Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pomorski borsuczek

Czy to juz porod czy kolejny falszywy alarm?

Polecane posty

Gość Pomorski borsuczek

Pomozcie bo juz glupieje i mam wrazenie, ze jakas trendowata jestem... W czwartek dostalam skurczy, regularnych o 20 byly juz co 5 minut i szly z krzyza, wytrzymac sie dawalo to w domu siedzialam i jeszcze prysznic wzielam ciwply, zeby sie upewnic. Skurcze sie nasilily i zaczely byc co 3-4 minuty, wiec o 23:30 w samochod i pojechalismy do szpitala. Tam badanie, rozwarcie na jeden palec, dodam, ze takie mam od 3 tygodni... I pozniej ktg. Na ktg skurcze do 140 dochodzily ale polozna stwierdzila, ze to jeszcze nie to bo ńie regularne a ja z zegarkiem w reku widze ze co 3 minuty na wykresoe tez byly dosc rowne odstepy, ale co tam ja sie nie znam ona wie lepiej przeciez siedzi w tym, to sobie pomyslalam, ze pewnie falszywy alarm. Po ktg ktore trwalo 1,5 h lekarz wziol mnie ponowńie na dbadanie i okazalo sie ze nic sie nie zmienilo, wiec pojechalam do domu. Meczylam sie z tymi skurczami do 8 rano, poniej padlam na q10 minut, udalo mi sie zasnac, obudzil mnie skurcz, od tego czasu zaczely slabnac i przeszly... Do wczorajszego wieczoru nic sie ńie dzialo, odchodzi mi tylko taka kisielowata wydzielina raz zoltawa raz t otal nie przezroczysta, po badaniu tylko byla lekko krwista. Wczoraj wieczorem zlapal mnie silny klujacy bol w podbrzuszu, lapal i ustepowal, w nocy wylam bo sie ruszyc nie moglam, towarzyszylo temu parcie na odbyt, ale przeszlo chyba bo zasnelam. Od rana dalej kluje ale juz mniej. Od wczoraj mala tez jakas taka ospala w ruchach, rusza sie ale znacznie slabiej niz zazwyczaj. Nie wiem co teraz robic, jak pojade do szpitala to pewnie znowu mnie odesla do domu a polozna bedzie zrzedzic ze za szybko ze glowy i m zawracam... Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomorski borsuczek
Nie dodalam ze jetem 5 dzien po terminie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
ja tez tak mniej wiecej mam, w nocy regularne skurcze a w dzien lagodnieja, w obu ciazach urodzilam w 3noc skurczy, jedz do szpitala, niech Ci zrobia ktg, swoja droga to pewnie urodzisz juz bardzo niedlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym pojechała i to biegusiem do szpitala bo konsultacja Ci się należy jak psu buda (sorry za wyrażenie). co to znaczy, że zawracasz im głowę w ogóle???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie zabawa w kotka i myszke tylko powazna sprawa. Jedz do szpitala i powiedz co i jak jeszcze raz. A co do cholery znaczy ze zawracasz im głowe. Oni tam są od tego zeby cie zbadac jak dupa od sr.... !!!!!!!. Dodaj ze nie wyjdziesz jak nie upewnisz sie ze z małą czy z małym wszystko ok. Przeciez cie nie wyrzucą!!!!!! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomorski borsuczek
Juz mi psychika siada, ciagle doszukuje sie sygnalow, co rano budze sie z mysla ze moze to juz ten dzien... Wszystko tam na dole mnie boki ze czasami wytrzymac nie idzie a oni mi tlko powiedza to co zawsze, czyli ze wszystko ok a bolec musi... Nie mam juz sily. Cos opornie mi idzie ro roodzenie. Zadne spsoby nie dzialaja, sex codziennie, spacery po lesie dlugie i dynamiczne, sprzatanie, schody... Nic komoletnie. Boje e ze tak jeszcze mnie dwa tygodnie przetrzymaja z tym rozwarciem i na koniec meczarni cesarke zrobia i kolejne 5 dni z zycia wyjete... Ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam na zapisie i w szpitalu to powieddzieli,ze cialo sie tak przygotowuje i nic nie poradza,musze czekac na akcje i ewentualnie jesli do srody nie ruszy,wywolanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomorski borsuczek
A na kiedy mialas termin, u mnie jakos dziwnie do tego podchodza, bo wg om termin na 19.06, a z usg na 29.06 i biorapod uwage usg, a mi sie wydaje i moja lekarka powiedzialavzevtermin wg om jest prawidlowy, bo kazdevdziecko jest inne i ma inne warunki biometryczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomorski borsuczek
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd dokłądnie jesteś autorko
W jakim szpitalu byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomorski borsuczek
Wejherowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd dokłądnie jesteś autorko
bo tak się zastanawiam, że może spróbuj do innego szpitala pojechać. Gdynia, Gdańsk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomorski borsuczek
Sama nie wiem... W gdyni podbno straszna lipa jest jesli chodzi o warunki, a do gdanska to troche daleko, bo o ile ja pojade raz to maz bedzie musial gnac codziennie... Zaczynam sie powaznie zastanawiac nad olejkem rycynowym... Ale jak nic nie pmaga to pewnie i to nie pomoże tylko przeczysci i tyle z tego bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd dokłądnie jesteś autorko
No tak, do Gda to ok 40km :/ Obserwuj ruchy dziecka, jak cokolwiek cię zaniepokoi to jedź do szpitala. Łaski nie robią, muszą cię zbadać. Po to płacisz składki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie odpusc sobie olejek rycynowy bo moze zaszkodzic :O I jedz do szpitala jak cos sie dzieje bo jak nie pojedziesz na czas to tez cie ochrzania;) taka juz nasza sluzba zdrowia :o ja bylam 5 dni po terminie rano na ktg i uslyszalam ze nic a nic sie nie dzieje,ze jeszcze czaaaaas a tymczasem wieczorem zaczelam rodzic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×