Problemy wakacyjne

Jestem nauczycielką informatyki w szkole podstawowej, bardzo młodą nauczycielką. Bądź co bądź mam już wakacje. Zaczęły się świetnie. Wczoraj rozstałam się z chłopakiem, który bardzo mnie skrzywdził. Dzisiaj umówiłam się na spotkanie z bratem przyjaciółki mojej kuzynki, który od dawna się we mnie kocha. Jest bardzo miły, i powiedział, że mnie pocieszy. Zamierzam skończyć tylko na rozmowie. Ale czuję, że nie pójdę na to spotkanie, bo chce mi się wymiotować, dostaję właśnie najboleśniejszy okres w życiu, mam wielką biegunkę i jeszcze ciocia leży w szpitalu, cierpię z powodu chłopaka i... No mam tyle zmartwień :( a wakacje pewnie w domu. A wy jak spędzacie?

zwal se konia

idz na to spotkanie jak masz okres i nie mozesz sie rypac to przynajmniej mu lache zrobisz rozumisz

Tyś to faktycznie mądry inaczej - dobry, dobry nick :) Przespałeś chyba czas chodzenia do szkoły, cóż, pilnuj terminu - 1 wrzesień szkoła!! :)

edukacje juz zakonczylem z mizernym skutkiem i teraz masz tego przyklad

Mysza, nie jestem taką walibabą jak widocznie ty :)

No dobra, na mnie czas. Sąsiad zaraz wyjeżdża traktorem więc muszę przytrzymać kredens w kuchni.

moja dupa jest piekniejsza niz kolory teczy

Podszywku drogi, wyżyj się, wyrosłam z wyzywania takich, jak Ty ;) Cieszę się Twoim szczęsciem, mysza. Pewnie jest piękniejsza od wszystkich modelek świata zebranych razem we Włoszech. Mniam.