Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ajven

Alkoholizm - krzywe zwiercidło

Polecane posty

Alkoholik przeglądając sie w lustrze, widzi skrzywiony obraz świata w którym żyje. Jego choroba zamienia rzeczywisty obraz w wyimaginowany świat, w którym uzależniony żyje i nic ani nikt nie może go wyrwać z tej iluzji. Alkoholik nie widzi łez,żalu,biedy ani wszystkiego złego....co serwuje najbliższym. Wszyscy go się czepiaja...a on przecież wypił tylko jedno piwo... Zapraszam do dyskusji wszystkich zainteresowanych tą podłą chorobą Ajven Trzeźwiejący alkoholik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym se pochlał,
gdyby nie mój wstręt do alkoholu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot co ma siedem zyć
chcesz być mistrzem manipulacji? ucz się od alkoholika nikt tak jak on nie udowodni ci że czarne jest białe a białe jest czarne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chcesz być mistrzem manipulacji? ucz się od alkoholika nikt tak jak on nie udowodni ci że czarne jest białe a białe jest czarne" od czynnego alkoholika....zgadzam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot co ma siedem zyć
ajwen, nie tylko od czynnego jak komus alko mózg zeżre dokumentnie to czy czynny czy chwilowo nieczynny bedzie pierdolił takie głupoty że nic tylko lać i patrzec czy równo puchnie tak więc chyba nie jest bez znaczenia jak długo jest sie czynnym alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kot co ma siedem zyć ajwen, nie tylko od czynnego jak komus alko mózg zeżre dokumentnie to czy czynny czy chwilowo nieczynny bedzie pie**olił takie głupoty że nic tylko lać i patrzec czy równo puchnie" znam wielu trzeźwiejących alkoholików, którzy są szczerymi i uczciwymi ludźmi. Lać???....za co?:o "tak więc chyba nie jest bez znaczenia jak długo jest sie czynnym alkoholikiem" bredzisz i obrażasz ludzi:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" tak więc chyba nie jest bez znaczenia jak długo jest sie czynnym alkoholikiem " zgadzam się im dłużej pijesz tym więcej szarych komórek tracisz natury nie oszukasz ... im dłużej pijesz tym bardziej głupiejesz więc nie jest to bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość III konklawe w piekle
No bo alkohol zżera mózg tylko alkoholikom przecież. Jak ktoś pije co sobota to już wtedy działa pozytywnie i w ogóle budująco. Neurony sie odradzają a wątroba jest w niebowzieta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"specjalista alkoholowy racja ..mój wujek już nie pije ale nadal pierdzieli głupoty .. można się zatracic w samozakłamaniu " Czy Twój wujek trzeźwieje?...czy nie pije bo już mu dębową jesionkę szykują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość III konklawe w piekle
A ilość neuronów do pewnego pułapu nie ma znaczenia. Ludzie funkcjonują po usunięciu jednej półkuli np. Słyszał czy nie słyszał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Czy Twój wujek trzeźwieje?...czy nie pije bo już mu dębową jesionkę szykują? " on nie trzeźwieje bo się nie leczy nie pije bo kropla alkoholu może go zabic on może umrzec każdego dnia ... pisałem już o tym co mu jest i jak on teraz wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mozna sprawic zeby
alkoholik przestal pic? bedąc przy nim ? wspierajac go itd? czy to wszystko namarne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Specu, ale ja pisałem o trzeźwiejących alkoholikach. Znasz takich wielu...czy nie są to wartościowi ludzie?...lał byś i patrzył czy równo puchną?...pierdolą głupoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot co ma siedem zyć
znam wielu trzeźwiejących alkoholików, którzy są szczerymi i uczciwymi ludźmi. Lać???....za co? "tak więc chyba nie jest bez znaczenia jak długo jest sie czynnym alkoholikiem" bredzisz i obrażasz ludzi niestety nie bredzę, miałam okazję porównać alkoholich pijacy lat dwadzieścia i pijacy lat dwa to kompletnie różne osoby im dłużej tym gorzej z jego mysleniem i schematami zachowań niestety aha - i nie pisz że alkoholik jest szczery, skoro to mistrz w okłamywaniu samego siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"alkoholik przestal pic? bedąc przy nim ? wspierajac go itd? czy to wszystko namarne?" alkoholik musi chcieć nie pić sam, musi sięgnąć swojego dna...mozesz pomóc mu upaść "Czego Należy Unikać i Jak Pomagać Alkoholikowi Upaść Nie ułatwiaj alkoholikowi życia, nie ukrywaj przed nim skutków jego picia i nierób za niego tego, co sam powinien zrobić. Nie próbuj powstrzymać alkoholika przed dalszym piciem, jest to niemożliwe. Może to tylko zrobić on sam. Nie kłóć się z nietrzeźwym alkoholikiem. Nie chowaj ani nie wyrzucaj jego wódki, bo kupi przecież i tak więcej. Nie czuj się dotknięta, kiedy alkoholik obwinia Ciebie za to, że pije. Wiesz, że używa wszystkich możliwych wykrętów, aby się usprawiedliwić. Nie używaj alkoholu,ani lekarstw po to, aby "uciec" od swojej rodziny oraz sytuacji w jakiej się znajdujesz. Nie potępiaj, nie osądzaj, ani nie krytykuj, pamiętaj, że alkoholizm jest chorobą. Nie traktuj problemów swoich rodziców jako najważniejszej rzeczy swojego życia. Nie oczekuj,że wszystko zmieni się na lepsze w ciągu jednego dnia. Nie staraj się zmienić nikogo oprócz samego siebie. Nie pozwalaj na to,aby litość nad samym sobą wzrastała, ponieważ to Ciebie zniszczy. Nie martw się nadmiernie problemami alkoholika. