Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

katka dzięki za odpowiedz,trochę się martwię bo ja mam dzisiaj 20dc a wizytę wśrodę czyli to będzie 22dc niewiem czy to nie za pózno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katka, implantacja zaczyna sie 6 dnia po transferze, to plamienie, to moze byc to! Helenka, ja mialam punkcje w 18 dc..nie martw sie, przeciez lekarz monitoruje i widzi jakie masz pecherzyki i poziom hormonow. Zgodnie z tym wyznacza dzialaie, widocznie nie urosly jeszcze wiec dlatego u Ciebie pozniej...spokojnie. Tigla, oj to trzeba uwazac na siebie! Czyli bierzesz leki na podkrecenie estrogenow i pzakrzepowe glownie, wlasnie mnie interesowalo, co daja przy niskiej betce, ja mam p zakrzepowo tylko pol acardu dziennie i pzapalny ecorton, plus utrogestan i luteina. Juloni, dziekuje, oby ten dobry trend sie utrzmal! I jak, juz zaczelas akupunktore? Dowiedzialas sie zegos wiecej o tym lupronie, bo to pytalas. Tak sobie myslalam, co moglo u mnie pomoc, to moze to ze dostalam zastrzyk hcg choragon na dwa i jeden dzien przed transferem i dwa dni po transferze..na pobudzenie cialka zoltego, ktorego u mnie chyba niedoczynnosc i stad b niski progesteron, za niski aby naturalnie utrzymac ciaze... A Ty mowilas, ze tez masz za wysoki estrogen? Czarny, kochana, rozmrozi sie malenstwo, ladnie sie rozmrozi, mysl o nim cieplo...zeby wiedzial, ze czeka na niego mamusia! Jasne, ze to tylko magiczne myslenie, ale na pewno nie zaszkodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny tak czytam Wasze wypowiedzi odnosnie okresu po in vitro mowice ze macie bolące i obfite ale czy to nie jest jakby poronienie, no bo z transferu wychodzimy juz jakby w ciązy (tak mi tłumaczyła moja lekarka)???? ba sza na jakiej jestes diecie i co ta dieta ma Ci dac cos na owulacje??? mozna luneDe na swedzenia najlepszy jest czosnek...ale nie wiem czy w ciąży mozna, gratuluje betki na pewno będzie dobrze....ciesze sie bardzo ze Ci sie udało..ja tez mam pco to daje nadzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasia, dziekuje :) dopoki nie zobacze serduszka to musze pzostac sceptyczna odnosnie tego sukcesu, na razie bardzo bladego i ulotnego ...tfu tfu TFU gdzie tam ulotny, zostanie zatwierdzony jak kotwica ( czarny, widzisz, uruchomiamy pozytywne wizualizacje)... :- *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarny oj ty oj ty!!!!! Juz wiesz ze sie nie rozmrozi, jak cie zaraz palne!!!!!! Troche optymizmu mozesz z siebie wykrzesac please :) Lunede ja na razie jeszcze nie mialam czasu sie za akupunkture wziac ale wezme w tym tygodniu napewno. Z tym Lupronem jeszcze nic nie wiem, ale nasza Telefforka byla na nim i sie udalo!!! :) Wiec sie ucieszylam troszke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LuneDe gratuluję. Trzymam mocno kciuki. Ja 25.10. zaczynam brać gonapeptyl na wyciszenie. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Helenka mi pobierano pęcherzyki w 18dc. Ale to wszystko zależy odtego jak pęcherzyki rosną i jaki jest estradiol. Myślę, że lekarze wiedzą co robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicha123
Cześc dziewczyny ja jutro będe miała pobierane jajeczka mam mega stresa i potem czekanie, Lunade kochana nic sie nie przejmuj będzie wszystko ok juz dzidzulka rośnie teraz dbaj o siebie i o fasolke :) mam pytanie do Was dziewczyny czy po zabiegu pobrania jajek boli mocno czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicha123
Dziękuje za ino:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie dwa razy bolalo. ledwo lazilam po. ale byly tez dwa razy gdzie nie czulam zadnych dolegliwosci. Nie wiem od czego to zalezy, ale reguly chyba nie ma. Nie boj sie napewno bedzie dobrze. Zreszta dostajesz znieczulenie przed wiec bez stresu. Zycze powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki! Jestem załamana , nie umiem sobie poradzic . Wczoraj wieczorem znowu pojawiły sie te brązowe ślady na papierze ale już intensywne nie takie plamienia i dzisiaj rano to samo . Wygląda to jak przed @ . Powinnam okres dostać dopiero w piątek lub sobotę a cykle mam regularne ale nie umiem znaleźć innego wytłumaczenia tych śladów na papierze jak tylko zbliżającej sie @ . Żyć mi sie