Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy to możliwe?

czy zdrada może naprawić zwiazek?

Polecane posty

Gość to tylko ja,taka sobie
Ale czy można być naprawdę szczęśliwym wyrządzając krzywdę komuś bliskiemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
babuś, aż się już boję pisać...... Bezsens w sensownym przecież twoim pytaniu polega na tym, że wciąż wracasz do tego co już było i się nie odstanie. "Więc zamiast PRÓBOWAĆ NAPRAWIĆ TO CO SIĘ SPIEPRZYŁO WESPÓŁ lepiej rozpieprzyć jednostkowo ?" Przypomnij sobie tytuł topiku i nick jaktomożliwej. Ona spróbowała jednostkowo. I rozpieprzyła. Chociaż pozornie z perspektywy nieświadomego niczego ich otoczenia "nic się nie stało, polacy!". """ALE ONA O TYM WIE""" (tzn nie do końca wciąż jeszcze....) Sama stan ich małżeństwa nazwałaś gnilnym. Zgadzam się z tobą; ona nie tylko bzyknęła się z jakimś obcym gościem, ale ten gość stał się wręcz jej powiernikiem. I nawet podejmując decyzję o "powrocie" do męża nie chce zrezygnować z kontaktów z tamtym gościem (co NB sprzyja rozwojowi procesu gnilnego). Smarowanie kremem kosmetycznym i przysypywanie cukrem-pudrem gnijącego ciała nieuchronnie prowadzi do jednego - konieczności amputacji. Kto wie czy to nawet już nie nastąpił ten moment, że lepiej amputować jakąś część aby uratować wszystkie pozostałe??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
bronek, "Co będzie następne? nauczymy sie przestać jeśc? pić?" Dlaczego uważasz, że ja uważam iż rozwój człowieczeństwa prowadzi do zaprzestania pieprzenia? Ja mówiłem tylko o ucywilizowaniu owego pieprzenia (ku przypomnieniu kolejny raz - NIE PIEPRZ BEZ SENSU!!!!). A odnośnie zacytowanego przeze mnie twojego pytania...... Następnym nie będzie zaprzestanie jedzenia, a właśnie ucywilizowanie go. Przestaniemy wpierdalać jakieś śmieci. Ucywilizujemy też picie. Co nie znaczy, że pić przestaniemy. Ale nie mam nawet najmniejszych złudzeń, że wciąż będą istnieć LUDZIE cywilizacyjnie opóźnieni, którym będzie obojętne co będą bzykają, co jedzą i jak chleją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Człowiek to smieszna istota i w naturze ma działanie wbrew sobie. To niesamowite że miarą " bycia człowiekiem" jest odwrócenie się od własnych potrzeb." Nie zgadzam się z twoją teorią! Fakt, że istnieją tacy ludzie, którzy robią sami sobie "w brew" nie jest wystarczający aby zakwestionować inną teorię. WSZYSTKO co robi człowiek (bez względu na to w jakie altruistyczne szaty ubiera) ROBI DLA SIEBIE!!!!! KAŻDY CZŁOWIEK jest EGOISTĄ. (Ale niektórzy są dodatkowo jeszcze egoistami pieprzonymi.) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"wycinamy lasy aby potem nie miec czym oddychać" Wycinamy lasy aby coś z tego mieć. A tlenu DLA NAS i tak wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
ale przecież (tak na wszelki wypadek) sadzimy też co nieco.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
jasobietaka, ooooooooo, TO jest pytanie!!!! "czy można być naprawdę szczęśliwym wyrządzając krzywdę komuś bliskiemu?" Odpowiedź wydaje się oczywista (czy tylko jełopowi frankowi?). Tylko wtedy kiedy PRZESTAŁ JUŻ BYĆ NAM BLISKI!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Skorzystam ze znanych nam topikowo przykładów. szaranaszakoleżanka bzyknęła się z nawijaczem makaronu ale nie poczuła się szczęśliwa jaktomożliwa była nieszczęśliwa, że jej kochaś bzykał ją za rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
bronek, odnośnie oceny tzw związku małż jaktomożliwej zgadzam się z tobą w 100%. Od samego początku topiku, zanim się jeszcze pojawiłeś, daję temu wyraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBRRRRRRRRR
toć widzisz kolego że już nie bronię naszej koleżanki i uznaję że miałeś w tym przypadku rację . Jednak myślę że to był bardziej "szczęśliwy traf" a przypadek ten nie stanowi według mnie reguły. Co do twojej oceny człowieczeństwa nie wiesz czy twoje któreś pokolenie nie uzna twojego ofiarnego postrzegania seksu za znak zacofania . Patrząc na kulturę nawet naszą europejską nawet z przed 100 lat pokazuje że jesteśmy omylni i nie zawsze na szczycie piramidy ewolucyjnej. Taka japonia w tym czasie uznawała częste mycie ciała za konieczność a zapach ciała "kilkudniowego" za odrażający- przciwnie do nas . Dziś przyznajemy im rację albo jak wolisz dotarliśmy do następnego szczebelka w ucywilizowaniu się. Franki nie zaprzeczysz iż w japoni obecnie ma miejsce rewolucja seksualna czyżby się cofnęli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
Franku i Bronku, a j z uporem maniaka zadaję ponownie pytanie autorce. Nie potępiam cię za to bzykanko z kochasiem. Trudno stało się. Ale ty teraz wylewasz dziecko z kąpielą. Zawsze to jawnogrzesznicy byli ukamienowani. A tu ty zwalasz winę na męża i każesz odbywać mu pokutę. To nie tak działa. Mąż wyjechał ciułać dziadźki na spełnienie zachcianek księżniczki którą pojął za żonę. Chciał by nie zabrakło jej miodu i mleka. Z powodu odległości nie dawał ci poczucia bliskości. Nie dawał ciepła. Nie było go w pobliżu, gdy pragnęłaś dotyku jego rąk. No cóż nie da się pogodzić dostatku i bliskości na raz w waszym przypadku i takim wyborze. Nurtuje mnie jeszcze jedno. Kochaś po dwukrotnym bzykanku miał do ciebie pretensję o sex z mężem. Był bardzo niezadowolony. Ja zobaczyłam tylko faceta, który uważał cię za swoją własność. A nie byłaś i nie jesteś jego żoną. Więc kto jest gorszy? Mąż czy kochaś. ? Mąż poślubił cię na dobre i złe. Kochaś nie tolerował by mąż dostał to co mu się prawnie i legalnie należy. SIC. Mało tego. Ty uważasz, że kochaś otworzył ci oczy na inny świat. Jaki świat ? Zdrady ? I to właśnie mąż musi się zmienić bo ty teraz masz takie żądania. I znowu w kółko Macieju. Ty zawiniłaś mąż musi ponieść karę. Halo Łosiu popatrz w lustro. Sprawdź czy zmieścisz się w futrynie. Zdrada to jest właśnie to z czym musisz się uporać. Ty zdradziłaś, ty musisz się zmienić.Ta zdrada powinna ci uświadomić twoją małostkowość. Nie każe ci być kurą domową i służącą męża spełniającą wszystkie jego zachcianki. Bądź kobietą, a nie mięskiem do bzykania dla kochasia. Bądź żoną i kochanką dla męża. Opowiadałaś kochasiowi o intymnych sprawach dotyczących ciebie i męża. Ale to są tylko wasze sprawy. Słodkie i gorzkie tajemnice dwojga ludzi powiązanych jakimś paktem. To mi się w głowie nie mieści jak takiemu fiutowi mogłaś po dwóch bzyknięciach opowiadać o słabościach waszego małżeństwa. To właśnie jest ZDRADA. Pal licho twoją dupę. Umyjesz ją, dostaniesz penicylinę na ewentualną francę i dla męża jak nowa. Ale opowiadać byle skurwielowi jaki to twój mąż nieodpowiedni w łóżku.jaki kutas jego malutki, jak cię nie zaspakaja. Trzeba było kupić sobie wibrator i pokazać mężowi. Zrozumiałby aluzję i zmieniłby front. Okazuje się że tak naprawdę masz żal do męża za miłość synowską. Że teściowa się wtrąca do waszego życia. Dlatego dałaś dupy innemu ? Dlatego zdradziłaś tajemnice alkowy frajerowi ? Bo ten kochaś to frajer. Ale ty chciałaś jeszcze zachować z nim dobre stosunki. Stosunki już z nim odbyłaś. Co jeszcze chcesz zachować ? Smak spermy na ustach ? Obrzydliwość. Wiem, że dowaliłam ci w stylu Dziargi. Ale już nie wytrzymałam i ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"czy twoje któreś pokolenie nie uzna twojego ofiarnego postrzegania seksu za znak zacofania" bronek, czemu, wbrew moim twierdzeniom, wciąż dopatrujesz się w moich poglądach "seksu ofiarnego". Ile jeszcze razy mam ci powtarzać, że ja ani nigdy nie składałem, ani