DZIEWCZYNY, DLACZEGO JAK MACIE KOMPLEKSY NIE ZROBICIE OPERACJI PLASTYCZNEJ???

Mal Knox każdy powinien starać się przeżyć swój czas możliwie jak najpiękniej:)! po co zamartwiać się odstającymi uszami, wąskimi ustami czy wielkim nosem?:) można to poprawić to nie ślepie dązenie do perfekcji, to ŚWIADOMOŚĆ SIEBIE, zatem ŚWIADOMOŚĆ SWOJEGO CIAŁA, JEGO WAD I ZALET! skoro wady można zlikwidować- dlaczego by tego nie zrobić? podaj jeden powód?

kasianieasia ----> Pisze się "innym kobietom". A odpowiadając na pytanie autora - nie każdego stać na operację. To chyba główna przyczyna.

elvis presleyyy mądrze napisane !

oddaj zatem szacunek naukowcom i zrób sobie cycki, usta, uszy, nos.. a jeśli twoja twarz zacznie przybierać dziwne formy to do kogo będziesz miala pretensje ?

Mal Knox mam wrażenie, że myslisz bardzo stereotypowo , wg. Ciebie ktoś , kto poddaje się operacjom wygląda tak: http://plasticfantastic.blox.pl/resource/plasticsurgeryfail.jpg a przecież to skrajne przypadki! delikatne wypełnienie ust, zmarszczek, korekta nosa- potrafi uczynić cuda! kobietom cięzko pogodzić się także ztym jak wygląda ich ciało po ciązy, w okresie starzenia- przeciez ćwiczenia nie załatwią wszytskiego...zamiast męczyć się, chyba lepiej pójść do chirurga? moja żona próbowała wszytskiego- na początku nawet nie chciałem słyszeć o operacjach...siłownia, komplementy- nie pomogły...poczytałem, i postanowiłem jej pomóc, aby wreszcie była szczęsliwa!

Elvis, popieram wszystko, co napisałeś i też chciałabym mieć takiego męża jak Ty, który w ten sposób postrzega operacje plastyczne;) Ja bym tylko chciała zmniejszyć nos (garbek po złamaniu za młodu) i w sumie to wszystko. Ale no to takie "centrum" twarzy, no i cholernie się boje końcowego efektu:O Chyba jeszcze muszę dojrzeć do podjęcia takiej decyzji. Na razie przeważa obawa: "co, jeśli znajdę się w tej grupie osób, gdzie operacji nie można zaliczyć do udanych?" A no i jeśli z wiekiem opadły by mi piersi, to rzecz jasna czułabym potrzebę "poprawy" w tym miejscu też. Dawniej myślałam, że może zacznę ostro ćwiczyć na klatkę piersiową, kiedy zrobią mi się "zwisy" - miałam na uwadze sportsmenki, które nie mają takich problemów, bo też często w ogóle nie mają piersi:) Ale w sumie wolałabym "wypalić" piersi ćwiczeniami, niż mieć "naleśniki" :(

Na pewno lepiej coś zmienić, niż całe życie chodzić strutym i w głębi duszy czuć się nieszczęśliwym z powodu jakiegoś kompleksu. Fajnie, że żona odżyła po zabiegach;)

tak w ogóle to źle przeczytałam Twoją wypowiedź, elvis. mnie nie obchodzi czy ktoś sobie robi operacje czy nie, bo swojego czasu sama o operacji myślałam. wkurzył mnie jedynie sposób w jaki postrzega to osoba o nicku kasia..coś tam. poza tym ja wyraziłam swoje zdanie nt tego jak sama bym się po takiej operacji czuła.

elvis presleyyy Pomijając koszty...operacja plastyczna to zawsze operacja. Operacja wiąże się z ryzykiem dla zdrowia albo można trafić na chirurga , który zamiast polepszyć Ci wygląd może go pogorszy.

coś w tym jest, że operacja plastyczna to jest temat tabu. Ale podejrzewam, że głównym powodem, że operacje plastyczne nie są powszechnym zjawiskiem jest ich koszt. Przyznam, że macie rację, że operacja plastyczna to jednak operacja i trzeba się liczyć z tym, że mogą wystąpić jakieś powikłania, więc jak się już zdecydujemy na taki zabieg to warto też dokładnie sprawdzić lekarza, dla mnie bardzo dobrym specjalistą w dziedzinie chirurgii plastycznej jest dr Osuch, bardzo dokładny.

bo nie mamy na to kasy????

ja np chce miec wyleczone zęby i pozbyć nie popękanych naczynek, ato nie ejst mały koszt, pozbyłam sie pryszczy, sporo mnei to ksoztowało a itak mi jakieś wyskakują, oprócz tego wypadają mi włosy, nie ejste, zrobić wszytkiego na raz , mimo iz nie mam rodziny i zarabiam 2 ys, ale sa inne rzeczy

No, trochę racji w tym jest, ale po pierwsze: mam 18 lat i w najblizszym czasie nie bede pracować, wiec jeszcze kilka lat muszę wegetować w tym okropnym ciele. A po drugie, operacje plastyczne nie są lekiem na wszystko - przecież operacyjnie się nie skurczę...

jakbym miała na to pieniądze to bym to zrobiła i wiem, że nie tylko ja jedna, niestety funduszy brak i muszę się chyba pogodzić ze swoją nie idealnością :(

"ja sam wyprostowałem sobie i wybieliłem zęby- dla faceta styka" wyprostowanie zębów to konieczność a nie styka :O Niby taki "postępowy" a swoich wad już nie dostrzega skoro uważa, że dla faceta wystarczy skorygować podstawy żeby być atrakcyjnym :o Jakbyś miał jedną rękę za długą to też byś powiedział, że wystarczy ją skrócić i będziesz herosem? :O A jeśli chodzi o sam temat to się zgadzam co do operacji plastycznych, i uważam, że to rozsądne aby inwestować w wygląd żony a nie np dom itp Jednak dlaczego sam już nie jesteś taki skłonny skorygować swojego wyglądu? Dlaczego tylko kobiety maja wyglądać jak laleczki a faceci jak dziady?

