Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina+++++++++++++

Czy 300zl na prezent od malzenstwa to malo??

Polecane posty

tydzień temu miałam wesele była para która nam dała 200zł ( znajomi naszych rodziców), a biedni nie są -ok co mi tam:) Dostali jak wszyscy na pożegnanie ciasto i butelkę wódki. Wczoraj się dowiedziałam pocztą pantoflową, że sknera ze mnie bo im nie dałam mięsa pieczonego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już po ślubie a teraz gość
Przesada. To co zostaje jest dla was a nie na rozdanie gościom. Gościom można dać na pożegnanie ciasto a nie mięso pieczone. A 200 zł pozostawię bez komentarza. To my zastanawiamy się czy dać 550 czy 600 ale w życiu nie dałabym 200 zł nawet dalekim znajomym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie śmieszne jest to, że osoba która dała najmniej ma obiekcje:P No i jeszcze nazwała mnie sknerą za to że dałam jej ciasto i wódkę. Ale niektórym się nie dogodzi my dostaliśmy różne kwoty 350, 400, 650. Daj tyle na ile Cię stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już po ślubie a teraz gość
Porozmawiam jeszcze z mężem ale chyba damy jednak 600 zł. W sumie nie zbiedniejemy o te 50 zł a im przyda się kasa po weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne, jeśli was stać dajcie więcej:) u nas tak średnio dostawaliśmy 400zł od pary i jesteśmy bardzo zadowoleni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już po ślubie a teraz gość
Nie możemy dać mniej bo skoro państwo młodzi płacą za nas 500 zł to w kopercie musi znaleźć się przynajmniej taka sama kwota. A zazwyczaj dajemy z mężem tyle żeby jeszcze coś więcej znalazło się w kopercie. Jakbyśmy nas nie było stać żeby dać te 500 to wolelibyśmy nie iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia kasia basia zosia
300 zł na prezent od małżeństwa to bardzo mało. Tyle dałabym gdybym poszła sama na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiajaca szwagierka
my dostalismy 300 zl od rodzonej siostry meza. Jakby tego bylo malo byla to koperta od 4 osob jej, meza i dwojki nastoletnich dzieci, ktorzy mieli normalne talerzyki bo to duze dzieci. Takze nic mnie juz nie zdziwi. nasz koszt za nich to bylo 720 zl nie mowie ze powinni oddac za te talerzyki, ale od rodzonej siostry meza i od tylu osob spodziewalam sie chociaz 500 zl, rozczarowali mnie bardzo no itez zostalismy skrytykowani, bo dalismy na te 4 osoby na pozegnanie jedna wodke i jedna paczke ciasta. To sie obrazili glupio komentowali to jeszcze dolozylismy im wino i paczke ciasta. Ale kazdemu dawalismy 1 paczke ciasta na pare/rodzine ale oni musieli sie obrazic. Czuli sie tacy wazni.. na podziekowaniu rodzicow kiedy przytulalismy sie do swoich rodzicow, dziekowalismy im to ona sie wepchala i zaczela tez ich sciskac tylko po co? i durnowato husteczka ocierala suche oczy wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfsdjflkfsl;dksjdjsklfjslkdks
300 zł jest wystarczające. Przecież ty nie masz parze młodej oddać za jedzenie ;) Daj tyle ile możesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shapstella
Zależy też do kogo się idzie. My bratu męża daliśmy 500zł,a znowu byłam u koleżanki to dałam 200. Uważam,że dobrze zrobiłam. Ty podejmij sama decyzje. Mi np.500 było szkoda,ale wiadomo to brat PS: nie przepadam za jego żoną.. hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia kasia basia zosia
