Dostane się na KUL na prawo??

aaa, i mieliśmy zajęcia z anatomii w budynku, który teraz KUL UKRADŁ bo po latach okazało się że po odebraniu zostali już spłaceni. A teraz mają i budynek i odszkodowanie

22:29 [zgłoś do usunięcia] hgg 14 osób nie jest reprezentatywne, ale statystyki już dużo mówią. A po KULU ludzie na aplikacje NIE dostają się, ew pojedyncze przypadki. Mhmm.. dziękuję za oświecenie :-D jasne a ty na UM ona skończyła lekarski, by pracować przy rekrutacji w firmie XYZ. Z kolei w czasie wolnym Pani lekarz zajmuje się statystykami dot. dostawania się na aplikację absolwentów polskich uczelni :-P

22:30 [zgłoś do usunięcia] reghhthr musztarda w takim razie jestem jakimś wyjątkiem No nie mów, że wiesz z kim wygrałaś w przedbiegach. :) Poza tym, absolwent prawa, to może być wyłącznie DUPA... dyplomowany urzędnik państwowej administracji... nie ma się czym chwalić.

w firmie XYZ pracowałam na studiach ;)

aha, jeszcze jedno. Wiem że to nie była jedyna wtedy firma która KUL odrzucała w przedbiegach, zwłaszcza jak mieli możliwość zatrudnienia kogoś choćby z UMCS

po kulu mozna zostac ministrem jak pani mucha, politykiem jak pan palikot czy dziennikarzem jak pan cejrowski. ps jak we wloszech mowilam KUL to kazdy wiedzial a jak mowilam UWarszawski to nikt nie wiedzial co to za uczelnia

hgg kurw*a nie mogę nie zakląć siarczyście co ty za bzdury opowiadasz też jestem z lublina, jestem absolwentką kul obrona mgr na tróję bo studiowałam tylko dla faktu ukończenia, i tu klops z twojej strony na 5 rozmów kwalifikacyjnych na świetne stanowiska przeszłam cztery, nie ma się czym chwalić ale jestem atrakcyjną, seksowną kobietą i niestety w wielu miejscach pracowałam przyjmowana z uśmiechem rekrutującego który patrzył mi w dekolt a nie w cv. Przegrywały ze mną osoby po UJ, UW, UMCS i to tylko dlatego że byłam ładniejsza. Zresztą mam kolegę pracującego w HR kilku firm i to o czym pisałam wyżej to norma, liczą się tylko i wyłącznie interpersonalne umiejętności, wygląd, dyplom jest na dalekim planie ważne jest wyższe wykształcenie ale każdy ma świadomość że naprawdę tylko na nielicznych kierunkach jest konkretne przygotowanie do zawodu.

przyjmując osobę po studiach bez doświadczenia wszyscy mają świadomość, że trzeba ją uczyć wszystkiego od zera taka jest prawda,

"konkretne przygotowanie do zawodu. " nie wiem na jakie stanowisko rekrutowałaś ale gratuluję zdobycia pracy cyckami;D każdy orze jak może

:D :D

rutenica- no właśnie, swietne pytanie co to jest i jak to studiować przez 3 lata ;D i co po tym robić

Tyle że ja naprawdę nie wiem :D

To może zbliżmy się choć trochę do głównego wątku..? Orientuje się ktoś albo podejrzewa ile mogą spać progi na prawo biorąc pod uwagę jak fatalnie wypadł WOS? Ja myślę, że osoba, która założyła wątek dostanie się na ten KUL, bo z tego co się zdążyłam zorientować to próg w tamtym roku był 57 , a nie ma szans żeby progi tegoroczne nie spadły troszeczkę..

no i się dostałam :) ale dostalam sie tez na UJ na niemcoznawstwo (europeistyka) i czekam na liste rezerwową z f.słowiańskiej. co lepsze????

znam osoby po kulu i powiem tak zenujacy poziom. Pewnie za komuny byl wysoki poziom A jest duzo firm ktore skreslaja absolwentow niektorych "znanych" uczelni :) Wiec to nie jakis ewenement dla wszystkich oburzonych studentow kulu informacja:) Obecnie jak dla mnie ta uczelnia jest daleko za UMCS i AM a dyplom kulu ma dla mnie wartosc papieru toaletowego. Za pieniadze dzis widac mozna kupic wszystko. Jak dla mnie ida tam ludzie ktorzy nie dostali sie na UMCS bo sa za glupi. Choc konczylem UMK w Toruniu tak dla informacji. I takze bardzo dobrze oceniam UW znacznie wyzej niz moja uczelnie :) A kul to samo dno dla nieudacznikow.

gość- co do Twojej wypowiedzi, jak ją przeczytałam, to pierwsze co mi sie pojawiło w głowie "oho ten to się na KUL nie dostał", bo tak właśnie jest odbierana Twoja wypowiedź. Myślę, że poziom kierunków na poszczególnych uniwersytetach jest zróżnicowany. Ja studiowałam na KUL-u prawo i powiem, że uważam, że poziom był bardzo wysoki. Dlaczego? A dlatego, że gdy miałam rozmowę kwalifikacyjną w jednej z lepszych lubelskich kancelarii, ja dostałam się od ręki( nie nie mam "znajomości"), a gdy osoba rekrutująca odbyła rozmowę z dziewczyna po UMCS, nie mogła się przestać śmiać, bo osoba po UMCS, prezentowała żenująco niski poziom. Więc myślę, że wpis powyżej miał na celu tylko dowartościowanie się samego piszącego (który pewnie jest po UMCS lub innej uczelni i na pewno ma pracę;p). Nie chodzi mi o to, ze KUL jest super, co to to nie. Ta uczelnia ma również wiele wad. Ale będąc jeszcze w czasie studiów, na różnych konkursach, zwykle wygrywał KUL, nie UMCS, przypadek? Nie sądzę.