemów. O matko, właśnie przeczytałam to co napisałam, nieźle to brzmi :) Trzymajcie się kochane, miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Dzisiaj rozmawiałam z koleżanką, która ma 4miesięcznego synka. Gdzieś podobno wyczytała, że piwo karmi wpływa na produkcję mleka. Wyobraźcie sobie, że na weekend wypróbowała ten sposób no i podobno miała już po dwóch godzinach bardzo dużo pokarmu, aż wierzyć się nie chce. Skoro gdzieś w gazetach dają takie porady, to ja tylko jednej rzeczy nie rozumiem. No super, bo produkuje się pokarm no ale przecież jak dać dziecku takiego cyca skoro piło się alkohol, wiadomo karmi ma tylko o,5% no ale mimo wszystko ma ten alkohol... Olinek ja biorę witaminy rano zawsze do śniadania, bo tylko wtedy jestem w stanie o nich pamiętać. B@siek u mnie to w ogóle dziwnie z tą wagą. Najpierw w bardzo krótkim czasie od razu 3kg na plusie i teraz dobiłam do 4kg, dodam że praktycznie jem tyle co przed ciążą, bo nie mam potrzeby więcej, także nie wiem skąd się biorą te kilogramy;/ Wikunia na pewno łożysko się uniesie, nie zamartwiaj się, bo wszystko będzie dobrze. Zobaczymy jak u mnie z tym łożyskiem. Wizytę mam we wtorek i już nie mogę się doczekać, bo mam nadzieję,że poznam w końcu płeć maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek82 Ty sie nie obraź za to co napisze ale Ty to normalnie jakaś lekomanka jesteś. Co post to nowe rewelacje o jakiś witaminach i wszystkich byś chciała próbować. Napisałaś też, że nie jesteś typem hipochondryka i nie łazisz po lekarzach, ale z tego co Ty piszesz to tak jakbyś uważała się za mądrzejsza ze wszystkich ginekologów. Słusznie Ci ktoś napisał, że jak masz anemie to pij sok z buraków itp. Moim zdaniem to Ty lepiej o diete zadbaj, dowiedz sie w jakich produktach jest żelazo i staraj się zdrowo odżywiać. A Ty same Prenatale itp. Skoro lekarz narazie nie zalecał Ci jakiś końskich dawek żelaza to sie dostosuj. Czujesz się słabo? To zadbaj o diete, a nie same płatki z mlekiem. Wiem wiem odpiszesz mi, że to dla dobra dziecka itp., bo jesteś Matka-Polska, ale czyż dieta nie jest ważna? Wiem, że buraków nie lubisz, ale ja osobiście dla dobra dziecka wolałabym napić sie soku z buraków niż faszerować się tabletkami. Moje skromne zdanie, nie pisze tego żeby Cie obrazić. Tylko czytam Twoje posty i takie mam wrażenie, że raczej jesteś osobą co biega po lekarzach, a jak ich diagnoza Ci się nie podoba to doszukujesz się dziury w całym. I nie porównuj swojej pierwszej ciąży do drugiej, bo każda jest inna. Sama napisałaś, że jesteś zmęczona i ospała, a może jest to właśnie efekt tego, że stale śpisz (15 godz to dużo). Wbrew pozorom nadmiar odpoczynku potęguje złe samopoczucie. Jedz zdrowo, idz na spacer z dzieckiem i mężem, pooddychaj troche świerzym powietrzem i mam nadzieje, że lepiej się poczujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wikunia- dobrze będzie, jeszce chwilka i się podniesie, zobaczysz. Trzymaj się i odpoczywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, juz kiedys pisalam ze bardzo chcielibysmy miec tym razem chlopca, od poczatku mowimy Piotrus do brzucha, maz sie smieje ze jak bedzie dziewczynka to z trzema babami w domu nie wytrzyma hihi, co do imienia dla dziewczynki to chodzi po glowie Marlena albo Alicja. Snilo mi sie dzis ze urodzilam chlopca i mial byc Piotrus a zwracalismy sie do niego