Samotna kobieta im bliżej 30 tym gorzej

tak myślałam ;) Życzę ci, abyś nigdy nie doświadczył utraty "wszystkiego" z dnia na dzień.

"myslę sobie,że... "byle kto ": ten ,kto jest chamski, nieuczciwy, wulgarny, opryskliwy, taki, co " pozjadał" wszystkie rozumy, ; nieszanujący innych, kłamca, nadużywający alkoholu, niewierny itd." to Ja jestem przeciwieństwem ale nie chcę być z kobietą mam złe doświadczenia z nimi.

stokrotne dzieki, milo z twojej strony, ja ci rowniez tego nie zycze

A ja im dalej od trzydziestki, tym mi lepiej :D paaa ;)

nie ma za co, ja również dziękuję.:) już nie chce nic- czy ktoś ci kaze, zebyś był z kimś? Ktoś ciebie do tego zmusza?

no wiesz, jednak potrzeba bycia z kims jest chyba czyms naturalnym dla czlowieka, wiec oczywiscie ze nikt go nie "zmusza" w doslownym tego slowa znaczeniu, ale jednak kazdy tam mysli o tej drugiej osobie, nawet jak sie zarzeka ze nie mysli

oczywiscie za wyjatkiem ciebie;)

tylko, ze złe doświadczenia nie ułatwiają tego. Czasami strach przed powtórką wszystko niweczy. Teraz nie chce, ale może za jakiś czas zechce.

nawet jak nie chcesz jak trafisz na coś dobrego to zechcesz, wpienia mnie strasznie generalizowanie wszystkiego, jakby się dało zebrać 100 kobiet przed 30 i wszystkie będą identyczne

nie chodzi już nawet o indywidualne podejście ale autor pojechał ostro...

Temat sam w sobie dobry. Ale mysle , ze 25 to jednak za wczesnie na przekreslanie kobiet. Sa i takie co sobie ukladaja zycie po 30 i zyje im sie dobrze. Nie ma regul. Ale na pewno jest im trudniej.

autor faktycznie przesadził w osądzaniu kobiet.

„Niestety jak masz trochę oleju w głowie to będziesz od razu widział te wady których kolesie z mniejszymi zdolnościami poznawczymi nie widzą. Widzę te wady i bardzo szybko mi się odechciewa dalszej znajomości ............................................................................................. „Polki są tak wychowywane. Od małego maja wbijany roszczeniowy stosunek do świata i to, że facet ma coś im dać. Nie wszystkie oczywista ale większość. Prawda postokroć. Niektórym to odpowiadawyrywa naiwniary na kase, zalicza i porzucai tak w koło Macieju. Potem taka założy bloga albo wyżali się na Kefeterii i masz odpowiedź na kilka postów w tym portalu. Co niektórych uda się złapać na ciąże, trochę z nią pobędzie i zacznie zdradzać z inną aż odejdzie masz odpowiedź na jeszcze inną część postów. Potem żal , płacz i nienawiść do całego gatunku męskiego. A jest wielu wartościowych facetów tylko nie są oni w stanie spełnić większości wymagań kobiet więc są sklasyfikowani jako „byle co ................................................................................................. „Popatrz na to forum jak często one się nieskładnie wypowiadają choć czytają książeczki (w większości popularny szajs) i jakie to są wykształcone i zaradne a i tak ryczą za chłopem. No, a odpowiedzi na kulturalnym poziomie jak na lekarstwo. Takie mamy dzisiaj oczytane i elokwentne kobiety. ................................................................................................. „To właśnie brak minimum tej racjonalności i sensowności działania dyskwalifikuję je jako partnerki. Wiem, że to wk**wia. Sam mam 25 lat i mam już prawdę mówić dość związków. Dlatego szanuj swój czas kolego i kasę. Głowa do góry. Są też fajne ale trzeba na prawde bardzo wiele kobiet poznać, żeby znaleźć tą, z którą chce się być. Tobie polecam zainteresowanie się sztuką uwodzenia, która pozwoli Ci na spokojne, bezstresowe i niezobowiązujące poznawanie dziesiątek dziewczyn. Część z nich jest na prawde godna dłuższej znajomości (na oko tak co 10 - zawsze to coś) ...................................................................................................... „Otóż status materialny nie jest zawsze czymś stałym. Owszem jak koleżka ma bogatych rodziców którzy dali mu na wszystko łącznie z możliwością posiadania żony to jest fajowo. Banan czy zaradny dla kobiety to nie ma znaczenia (wbrew temu co wszystkie twierdzą). Ważne, że w przyszłości będzie mogła wychowywać potomstwo bez problemów finansowych oraz, że ona wejdzie do wyższej klasy społecznej, gdzie koleżankom puszczą zwieracze z zazdrości. A to, że po drodze zapominają o innych ważnych cechach faceta to już ich problem. Ja kobiet z tzw. „odzysku nie biorę pod uwagę, przy wyborze partnerek i zostawiam je kolesiom z drugiego sortu. .............................................................................................. „A i bycie drogie panie z infromatykiem, lekarzem lub kimś w modzie nie gwarantuję Wam dobrego życia. O tym część już na pewno wie a część niebawem się dowie