Jak ci szkoda kasy to nie idź. My od osoby płacimy 250 zł do tego jeszcze musimy pewne drobiazgi dołożyć i gdyby miał ktos ze znajomych przyjść i dać 200 zł to niech sobie daruje bo wydam na nich 500 zł a oni dadzą tylko 200 to mnie też szkoda kasy na nich więc lepiej niech odmówią. Zaprosić trzeba zeby się niektórzy nie pogniewali ale jak komuś szkoda kasy to na prawdę lepiej zeby odmówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia kasia basia zosia
A ja bratu dałam 1200 zł oczywiście z moją drugą połówką. I jak szliśmy do jego siostry to też tyle samo daliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia kasia basia zosia
Jeżeli ktoś chce podarować nam prezent a nie "stratę" to powinien dać więcej niż za niego zapłaciliśmy. Jeśli ktoś daje 1/3 tego co PM wydała na parę to chyba PM podarowuje gościom imprezkę tanim kosztem. Nawet oferty sylwestrowe zaczynają się od 300 zł wzwyż a w lepszych miejscach od 400 czy 500 zł wiec jak ktoś idzie na wesele i daje mniej niż gdyby szedł w to miejsce na sylwestra to moja myśl jest jedna "Nie stać kogoś na Sylwestra czy tego typu imprezy w lokalu to chodzą na wesela bo przynajmniej raz na jakiś czas wybawią się. Jak sami mięliby tyle zapłacić to nie poszliby bo za drogo ale iść i zabawić się na czyjś koszt to super"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ceny z kosmosu
ale mentalność macie, serio żenada, zróbcie bilety wstępu i cenniki wkładajcie do zaproszeń a co do sylwka, to idę gdzie chce, wybieram sobie menu jakie mi odpowiada, jaka muza i lokalizacja - no i wiadomo sylwester jest droga imprezą. Natomiast dużo tańsze są bale karnawałowe, także z orkiestra, kilkoma ciepłymi posiłkami, zimna płyta, ciasta słodycze i flaszka na pare.Byłam nawet na takim z poprawinami. Koszt 150 zł od osoby, nieduża miejscowość w wlkp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbbffgggtrtrtrrt
a ja dalam ostatnio 150zl za pare i tyle!!!!!!!!!!! nie stac mnie na wiecej, wolalam nie isc, ale kazdy zaraz jakies pretensje ma ze trzeba isc.... 150 plus buty i sukienka, to prawie 400zl! wolalabym to przeznaczyc na moje wydatki! a nie siedziec na weselu bo trzeba.... nie wiem czemu mialabym zwracac za talerzyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO MYŚLICIE HMMM?
no tak 150zł dała w kopertę ale 300stówy na buty i kieckę to miałaś:O własnie takie coś mnie wkurza przyjdzie odstrojona w nowej sukienusi bo przecież w starej nie pójdzie, nowych butach a w kopertę 100zł włoży że nawet 1/5 się nie zwróci. to moze jeszcze para młoda ma za ubrania zwracac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ceny z kosmosu
co za czasy że goście mają przymus przyjść bo foch, dać minimum tyle a tyle bo foch, napisałam już SPRZEDAWAJCIE BILETY WSTĘPU I WRĘCZAJCIE CENNIKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mloda
zgadzam sie z przedmowczynia :) bylam ostatnio na weselu i dalismy w koperte 500 zl mlodzi placili 150 zl od osoby za talerzyk. sami niedlugo wyprawiamy wlasne wesele i nieliczy sie dla nas kto ile da w koperte..kazdy da tyle ile bedzie mogl w szczegolnosci, ze jest to dzien z ktorym chcemy podzielic sie naszym szczesciem z najblizszymi a nie okazja na to zeby sie wzbogacic. niektorzy powinni mocno sie zastanowic nad tym po co organuzuja wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie spoko, dobrze wiedzieć. Jak mnie ktoś zaprosi na wesele to mam mu powiedzieć, że sorry, ale nie przyjdę bo mnie nie stać? :D Stać mnie, ale wesela są nudne do wyrzygu, chodzę na nie, bo MUSZĘ, więc jak mam płacić za wstęp to lepiej w ogóle nie przychodzić. Macie rację,lepiej mówić, ze nie ma się kasy zamiast wymyślac egzaminy czy wyjazdy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki123