Krzys. Ostatnim razem snilo mi sie jak bedzie wygladal. Hihi ciekawa jestem czy sie sprawdzi ;) Pierwsza moja lekarka polecala femibion ale podejrzewam ze miala z firma umowe bo wszystko w gabinecie miala pod tym znakiem, z kolei drugi lekakrz polecal Matruelle dostalam probke, wiec pewnie tez ma cos z tym wspolnego. Mimo ze w poczatkowej fazie ciazy femibion classic mi nie sluzyl nasilal mdlosci o kazdej porze w dzien jak i na noc to jednak zostalam pzy nim, zamowilam sobie na razie 3 pudelka femibionu z apteki na allegro, zdecydowanie tam sie oplaca popatrzec, za 1opakowanie ok 40zl, a w aptece stacjonarnej w ktorej zawsze robilam zakupy kosztowal kolo 65. Zastanawialam sie nad zmiana na Matruelle, ale zostane przy femibionie, w pierwszej ciazy zdazy egzamin przy karmieniu rowniez, poza tym wyniki mam dobre. Agbr- jak wspominalam mam spacerowke nuna pepp i mimo ze typ wozka raczej miastowy to nadaje sie na tereny piaszczyste. http://allegro.pl/nuna-pepp-2012-wozek-4-kolory-folia-gratis-i2631338342.html ale mam i czolg na pompowanych kolach, jednak wlasnie zastanawiam sie nad rozwiazaniem wozka podwojnego, z racji ze corka ma teraz 14 miesiecy i nie bedzie kolosalnej roznicy wieku. U nas dzis deszczowa pogoda, corcia usnela to i ja sie poloze poodpoczywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek82 wiem dokładnie o czym mówisz, moja córcia ma 2 lata i 7miesięcy i czasami mam ochotę wyjść z domu i szybko nie wracać bo również bardzo szybko się denerwuję. A taki mały szkrab potrafi wyprowadzić z równowagi. Naszczęście częściej rozbawia mnie do tego stopnia, że śmieje się ze szczęścia , że mam taką "małą wielką miłość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do karmi o on ma tyle % w sobie co 2 jabłka które są w trakcie trawienia. Ostatnio próbowałam wypić jedno męczyłam się pół godziny i ledwo co pół butelki wypiłam a R. jednym łykiem wyzerował. Co do tabletek to ja biore folik, jodid (jod) i prenatal classic. I do tego prenatalu nie mogę się się dostosować ciągle ich zapominam :/. Już mi się pojawił taki dosyć spory brzuszek ale na szczęście mieszczę się w prawie wszystkie ubrania (w odstawkę poszły tylko jedne biodrówki bo przestały być wygodne i ledwo się dopinałam). U mnie z wagą też szaleństwo między 9 a 13 tygodniem 4,5 kg do przodu mimo,że jadłam mniej niż zwykle. Teraz nie mam wagi w domu i w sumie dobrze bo bym codziennie się ważyła. Ale mam nadzieje,ze mniej nas przybyło bo od prawie 3 tygodni pracuje,dużo chodzę i w sumie jem też dosyć mało. Ja do puki nie poszłam do pracy źle się czułam codziennie nie miałam sił na nic, a jak zaczęłam pracować to nie wiem ską takie pokłady sił we mnie nawet na piechotę idę i wracam z/do pracy . Na dzień dzisiejszy jest koniec 16 tygodnia i jedyne co mi dolega to ból zęba (muszę się przejsć do dentysty), okazjonalnie pleców i od 2 dni mogłabym zjeść konia z kopytami :D. Z R. mimo,że jak na razie jest dziewczynka to już mamy imiona i dla niej i nawet dla niego jak jej coś urośnie :D ( Katarzyna lub Bartłomiej) A i mam takie pytanie czy normalne jest w ciąż ,ze w morfologii wychodzi podwyższone WBC,NEU%,neu i ponizej normy LYM%? Mam dopiero wizytę 15 października a trochę się martwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do karmi o on ma tyle % w sobie co 2 jabłka które są w trakcie trawienia. Ostatnio próbowałam wypić