Jak myślicie co jest po śmierci ?

jak wyżej.

mam nadzieje że rodzimy sie na nowo

tak, narodzimy sie na nowo, nasze dusze wedruja

Jestesmy w niebie jako aniołki i cieszymy się na pochmurne dni, bo wtedy mozna wreszcie usiąść :))

może lepiej nie wiedzieć.....:)

święty spokój od głupich ludzi spotkanych w życiu

Zastanawiam się nad tym, bo być może niedługo odejdzie z tego świata osoba bardzo bliska mi. I patrząc w jej oczy widzę wielki strach przed nieznanym. Ja też bałabym się, ale przede mną "podobno" całe życie jeszcze.

zdychamy jak zwierzeta i nic nie ma.

jw jakos nie rajcuje mnie zycie wieczne dlatego wierze w reinkarnacje, ew NICOS :)

myśle ze to tak jak zaśniesz, nie wiesz co sie z tobą dzieje gaśnie ci świadomość i po śmierci właśnie tak jest poprostu cie nie ma śpisz, jeśli jest dusza to wydaje mi sie że nie jest tak myśląca jak np. ty teraz

jest piekło ........................... ewentualnie niebo, ale na niebo trzeba zasłużyć, pomagać innym, modlić się i chwalić Boga we wszystkich czynnościach, no i oczywiście nie grzeszyć. Po śmierci Chrystusa, powstał czyściec, który jest dziełem Bożego Miłosierdzia, dlatego dla niektórych jest jeszcze iskra nadziei, że załapią się na długie męki czyśćcowe. I tak , o ile w czyśćcu jest jeszcze nadzieja na szczęście w niebie, tak w piekle nie ma nawet okruszyny nadziej na polepszenie sytuacji, bo z piekła nie ma drogi powrotnej, tam męki mają wymiar wieczny. Nawet najbardziej okrutne ziemskie tortury, największe okropności świata razem wzięte nie są nawet bladym cieniem tego co czeka wielu z nas w piekle.

Nie ma już nic po tamtej stronie...:)

ŚMIERĆ W chwili kiedy dusza rozstaje się z ciałem, człowiek choćby był nieprzytomny, choćby śmierć nastąpiła momentalnie, czy we śnie ma błysk chwili, na ułamek sekundy, ma świadomość własnej śmierci. I choćby był na tę śmierć przygotowany, choćby jej pragnął i nie lękał się jej przedtem, w tym jednym, rozstrzygającym momencie, uczuje z niczym nieporównaną grozę. Bezpośrednio po śmierci staje dusza przed Sądem Najwyższej Sprawiedliwości. Skończyło się bowiem niewyczerpane dotąd Boże Miłosierdzie. Kto przekroczy granicę życia, staje wobec Jego Sprawiedliwości samotny, nagi i czeka słusznego wyroku. Do chwili pogrzebu dusza nie oddala się jeszcze od ziemi. Są to ostatnie chwile przed podjęciem kary, czy nagrody, kiedy jej wolno jeszcze niewidzialnie krążyć wśród ludzi. Pod słowami do chwili pogrzebu" rozumie się ten okres czasu, jaki wedle obrządku, rytuału czy zwyczaju ma dzielić śmierć od pogrzebania ciała. Gdyby katolik np. dzięki jakimś tragicznym okolicznościom, nie został pochowany trzeciego dnia po śmierci, dusza jego po upływie tego czasu i tak oddali się od ziemi. Dla duszy skazanej na CZYŚCIEC, rodzina ani bliscy nie mają najmniejszego znaczenia, o ile nie można się od nich spodziewać pomocy. A jedyną formą tej pomocy i dowodem miłości czy przyjaźni, jakiego wtedy od ludzi pragnie i na jaki czeka jest modlitwa, Nieopisane cierpienia sprawia duszy niemożność powiedzenia ludziom, że ich Izy i smutek nie przynoszą jej żadnej ulgi ani korzyści, że utrudniają tylko to i tak straszne w swej powadze przejście i że ich ludzkie cierpienia są niczym wobec mąk, na jakie ją niejako wydają, odmawianiem jej jedynego wsparcia: modlitwy, lub dobrych uczynków.

