Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malaanna25

sposoby na poderwanie faceta w miejscu pracy.

Polecane posty

Długi Enfant Terrible Może jak będziesz grzeczna to Ci się przyśnię obym ja nie przyśniła sie Tobie :P teraz to już idę 🖐️ {czesc]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
wiec moze podsumujmy. Od czego musze zaczac? Ale ty się nic nie starasz chciałabyś najlepiej żeby ktoś poderwał tego faceta oczarował tobą i Ci go przyprowadził ......ja uważam że nie jakieś tam twoje podchody w stylu "ukradkowe spojrzenia" tylko powiedz mu że jest przystojny( wtedy będzie pewien że on Ci się podoba ) tylko jak będzie sam bo możesz go speszyć a w pracy mogą Ci przykleić łatkę dziwki ( są różni ludzie...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
obym ja nie przyśniła sie Tobie Dlaczego ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
Dlaczego ? Oświeć mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaanna25
ale jak przelamac ten dystans? ten cholerny dystans:( czyli guzik robię. Myslalam ze bardzo duzo pokazuje. hmm. Jeszcze ostatnie pytanie - czy lepiej teraz dac mu odczuc ze interesuje mnie blizsza znajomosc, czy lepiej byloby czekac i np za jakis czas to pomału robic. ;) ale czy czekanie niewiadomo na co, ma sens, czy nie lepiej teraz to rozwiązać. I jak wyjdzie na to ze jednak : NIE, przestac łudzić się nadzieja i zwrocic uwage na kogos innego. CZy teraz dzialac czy pozniej... Dodam ze swoja taktyke stosuje od 3 miesiecy i jak widac z marnym skutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
Autorko nie ma jakiegoś złotego sposobu....bądź spontaniczna i rób to co chcesz :) no i oczywiście musicie się spotkać bo jak się nie spotkacie po za pracą to was związek nie wejdzie w następną fazę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
Po za tym kobiety to emocjonalne istotki :D więc powinnaś "wyczuwać" takie sprawy i facetów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
Dodam ze swoja taktyke stosuje od 3 miesiecy i jak widac z marnym skutkiem :D:D:D no jeśli to była "TAKTYKA" :D ale ty jakaś taka "tajna" jesteś :D nie mogę do tego te intrygi itp :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
Nie no ta twoja nieśmiałość jest zabawna :D :) czy lepiej byloby czekac i np za jakis czas to pomału robic. Jak na samotną jesteś cholernie cierpliwa nie ma co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
A powiedz po co chcesz czekać??? ( no chyba że chcesz żeby jakaś inna kobieta go przytulała i z nim uprawiała sex ) ty go chcesz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaanna25
no moze to nie byla taktyka, ale raczej ostroznosc i wywazenie. Masz racje musimy sie spotkac poza pracą. Tylko jak ja mam spowodowac to zeby on chcial sie umowic. wiem jak:) tylko jak ja to wciele w zycie, bo problem w tym ze on mi sie podoba, naprawde mi sie podoba.. jakbys mogl jeszcze Dlugi napisac krotko - szczerze do bolu - jaka ty widzisz szanse dla nas? myslisz ze on tez by chcial sie umowic...? Wiem ze to glupie pytanie, ale napisz odpowiedz ktora ci sie nasunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
Tylko jak ja mam spowodowac to zeby on chcial sie umowic. Hmm...? ( jak to zrobić ) ? no jak ? Może podejdź i powiedz że chciała byś się z nim umówić na kawę i co on na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
po pracy ( do tego uśmiechnij się przkonująco żeby facet nie odmówił i użyj swojego "zniewalającego" spojrzenia :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaanna25