nie chce. to dopiero 8 dpt i taki szok. Moje szczęscie i nadzieje trwały bardzo krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Katka nie wiem co Ci napisać. Sama najlepiej wiesz jakie masz objawy @. Wyobrażam sobie jaki stres i koszmar teraz przezywasz. Może nie wszystko jeszcze stracone. Trzymaj sie tam jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katka kochana jeszcze moze nic straconego. Ja jak cos przeczuwalam to sprawdzalam ze tak powiem doglebnie, palcem grzebalcem... Moze powinnas zapytac sie lekarza swojego. Trzymam kciuki i tule mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sprawdzałam i "zanotowałam" rozpulchniona macice. Może to ciąg dalszy plamień implantacyjnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia, Nielot- dziewczynki kochane , dziekuję Wam bardzo za słowa otuchy , wiem , ze nikt jak Wy mnie nie zrozumie bo same to przechodziłyście. Dzwoniłam teraz do lekarza i powiedział,ze te intensywne brudzenia nie moga byc @, a są czestym objawem u kobiet po transferze i spowodowane są przyjmowaniem zwiekszonej dawki hormonu, jeśli dobrze usłyszałam chodziło o estradiol. Mam nadal przyjmowac leki i za 2-3 dni zrobić bete. Troszkę mnie uspokoił ale i tak nadal sie trzesę . Ciągle mam wrażenie, ze to jednak objawy @, ale narazie czekam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko czekanie Ci pozostaje, co moim zdaniem jest najtrudniejszym etapem calego leczenia. Ja dziewczyny mam ciagle takie mikro plamienia, jakby czerwone niteczki na bieliznie. One sa od samego poczatku po transferze. Dwóch lekarzy mi juz tłumaczyło ze to normalne i mam sie nie przejmowac ale ja sie denerwuje jak głupia. Dzisiaj dokładnie 6 tydzien mojej ciązy. W poniedziałek USG na którym powinnam usłyszec serduszko. Jejku co za stres czy wszystko bedzie dobrze. Słyszałyscie cos o takich mikroplamieniach na poczatku ciązy? Chyba osiwieje i żadna farba tu nie pomoże, ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki, jestem tu nowa, ale mam mega doła i może wy mi dacie chociaż troszkę nadziei. Staramy się o dziecko juz bardzo długo, okazało się że mam wrogi ślu, endometriozę i nie wiem co tam jeszcze, co badania to wychodziły źle. Diagnoza lekarza, że tylko invitro. Zbieralismy kasę przez rok czasu, potem leki, stymulacja, punkcja - -pobrali 8 komórek, zapłodniło się 5, dwa zarodki klasy 8A, trzy jakieś słabsze, te dwa lepsze przetranferowali mi w trzeciej dobie, trzy mieli trzymać jak się rozwiną do 5 doby i zamrozić. No i niestety wczoraj dostałam okres, w 14 dniu po tranferze. Jestem tak strasznie załamana, że nie wiem co mam ze sobą zrobić. Cały czas myslę o tym, że napewno nigdy nam się to nie uda, że jestem jakaś wybrakowana, że mój ukochany mnie zostawi i znajdzie sobie żoną która będzie mogła mu dać dziecko. Odechciewa mi się totalnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaWi- nie wiem co Ci odpowiedzieć? Kazda z Nas była albo jest w takiej sytuacji. Ja 8.10. miałam transfer i też mając teraz plamienia czekam na wyniki. Tak jak Ty miałam transfer 2 zarodeczków klasy 8A . Kochana , wiem, że to baaaardzo trudne ale nie wolno Nam się załamywac. Ja od rana ryczę i ryczę i myślę i się boję . Rozumiem Cie doskonale co czujesz. Musisz się podniesc i próbowac nadal . Popłacz sobie i od nowa walcz. Co do ukochanego to jezeli Cie kocha napewno nie zostawi Cie dla innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola. Fajnie ze tu do nas trafilas. Jak juz zdazylas sie przekonac nie jestes tu sama ktora przezywa w pewnym stopniu tragedie. Sa tu i lzy rozpaczy ale lzy szczescia. Kazda z nas przeszla pieklo, dla jednych juz ta walka zakonczyla sie sukcesem dla innych jeszcze nie. ale na pewna na kazda z nas przyjdzie czas!! Trzeba w to mocno wierzyc, bo tylko wiara pozwoli nam przetrwac. Dlatego zycze Ci duuuzo wiary i sily w drodze dazenia do celu. Nie mozna sie poddawac, bo jezeli Ty sie poddasz i Ty zwatpisz w to wszystko i sie zablokujesz to nikt Ci nie pomoze. Zacisnij zeby i idz do przodu. Zyj wiara ze i Tobie zaswieci slonce!!! Tego Ci zycze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katka, spokojnie, widzisz, sam lekarz mowi, ze to nie okres, a moze byc wciaz efekt po punkcji lub