Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eryeryery

Nie rozumiem jak można chcieć mieć dziecko

Polecane posty

Gość saASDFAWEXV YWERDVX
popieram cie masz racje, ale jak kazdy by tak rozsadnie myslal ,nie bylo by nas wszystkich i ciebie tez nie:-P mam jedno dziecko i dobrze ze je mam wiecej niechce bo wiem co to znaczy miec dziecko i je wychowac!!!!! NIE TYLKO SPLODZIC I URODZIC...ale wychowac na czlowieka to sztuka wielka, myslaisz bardzo praktycznie brawo ci za to,ale tak pomysl do konca zycia bez rodziny zyc to tez smutne ,pomysl sobie dorobisz sie duzych pieniedzy i nawet nie bedziesz mial komu to wszystko po sobie zostawic, BO NA PIESKA PRZEPISAC TO SMUTNE:-P to twoje zycie i ty nim decydujesz czy meic dzieci czy nie,ale dojdziesz do lat i zmienisz zdanie!! JUZ nie jeda osoba tak jak ty mylasla i przed smiercia zalowala ze dziecko ze swiata wyskrobala i nie miala wiecej,nie byc raz matak to jest nieszzcescie , to tak jak by w zyciu niedoznac milosci!!! NIE MOWIE O 3-8 DZIECI ALE O JEDNYM taka miloscia jak sie dazy dziecko i dziecko matke..nie ma drugiej, milosc do meza jest inna, przekonasz sie napewno o tym,I BEDZIESZ CHCILA MIEC DZIECKO tylko cz nie bedzie juz pora na babciowanie:-P A TERAZ ZAPEWNE MASZ19 lat bo myslisz o estetyce ciala typu rozstepy itd,, cu#ialo sie zmienia a dziecko jest twoje i zostaje , noo chyba ze sie nie ma rodzicielstwa w genach i z patologicznej rodziny pochodzi, co ten objaw widze u ciebie,patologia przemawia przez ciebie, zejdz na ziemie, ludzie co maja dzieci buduja twoja przyszlosc, beda one placic na twoje rente w przyszlosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
a ja akurat uważam, że dziecko ogranicza. NA pewno przez pierwsze 3-4lata. Potem już można duuużo z nim robić :) No ale świadomie się na te ograniczenia zdecydowałam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekki nieogar w temacie
ja o wiele bardziej podniecam sie na widok szczeniaczka niż małego dziecka -taki pies - nie musisz przebierac zesranych pieluch, martwic sie ze zajdzie w niechciana ciążę a jeśli juz to możesz sprzedac potomstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Dlaczego chce miec dziecko... hmm - bo spelnienie zawodowe juz mi nie wystarcza, robie to co kocham i wiem ze dziecko tego nie zmieni, -bo chce slyszec to waszym zdaniem banalne "mamo kocham cie i tato kocham cie" - bo widze twarz meza jak patrzy i bawi sie z bratanicami i bylby najcudowniejszym ojcem -bo mam juz instynkt i potrzebe opiekowania sie dzieckiem, mam mase milosci ktora moge przelac swiadomie -bo oboje bardzo chcemy choc we dwoje od 12 lat jest nam dobrze i ciagle mamy tematy do rozmow. dziecko ma byc owocem naszej milosci a nie scalaniem zwiazaku - bo oboje mamy swiadomosc jak chcemy wychowac nasze - bo nie uwazam ze dziecko to skatbonka bez dna a inwestycja i jesli choc w polowie uda nam sie wychowac nasze dzieci tak jak wychowala mnie i moje rodzenstwo moja mama to bede szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle, ze z tymi ograniczeniami to jest tak, ze wszytsko mozna zorganizowac, kwestia podejscia do zycia, i nie ukrywajmy pieniedzy. Co innego jak musisz siedziec z dzieckiem claymi dniami w domu, maz pracuje od rana do nocy, nie masz nikogo kto Ci pomoze i troche odciazy. Ale znam pary ktore np z maluchami lataja do stanow na urlop, i sa bardzo aktywne, wiec mysle ze polaczyc sie wszystko da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
