Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Yassmin szczerze to nie mam pojęcia, tak mi kiedyś poradziły dziewczyny z forum. Może jest to związane z ruchami mięśni brzucha jak lerzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:-) Aloka kciuki aż mnie bola od ściskania!!!! Jak już będziesz po transferze to anpisz co i jak:-) Helenka cały czas wierzę że o 10 napiszesz nam co najmniej trzy lub czterocyfrowy wynik bety :-) Trzymaj się kochana, czekam z niecierpliwością!! Ja już mam stresa przed jutrzejszą wizytą, chociaż wiem że to będzie tylko taka ogólna rozmowa. Pozdrawiam dziewczyny, tyle nas już tu jest że ciężko wymienić wszystkie imiona :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Helenka Alooka i za inne dziewczyny trzymam kciuki mocno. Miałyście kiedyś do czynienia z książką "Jak zajść w ciążę. Czego nie powie ci lekarz" ciekawa jestem czy warto kupic! P.s dzisiaj zamawiam "Sekret" tak zachwalacie, że już się nie mogę doczekać lektury! Miłego dnia Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam takie pytanie czy robiłyście laparoskopie przed in vitro?bo jedni mówią,że to bardzo potrzebne a inni że do niczego...bo ja nie robiłam tylko HSG w Polmedisie mi powiedzieli,że nie potrzeba a w Łodzi koleżanka to musiała zrobić bo podobno to b.ważne badanie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczynki! Alooka trzymamy mocno kciukasy za zarodeczki,bądź pozytywnej mysli kochana,wiara czyni cuda! :-) x Monjoc a u Ciebie @ juz tak na dobre sie rozkręciła bo mowiłas ze narazie tylko plamienia? x Helenka życzę wyyyyyyyyyyyysokiej bety!!!!daj znac szybko ;-) x Miki31 ja tez musiałam leżec po transferze bez podnoszenia głowy,ale to było zalecenie lekarza.Tez wydaje mi sie ze ma to związek z napinaniem mięsni.Jak podnosisz głowe to przeciez cały brzuch sie rusza i wtedy zarodek mógłby wypłynąć-hhhmmm tak sobie sama to tłumaczę... x Izabelka1979 napisz jak wynik kariotypu.Mam nadzieje ze juz da sie go oznaczyc.Jakas tajemnicza sprawa z tym Twoim kariotypem.W kazdym razie musi byc dobrze,prawda? x Aneczka a jak M dzisiaj sie czuje? x Napisze jeszcze co u mnie.Ja nadal czekam i czekam na @ i doczekac sie nie moge.Wczoraj poszłam zaszczepic sie na zółtaczke,narazie 1sza dawka,kolejna za miesiac.W przychodni,czekajac na korytarzu zrobiło mi sie znowu tak gorąco ze o mało nie zemdlalam.Te "ataki gorąca"robia sie nie do wytrzymania.Czulam jak woda leje mi sie po karku...uufffff to uczucie jest okropne.Chyba wybiore sie wkrótce do ginekologa zeby sprawdzic hormony bo prędzej zwariuję!Nie wiecie moze w którym dniu powinnam zbadac hormony zeby sprawdzic czy sa ok.Bo wiem ze nie mozna tak sobie isc kiedy sie chce na badania tylko musi byc odpowiedzi dzien cyklu,ale nie wiem ktory.Moze coś doradzicie???????? x podpisuje sie pod słowami Yassmin ze fajnie sie Was czyta i fajnie ze jestescie,pozdrawiam wszystkie dziewczynki,miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu znowu cos pochrzaniłam to Justynka jest od kariotypu a nie Izabelka,przepraszam..............mysle o jednej a pisze o drugiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula ciężko się już połapać na jakim etapioe jest dana dziewczyna, ja i tak Was podziwiam że jesteście w stanie to ogarnąć :-D A więc Madziula to ja jestem ta wyjątkowa od kariotypu:-D Jutro jadę oddać krew i mam od razu wizytę. Modlę się żeby jednak dało się go oznaczyć bo chciałbym wiedzieć na czym stoję, byłabym spokojniejsza przed ivf. Mała ja też miałam tylko HSG. Mi lekarz nawet nic nie wspomniał o laparoskopii przez ivf. Ale co klinika to inny zwyczaj. Np dziewczyny mówią że u nich nie wymagali kariotypów a u nas są obowiązkowe:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka tak bardzo mi przykro:-( Tak myślę jaka to złośliwość losu, jak ta @ z nami pogrywa. Opóźnia sie i tli się w nas nadzieja i nic z tego:-( Helenka domyślam się że jest Ci ciężko. Ale pamiętaj że poddać się nie możemy mimo przeciwności. Ja wierzę że ten rok będzie dla nas wszystkich szczęśliwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak Justynka juz teraz sobie uporzadkowałam kto jest kto chociaz faktycznie nas jest tutaj tyle ze trzeba sie nieźle nagimnastykowac zeby życiorysy każdej dziewczyny zapamietac ;-) W kazdym razie trzymam kciuki za Ciebie jutro,nie daj sie!3cie podejscie z oddaniem krwi musi sie w koncu udac.Ja np nie mialam obowiązkowego tego badania ale wiadomo ze lekarz zalecił tak na wszelki wypadek.My sami chcielismy sie upewnic ze wszystko ok. x Izabelka "sekret"jest suuuper...dostaniesz takiego powera jak przeczytasz :-) Ja musze obejrzec sobie film bo tez jest na podstawie ksiazki. x mała81 tak sobie mysle ze moze ta twoja kolezanka nie miala ani hsg ani laparoskopii i dlatego kazali jej zrobic.Skoro Ty miałas hsg i jajowody masz drozne a problem lezy po stronie meża to moze dlatego lekarz nie zalecił laparoskopii bo tak czy inaczej kwalifikujecie sie do ivf.Miałas juz 3 inseminacje i zakonczyły sie niepowodzeniem to moze po prostu pozostaje tylko in vitro i byc moze lekarz uznał ze nie ma takiej koniecznosci.Widzisz u nas M ma problem z chromatyna ale jego nasienie "nadawało sie do IUI"tzn nie było przeciwwskazan ale jak po 2giej IUI klapa to lekarz wtedy zalecił u mnie histeroskopie i wyszło ze jajowody sa niedrozne i nici z IUI-tylko ivf pozostaje.Musisz dopytac dokładnie lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenko kochanie tak mi przykro :-( kurcze tak to jest...nadzieja,nadzieja a potem ta cholerna,wstrętna,okropna @!!! Musisz odpocząc bo napewno jestes psychicznie zmęczona.Włacz sobie jakis film,napij sie wieczorem winka i odreaguj.To naprawde pomaga.Całuje mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zigi top
A widzisz Aneczko,jednak moj glos na cos sie przydal.Przestalas myslec tylko o jego plemnikach i wreszcie okazalas mu troche serca.Ciesze sie.Mam nadzieje,ze twoj maz z tego wyjdzie.Lubie go:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka Ty mądralisia jestes zigi top...no no....nie piszesz na forum tylko śledzisz nasze rozmowy.Nie mowisz o swoich problemach bo być moze sie wstydzisz i nagle urywasz sie z choinki i udzielasz komuś niestosownych rad.Daj Ty spokój Aneczce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helenko tak mi przykro, pamitaj nie wolno sie poddac jesli moge to jakis masaze w spa jakis pakiecik wszystkie napiete miesni nerwy odblokuje i szybciutko staniesz na nogi.trzymaj sie kochana .Anaczka35 gdzie jestes ? co tam u ciebie? faktycznie nie jest łatwo zapamietac co i ktora ale jestem z wami na bierzaco i mysle i przezywam z wami no jasna rzecz ze trzymam kciuki. buzka dziewczyny!!!! a umnie po tym zastrzyku to normalka w ulotce wspomniane plamienie i bol brzucha bezsennosc goraco bol glowy wszystko to mam ale :) marzy mi sie wkoncu wyspac . A co do laparoskopii to tylko mialam dlatego ze poprosilam o zabieg hsg a gin.zaproponowal laparoskopie i okazalo sie niedroznosc jajowodow i zrosty po poprzednich operacjach jelito maciczne:( mam dylemat jestem posiadaczka :) miesniaka dwoch w macicy 2mm i gin zaproponowal bym najpierw zrobila zabieg wyeliminowac te miesniaki wiec jak nie wyjdzie za pierwszym podejsciem inv to mam sie zastanowic nad tym zabiegiem ale jak pomysle ze to kolejne poł roku zanim sie to wszystko pogoi a u mnie 34 latek pomocy miala ktoras misniaki. czytalam o tych miesniaczkach i faktycznie kolejne ryzyko , tarczyca kolejne ryzyko ,prolaktyna podwyzszona no i badz madry. Mam na reku gumke taka cienka i jak tylko mysle pesymistycznie biore mocno ciagne gumke i strzelam se i powiem wam ze odrazu staje na nogiii hihihihihihihihihih jakos trza se pomoc .wyczytalam to gdzies i pomaga.wiec powoli i jakos dojdziemy :) :P) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteria to szajs