składać nie zamierzam swojego fiutka na ŻADNYM OŁTARZU? Rzucasz we mnie błotem słusznie uważając, że coś tam się przyklei. Dlaczego to robisz? "nie zaprzeczysz iż w japoni obecnie ma miejsce rewolucja seksualna" - podobnie jak i nie potwierdzę. Nie posiadam aktualnie na stanie wiedzy w tym zakresie. Nabyłem jednak wiedzę (kilka tysięcy lat doświadczeń), że rewolucje są po to aby WSZYSTKO zostało po staremu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Jakiś "charyzmatyczny" spryciula porywa tłumy idiotów aby obalili tyrana. Gdy to zrobią, on zajmujego jego miejsce. Rewolucja to kretynizm!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Mąż wyjechał ciułać dziadźki na spełnienie zachcianek księżniczki którą pojął za żonę. Chciał by nie zabrakło jej miodu i mleka." Toż to średniowiecze. Wspólcześni "rycerze" też szukają pretekstu do wytłumaczenia swojego ciągu do przygód z daleka "od ciepła rąk twych....". Normalni współcześni nierycerze ciułają dziadźki, nie dystansując się od swoich księżniczek. Bez względu na to jaki raj wybierają, są z ukochaną (nie tylko myślami). Chyba, że preferują zaspakajanie jej myślą, siebie zaspokajając czynem. (jedno dziabnięcie rycerza jaktomożliwej, który przybył był do księżniczki lizać bitewne rany, nie przeczy regule!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam propozycję techniczną
"Smak spermy na ustach ? Obrzydliwość." Może pokarm trochę swojego bananami.......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
Franiu, wszak nie kasę chodzi. Nie o sex. O ZDRADĘ. O to pytam. Jak ona mogła zdradzić męża słowami przed kutasem. A nie fakt że dała dupy kutasowi. Po prostu oczerniła ślubnego przed OBCYM. Mówi się, że aby poznać człowieka beczkę soli trzeba zjeść. Widać wystarczy dać dwa razy dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Franku i Bronku, a j z uporem maniaka zadaję ponownie pytanie autorce." to mówię ja, franek nieautorka 1. "Ja zobaczyłam tylko faceta, który uważał cię za swoją własność." - ja zobaczyłem dwóch takich facetów. Jednego, bo miał papier. Drugiego, bo mu powiedziała, że go kocha i mąż już ją nie interesuje. "Więc kto jest gorszy? Mąż czy kochaś. ? - dla mnie papierowy "alemąż". 2. "Okazuje się że tak naprawdę masz żal do męża za miłość synowską. Że teściowa się wtrąca do waszego życia. Dlatego dałaś d**y innemu ?" - ja wyczytałem, że nie dlatego. 3. "Dlatego zdradziłaś tajemnice alkowy frajerowi ?" - ja uważam, że nie dlatego. Dlatego, że rozpaczliwie szukała MOCNEGO argumentu, który miał uprawdopodobnić jej wersję, że "wcale ze sobą nie śpią". 4. "Stosunki już z nim odbyłaś. Co jeszcze chcesz zachować?" - cokolwiek co pozwoli na niezatrzaśnięcie furtki. Od odpowiedzi na ostatnie pytanie, uchylę się. Czy przegapiłem jakieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
babuś, "Po prostu oczerniła ślubnego przed OBCYM." Musiałem coś przegapić. W jaki sposób go oczerniła? "Mówi się, że aby poznać człowieka beczkę soli trzeba zjeść. Widać wystarczy dać dwa razy d**y." - ja nie wyczytałem nigdzie, że ona kochasia poznała. Poznała jednak dość dobrze męża, na tyle dobrze, żeby zacząć szukać kogoś innego. Fatalnie owo szukanie zaczęła; to fakt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Czy nie jest DRAMATEM kiedy trzydziestolatka (naukowo w wieku najbardziejpotrzebowskim) mówi, że całkiem przeszła jej ochota na seks? Czy nie jest DRAMATEM kiedy kobieta, zmordowana fizycznie i psychicznie, nie mając najmniejszej ochoty na seks, wypełnia "obowiązek" wobec małża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Niech ten jej popierdolony rycerz wraca jak najszybciej na te swoje wyprawy krzyżowe (niech sobie spuszcza z krzyża tak jak to robił przez większość czasu przez ostatnich 5 lat). Albo niech zostanie i zacznie jeszcze raz. Normalnie, nie papierowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBRRRRRRRRR
oj franki nie mówie tutaj o tobie jako osobie . Niech ci będzie jak najlepiej mówie o twoim umoralnianiu a wiec stajesz jako obrońca czystości małżeńskiej i okropnie potępiasz wszystkich którzy sprawy seksu pozamałżeńskiego traktują z przymrużeniem oka. Jak masz takie stanowisko to nawet gdybyś był rozpasaną prostytutką będę słowa kierował do ciebie. Jezeli przestaniesz być rzecznikiem czystości małżeńskiej i wszelkich cnót przestanę je kierować do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Kto jest gorszy od takiego rycerza? KAŻDY jest lepszy. .....co w niczym nie usprawiedliwia, oczywiście.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
no bronek, bo już mi zaczynają puszczać nerwy.... "stajesz jako obrońca czystości małżeńskiej" ile razy jeszcze, do qrwy nędzy, mam ci powtarzać, że nie mówię o czystości, a o UCZCIWOŚCI MAŁŻ wobec siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja również nie rozumiem
Nie przepadam za cytowaniem tamatów religijnych ale masz tu fragment pierwszego listu do koryntian. Zweryfikuj: 4 Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; 5 nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; 6 nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. 7 Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. 8 Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. 9 Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. A potem doradzam wyszukanie takich haseł na google jak : Fascynacja, pożądanie, żądza - przemyślenie pod którą kategorię byś zaliczyła swoje uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możliwe?
babciu pieknie tworzysz histporie, tylko bacz na fakty MAZ NIGDY KURWA JEGO MAC NIE SPELNIAL MOICH ZACHCIANEK!!!!!! mam swoja kase, osobne miejsce zamieszkania (u niego mieszkam TYLKO jak przyjezdza), mamy intercyze, inne nazwiska, zero wspolnych inwestycji DO kurwy nedzy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! my nie mamy nic wspolnego oprocz tego aktu malzenstwa a opowiesci do kochanka o malzenstwie - to zrobilam to samo CO MAZ DO SWOICH "KOLEZANEK" - okazalam sie tak samo "lojalna" jak on BO KURWA NIE CZULAM POTRZEBY BYCIA DLUZEJ WIERNA I LOJALNA JAK BYLAM NOTORYCZNIE OKLAMYWANA w wielu aspektach kurwa jego mac !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
już ci tyle razy mówiłem... posuwaj sobie kozy, dziury w deskach, kochających inaczej.... Ale jak masz ŻONĘ to bądź wobec niej UCZCIWY. Ustalcie WSPÓLNIE zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możliwe?
do Ja również nie rozumiem to moje uczucie takie kiedys bylo do meza ale przed slubem teraz nei ma tego systematycznie to niszczył swoja postawą i stosunkiem do mnie sluchaj jak ktos po latach Ci mowi, ze jak Cie poznal zakochany byl w innej osobie i chcial z nia byc i spotykal sie z Toba juz WTEDY rownolegle I poprosil ta osobe o wspolne zycie, ale ta osoba mu odwmoila i na skutek tego JEST z Toba To Ci kurwa milo ? bo mi nie bylo jak to uslyszalam i mysle, ze moj maz nigdy mnie nie kochal miloscia o jakiej piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBRRRRRRRRR
ok franki w takim razie napisz mi bo jestem ciekawy swoją definicję uczciwości małżeńskiej - proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
jaktomożliwa, sypnęłaś z grubej rury ale mnie to jakoś wcale nie zaskoczyło to się jakoś tak wplatało w twoje wypowiedzi od samego początku Nie mogłem załapać sensu istnienia twojego małżeństwa. I dalej nie łapię..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBRRRRRRRRR
szczerze ja też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×