Tak jest im trudniej, ale taki wiek kryzysowy to bardziej 35 a nie 25.

jest im trudniej, bo wiedza czego chcą, nie wszystko mozna im wmówić i sa bardziej samodzielne.

madrala - ja stawiam na 30+

@Blondyneczka 85 Taki wojownik z ciebie. Nice. :D ---------------------------------------- Miejmy nadzieje, że kiedyś nasze osobiste aspirację zostaną spełnione. I każdy znajdzie kogoś kto będzie jego dobrym partnerem. Tego sobie i Wam życzę.

dziękuję i wzajemnie.

mysle ze W optymistycznym zalozeniu masz racje. W innych zalozeniach po prostu sie starzeja i brutalnie mowiac "wypadaja z obiegu".

"Temat sam w sobie dobry. Ale mysle , ze 25 to jednak za wczesnie na przekreslanie kobiet. Sa i takie co sobie ukladaja zycie po 30 i zyje im sie dobrze. Nie ma regul. Ale na pewno jest im trudniej." Facet, który chce być kobietą też chce mieć zdrowe dzieci. Z kobietą po 30 ryzyko (np. zespołu Downa) jestbardzo duże i wielu facetów przestawia się w poszukiwaniach wsród młodszych kobiet...

No teraz to juz dowaliles popeliny. Facet chce mlodsze bo przy mlodszych mu "staje" Zwlaszcza facetom starzejacym sie i z poczatkami impotencji staje juz tylko przy coraz mlodszych. Dzieci to akurat najmniejszy argument a te z zespolem Downa sa tak samo czeste po przestarzalych plemnikach jak u podstarzalych pierwiastek.

ja mam prawie 40 lat,ale wyglądam na młodszą .Wcale nie uwazam, ze wypadłam z obiegu. Znam kilka kobiet z mojego otoczenia, które wyszły za mąż w wieku 40-stu lat i sa szczęśliwe. Zresztą nastawienie do życia nie zależy tylko i wyłącznie od wieku, ale tez od wychowania i charakteru.

Autorze przeczytaj sobie o Zespole Downa , a dowiesz się, że takie dzieci rodzą też kobiety bardzo młode.

bosko każdy się powybiela, podocina innym i taki już schemat na tym forum :|

mysle sobie ze Dlatego mialem dopisac, ze wiele zalezy od wygladu, zadbania i atrakcyjnosci kobiety:) Ja pisze jako 28 latek, wiec dla mnie kobieta w Twoim wieku jest troche inaczej rozpatrywana.

mysle sobie - obawiam sie ze kobiety 40+ , zwlaszcza przez mlodszych facetow sa rozpatrywane przede wszystkim z punktu potencjalnego sponsopringu

moja furia, bo ja nie mogę sobie wyjechać i zrobić wolnego aby się wyciszyć mój były tak, 4 miesiąc wypoczywa i się relaksuje i z nudów mnie wyprowadza z równowagi. Autorze, nie, nie mam problemu ze znalezieniem faceta. a ze miałam niedługo starac sie o dzieci to jestem po wszytskich badaniach i jest full wypas :| podłe to wypominanie... Nie wypominam facetom kasy i zabolalo jak zobaczylam co ty wypominasz kobietom

Może i inaczej rozpatrywana. Ja jestem kobietą zadbaną, ładną , uśmiechniętą i życzliwą ludziom, więc nie działam odpychająco na ludzi. I nie czuję się "stara", bo jeśli tylko Bóg pozwoli to wiele lat życia przede mną.A takie generalizowanie kobiet w pewnym wieku jest chyba niesłuszne, bo każdy człowiek jest inny i inaczej postrzega świat, własne życie itd.

Ja piszę jako 30 latek i u mnie obieg kończy się na 30 (wyjątkowo 31). Co do zespołu Downo poczytaj sobie o statystykach narodzin w jakiej grupie wiekowej rodzą się dzieci z tą przypadłością. "obawiam sie ze kobiety 40+ , zwlaszcza przez mlodszych facetow sa rozpatrywane przede wszystkim z punktu potencjalnego sponsopringu" Kobiety w tym wieku są rozpatrywane przez młodszych jako MILF :-)

zajmij sie soba i swoim (niedo)rozwojem