Jak myślicie co jest po śmierci ? Jak pójdziesz do piekła to będziesz miał wieczne hędożenie takich lasek http://www.banzaj.pl/pictures/sexy/Playboy/Veronica/christine_veronica_playboy_50.jpg :D ;)

jest piekło ........................... ewentualnie niebo, ale na niebo trzeba zasłużyć, pomagać innym, modlić się i chwalić Boga we wszystkich czynnościach, no i oczywiście nie grzeszyć. Po śmierci Chrystusa, powstał czyściec, który jest dziełem Bożego Miłosierdzia, dlatego dla niektórych jest jeszcze iskra nadziei, że załapią się na długie męki czyśćcowe. I tak , o ile w czyśćcu jest jeszcze nadzieja na szczęście w niebie, tak w piekle nie ma nawet okruszyny nadziej na polepszenie sytuacji, bo z piekła nie ma drogi powrotnej, tam męki mają wymiar wieczny. Nawet najbardziej okrutne ziemskie tortury, największe okropności świata razem wzięte nie są nawet bladym cieniem tego co czeka wielu z nas w piekle. hehe dla mnie to brzmi jak grozba, wiec spierdalaj yebany katolu, sam sie zrzucaj na nowego merca dla proboszcza, a jezeli juz mowimy o klerze to to gowno powinno trafic pierwsze w otchlan piekielna

jak to co jest?ziemia i robale.zadna filozofia

o teorii strun i teorii kwantowej świadomości

Jak pójdziesz do piekła to będziesz miał wieczne hędożenie takich lasek heh dobre:* na szczescie dalej nic nie ma :) koniec mek ziemskich, koniec wszystkiego, a najlepsza nagroda dla czlowieka za trud zycia byloby nowe zycie w innym ciele, albo po prostu definitywny koniec, to dla mnie jest cos najpiekniejszego w zyciu - koniec

koniec i dalej juz nic? e, bez sensu. to po co to wszystko przez cale zycie? to w takim razie nie lepiej sie polozyc i po prostu czekac na ten koniec?

taramramram ;) mam nadzieję że w piekle będę miał przyjemność z tobą "zgrzeszyć" :)

po co sie poddawac jak ostatni cienias skoro mozna walczyc ;) jasne ze koniec, a no co liczysz? ja nie licze na nic i niczego nie chce, no moze nowe zycie ale juz jako kobieta :)

Jak sobie pomyślę, że od tak po prsotu ma mnie nie być na tym świecie to czuje mega strach. Coś niewyobrażalnego. A tak naprawdę, to nawet dzisiaj mogę zejść z tego świata. Bez sensu... Nie lubię tego.

koniec i dalej juz nic? e, bez sensu. Bądź dobrym człowiekim to pójdziesz do nieba :)

mam nadzieję że w piekle będę miał przyjemność z tobą "zgrzeszyć" -spierdalaj

pierdole te bajki o bogu, jestem realistą i wierze w dokonania naukowcow i uwarzam ze swiat powstal z WIELKIEGO WYBUCHU.

walczyc ale po co jak i tak wszystko uj strzeli? bez sensu zupelnie nie, po smierci nie nastepuje zaden koniec a poczatek nowej drogi!

koniec i dalej juz nic? e, bez sensu. Bądź dobrym człowiekim to pójdziesz do nieba Doprawdy tak myślisz a powiedz mi dlaczego twoim zdaniem wszystko musi mieć sens ?

Tyrael - ty siedz cicho, ty stamtad wypadles ;-)

katole jestescie smieszni!

taramramram :D hahahaha cofam cofam myślałem że ty kobieta.... :D