Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kanafi

kontakty ojca z dzieckiem....

Polecane posty

Gość kanafi

Kolejny problem z byłym mężem!!! kontakty są ustalone przez sąd... Teraz wypadły od piątku do niedzieli. Od czwartku jestem w szpitalu na badaniach. Napisałam mojemu konkubentowi upoważnienie do wydania córki ojcu (ponieważ w postanowieniu jest napisane, że to ja muszę wydać i odebrać dziecko). Było tam napisane,że upoważniam go do wydania ojcu, córki i,że zgodnie z postanowieniem córka ma wrócić do domu w niedziele o 16tej. Były podpisał to zabrał córkę i parę minut później zaczęły się problemy. Napisał (ponieważ nie potrafi zadzwonić i powiedzieć), że córkę mam ja odebrać w niedziele i ze wróci później jak jest to ustalone bo ma gdzieś ustalenia i moje problemy zdrowotne oraz, że zabiera córkę w sierpniu na wakacje (po ugodzie sąd przyznał mu 2,5 tygodnia w lipcu). Godzinę później córka pisze, że tata chce ja przetrzymać do poniedziałku i, że zgłosi na policje, że jestem w szpitalu i córka powinna być wtedy z nim. Wieczorem koło 22ej także pisała i prosiła żebym nie odpisywała bo mówi tacie,że gra na komórce. Pisała w tym sms-ie, że tata chce złożyć jakieś dokumenty o ty,że jestem nieodpowiedzialna bo dziecko powinno być z nim jak jestem w szpitalu . Od 4 lat jestem w szczęśliwym związku- tworzymy naprawdę udaną rodzinę- czy mój konkubent nie może zajmować się córka gdy ja jestem w szpitalu? I jeszcze jedno .... pisałam dziś do córki sms-a z pytaniem co tam u niej i jak będzie miała chwile to żeby do mnie zadzwoniła. Odpisała, że nie może pisać i dzwonić bo tata jej nie karze. Co zrobić w takiej sytuacji? Czy jak dziecko jest z ojcem to nie może się ze mną kontaktować? Proszę o pomoc ... nie mam już siły na tego człowieka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możnaaa
weź ślub z facetem to były przestanie się czepiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanafi
nie żale się... potrzebuje porady... a tym ślubem to wczoraj rozmawialiśmy o tym i właśnie dla dobra dziecka zrobimy to... proszę o jakieś porady... nie głupie teksty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna sexy mała dupa
porada? masz przejebane. koniec porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możnaaa
etam twój były jest chyba zazdrosny to ze jesteś szczęśliwa i tak bezsensu utrudnia Ci życie . Masz prawo rozmawiać z dzieckiem kiedy chcesz bo to Twoja córka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Szczerze mówiąc, uważam że mąż ma rację, oboje jesteście prawnymi opiekunami, to też jego dziecko... Jeśli Ty nie możesz sprawować opieki, dlaczego dziecko nie ma być z tatą? Przecież to normalne. Ojciec ma chyba większe prawa niż konkubent mamy, nawet miły i sympatyczny? Nie trzeba denerwować córki tylko raczej uspokoić że tata dobrze się nią zaopiekuje a mama niedługo wróci. Ale na rozmowę z mamą w szpitalu powinien pozwolić jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhfff
konkubent może wykorzystywać córkę, bo ciebie nie ma a przecież to nie jego dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Supremus Dux
Dałaś się zaciążyć jakiemuś debilowi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenus z marsa
najlepiej weźcie jak najszybciej ślub, bo to chora sytuacja... Twój eks jest zazdrosny pewnie o to, że masz szczęśliwy związek, taki pies ogrodnika ;/ i absolutnie nie zgadzaj się na wakacje w sierpniu, ma lipiec to lipiec, co on sobie za rządy ustala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta ma problem z byłem mężem który z zazdrosci utrudnia jej życie a jak patrze na wasze nie które wypowiedzi to umacnia mnie w tym że na forum sa naprawdę debil**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanafi
dziękuje za dwie ostatnie wypowiedzi... a te mniej miłe były zbędne... naprawdę jest ciężko... ja chcę dobrze dla swojego dziecka ... nie dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanafi
dziękuje za te miłe odpowiedzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolałabym ci napisać cos konkretniejszego ale ja mam odwrotny problem bo mój były na szczęście nie mąż:P ma w dupie swojego syna.... a jak miesiąc temu mały powiedział do męża syn ma 8 lat, że tata o nim zapomniał chyba to jak bozię kocham byłam gotowa pojechać i obić mordę skurwysynowi:/ ale wiem o czym piszesz bo na początku po rozstaniu miałam podobnie:/ przerąbane... bo człowiek nie wie co robić a wszystko odbija sie na dziecku niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanafi
dokładnie tak... dobrze, że chociaż ktoś mnie rozumie... mam nadziej, że kiedyś będzie dobrze ..i będziemy normalnie żyć. A może w końcu on zmądrzeje i się wszytko poukłada. ale szczerze to nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupie to wszystko.... taka prosta sytuacja niby... zadzwonić pomóc dogadać się.... ale nie.... po co??? skoro mozna komplikować i wykorzystać sytuację żeby 2 stronie dokopać:/ przecież to chore żeby córka nie mogła normalnie zadzwonic czy napisać do ciebie... zostaw jej eski na wypadek gdybys potrzebowała dowodu że tak było... i może rzeczywiście slub byłby tu rozwiązaniem... musiałabys pogadać z prawnikiem jak to dokładnie wyglada od strony prawnej.... ale na sierpień tez bym nie dała bo skoro on robi takie problemy to nie widze powodu iść mu na rękę... jak zwykle kosztem dziecka:/ paranoja:/ szlag mnie zawsze trafia jak czytam o takich sytuacjach:/ niby jako matka dla dobra dziecka powinnaś iść mu na rękę żeby się nie szarpać.... ale z drugiej??? ty jesteś w szpitalu a on ma to w dupie i każe ci przyjść po małą bo partnerowi nie wyda.... powiem ci że ręce opadają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caryca bez cara
kanafi..nie przejmuj sie..badz konsekwentna..i daj mu dziecko w terminie wyznaczonym przez sad..wez slub i wal tego ku..sa a jak dziecko jest u niego to sama do niego (dziecka) zadzwon..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanafi
co do szpitala to jestem już w domu... wypisałam się na własne rządnie. Wiem głupie to ale nie mogłam tam siedzieć bezczynnie jak takie rzeczy się dzieją... (badania wszystkie zrobione) bo to tylko diagnostyka była, więc jutro ze spokojem córkę odbiorę. Mam nadzieje, że znowu czegoś nie wymyśl. Do tej całej sytuacji dodam jeszcze fakt, że on żyje z kobietą, której odebrano dziecko i ma wyrok oraz kolejne sprawy o oszustwa. Nie mam siły już... tak bardzo martwię się o córkę. Wiem, że kocha tatę ale nie potrafie spokojnie patrzeć na to co się dziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję ci szczerze ale caryca dobrze mówi choć cięzko czasem olać takiego.... ale to naprawdę idiotyzm że musiałaś sama się wypisać żeby córkę odebrać... ale trzeba coś zrobić żeby twój facet miał jakieś słowo w sprawie córy... ale czy ślub tu coś zmieni to nie mam pojęcia... ale jak tak to dla sądu bo dla byłego pewnie nic.... szczerze??? bałabym się ja dać na te wakacje.... zwłaszcza że ojciec zabrania jej kontaktów z tobą... podziwiam cię:) trzymaj się i działaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×