Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lolkawiniewska-----

bezdzietne małżeństwa prędzej czy później się rozpadają!

Polecane posty

Gość poli34
ja z mężem jesteśmy bezdzietnym małżeństwem z wyboru,ja nie chcę dziecka...jesteśmy małżeństwem już 14 lat i jest super...bardzo się kochamy,świata poza sobą nie widzimy,wszędzie chodzimy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie śmieszą 40 latki które udają 80 latki. Udręczone, sfrustrowane wiecznie zmęczone. Mężowie już na nich nie patrzą tak jak na 20 latke. Omijają je szerokim łukiem. Gapią się w telewizor. A dzieci z nich doją ile mogą jak z żywej skarbonki. A one biedne zaniedbane, zapuszczone. Czesto otyłe. Czują się jak sprzątaczka, kucharka, służąca, pomywaczka i praczka tylko nie jak żona. I tak w kieracie do śmierci. A później jak te słodziutkie dzidzia dorastają to są kłótnie, prerensje, waśnie. Boją się o majątek po rodzicach. Skaczą sobie do gardeł. Wielka kochająca się Polska katolica rodzina. No ale kto ci powie jak jest na prawdę. Nikt. Tylko wmawiają ci że to sens istnienia. Buahahaha jaaaasne! Jednak podziękuję! Wolę udawać 20 łatkę i tak się czuć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłośniczki dzieci. Dziecko sensem istnienia a później Czarny Protest i co druga jest za aborcją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dorośnij! My akurat mamy dziecko, ale nie budujemy świata ani związku na nim, ale na sobie wzajemnie! Właśnie zakochane małżeństwa w wieku 40, 50 czy 60+ są dowodem dojrzałości. Normalny człowiek nie skupia się głównie na dziecku/dzieciach tylko buduje relację z drugą dorosłą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę w tym prawdy jest. Co autorka pisze. Ale czesto ludzie chcieli by się rozwieść tylko przez dzieci są nadal razem i się męczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
guzik prawda. z mojego podwórka widze ze beznadziejnie uklada sie tym z dzieciakami.tez sie rozchodza, a jak sie nie rozchodza to nie dlatego ze jest tak bosko, tylko dlatego ze sa dzieci własnie a do tego kredyt, wspolny majatek itp.sprawy. Nie wymyslaljcie glupot zeby tylko zaatakowac ludzi bezdzietnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się: kredyt. To scala małżeństwo lepiej niż ślub. Ja mam koleżankę, która "ratuje " związek dziećmi. Ma ich już 4. Za każdym razem jak jest kryzys robi dzieciaka. Twierdzi że jak jest w ciąży to mąż jest taki "kochany" i o nią dba. A po urodzeniu dalej stara bieda. Kredyt na dom na 30 lat i maz co ja traktuje jak popychadło. Słyszałam ostatnio, że chce kolejne. Masakra! Czekam, aż to wszystko rypnie na łeb i szyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:48 Nie żartujesz czasem? Sa jeszcze tacy głupi ludzie jak Twoja znajoma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie od dzieci to zlezy. oczywisie, dobre malzenstwo dziecko jeszcze bardziej scalu, bo wsopolne tematy, plany idt, ale zlemu nie pomoze, wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie żartuje. I to jest osoba wysoko wykształcona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja podziwiam ludzi dzietnych i chcących. Przecież dziecko to taka odpowiedzialność. A świat jest taki wykolejony. Ze wszystkimi musisz się szarpać: szkoła, kościół, lekarze dla dobra dziecka. Nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek będę na to gotowa. Przecież dziecko to nie zabawka, nie małpka w zoo. Trzeba się sporo nagimnastykować żeby z niego nie wyrósł wykolejony skrzywiony półgłówek. Jak patrzę na niektóre matki to odnoszę wrażenie, że niczym się nie przejmują. Myślą tylko o pokazówkach na komunii: kto lepszy. Laptopy, tablety drogie zabawki i zdjęcia na facebooka najlepiej od fotografa na zamówienie. Sztuczne życie na pokaz przed ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to nie wiem ......bezdzietni gdy coś nie gra to się rozwodza ci z dziećmi często zaciska ja żeby i brna dalej.....nie ma regul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm glupi temat,jakies takie porównywanie sie do innych....kurcze nie masz dzieci luz nikt nie powiedział ze dadza ci szczescie dożywotnio, masz dzieci? To idz sie nimi zajmij :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodza takie puzniej bezdzietne padliny po 50 po ulicach i smiech wywoluja ,hehe a u niektorych podziw wow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Padliną to ci z peezdy wali, qrwo nade mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj bezdzietni czesciej sie rozwodza ,a jak sie rozwodza to duzy konflikt do podzialu majatku wypracowanego sie pojawia wiekszy konflikt niz tych malzenstw z dziecmi bo jednak rodzice mysla o dobru dzieci jednak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwagierka nie moga miec dzieci. Sa naprawde udanym malzenstwem. Mam wrazenie ze ich to wrecz wzmocnilo zblizylo te starania itd choc teraz sa juz na etapie poddania sie. A z mezem mamy dwojke. Ciagle niewyspani, rozdraznieni przez dzieci i tylko sie klocimy. O rozstaniu nie raz byla mowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAR
A ja widze ze bezdzietni ,tacy po 40 to albo nie atrakcyjni ,grubasy, bezzebne mariolki ,ubodzy intelektualnie ,tchorze bojacy sie brac zycie calymi garsciami , ,lub dziwacypiepszacy cos o pasjach itd .Tak jak by malzenstwa z dziecmi nie miely pasji i fajnie spedzonego czasu w zyciu . Co za nedza umyslowa . Wiecej kreatywnosci . Bardzo duzo bezdzietnych sie rozwodzi nawet w wieku 50 lat .Nie draznic bezdzietnych? Nie oznacza to, że nie możesz zapytać o zdrowie ich kota. Z chęcią pokażą wam jego najnowsze zdjęcia i opowiedzą jaki jest słodki i uroczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
To oczywisty fakt.Dzieje się tak z dwóch powodów. 1) wszystkie rodziny,małżeństwa dokoła mają dzieci ,są szczęśliwe z ich posiadania. Nie da się przejść nad tym faktem obojętnie. Co innego jeśli samotne małżeństwo zamieszka na bezludziu ,zapomną o tym i jakoś będzie 2) dziecko stabilizuje emocje małżonków ,scala związek,powoduje że różnice ,konflikty codzienne same się rozchodzą i znikają,gdyż cała energia idzie na wychowanie dziecka ,inne sprawy tracą znaczenie. Ludzie czasem bardzo różni dzięki dzieciom są w stanie razem przeżyć całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:17 - ten twój 'oczywisty fakt', to w większości przypadków pobożne życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mowie tu o bezdzietnych ale niezameznych i nie zonatych. Moj wuj stary kawaler. Cos okropnego wszyscy przed nim spiertalaja. Jest tak pojepany, ze brak slow. Mojego meza ciotka stara panna to juz w ogole brak slow. Niestety diabli zlego nie biora a juz by mogly, bo ciotka to wszystkim zycie zatruwa w calej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Host, to co wypisałaś/eś to totalna bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja widzę masę samotnych kobiet z bachorami, pieprzą się te baby z byle kim, narodzą tych dzieci z byle kim a później płaczą, że im ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bezdzietni sa ubodzy emocjonalnie,zgadzam sie z autorka,ilez mozna zyc wycieczkami,podrozami,praca i kotai:O nudaaa,ja mam corcie i jestesmy z mezem od 10 lat najszczesliwsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ludzi tyle opinii jak widać. Dla jednego dziecko bedzie dopełnieniem szczęścia, dla drugiego ciężarem. Nie ma co przeciągać na swoją stronę. Ja nie lubie dzieci i nie wyobrażam sobie spędzić nawet z cudzym dzieckiem kilku godzin chociażby ale tez nie widzę potrzeby wciskania komuś moich odczuć w gardło i nie złoszczę sie gdy ktoś uważa inaczej. Szanujmy cudze poglądy dopóty nie wyrządzają krzywdy innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - całe życie można żyć wycieczkami itp. a przy bachorach to jest zapieprz 24 godzin na dobę do usranej śmierci, bo najpierw swoje a później wnuki, nie po to zyję na tym świecie aby zapierdalać 24 godzin na dobę, to tylko głupie idiotki tak robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całe życie można żyć tym co się lubi i w czym ma się upodobanie. Dla jednej osoby będą to dzieci a potem wnuki (może być to uciążliwe dla tychże dzieci jeśli taka osoba przegnie i zapomni o własnym życiu i skupi się wyłącznie na dzieciach), dla drugiej wycieczki lub praca, a dla jeszcze innej zbieranie znaczków czy opiekowanie się kotami :-) Osobiście mam w rodzinie dwa bezdzietne, zaawansowane wiekiem małżeństwa. Normalni fajni ludzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakie wy macie zdanie o malzenstwie. Malzenstwo jest na dobre i na zle. Nie zawsze jest sielanka. Wlasnie o to chodzi zeby umiec razem przetrwac razem cos trudnego i nie zmieniac tego ze jej zalezy na nim a jemu na niej. Jak ludzie sie rozwodza to po prostu z braku milosci. Sa tez tacy, ktorzy siedza ze soba na sile wiadomo. Jesli jednak maja dzieci to dzieci sa jak gabka wszystko chlona i to widza. Nie mam oczywiscie na mysli ublizania, bicia patologii ale czasem sa trudne sytuacje. Obowiazki, tesciowe, kłopoty w wychowywaniu dzieci np choroba dziecka, skomplikowana ciąza. Czasem ludzie traca dzieci, sami choruja czasem powaznie. Czasem ludzie sie kloca. Nie ma co oceniac, bo slyszalas jak sasiad z sasiadka sie klocili. Klotnia tez jest czasem potrzebna i dobra. W klotni ludzie czesto wiele rzeczy w zlosci mowia, ktore na spokojnie probuja przemilczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja znam tylko dzietne malzenstwa ktore sie rozstaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HAR dziś Za to dzietne to same miss a dzietni adonisi. Do tego intelektualne wyżyny. Akurat tak się jakoś składa, że zazwyczaj niezbyt inteligentni ludzie dzieci mają, na bezdzietność z wyboru decydują się osoby raczej bardziej lotni i świadomi siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×