jedno męczyłam się pół godziny i ledwo co pół butelki wypiłam a R. jednym łykiem wyzerował. Co do tabletek to ja biore folik, jodid (jod) i prenatal classic. I do tego prenatalu nie mogę się się dostosować ciągle ich zapominam :/. Już mi się pojawił taki dosyć spory brzuszek ale na szczęście mieszczę się w prawie wszystkie ubrania (w odstawkę poszły tylko jedne biodrówki bo przestały być wygodne i ledwo się dopinałam). U mnie z wagą też szaleństwo między 9 a 13 tygodniem 4,5 kg do przodu mimo,że jadłam mniej niż zwykle. Teraz nie mam wagi w domu i w sumie dobrze bo bym codziennie się ważyła. Ale mam nadzieje,ze mniej nas przybyło bo od prawie 3 tygodni pracuje,dużo chodzę i w sumie jem też dosyć mało. Ja do puki nie poszłam do pracy źle się czułam codziennie nie miałam sił na nic, a jak zaczęłam pracować to nie wiem ską takie pokłady sił we mnie nawet na piechotę idę i wracam z/do pracy . Na dzień dzisiejszy jest koniec 16 tygodnia i jedyne co mi dolega to ból zęba (muszę się przejsć do dentysty), okazjonalnie pleców i od 2 dni mogłabym zjeść konia z kopytami :D. Z R. mimo,że jak na razie jest dziewczynka to już mamy imiona i dla niej i nawet dla niego jak jej coś urośnie :D ( Katarzyna lub Bartłomiej) A i mam takie pytanie czy normalne jest w ciąż ,ze w morfologii wychodzi podwyższone WBC,NEU%,neu i ponizej normy LYM%? Mam dopiero wizytę 15 października a trochę się martwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-deutchland
czesc dziewczyny. jak mija piątek? ja dziś strasznie osłabiona jestem , kupiłam dziś witaminy nie wiem czy w pl dostępne babymama . co do zażywania leków z obu poprzedniach ciąży wiem że to nie najlepsze rozwiązanie zmiany witamin...organizm się przyzwyczai do jednych a resztę zasobów czerpmy z naturalnych źródeł,mnie jeszcze nie odpadło takie tkliliwe gadanie do brzucha, poczekam aż będę znała płeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula___2
Hejka to ja nie pamietam hasła do swojego konta, to kara za to że tak mało piszę tutaj a więcej czytam. Cześć, znów trochę nie pisałam ale cały czas Was czytałam uważnie. Mam juz wyniki z testu pappa i są bardzo dobre. Nie stwierdzono zwiększonego ryzyka urodzenia dziecka z jakąkolwiek wadą ale zawsze pozostaje te 5 % niepewności. Co do torbielków to byłam u swojej Pani doktor i powiedziała, że do 1 cm po obu stronach nie są groźne i to się często spotyka i wszystkie do tej pory się pięknie wchłaniały, więc trochę sie uspokoiłam. W przyszłym tygodniu jadę na AFP i mam umówione spotkanie z genetykiem tylko nie wiem czy go nie odwołam, mój mąż uważa że teraz i tak już jest pozamiatane i dziecka nie usuniemy za żadne skarby. A ruchy czuję już od 4 dni. We wtorek podczas wizyty zbadała mnie pani doktor i się przeraziła twardością mojej macicy i zdziwiona była że mnie brzuch nie pobolewa. Zapytała też czy do łazienki nie latam, a ja na siku mogę chodzić co 10 min. Przepisała mi znow nospe forte co 8 godzin jedna tabletka i luteine 2x2 do pochwowo. Badała też mi ph i dziś przypadkiem jak szukałam w necie czegoś o utracie wód płodowych (ubzdurałam sobie, że chyba sączą się ze mnie wody albo to taki wodnisty śluz) i przeczytałam, że te ph bada sie właśnie po to żeby sprawdzić czy wszystko z wodami jest w porządku, słyszałyście o tym? Mnie łapie przeziębienie teraz siedzę i mocze nogi w gorącej wodzie z mielonym