Elvis jak Cię czytam to lać mi się chcę ze śmichu. Wpakowałeś tyle kasy w kobietę , w jej cycki, brzuch i przychodzi mi tylko jedno do głowy "Przyszły kochanek będzie Ci wdzięczny:)) Frajer z Ciebie.

cskhfbqfkf, albo obecny kochanek, bo pewnie żona już kogoś ma :D

co do mnie to chciałabym laserowo usunąć blizny po trądziku, oraz naczynka na udach to wszystko na szczęście:D

operacja jest kompletnie zbędna http://www.facebook.com/OtostickPolska?ref=hl

Każdy coś w swoim wyglądzie by zmienił ;p Bo nie ma ludzi idealnych ;) i warto to robić, żeby czuć się lepiej. Nie należy jednak decyzji podejmować zbyt pochopnie i iść do pierwszego lepszego lekarza, jaki nam się trafi ... Dobrze sprawdzić klinikę oraz lekarza, który będzie miał coś nam robić. Za świetnego specjalistę uważam dra . Osucha, który pracuje w LaserMed :)

ja tam chętnie zrobiłabym sobie biust i nos, ale mnie nie stać. Usta mam wąskie ale też małe... więc nic bym z nimi nie robiła bo wyglądałabym jak rybka:D Ogólnie operacje nie są złe, o ile ktoś poprawia 1-2 rzeczy, bo tak patrząc na niektóre aktorki/piosenkarki itd to jak zaczynają przeginać to wyglądają jak od jednej matki - ładnie, ale wszystkie jak siostry:P

ale niektorym kobietom nie pomoże operacja bo czasem pozornie jest wszystko ok ,a np rysy twarzy sa nie ładne i nie da sie z tym nic zrobic np maja pozornie normalny nos , oczy , usta , a jednak są brzydkie przez calokształt

poza tym często też wiele zalezy od kształtu czaszki , od jej wielkości itd ,a tego nie jesteśmy w stanie zmienic

Ja również się z tym zgadzam. Jeżeli ktoś ma kompleksy to dlaczego by ich nie poprawić. W granicach rozsądku oczywiście. Wszystko powinien zaakceptować lekarz, by nie było to groźne dla nas samych.

ja jestem za operacjami poniewaz sama mialam dwa podejscia do plastyki nosa. za pierwszym razem zrezygnowalam sama, a za drugim juz z nazbierana kaska za sprawa rozmowy z chirurgiem ktory mi odradzal. dzis mam w dupie moj nos i caly ryj. mam faceta ktory mimo mojej brzydoty kocha mnie ponad wszystko, nie interesuje sie innymi w najmniejszym procencie i powtarza codziennie ze jestem sliczna i wkurwia sie gdy narzekam na swoj wyglad, wiec co mi po nowym ryju, co mi on zmieni w zyciu? ale jak ktos ma kompleksy a brak ukochanej osoby ktora by go podnosila na duchu i kochala calym sercem, to jak najbardziej powinien to zrobic i nazbierac kase.

Sądzę, że mimo wszystko warto taki zabieg zrobić dla siebie. Jeżeli ktoś tego potrzebuje to z własnej potrzeby. Oczywiście wszystko powinno być skonsultowane z lekarzem, bo to poważny zabieg i nie możemy same o tym decydować. Jeżeli ktoś jednak uzna, że mu to nie jest do szczęścia potrzebne to też dobrze :) Ważne by czuć się dobrze :)

nie każdego stać.....

BO OPERACJA PLASTYCZNA TO ŻADNA GWARANCJA POLEPSZENIA WYGLĄDU. Wejdźcie sobie w wątek "operacje plastyczne" i poczytajcie tam jacy niektórzy są szczęśliwi po takich operacjach. Tak szczęśliwi ,że zastanawiają się właśnie czy powiesić się na sznurze czy podciąć sobie żyły. Powykrzywiane cycki , zapadnięte nosy , ogromne blizny po lipoosukcjach i wcale tego nie jest małooo. Lepiej sie zaakceptować bo nikt nie jest doskonały niż z jednego kompleksu wpaść w jeszcze większy.

bo nie jest to w 100% bezpieczne ? Wie chyba coś o tym ta Szwedka która chęć posiadania większego biustu przepłaciła tym ,że jest teraz warzywem.

Nie zrobie operacji plastycznej, poniewaz: 1. Nie stac mnie na to 2. Idac tokiem myslenia, zeby cos w swoim wygladzie poprawiac, mozna tak w nieskonczonosc 3. Jest to spore obciazenie dla organizmu i istnieje ryzyko powiklan A ogolnie rzecz biorac to uwazam, ze operacje plastyczne sa dobre dla ludzi, ktorych defekty powoduja trudnosci w normalnym funkcjonowaniu (np jakies blizny, znamiona, nieproporcjonalnie wyksztalcone czesci ciala, krzywy nos powodujacy trudnosci w oddychaniu). A debilizmem jest robienie z siebie lalek i kenow, z kompletnie niedopasowanymi elementami (jak np wielki biust u szczuplej osoby albo tzw duck face z wielkimi warami). Ludziom to juz na dekiel siada i dla super wygladu daja sie pokroic. Dziwie sie lekarzom, ktorzy decyduja sie przeprowadzac operacje u ludzi ktorzy tak naprawde wcale tego nie potrzebuja.