Jelly- no kluczowe jest tutaj podejście. Ja wychodzę z załozenia, ze małe dziecko nie nadaje się np. na wakacje w ciepłych karajach i zwiedzanie. Do szczęscia mu potrzebna woda i piach. Wychodzę również z załozenia, że nie będę corki podrzucać babciom- więc zostaje mi opiekunka. A wiadomo, że nie będę co weekend podzrucać córki opiekunce. Itp itd :) Tak więc ja ograniczam sie bo chcę w taki sposób wychowywać córkę. Ale ktoś moze mieć inne podejście i wtedy nie czuje większych ograniczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GorąceSłońce9999
Aska kraska- podpisuję się pod Twoim postem rękami i nogami :) pięknie to opisałaś, mam tak samo (no, może zawodowo nie czuję się jeszcze spełniona)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym podrzucaniem babci to u nas jest tak, ze mieszkamy za granica wiec nasze mamy wrecz dopytuja sie kiedy przywieziemy im mala :) Pierwszy raz zostawilam ja z moja mama jak miala 6 miesiecy. Niektore sie pewnie oburza, ze jak mozna. No nie jestem kwoka, ktora sie trzesie nad dzieckiem. Zostawilam ja na kilka dni i nic sie nie stalo. Ograniczenia pewnie, ze jakies sa, ale to kwestia dogadania, pojscia na pewne kompromisy z mezem/partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
belle- ja się nie oburzam, każdy wychowuje jak uważa za słuszne :) Ja po prostu chcę inaczej i tyle. I ani ja nie jestem kwoką ani Ty kukułką :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Znam kobiety ktore wczesnie mialy dzieci a teraz maja swoje firmy i sa szczesliwe i niezalezne i maja udane malzenstwa i rodziny a dzieci wychowane z glowa. I niestety znam takie mamy zapatrzone w swoje dziecko jak w boga nie widzac wad i zachowania dziecka uwazajac i uznajac tylko istniebie dziecka- meza juz nie.. Dziecko trzeba wychowac z glowa bo tak jak juz ktos napisal wychowujemy je dla swiata..a my mozemy miec z niego pocieche na pozne lata. Uwazam ze dla dziecka nie powinno sie rezygnowac z meza pracy i zainteresowan bo pozniej jak dziecko dorasta nie zostaje nic a zapomibamy ze jestesmy odrebnymi ludzmi i i my i dzieci mamy swoje zycie .. Tak ciut filozoficznie ;))) Podsumowujac, jesli ktos nie zna przyczyn dlaczego chce miec dziecko niech nie szuka ich tylko sobie daruje bo nic z tego dobrego nie bedzie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od dawna chce miec dziecko. Sa kobiety , malzenstwa ktore pragna miec dziecko i inni nie chca i jest tez ok. Nie kazdy musi miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23423423
Rozumiem że kochacie swoje dzieci i jesteście szczęśliwe, ale na Boga nie piszcie takich bzdur: "Dziecko nie ogranicza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
a wiecie co ja myśle? Też tak trochę filozoficznie :) Że babki, które po urodzeniu dziecka odsuwaja sie od mezó muszą cierpieć na pewnien deficyt uczuc, który uzupełniają poprzez dziecko. Bo tak naprawdę nie ma nic fajnijeszego niż wychowywać dziecko wspólnie z ukochanym facetem, samemu to już tak nie smakuje :) Aaa, i jeszcze chciałam napisać, ze niektórych zainteresowań nijak nie da się realizować z małym dzieckiem na biodrze :) ale, ze czas szybko leci myslę, ze te dwa, trzy lata da się przeżyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eryeryery
"TERAZ ZAPEWNE MASZ19 lat" Mam 32 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
eryeryery- masz 32lata i jako argument na "nie" podajesz szeroką pochwę??? Teraz się uśmiałam z Ciebie, autentycznie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23423423