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"aha - i nie pisz że alkoholik jest szczery, skoro to mistrz w okłamywaniu samego siebie..." czynni? owszem...ja piszę o trzeźwiejących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" aha - i nie pisz że alkoholik jest szczery, skoro to mistrz w okłamywaniu samego siebie... " czynny często nie jest ... ale taki który się leczył , przeszedł terapię ma duże szanse by przestac ciągle kłamac ja jestem czynnym alkoholikiem i nie kłamię codziennie w każdej sytuacji więc nie uogólniajmy bo sprowadzamy sprawę do absurdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot co ma siedem zyć
Ajven masz problem, co? to im szybciej sie z nim zmierzysz tym większą masz szansę na to, że kiedyś wyjdziesz ze schematu myslenia alkoholika moim zdaniem, patrząc na to co alkohol zrobił z osoba która chla ostatnie trzydzieści lat z przerwami - ta osoba ma szanse byc trzeźwa, ale juz nie ma szansy byc NORMALNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja napiszę może co nieco z punktu osoby mającej alkoholika wśród bliskich (już trzeźwego, o czym wiecie :)). Myślę, że ważne jest uzmysłowienie osobom współuzależnionym w jakiej iluzji żyje alkoholik. Osoby, których alkoholizm dotyka pośrednio nie zdają sobie z tego sprawy i bardzo często myślą, że przestać pić to nic takiego, ze gdyby alkoholikowi naprawdę zależało na nich to by po prostu nie pił. I w ten sposób w wyniku zsumowania zakłamania, braku wiedzy o tej chorobie i często nawet nieświadomości, że to choroba tworzy się bezsilna nienawiść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kot co ma siedem zyć Ajven masz problem, co? to im szybciej sie z nim zmierzysz tym większą masz szansę na to, że kiedyś wyjdziesz ze schematu myslenia alkoholika" mierzę sie ze swoim problemem już jakiś czas. Wyszedłem ze schematu myslenia alkoholika czynnego "moim zdaniem, patrząc na to co alkohol zrobił z osoba która chla ostatnie trzydzieści lat z przerwami - ta osoba ma szanse byc trzeźwa, ale juz nie ma szansy byc NORMALNA" znam ludzi kórzy pili po 30 lat...to bardzo mądrzy ludzie...poważnie i są normalni...i to są żywe, namacalne przykłady tego ze sie mylisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie;
nie rozumiem, dlaczego niektórzy mówią, że każdemu, kto wyjdzie z nałogu, to nie wolno się już nigdy napić, przecież niektórzy co prawda wpadają znowu w cug, ale niektórzy nie, np. brat mojej matki, gdy odstawił alkohol, a potem ponownie się napił, wpadł w cug, ale mój dziadek, który pił jeszcze bardziej, niż brat mojej matki, obecnie wypije tylko trochę na wielkanoc, trochę na boże narodzenie i nie wpada w cug, więc to chyba nie prawda, że każdemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" i to są żywe, namacalne przykłady tego ze sie mylisz " nie myli się... są wyjątki ale reguła jest taka : im więcej chlejesz tym bardziej głupiejesz ... to oczywista oczywistośc bo neurony są niszczone przez wódkę nieodwracalnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot co ma siedem zyć
możliwe, że masz rację, nie obracam się w tym kręgu więc mogę się mylić za to rozpracowałam schematy myslenia i postepowania tej konkretnej osoby o której piszę nie wierzę, że może być jeszcze normalnym człowiekiem.. po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mozna sprawic zeby
więc co robić ?,czy do końca juz trzeba z nim zyc w tym schemacie " Czego Należy Unikać i Jak Pomagać Alkoholikowi Upaść"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba mi nie powiesz Ajven że nie słyszałeś o alkoholikach którym wódka zeżarła mózg np alkoholowy zanik móżdżku itp. ... demencja alkoholowa to normalka wśród wielu alkoholików więc nie rozumiem czemu zarzucasz pomarańczu że się myli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" 00:47 [zgłoś do usunięcia] czy mozna sprawic zeby więc co robić ?,czy do końca juz trzeba z nim zyc w tym schemacie " Czego Należy Unikać i Jak Pomagać Alkoholikowi Upaść" " Można go zostawic jeśli ma się siłę . Aby tą siłe w sobie znaleźc można udac się na terapię dla współuzależnionych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×