transferze. W koncu to byly naklucia sklepienia pochwy, moze cos tam zostalo..plus te wszystkie leki hormonalne, kazda z nas inaczej reaguje, jak sie czyta ulotki efektow ubocznych brania tych wszystkich hormonow, to wszystko tam jest! Musisz czekac...napij sie meliski i nogi do gory! Kinia, Ty tez chyba nogi do gory jesli mozesz! moze skonsultujesz z lekarzem? tu jest link dziewczyny, o plamieniach i krwawieniach w czasie ciazy, moze znajedzie cos dla siebie..w kazdym razie pisza, zeby abslolutnie nie lekcewazyc.. http://www.rodzinko.pl/wszystko-o-ci-y/5284-plamienia-i-krwawienia-w-ci-y.html Pola, bardzo mi przyko...ja wiem jak sie czujesz, mialam juz 6 IUI przy kazdym stymulacja, zastrzyki i czekanie..teraz siodmy raz, pali sie mala iskierka nadziei, ale to wszystko bardzo ulotne. Kochana, trzeba starac sie dalej, in vitro udaje sie za ktoryms razem, najczesciej chyba za 3 podejsciem, na pewno sie Wam uda! teraz pewnie priorytetem jest u Was walka z endometrioza, moze lekarz zapropuje jeakis leczenie przed kolejna proba? Musimy wierzyc i miec nadzieje, ze uda sie kolejnym razem! Trzymam kciuki i pozdrawiam! Nielotolek, jak samopoczucie, juz mniej z nudnosciami? buziaki!! Cicha, juz wiesz kiedy punkcja? juloni, zgadzam sie, ze czarny pojechal troche za daleko z tym pesymizem! Czarny, my wierzymy ze sie uda! buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie dzwoniłam do laboratorium i mojego lekarza co dalej jak się nie udało, okazało sie, że udało się tylko jednej malutkiej biednej blastocystce. kazał ten cykl odczekać i w następnym przyjechać. Boję się, że ta malutka nie przetrwa odmrażanie. Kochane dziekuję wam za wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lunede, konsultowałam z lekarzami. Mówia że na tym etapie to naturalne. To nie jest krwawienie tylko takie niteczki czerwone. I tak nie zaznam spokoju póki nie znikną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobrze kinia, wiec nie martw sie! widocznie juz taka Twoja uroda, ze masz te niteczki! trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mi sie tylko przypomnialo, ze ja kiedys takie czerwone niteczki mialam, gdy mialam zapalenie pecherza..wlasnie takie czerwone niteczki w moczu plywaly i na papierze...to pewnie nie ma nic wspolnego z Twoimi objawami, ale akurat mi sie przypomnialo! pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola jedna blastocystka to ladnie! to wiecej niz nic! znaczy jest potencjal! z tej maki bedzie chleb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane, to znowu ja! cichutko tu dzisiaj, a ja siedze jak na szpilkach. Objawow, u mnie brak wciaz, jedyne co mnie nie opuszcza to to specyficzne uczucie pelnosci w brzuchu :) plus dzisiaj troszke bardziej jakby boli na okres :( :( aha, i jutro robie bete ponownie...drze niczym osika jak nam to owego czasu ladnie kinia zobrazowala.. buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lune z tymi moimi mdlosciami to roznie bywa :) Z rana jest ok, maz podaje do lozeczka toscika i jakos je oszukuje. Z kolei popoludniami to juz nie wiem czy jest to efekt zagryzanego np ciasta zóltym serem z musztarda czy hormonów ;) Juz mam imbir bede sie leczyla :) Pola bedzie chleb i amen :) Zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lune to uczucie pelnosci to dobry znak. Ja tez tak mialam, jest to oznaka tego ze macica pulchnieje :) Przy okazji spadlo mi 3,5 kg :) Chwilowe bole czy kłocia to jest to samo co ja mialam. Wszystko sie tam mebluje dla Twojego ktosia :) Taki maly remoncik pomieszczenia ;) Nie boj żabki, juz za pare miesiecy bedziesz trzymala na piersi male lapki :) oooooooooooo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo :) jak ladnie i poetycko nielotolku :) dziekuje za wsparcie.. dzwonilam do mojego lekarza tutaj, ze jutro rano przyjde na bete i progesteron, to krecil nosem, ze on dopiero za tydzien chce sprawdzic..a z kolei moi Dr w krakowa, chce juz jutro zobaczyc wynik, no i tak :) ale przyjma mnie jutro i zrobia test buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nielotol, mowisz, ze schudlas az 3,5 kg w tym pierwszym okresie? naprawde?? pomyslalabym, ze to dziala odwrotnie..nono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×