Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tosia ktosiaaaa

Czy mogę kupić psa przed przeprowadzką?

Polecane posty

Gość tosia ktosiaaaa

Witam Obecnie mieszkam w bloku w mieszkaniu 3-pokojowym. Jesienią będziemy się przeprowadzać do dużego domu. I tutaj właśnie zaczynają się schody, bo nie wiem kiedy dokladnie się tam przeprowadzimy(wiadomo wykończenia różnie się rozwijają w czasie). Teraz pytanie do Was: Czy pies jakoś będzie źle się czuć jeśli miesiąc będzie mieszkał w bloku a później z nami będzie przeprowadzać się do dużego domu? Mam możliwość zarezerwowania sobie psiaka takiego jakiego chce, a ciężko trafić na dobrą hodowlę i żeby ne była daleko ode mnie i dlatego chciałabym to zrobić. Jednak nie jestem własnie pewna czy juz bedziemy mieszkac w duzym domu. Myslicie ze psiakowi bedzie to przeszkadzac? dodam ze ma to byc maly piesek o wzroscie max 25 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie moje
psy sa bardziej odporne na przeprowdzki tak to ujme niz koty. Bardziej przywiązują sie do człowieka niz do miejsca, stresem byłaby dla niego zmiana własciceli po miesiacu lub 2 ale nie przeprowadzka, tylko czy podczas całego zamieszania z przeprowadzką bd w stanie poswiecic mu tyle uwagi ile na to potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że przeprowadzka do nowego miejsca do duży stres dla psa i radziłabym ci poczekać aż już sie urządzisz w nowym domu. Z drugiej strony, młodym pieskom łatwiej jest przystosować się do zmiany niż starszym. Widzę, że bardzo ci zależy na piesku z tej hodowli, ale wzięcie go przed przeprowadzką doradziłabym tylko w przypadku, jeśli będziesz mogła spędzać dużo czasu z pieskiem kiedy znajdzie się w nowym miejscu. Będzie się bał, ale napewno poczuje się raźniej jeśli zobaczy że jest z nim osoba, do której się przywiązał. Nie powinien w żadnym wypadku zostawać w nowym domu sam, bo w przyszłości może źle reagować na każde wyjście domowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia ktosiaaaa
na pewno bede miala czas i przed przeprowadzka i po przeprowadzce:) wszystko jest stopniowo wykanczane wiec podczas przeprowadzki bede potrzebowala co najwyzej czas na wypakowanie rzeczy z kartonow:) a pies zawsze bedzie przy mnie, akurat to taka rasa ze nei sposob zostawic tego psiaka samego sobie :) tak jak mowilam na piesku zalezy mi bardzo a ciezko znalezc dobra hodowle w miare blisko siebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoretycznie lepiej by bylo gdyby piesek do Was trafil PO przeprowadzce. W praktyce jednak nie jest to przymusowa sprawa. Przeprowadzka jest dla psa duzym stresem tak jak dla wszystkich uczestnikow i tyle. Poza tym nie ma zadnych powazniejszych konsekwencji, pies nie przywiazuje sie do miejsca a do domownikow i latwo przystosowuje sie do zmiany otoczenia. Musisz byc swiadoma tego, ze przez pierwsze miesiace taki piesek wymaga stopniowo - na poczatku calodobowej i z czasem rzadszej uwagi i dostepnosci wlasciciela. No i pamietaj o tym, ze to PIES jak kazdy inny i nie rob sobie z niego zastepczego dzidziusia bo to ogromna krzywda dla zwierzaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie moje
oczywiscie przedmówczyni chyba chodziło o to aby zaraz po przeprowadzce nie zostawiac psa samego w domu tylko przez jakis okres czasu. Ponieważ jezeli zawsze ktoś z nim bd to pies nie bedzie chciał zostawac sam w domu w ogóle albo bedą takie cyrki jak z moim. Jak był mały zawsze ktos z domowników był, albo zabierało się go ze sobą terazz gdy jest duzy ma rok, to sa takie sytuacje i miejsa ze psa ze sobą zabrac nie mozna , a zostac z nim tez kto nie ma czasami , jezeli zostaje sam chos na 5 min to wyje piszczy i skomla, jakby ktos go bił. Nie wiem sama gdzie lezy problem, czy boi sie zostac sam czy w ten sposób wymusza towarzystwo, bo jest baaardzo towarzyski. Zyjemy pod dyktando psa nikt nie wyjdzie poki ktos nie wróci, gorzej niz z dzieckiem bo do dziecka przypilnowania mozna poprosic sąsiadke, a do psa juz nie bo to obca dla niego osoba:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia ktosiaaaa
wlasnie czytalam ze od malego powinno sie go stopniowo zostawiac samego zaczynajac od 5 min...zeby pozniej nie bylo wlasnie takich problmow:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, na poczatku w ogole sie go nie powinno zostawiac dopoki sie nie zzyje z domownikami potem powinno sie go uczyc zostawania stopniowo najpier 10min i tak codziennie troche wydluzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co masz na mysli
