Samotna kobieta im bliżej 30 tym gorzej

Dust.in.the.wind----jestes NIKIM i tyle na twoj temat. p.s nie mam jeszcze 25 lat

25 roku życia

Co do facetów: czasami jak widze ich zabiegi o względy dziewczyny to na ich tle czuje się jak król nastolatek. Począwszy od braku jakiejś estetyki powierzchownej do zachowania. Takie odszczepy były i zawsze bedą....Ale i tak wydaje mi się, że takich dziewczyn jest znacznie wiecej niż kolesi z drugiego sortu:-)

Dust.in.the.wind----jestes NIKIM i tyle na twoj temat. p.s nie mam jeszcze 25 lat Uderz w stół a nożyce się odezwą. Jesteś stara, samotna i prawdopodobnie brzydka.

pudlo debilu ale produkuj sie dalej imbnecylu,zegnam

dlatego kisi ogóra na babskim forum i nikogo nie ma

I błysnęłaś kulturą :-)

Dust - a Ty ile masz lat , ze juz tak mocno ta madroscia zyciowa przesiakles ?

Dust.in.the.wind--> i tak zdechniesz i robactwo cie zeżre, nie szkoda ci zycia na pisanie pierdol na forum zalosny polglowku?

Szukasz dodatkowej pracy? Oferuję pracę w domu, przy komputerze. Zarób dodatkowe pieniądze. Warto.Napisz : nefertari91@vp.pl

autor to jakieś ścierwo dla frustratek :D

17:55 [zgłoś do usunięcia] Dust.in.the.wind I błysnęłaś kulturą 17:56 [zgłoś do usunięcia] j5445656657 Dust.in.the.wind--> i tak zdechniesz i robactwo cie zeżre, nie szkoda ci zycia na pisanie pie**ol na forum zalosny polglowku? Czy panstwo sie znaja ?

Właśnie skończyłem 30... i troche już w życiu wiem. Znm niestety dużo samotnych facetów a to jest zbiór moich i ich doświadczeń. Obecnie jestem w związku z 24 latką i różnica jest niedoopisania...

Nie to tylko nalot Trola..zwykle wparuje, zabłyśnie buractwem i pójdzie grać w gry komuterowe

Śmieszny jesteś autorze. Różnica między 26 latką a 24 jest żadna. Nawet 22 latka może mieć depresję.

czytaj ze zrozumieniem. Rzecz się dotyczy kobiet dobiegających 30 a ten stan zaczyna się średnio od 25 roku życia, gdy dziewczyny kończą studia i zaczynają robić kariery i myśleć o zakładaniu rodzin...

No to różnica między 24 a 25 latką. Ty to tak określiłeś, ja jeszcze potrafię czytać.

Jak już powiedziałem: czytaj ze zrozumieniem "Ten wiek 25 jest subiektywny i raczej jest przybliżonym wiekiem, w którym kobieta fiksuje."

a co z tymi po 30??? :p

Zresztą nikt nie powiedział, że w tym wieku dziewczyny myślą o zakładaniu rodziny. Szkoda, że tylko w Polsce z dziewczyn po 25 roku życia robi się wariatki. Dziewczyny wyjeżdżajcie na zachód!!! Tam dopiero zaczyna się dla was wiek na randkowanie i praktycznie nigdy nie kończy!!! Tutaj według "facetów" jesteście już "wybrakowane".

No bo do 25 roku życia nigdy nie "fiksuje". Współczuje Twojej jeszcze rok niesfiksowanej dziewczynie, że ma tak zaściankowo myślącego chłopczyka, bo inaczej Cię nazwać nie można.

Facetów na zachodzie uważasz za lepszych bo gdzie się nie rozejżysz żyją oni w dużo wyższym standardzie finansowym niż nasze polskie chłopaki. Stąd Twoja pogarda dla rodzimej braci. Dlatego teraz węszysz za ustawionym Niemcem, Anglikiem czy cholera wie gdzie teraz jesteś. Byłem za granicą i wiem jak tam Polki chciały się tam dobrze ustawić na życie, więc nie cwaniakuj Po 30 to zostaje samobiczowanie i piesze wędrówki:-)

Oj przykro mi bardzo kolega, ale męża mam Polaka. Mi chodzi o mentalność zachodnią, a nie pieniądze. Ja nie gardzę Polakami, ale takimi prostakami jak Ty, którzy uważają się za superinteligentnych i dojrzałych, a wypisują bzdury o tym, że kobiety po określonym wieku są już do niczego.

Autorze, piszesz bzdury

Mówie czego doświadczam ja i czego doświadczają moi koledzy. Nie jesteśmy zaściankowi, mamy wyższe wykształcenie i ukształtowanie zawodowe. Poza tym pisałem, że mogę generalizować ale takie jest moje doświadczenie. Dziewczyny, które znam w tym wieku i są normalne są już dawno zajęte a na rynku zostaje odszczep. Wytłumacz mi zjawisko gdzie ładna, zadbana, atrakcyjna dziewczyna w wieku 30 lat nie może znaleź sobie faceta. I tu nie chodzi mi o te co są po zwiuązkach i pech chciał, że akurat zostały same.Z takimi kobietami najczęściej coś jest nie tak (są wyjątki) Poza tym mówisz, że masz faceta więc co się spinasz. Ciebie to nie dotyczy

Autorze, ja jestem przed 40-stką i jestem sama, nie byłam nigdy w żadnym związku i nie uwazam się za za osobę, której czegoś brakuje. I nie jest ze mna nic nie tak. Jestem wykształcona, niebrzydka , zadbana, mam pracę.

że są na tyle samowystarczalne ,że nie łapią byle kogo?.Do tej twojej magicznej bariery 25 , często jedynym priorytetem jest wyjść za mąż - chociaż na szczęscie to się już zmienia. I taka zadbana 27,8 30,,, mając pracę , znajomych , pieniądze nie będzie już lecieć na każda parę portek? Bo co brac polaka buraka z produkcji? albo korporacyjki pt biedronka.I wiecznie biadolącęgo że mamusia i tatuś nie dali?

Weź, bo tych Twoich wypocin nie da się powoli czytać. Co ma wykształcenie do mądrości życiowej? Odpowiedź jest prosta: Nic!. Ile Ty znasz tych dziewczyn? 2,3. No wybacz... A młoda 30 latka może nie mieć faceta, skoro jacyś kretyni się koło niej kręcą. A może po prostu ciężko Ci zrozumieć fakt, że nie wszystkie kobiety potrzebują drugiej osoby do szczęścia?. Nie każdy chce zakładać rodzinę i mieć dzieci. A Ty po co piszesz te wywody, skoro jesteś w związku?

To jak alkoholik...nigdy nie powie Ci, że jest alkoholikiem. Wiem, że nie uważasz, że coś jest nie tak ale sytuacja w której jesteś mówi sama za siebie. Wskazałem przykłady, które drażnią i odstraszają facetów.

Nie rozumiem dlaczego ten topik wzbudza az tyle emocji.