"polaczyc sie wszystko da" Tak. Na zasadzie - dobrze wszystko zorganizuj, przemyśl, zaplanuj, wtedy się uda. Ale dziecko ogranicza! Jest to oczywista oczywistość, jak istnienie Słońca. Co z tego, że zaplanujesz sobie, że w sobotę zadzwonisz po nianię i na 3 godziny urwiesz się z domu do kina? NIE MOZESZ IŚĆ DO KINA JUŻ TERAZ, ZA CHWILĘ, tak jak to robisz będąc bezdzietna. A moze w sobotę już nie będą wyświetlać filmu który chcesz? To tylko taki przykład. Dziecko ogranicza. Gadanie "jak się wszystko zorganizuje, to nie ogranicza", jest bez sensu, bo samo organizowanie jest już ograniczaniem. Powtórzę: SAMO ORGANIZOWANIE JEST JUŻ OGRANICZENIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eryeryery
Nie rozumiem. Sądzisz że kobiety po 30-tce już nie obchodzi czy mają ciasną pochwę czy nie? Nie rozumiem. Poza tym większość z was rzuciła się na aspekty wyglądu, jakbym tylko to wypunktowała. I tylko pdo tym kątem traktujecie mnie jak niedojrzałą idiotkę. Zauważcie że wypunktowałam tez o wiele więcej wad. Byłoby dziwne, gdybym pominęła te związne z wyglądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eryeryery widac, ze nie rozumiesz :-) myslisz ze po urodzeniu no jednego dziecka kaza kobieta ma mega rozciagnieta pochwe na cale swoje zycie ?? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eryeryery
A myślisz że każda ma problemy finansowe? Nie. Tak samo jak nie każda ma rozstępy. Ale jest to dość często spotykany problem. Wejdź na "Ciążę i macierzyństwo", znajdź mega długi topik o chirurgii plastycznej zwężania pochwy. Wpisały się tam tysiące kobiet. Czyli chyba szeroka pochwa nie jest taką rzadkością. Poza tym niektórzy faceci bez ogródek przyznają, ze ich żony po urodzeniu dziecka mają szeroką pochwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Co prawda nie mam jeszcze dziecka ale tak mysle ze poprostu pierwszy rok- dwa to zamiast zaintetesowan cala uwage pochlania dziecko, mam tylko nadzieje ze uda mi sie kiedys rozgraniczyc swoje i meza zycie od zycia dziecka- oczywiscie w sensie mojej pracy zainteresowan, meza i wychowania dziecka.. Mireczkowata nie jestem przekonana czy to do konca jest rekompensata uczuc. Znam przypadek gdzie facet bardzo kocha zone i jej to okazuje a ona traktuje go jak zlo konieczne, on nie ma prawa powiedziec co kolwiek na temat wychowania dziecka bo ona wie najlepiej.. Byla mila gdy chciala drugiego dziecka i jak zaszla w ciaze to stala sie jeszcze gorsza. a starsza corka z cudnego aniolka robi sie diabelkiem wcielobym bo nikt nic jej powiedziec nie moze nawet tatus.. ech smutne bo to bliscy mi ludzie i zal patrzec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzoniewiadomaaaa
http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79361,3212140.html chociaż oczywiscie na kafe wszystkie twierdzą że w ich małżeństwie jest lepiej niż kiedykolwiek :D:D:D a mąż jest wspaniały i nigdy się nie kłócą od kiedy przyszło dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