hmm sluchaj, to prawda jestem cierpliwa. Nie chce robic niczego na sile, ani wbrew czyjes woli, z krzywda dla kogos, Nie chce tez zostac wykorzystana. Ale chcialabym sie zakochac, marze o tym, a z drugiej strony boje sie tego, wiem ile czlowiek siebie angazuje, jakie nadzieje pokłada, jak wszystko wywraca sie do gory nogami. Stad wiec moje watpliwosci. Mam troche do stracenia. Wiesz to jest miejsce pracy, a mi na tej pracy zalezy, i nie chce zeby ktos przeze mnie mial problemy, ze mnie skrzywdzil i np wychodza jakies kwasy, ludzie, szefostwo krzywo patrzą, plotki. A z druugiej strony jak pisalam sporo osob z pracy sie spotyka , sa w zwiazkach. widzisz Dlugi mam wiele kompleksow, pomimo tego ze uchodze za ladna, zgrabna kobiete, mam przeswiadczenie ze nie zasluguje na kogos, stad moj brak pewnosci siebie. Mysle o sobie, ze moglabym nie spelnic czyis oczekiwan, ktos moglby sie ze mna nudzic. Mam za soba powazny zwiazek ktory skonczyl sie ponad rok temu, po ktorym wiele ran zostalo i blizn. Nie kocham juz bylego partnera ale rzeczy ktore mi mowil przez 6 lat wspolnego zycia jak szpilki tkwią w moim sercu i duszy :( Ponadto jest jeszxcze cos co sprawia ze nie czuje sie pelnowartosciowym kandydatem na partnera, pomimo ze jestem jeszcze wzglednie mloda, raptem 26 lat mam ukonczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaanna25
po pracy? Po pracy to kazdy bierze nogi za pas i wraca do swojego zycia, do swoich spraw, jak sie uda skonczyc o czasie. nie jestesmy na tyle blisko zeby gadac po pracy. Chyba ze pojedyncze zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
jakbys mogl jeszcze Dlugi napisac krotko - szczerze do bolu - jaka ty widzisz szanse dla nas? myslisz ze on tez by chcial sie umowic...? Wiem ze to glupie pytanie, ale napisz odpowiedz ktora ci sie nasunie No głupie bo nie znam Cię nie wiem jak wyglądasz i jaka jesteś, nie znam też go ....no ale lepsze próbowanie niż bycie samotnym....( choć miejsce pracy to według mnie nie najlepszy pomysł...no ale jak ludzie są mądrzy i ok to wszystko można) Myślę że zawsze jest szansa tylko że w tym przypadku widzę że to ty musisz go trochę poderwać może później się rozkręci koleś :D ale jak na razie jest sztywny tak jak ty ( bez obrazy )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
po pracy? Po pracy to kazdy bierze nogi za pas i wraca do swojego zycia, do swoich spraw, jak sie uda skonczyc o czasie. nie jestesmy na tyle blisko zeby gadac po pracy. Chyba ze pojedyncze zdania No trochę racja, wiesz to też zależy kto to jest niektórzy znaleźli by dla Ciebie czas inni nie...albo umówcie się jak wam pasuje to po pracy to przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
Wiesz ja mam tak że nie umawiam się z kobietami z pracy...najwyżej żarty i flirt ( czemu nie tak żeby nie wypaść z wprawy :D ) ale nie na poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaanna25
nie mamy. Chcesz sie wlaczyc do dyskusji? zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaanna25
długi może żadna wolna i ładna Ci sie w tej pracy poprostu nie trafila ;) ?? Bo o wolną osobe niełatwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
masz tyle lat co moja siostra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
długi może żadna wolna i ładna Ci sie w tej pracy poprostu nie trafila No niestety nie pracuje z tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaanna25
taa tylko twoja siostra, jest mloda miłą i ładną dziewczyną z przyszłością, a ja niestety jestem kobietą po przejściach. I moze napisze w czym rzecz, pewnie od razu stosunek wasz do mnie sie zmieni, ale chociaz zrozumiecie skąd we mnie tyle obaw, strachu, czajenie się i przeswiadczenie ze nie moge wychodzic z inicjatywa. Jestem po rozwodzie i mam dziecko. Dlatego czuje, ze moge byc nieodpowiednia osoba dla mlodego czlowieka z przyszlością :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaanna25
specjalnie nie pisalam tego od poczatku, bo byscie zaraz mnie zjechali, i inna bylaby rozmowa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też byłam nieśmiała. Dobrze na mnie działało zadanie do wykonania. Konkretne zadanie. Czyli np. Jutro do niego podchodzę i mówię "A może byśmy razem na kawę poszli?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
Jestem po rozwodzie i mam dziecko. Skąd jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalala :(