no najlepiej dać 200 zł a 800 na fryzjera suknie i buty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ceny z kosmosu
oj nie możesz tak powiedzieć, przeczytałam na kafe - że UWAGA - masz co miesiąc odkładać kasę z tej okazji, obojetne czy masz prace, małe dziecko, jakas choroba, czy ważniejsze wydatki - MASZ ODKŁADAĆ i pamiętaj nikogo nie obchodzi czy idziesz na jedno czy na piec ślubów, koperta min 500 - 600 zl, puszka psiego żarcia albo totek i jazda :D no i nie o to chodzi zeby swietować z PM chodzi o to żeby im się zwróciło inaczej jak ktoś tu napisal jesteś dziadem i masz siedzieć w domu. Jednak gdy nie chcesz przyjść to też źle, bo kto im zwróci za talerzyki. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ceny z kosmosu
o i zapomniałam powinno się jeszcze zdać rachunek sumienia ile NASZYCH pieniędzy wydaliśmy na NASZE ciuchy, nasz dojazd, naszego fryzjera, obojetne że maż nie ma garnituru, olać to wsadzić w koperte zastanawiam sie czy moze jeszcze PIT powinno się ze soba przynosić?? wyluzujcie, zrobiliście z niegdyś zajebistych imprez, na które każdy sie cieszył, bo spotka sie z rodziną, dzieciakami, pobawi się i milo powspomina - imprezy które przywołują tylko na myśl ile w koperte i co zamiast kwiatów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mloda
jesli chodzi o to ze nie jest to czas na swietowanie z PM to zalezy kto jakie ma podejscie dla mnie osoby ktore licza na to zeby im sie zwrocilo to materialisci. a co do samego talerzyka to na ogol potwierdza sie swoje przyjscie na dwa tygodnie przed uroczystoscia aby mlodzi mogli podac liczbe gosci osobie ktora im wynajmuje sale. na moim wesele bedzie wiele osob, ktore maja ciezka sytuacje materialna ale ten dzien spedza a nami bo jestesmy rodzina i wspieramy sie nawzajem. umiesz liczyc ? licz na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia kasia basia zosia
"Stać mnie, ale wesela są nudne do wyrzygu, chodzę na nie, bo MUSZĘ, więc jak mam płacić za wstęp to lepiej w ogóle nie przychodzić." Jak miałabym wydawać pieniądze na takiego gościa jak ty który nie lubi wesel, nic mu się nie podoba i rzygać mu się chce na samą myśl o weselu to daruj ale tym bardziej przekonuję się do tego że wolałabym żeby taki gość do mnie nie przyszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia kasia basia zosia
"Jak mnie ktoś zaprosi na wesele to mam mu powiedzieć, że sorry, ale nie przyjdę bo mnie nie stać?" Jak nie stać cię na zakup nowych butów to chyba ich nie kupujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek kartofli
jak się idzie na urodziny to też trzeba zapytać ile kosztowała impreza ,żeby talerzyk pokryło ,ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytając topiki na kafe zauważyłam pewną rzecz ludzie kupują garnitury za 300zł (firmowe, porządne), a buty skórzane męskie za 100zł:D masakra sami kupiliśmy garnitur bytom w promocji ale 800zł (kosztował 2tyś, został ostatni model), skład 100% wełna na buty wydaliśmy ponad 200zł, bo skórzane niestety tak kosztują:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skapiradlo
Pieprzycie z tymi talerzykami. Jak ja miałabym zapłacić za to co zjem i wypiję musiałabym 50 złotych dać. Sorry nie zjem więcej niż zwykle, bo ktoś się żeni i nie zjem produktów, których nie jem na codzień. Guzik mnie obchodzi, ile młodzi płacą za talerzyk, płacą ile uważają, a ja daję, ile uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gajowy
swoje będziesz robić to będziesz patrzeć inaczej na to ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×