aśka kraśka- z tym deficytem chodziło mi o to, że taka kobieta nie kocha meza, stad ma deficyt uczuc, ale własnych. I rekompensuje to sobie miłością do dziecka. eryeryery- dziecinna jesteś, naprawdę :):) Chodziło mi bardziej o to, że kobieta, która chce być matką naprawdę rzadko zastanawia się nad szerokoscia swojej pochwy po porodzie, czy ryzykiem rozstępów. A wiesz takie pisanie, że znasz facetów, którzy narzekają mnie bawi, naprawdę :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Patrzac w ten sposob to wszystko moze ograniczac.. - podejmujesz prace to ona cie ogranicza bo tych godzinach mozesz isc do kina a musisz siedziec w prac.. - podejmujesz dodatkowe studia- to dopiero ograniczenie czasowe bo zamias sie bawic czy byc q kinie trzeba sie uczyc - malzenstwo i zwiazek ogranicza bo nie mozemy ( no nie powinnismy) w tym czadie wiazac sie z kims innym i zawsze trzeba sie liczyc z druga osoba.. - a wiec dziecko w tym rozumieniu tez ogranicza.. dla mnie to troche inaczej wyglada, pomojajac poprzednie punkty to dziecko to moj wubor i z cala swiadomoscia podejmuje sie go wiedzac ze nie bede wychodzic na imprezy czy do kina na zawolanie tak samo jak podejmujac prace czy szkole licze sie z tym ze mam pgraniczony czas na inne rzeczy.. Wszystko jest kwestia podejscia. Dla jednych dziecko to ograniczenia dla innych wybor i odlozenie innych spraw na bok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość datia
Autorko ty wiesz co? Matka mogła cię wyskrobać jak była w ciąży. I ona by miała teraz lżej i spoleczeństwo. Takie stare krówsko z ciebie, co ty sobie wyobrażasz? Że się ockniesz w wieku 45 lat i zachce ci się dzidziusia? Ale nie, heheehe, tak pieknie to nie będzie :D Wtedy już będzie za późno. I dobrze, bo takie jak ty powinny nie przekazywać genów. Taka stara krowa i takie głupoty pisze. Widac że jesteś materialistką i wyznajesz kult ciała, puste truchło. Żałosna jesteś. I wogóle nie przydatna dla społeczeństwea. Weź sznur i poszukaj solidenej gałęzi w jakimś opuszczonym lesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Mireczkowata juz rozumiem, w sumie tego nie wzielam pod uwage ale mozesz miec duzo racji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eryeryery
"kobieta, która chce być matką naprawdę rzadko zastanawia się nad szerokoscia swojej pochwy po porodzie" Jeśli tak, to dlaczego tysiące, może miliony kobiet na całym świecie poddają się plastyce zwężania pochwy po narodzinach? Rozumiem, że one wszystkie są wobec tego dziecinne? Też Cię tak bawią? Wcześniej pisałaś z sensem i mądrze. Ale Twój tekst, że kobieta, która obawia się mieć szeroką pochwę po porodzie jest dziecinna - zmienił moją opinię o Tobie. Tak, tak, wiem że to Cię nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak można nie chcieć miec małej "fasolinki" w brzuszeczku? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
eryeryery- no właśnie mnie nie zrozumiesz. Bo kobieta w ciaży, przed porodem myśli o tym, żeby z dzieckiem było wszystko ok. To jest dla niej w tym momencie najważniejsze. Powiem Ci więcej, żadna z dziewczyn z mojego otoczenia nie zastanawiała się nad szerokością pochwy!! Smarowałysmy sie kremami, gimnastykowałysmy- ale, żeby analizować, ze "miliony" kobiet robią plastykę pochwy to trzeba być naprawdę dziecinnym... I Ty piszesz o kobietach, które robią plastykę PO porodzie. Więc, na logikę, raczej tego nie analizowały PRZED porodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość datia
Regres jako jedyny facet w tym topiku rozumie, że to chore nie chcieć dziecka i świadczy o upośledzeniu psychicznym. Widzicie, że faceci częściej to widzą, niż kobiety. Kobiety chcą być "modne" nie lubią dzieci, ale robią tak tylko brzydkie, którym w zyciu sie nie udało, dopisują do tego teorię o tym że dzieci są niefajne, hahaah :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×