Drogą kupujecie żywność? Wszystko poszło niesamowicie w górę

Nie chcę narzekać, że ciężko bo nie dla nas na szczęście. Tak tylko sobie pomyślałam, ze poszło wszystko w górę. Kupiłam dziś rano 4 bułki-1,20zł, 20 plasterków dobrej wędliny- 9.80zł, woda, sok- 10zł, 2 pomidory i ogórek zielony- 3zł. Głupie śniadanie dla męża i synka (ja nie jadłam) 24zł. Naprawdę nieźle:) To straszne, że tak szybko wszystko zdrożało, bardzo współczuję ludziom bez pracy i biedniejszym rodzinom, u których jest ciężko a tu wszystko leci w górę.

nie ma nikogo kto to też robi zakupy?:)

robomy, robimy, i fakt- wszystko drożeje- wystarczy zerknąc na ceny owoców- truskawki, czereśnie...

a truskawki mają wszęzie stałą cene? U nas po 8zł, a po ile u was?

Kupuję przeważnie to samo i rachunek przy cotygodniowych zakupach jest wyższy o jakieś 50-60 zł. Kiedyś płaciłam za zakupy 160 teraz jakieś 220. Wszystko poszło w górę jedzenie, chemia. Szkoda tylko, ze pensja nie rośnie w prost proporcjonalnie do wydatków.

a ja mam za darmo na polu :D

Ja chodze po promocjach i kupuje zywnosc w takich cenach, jakie normalnie byly 2 lata temu. Kupuje wiecej, jak jest w promocji i mroze-jesli o mieso chodzi. Tak robie ze wszystkim-kosmetykami tez, kupuje wiecej, gdy jest promocyjna cena.

W sezonie letnim owoce i warzywa mam z dzielki-ale moja mama niedlugo ja sprzedaje, wiec to ostatni sezon. Fakt-mam za darmo, sa ekologiczne, ale wiem, ile to pracy na dzialce, zeby moc sie cieszyc plonem-bo pomagam mamie gdy mam czas.

własny ogródek z warzywami i owocami to naprawde luksus, bo niestety te wszystkie truskawki pomidory ogórki ze sklepów to świństwo, chemia i same opryski :/