Diana kurczę ciężka sprawa z tymi mięśniakami :-( A one mogą mieć wpływ na powodzenie ivf?? Co do gumki to fajny pomysł, mi też by sie czasem przydało żeby mi ktoś nakopał do tyłka za ten mój pesymizm:-) Helenka jakoś tak ciągle o Tobie myślę, jakie to życie jest niesprawiedliwe... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję-ja już sama nie wiem co myśleć bo każdy lekarz mówi coś innego. Jak zaczynałam leczenie to nawet nie pomyślałam,że to będzie tyle trwać i w ogóle już sama nie wiem co myśleć i robić-bo powiedziałam 1 góra 2 inseminacje a zrobiliśmy 4...niby u mnie ok a nasienie trochę słabe choć ostatnio było niby idealne więc może jednak coś u mnie?wczoraj poszłam do mnie do gin.z kasy chorych to jeszcze znalazł u mnie niby polipa 5cm i wręcz mnie wyśmiał,że myślę o in vitro a nie robiłam laparoskopii...a w Wrocławiu lekarz powiedział,że to niepotrzebne,chyba że jestem przeciwna in vitro...także sama niewiem co myśleć...jak niestety trzeba wydac tak dużą kase to chce się zrobić wszystko żeby się udało ale chyba na to nigdy nikt nie będzie miał wpływu... xxxx Madziula30 widzę,że Ty się w Krakowie leczysz a w której klinice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam najpierw w Opolu bo na miejscu...a potem trafiłam do Polmedisu do Wrocławia,bo mi tam mój gin.polecił...ale nie wiem czy to dobry wybór czy jeszcze gdzieś nie pojechać na konsultację...najlepsze opinie ma Salve w Łodzi i Bocian w Białymstoku ale tam mam strasznie daleko także odpada..a Ty czym sie kierowałaś wybierając klinikę?jesteś z tej zadowolona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenko przykro mi kochana ,ze sie nie udało! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziula hehe mi tez juz wszystkie imiona i ksywki się mylą!! x HELENKA strasznie mi przykro!!! Wiem, że teraz jesteś zmęczona ale zobaczysz ze za kilka dni nabierzesz nowej siły do walki. To jest strasznie niesprawiedliwe, ale nic w tym momencie nie możemy zrobić, trzeba przeć do przodu. Odpocznij psychicznie, wykrzyć się, wyrycz możesz nawet się upić:) Nadejdzie nasz czas i my będziemy szczęśliwe!!!! xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Didi 8282
Cześć dziewczyny. Przez 3 lata staraliśmy sie z mężem o dzieciatko. Chodziłam po rOznych lekarzach. Maz ok. Ja wszystkie badania tez ok. Droznosc jajowodow tez. W końcu trafiliśmy do Polmedu(obecne Polmedis). Lekarz zrobił test ruchliwosci plemników po stosunku i okazało sie, ze prawie żaden plemnik sie nie rusza, czyli podejrzenie wrogiego sluzu. Dr POlak od razu powiedział in vitro na co bardzo zle zareagowalam i wyszłam stamtąd i znalazłam kolejnego lekarza z polecenia. Zrobiłam u niego 4 inseminacji. Niestety bez pozytywnego skutku. Byłam już załamana po czym zdecydowaliśmy sie, ze wrócimy do Polmedu i sprobujemy to cholerne in vitro. Pisze tak, bo jestem bardzo wierząca i zawsze byłam sceptycznie do tego nastawiona, Dopóki, dopóty nie spotkał mnie problem nieplodnosci :( Szczerze Wam powiem, ze jakoś wewnętrznie wierzylam, ze w końcu nam sie uda. I udało sie !!! Za pierwszym razem. Jak zrobiłam test nie mogłam w to uwierzyć jak zobaczyłam druga bladziudka kreskę ;). Pisze o tym, zeby Was pocieszyć i zeby nie tracić wiary. Modlić sie do naszego Najwyższego a na pewno sie uda. Ale naprawdę trzeba wierzyć i nie poddawać sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Didi 8282
Aha! Mała 81 - polecam polmedis, bo dzięki nim mamy roczna coreczka. Dr siejkowski jest sPecyficzny, ale on mnie prYgotkwywal do in vitro. Jest rzeczowym i konkretnym lekarzem. Dr elias teez polecam.Miałam długi protokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Didi 8282
Jak tak trochę poczytalam o was to od razu przypomnialy mi sie nasze starania :(. To jest okropne jak nie wychodzi raz, drugi i kolejny raz. Ale jak w końcu sie uda to jest mega szok. Same zobaczycie z reszta !!!! Będę sie o Was modlić!!! Teraz jest mi łatwo powiedzieć, wiem l, ale uwierzcie mi, ze miałam dokładnie te same myśli co Wy i chwile zwątpienia jak przez te 3 lata nic nie wychodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Didi 8282 a musiałaś robić tą laparoskopie?bo właśnie dr.Siejkowski powiedział,że nie muszę...a mi tak zależy na maleństwie nie chcę być całe życie sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Didi 8282
Nie, nie musiałam robić laparoskopi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×