Autorko, wychodzę z założenia, że kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Co Ci się stanie jeśli pierwsza zrobisz krok? Korona z głowy Ci spadnie? Jeżeli nie chcesz do niego zagadać przez drogę elektroniczną, (Chociaż uważam, że internet to nie taki zły pomysł, jeśli brakuje Ci odwagi zaczepić go w pracy, czy po pracy. Możesz sprawdzić swoje siły w internecie. Flirtując na komunikatorze, będziesz miała większe pole do zabawy słowem i wieloznaczności. Możesz sobie również pozwolić na to, by być do końca sobą.) , to pozostaje Ci vis vis :P Flirt to gra, która przebiega na zrozumiałych dla obojga zasadach! A więc obie strony powinny odczytywać zarówno dosadne gesty, jak i bardziej subtelne aluzje. Jeśli druga osoba ich nie odczyta, możesz narazić się na śmieszność, a cała zabawa skończy się jednym wielkim nieporozumieniem. Za pomocą słów, podtekstów oraz delikatnych sugestii obie strony wyrażają się dwuznacznie i mogą się nawzajem "bajerować". Im większym poczuciem humoru obdarzony jest Twój obiektyw westchnień, tym bardziej zabawne może być przekomarzanie się z nim. W końcu w trakcie tej gierki omijasz przygnębiające tematy. Wyobraź sobie, że bierzesz udział w zabawie bez bliżej określonych zasad, której celem nie jest wygrana ani poczucie, że osiągnęło się jakiś cel, lecz sama czynność. Bądź aktywna i nie czekaj, aż on zrobi pierwszy krok. We flircie sprawdza się zasada "small talk" czyli łagodne przejście od tematów lekkich do poważniejszych. Flirtując, staraj się częściej pytać i mniej opowiadać o sobie. W ten sposób okażesz zainteresowanie jemu, ale pozostawisz pewien margines tajemniczości. Obserwuj partnera i praw mu komplementy. Będzie chciał Cię słuchać bez końca :P. Nieprzypadkowo mówi się: "przeszył wzrokiem", "wytężał spojrzenie" etc. Oczy mówią najwięcej. Aby okazać zainteresowanie, można stosować serię sprawdzonych trików: opuszczać powieki przy jednoczesnym unoszeniu brwi, utrzymywać kontakt wzrokowy przez 2 - 3 sekundy, po czym gwałtownie przekierować uwagę. Staraj się więc wpaść w oko rozmówcy, by dostrzec błysk, który może oznaczać zadowolenie czy chociażby zainteresowanie rozmową. A przecież o to chodzi! Małaanna25, kokietuj go, ta sztuka uwodzenia wpływa na wyobraźnię za pośrednictwem bodźców działających na wszystkie zmysły! Uwodzicielskie ruchy, dwuznaczne gesty, zachęcające spojrzenia, zwracające uwagę stroje, zapach, miękka, lekko stłumiona barwa głosu, słowne przekomarzanki... Kokietując, wprowadzisz stan napięcia: z jednej strony przyciągasz, a z drugiej odpychasz daną osobę. To sztuka zauroczenia drugiej osoby i chęć zawładnięcia jej uwagi. Nie tylko gesty odgrywają ważną rolę we flircie. Liczą się również słowa! Miły komplement pod jego adresem, rozluźni atmosferę i sprawi, że popatrzysz przychylniej na niego. Oczywiście musi być on trafiony lub niecałkiem chybiony :). Takim komplementem można zmiękczyć i udobruchać największego twardziela. Nam dziewczynom, flirt i wabienie przychodzi o wiele łatwiej niż facetom. Mamy to w genach! Więc zachowuj się zgodnie z tym, co podpowiada Ci intuicja i serce. Wtedy z pewnością będziesz autentyczna. Możesz flirtować milczkiem, ale to się może nie sprawdzić. Dlatego najlepiej wybrać opcję gdzieś w pół drogi. Zamiast nerwowego trajkotania, nastaw się też na słuchanie. Facet na pewno to doceni. Pamiętaj też, że ważne jest nie tylko to, co mówimy, ale również - z jaki sposób. Akcent, dobór słów ujawniają nasze intencje oraz wykształcenie. Lepiej więc cedzić słowa, niż palnąć coś bez sensu. Masz być tajemnicza i nieodgadniona. :) Flirt jest zabawą i nie należy o tym zapominać. Dlatego warto zachować zdrowy dystans do całej sytuacji. Należy również pamiętać o tym, by nie sygnalizować i nie mówić pewnych rzeczy na wprost - zwłaszcza pod wpływem chwili i emocji. A tak naprawdę w grę wchodzą sekundy. Pewna mina, szczery uśmiech, błysk w oku... Chodzi o to, by pokazać się z jak najkorzystniejszej strony. Miły komplement na początek może przełamać lody (chyba się powtarzam :O ) jeśli poczujesz, że nadajecie na tych samych falach, daj mu delikatnie do zrozumienia, że Ci się podoba. Tylko zapamiętaj, że to on goni króliczka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
malaanna25 A jeśli można wiedzieć skąd jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×