mówiac ze jezeli zrobi sobie z psa zastepczego dzidziusia to zwierzaka skrzywdzi? to ze zwierzaka traktuje sie jak członka rodziny to dla niego krzywda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfhgfhONA
ja mialam w bloku jednego psa przez pol roku potem wzielam drugiego, bylismy tam jeszcze pol roku po czym wynieslismy sie domu jednorodzinnego, psy czuja sie teraz lepiej, sa zywsze, takze nie widze przeciwwskazan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie moje
starałam sie go uczyc stopniowo nie dało rady? nawet robiłam tak ze wychodziłam za furtke z działki odzczekałam 5 min za roiem wracałam i dawałam mu smakołyk, myslałam ze bd działało na niego to tak ze , jak kos wyjdzie to bd cierpliwie czekał jak wróci bo da mu cos dorego, brak efektu chyba trafił mi sie taki felerny egzemplarz, ale nie oddam za skarby swiata:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widzisz jakiejs granicy miedzy psem w roli czlonka rodziny a dzieckiem w ciele psa? Bo ja widze i to wyrazna. Pies to nie czlowiek i nalezy pamietac o tym,ze ma swoje potrzeby, instynkty i system wartosci. Pies to nie jest maskotka do noszenia non stop na rekach i miziania z calowaniem. Wychowujac psa trzeba wziac pod uwage jego psychike i zrobic to ''w jego jezyku'' a nie tak jakbysmy mieli male dziecko. Trzeba wiec pamietac, ze dawanie psu buziaczkow i kaskow przy jedzeniu jest zle, bo oddajemy psu pozycje lidera, wpuszczanie psa do swojego lozka rowniez jest zle,bo jako lider pozwalamy nizszemu w randze wchodzic na swoje poslanie. Z ludzkiego punktu widzenia to milosc i troska, w psiej psychice nie ma czegos takiego i pies potrzebuje wytycznych kto rzadzi i gdzie jego miejsce w innym pzrzypadku jesli trafilas na dominujacy charakter mozesz miec z psem problemy az po agresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie moje u Ciebie jest inna sytuacja, bo pies juz to ma a nie jest nowo przybylym szczeniaczkiem. Powodow moze byc milion. Lek separacyjny, fobia. Jesli to zaawansowane stadium to pomagajaleki homeopatyczne, sdpecjalne ziolka. Prostszym rozwiazaniem moz byc to, zepies czuje sie liderem grupy, szefem w rodzinie i kiedy nikogo nie ma dzieje sie cos wbrew jego psiej logice i wyjac nawoluje reszte swojego stada. Takich problemow nie da sie rozwiazac na odleglosc, apomoc specjalisty bylaby wskazana. Zeby pomoc trzeba psapoznac, zobaczyc i wtedy ocenic sytuacje i obrac sposob rozwiazania problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie moje
moj pies chyba nie jest samcem alfa raczej ja nim jestem tzn jak juz samicą alfa, pozwalam mu spac w łozku siadac przy stole ale jest usłuchny, tzn moze włozku spac póki nie kopnie go przekopac całej kołdry, wtedy jak to ujmuje idzie do siebie, przy stole siedzi rzadko, ale jak juz to tylko asystuje przy obieraniu ziemniaków do obiadu i pokrojenia mu jego kurczaka , jezeli cos kradnie lub podjada, to mówie mu ze wypad , słucha, wiec chyba nie jest dominatorem, jedynym przejawem agresji jezeli mozna to tak nazwac to szczypanie po kostkach u nóg w celu przyspieszenia mi chodu jak ide z nim w piłke gac:P tylko te zostawanie samemu w domu mnie martwi, w sumie on mnie pilnuje najbardziej ze mna nawet do łazienki chodzi czy to siku czy kąpiel :/ ale jak wspomniałam nigdy bym nie oddała bo jest rodziną w pewnym stopniu równoprawnym członkiem stada:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie moje
radziłam sie weta, powiedział ze jest jescze młody i z czasem jak bd stawaał sie poważniejszy minie mu albo mu nie minie bo to trudna rasa (cocker spaniel ) tak to ujął i mają te psy adhd i nie poważnieją nieraz do ostatniego swojego dnia zycia takie wariaty nie wiem ile w tym prawdy bo nikt z mojego otoczenia nie ma tej rasy, a z netu wyszytałam ze to psy głupie i agresywne z czym sie nie zgadzam bo moj egzemplarz jest rozumny i usłuchny przejawów agresji wcale, ale adhd ma rzeczywiscie:p od rana najbardziej nawet pól dniowe spacery nie mogą go wykonczyc:p ale tak na serio wet kazał dalej nam próbowac go zostawiac w rozsadnych okresach czasowych, zeby zawału nie dostał jak nie bd poprawy ma nam dac dla niego ziólka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×