imbirem, wczoraj tez na noc wypiłam napar z korzenia imbiru z cytryna i miodkiem..pyszne...uwielbiam imbir ratuje mnie przed chorobami i na początku ciąży przed mdłościami. Ja biorę Femibion 2 z kapsułką z kwasami DHA, brałam go też w pierwszej ciąży tylko wtedy miał inną nazwę Feminatal i magnez z wit b 6 bo łapią mnie skurcze no i teraz nospe i luteine. I to wszystko i podobnie jak Lusesita24 uważam, że Olinek trochę przesadza z lekami. Strasznie ich dużo, polecam więcej witamin występujących w naturze. Lepiej Ci wyjdą na zdrowie i dziecku jak ta chemia zawarta w tych wszystkich preparatach. Kupiłam sobie takie plastry z apapu na bol głowy. Moja mama przeczytała gdzieś na onecie, że apap w ciązy powodouje głuchotę ciężarnej a mi właśnie się lewe ucho zapycha. Nie wiem czy to przypadkiem nie od ciazy bo przy corce tez lewe mi się zatykało. Lekarka kazala isc z tym uchem do laryngologa. A Ty mamuśko z niemiec dobra jesteś! Też bym tak chciała się dowiedzieć poźno o ciąży ile stresu mniej by było, no pod warunkiem, że się nie pije i nie pali i nie bierze cięzkich leków. Serdecznie pozdrawiam, my co do imion jeszcze nie mamy nic ustalonego dla chłopca podoba mi sie Igor ale mężowi nie a dla dziewczynki mam parę typów ale na nic konkretnego nie mozemy sie zdecydować, może za dwa tyg poznam płec bo wtedy mam wizyte u mojej lekarki, jak już ja poznamy będzie łatwiej podjąć dezycję. Dużo zdrówka Wam wszystkim życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, Jak byłam we wtorek u gina to zapytałam o witaminy, powiedział wprost- wg niego nie ma znaczenia, które będę brała, bo biorę profilaktycznie i wszystkie mają to, co trzeba a jeśli są różnice w dawkach to na tym etapie (przynajmniej dla mnie) jest to bez znaczenia a cała reszta to marketing więc dał mi wolną rękę w wyborze. Mówił o tych Ladee vit, że na pewno się nadają. I powiem Wam, że dostałam od koleżanki sporo darmowych próbek różnych witamin. Prenatal mi nie podpasował ze względu na dużą kapsułkę i trochę mnie mdliło po nim. Wczoraj przy kolacji wzięłam Ladee vit i łatwiej się połyka a co najważniejsze nie odbijało mi się po nim. Być może przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Ja jak mojemu ginowi powiedziałam że biore Prenatal Classic powiedział że nie są złe ale lepsze są Pregna Plus - to też jak tamte sie skończyły to je kupiłam. Tanie nie są bo 30 tabletek 40 zł trafiłam na promocje i zapłaciłam 30 :P No i mają o ponad 200% mniej żelaza ale wtedy miałam wyniki dobre więc uznał że nie potrzeba mi go aż tyle. A ta pregna ma kwasy omega 3 i cos tam jeszcze czego akurat prenatal nie ma. Nightmare- nie wiem czy powinnas brac kwas foliowy i prenatal classic bo prental ma w sobie juz kwas foliowy :P bynajmniej tak mi w aptece powiedziano że przy nim moge juz nie brac dodatkowo kwasu foliowego Co do uczuć do dziecka to nie mam wątpliwości. Bardzo od początku jest kochane przez nas oboje. Jedynie czasem mam myśli czy nie za wcześnie, czy nie będę kiedyś żałowała że nie robie kariery itd ale u mnie to są natrętne myśli które po prostu troche u mnie mają inną racje bytu. Troche mam tak przez nerwice ktora po pobycie siostry dzieci nieco mi nawróciła ( no bo przy dzieciach troche trzeba sie nadenerwować tym bardziej jak nie sluchają) miewam takie natrętne myśli ktore po prostu są tylko po to żeby mnie dołować i żeby zepsuć sobie humor. Wmawiałam sobie jaka to ja jestem nieszczesliwa i szukałam dziury w całym. A teraz to troche wahania nastrojow troche nerwy ale jakoś sobie radze. Eh uwielbiam tego szkraba, wierci sie pół dnia, teraz też. To dziecko nie wiem czy kiedyś śpi ale chyba nie za dużo :D Właśnie napoiłam je szklanką coli, głowa mnie rozbolała od smrodu w domu bo jest remont tzn moj tata robi swoj pokój i kurzu pełno i stukania i pukania wiec zaraz sie do teściowej wynosze poodpoczywać :) Malinka powiem ci że sama może nie mam takich mdłości jak wcześniej ale rano mi niedobrze i musze szybko zjeść bo pewnie tez bym wymiotowała śliną. Pare razy mis ie już zdarzyło. Także pocieszam cie tym że to nie jest nic nadzwyczajnego mdłości w 17 tyg bo ja w niedziele kończe 16 :P Najlepsze jest to że o wiele więcej już musze jeść. Zjadam o 9 śniadanie, o 11 jestem już tak głodna że jem 2 śniadania a jak obiad jest później to o 13 jem 3 śniadanie i dopiero obiad np o 15 :D I to faktycznie taki głod mnie łapie że koszmar. A po obiedzie już do 18 mam spokój :P Chyba że jem zupke, to wczesniej. W życiu tyle nie jadłam. A słodycze czasem zjem ale szału nie ma. Jem bo są. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xNightmare ja mam takie same wyniki (kolejny miesiąc) jak Ty i jak zapytałam lekarza to stwierdził, że jest ok i nie ma się czym martwić, to się nie martwię. Powiem szczerze, że zgadzam się z Lusesita24, ja na własną rękę bez konsultacji z lekarzem nie włączyłabym żadnych leków, nawet takich bez recepty. Wydaje mi się Olinek, e lepiej skonsultować sprawę, a nie można porównywać ciąż a dobra dieta to podstawa, póki jest ciepło warzyw i owoców jest masa, warto skorzystać, no i mięs tak całkiem nie odstawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może macie rację...odstawię to żelazo i będę brała tylko Prenatal Classic i kwasy Omega tak jak zaleciła mi lekarka, skoro w Prenatalu tyle żelaza. Nie biorę "strasznie dużo"...jak czytam co wy bierzecie, to też łapię się za głowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do diety, nawet nie wiecie jakbym chciała to zmienić, ale jestem ogólnie mało-jedząca i wybrzydzająca, a w ciąży to już jest na maska. ale sok z buraków kupię i będę się zmuszać dla dobra dzidzi - codziennie jednodniowy taki z Marwitu chyba. Dziś też zjadłam o dziwo zdrowy obiad (rybka, ryż i brokuły), więc jestem na dobrej drodze. Zauważyłam też, że od kiedy biorę Prenatal, mam lepszy apetyt. Może pomogą chociaż na to! A ja z moim dwulatkiem niedługo ide do lekarza, bo kaszle biduś mój. Jula fajnie, że u ciebie wszystko w porządku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja popijalam czasem szklaneczke ok 200ml karmi po wieczornym karmieniu corci, odstep miedzy kolejnym karmieniem byl 4 i wiecej godzin, co dwa dni i rzadziej, podpasowalo mi bardzo karmi malinowe. Ma 0,5 % alkoholu ale te bezalkoholowki tez czesto maja taki procent mimo ze nazywaja sie bezalkoholowe. Poza tym, karmi zawiera jeczmien slodowy i on jest odpowiedzialny za to ze mleko robi sie jakie robi. To tak jak z tym ze bawarka powoduje zwiekszenie pokarmu, dla mnie jakos malo wiarygodne sa te stwierdzenia. Ale dobrze jest pic rumianek w czasie karmienia i inne ziolowe herbatki typu koperek no i grunt to czesto dziecko do piersi przystawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×