Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Gość jagoda030
Cześć dziewczyny:) Podczytuję Was regularnie ale mało się udzielam bo na razie nic ciekawego u mnie się jeszcze nie dzieje . Na razie przygotowujemy się do in vitro. Świeżo upieczonym mamusiom gratuluję :):) Madziula to super że Was wypisali:)teraz musisz odpoczywać i na pewno będzie ok Aneczka tak bardzo mi przykro że nawet nie wiadomo co napisać :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki2
Witam Czy ktoras z kolezanek - po zabiegu in vitro w Angli- poswiecilaby mi troszke czasu :-)? Zdecydowalismy sie z mezem na in-vitro,ale jak kazda kobieta mam kilka dreczacych mnie mysli :-( jesli tak bardzo prosze o kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa13
witam wszystkie dziewczyny przed i po transferze:) czytam wasze historie na tym forum juz jakis czas.Jestem po 1 transferze i czekam na 14dc bo wtedy mam zrobic badanie beta hcg .Miałam tylko 3 jajeczka z czego 2 sie utrzymały podali mi jeden zarodek bo drugi zaczął się późno dzielic więc mielismy poczekac do 5-6 doby i go zamrozić dziś dostałam wiadomosc ze nic z tego wiec troszke sie zmartwilam bo to moja pierwsza i ostatnia szansa.Mam 33 lata i bardzo niski wynik AMH bo 0,36 wiec moja p. doktor stwierdzila ze musimy zastosowac (końską) dawke leków na stymulacje i miałam ze tak powiem naprodukowac sobie jajeczek na 3 podejscia a tu nic z tego:( Narazie czekam i staram sie nie dostać do głowy bolą mnie strasznie piersi czasami cos mnie skuje w jajnikach ale biore cały czas luteine ,zamur i zastrzyki foxiparine wiec moze to z tego czy ktoras tez ma takie leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miki A masz darmowe ivf w uk?gdzie sie leczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa13
Hej czy już nikt nie wchodzi na to forum ???? :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny na poprzedniej stronie lunede wkleila link z ktorego teraz korzystamu. Tego forum juz nie uzywamy. Dziewczyna z angli ktora chce informacji zapraszamy. Ja tez z uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Mam pytanie dot antykoncepcji przed ivf. Jak dlugo sie bierze tabletke antykoncepcyjna przed? Czy ktoras w Was podchodzila do ivf w klinice macierzynstwo w Krakowie u dr KM (nie wiem czy moge napisac nazwisko)? Mieszkamy w Irlandii wiec musze to wszystko jakos rozplanowac w czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NikolaO7672
Korzystaliście z leku o nazwie Gonapeptyl Daily? No bo szukałam opinii na temat tego leku i postanowiłam Was zapytać. Może możecie cokolwiek powiedzieć mi o tym leku? Opłaca się go używać, testowaliście zamienniki? Tutaj jest trochę opinii o Gonapeptyl Daily: http://www.listalekow.pl/gonapeptyl-daily/ - myślicie, że to prawdziwe komentarze? Nie w smak mi się rozczarować i wydać bezsensownie sianko, dlatego czekam na Wasze cenne rady. Dziękuje z góry za ewentualną pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja używałam w czasie stymulacji do ivf. Oprócz tego kilka innych hormonów. Ivf udało się za pierwszym razem i obecnie jestem w 21tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej szukam dziewczyn które korzystał z programu INVIMEDU :Nowy Program in vitro, Płacisz 50% - zyskujesz podwójnie. Pilnie poszukuje.Jak to w praktyce wygląda? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny czy luteina poprawia endometrium, mam zawsze za cienkie, prosze o odp,nie wiem czemu nie dostalam estrofemu, wizyta dopiero za 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość leków stosowanych przy leczeniu niepłodności można taniej kupić w Aptece Magnolia ul. Ruska 15C w Lublinie. Apteka ta specjalizuje się w preparatach tego typu, które można dostać u nich od ręki. Mówię tu o Gonalu, Ovitrelle, Choragon, Gonapeptyl Daily, Diphereline, Pergoveris, Pregnyl, Menopur itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonnka13
Dziwi mnie,że padają pytania o kupowanie takich leków samemu w jakiś aptekach? Jak się do In Vitro podchodzi to się powinno ściśle stosować do tego co lekarz wypisuje i daje a on przecież nie wypisuje recepty na to tylko leki takie dostaje się w klinice w ,której się podchodzi do programu, pielęgniarka instruuje co i jak wstrzykiwać. Czy się mylę, czy tylko u mnie tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny! Jestem nowa na forum, w niedziele zaczynam kuracje przed ICSI !!! Boje się bardzo :/ to pierwsze podejście. Zaczynam od spreju,po którym będę się czuć jak bym przechodziła menopauze jeeeeh następnie zastrzyki z hormonami :/ Chciałam zrobić sobie akupunkture przed zabiegiem,podobno pomaga, wiecie w którym momencie powinnam iść?? W trakcie przyjmowania leków, przed samym pobraniem jajeczek?? Dziękuje z góry za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkie dziewczyny! Ja tez jestem tutaj nowa. Dzisiaj rozpoczelam kuracje przed InVitro. Mieszkam w Norwegii i tutaj zaczyna sie od aplikowania sprayu do nosa (suprecur). Nastepnie od 11 pazdziernika zaczynam z Gonalem. Bardzo sie denerwuje...tyle sie naczytalam na forum, ze mam bardzo mieszkane uczucia. Po cichu mam wielka nadzieje, ze uda sie za pierwszym razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie i przepraszam za brak odpowiedzi te z Was, które w maju (pierwszy raz zalogowałam się na stronę) zadały mi pytania. Był to akurat moment zmiany szaty graficznej forum. Miałam problem z odpowiedzią, a później po prostu stwierdziłam, że trzeba odpocząć. Taaaki duuuży reset. Nie potrafiłam inaczej. Zadręczyłoby mnie to ciągłe myślenie, gdybanie, płacz... Przypomnę się krótko. Mam 40-lat. 5 lat ciągłych starań. Inseminacje, w maju in vitro i tylko 2 pobrane komórki, z czego jedna się zapłodniła. 11 dpt wiedziałam już, że się nie udało. Musiałam to odreagować. Byłam na wakacjach - super pogoda, wreszcie odpoczęłam... a po wakacjach rozpoczęłam starania i tak jak pisałam poprzednio, nie poddam się. Nie zmieniłam kliniki, próbuję jeszcze raz. Nie miałam dodatkowych badań. Rezerwę jajnikową, jak na swój wiek mam dużą. Aktualnie mam 7 dc stymulowanego - gonal f, menopur, encorton, citrotide. Jutro będę znała datę punkcji. Lekarz twierdzi, że obraz USG jajników i moje jajeczka wyglądają lepiej niż poprzednio. Nie wiem, czy mnie pociesza, czy taka jest rzeczywistość? Mam nadzieję, że tym razem "zniosę" więcej jajek - oocytów niż poprzednio :);) Pozdrawiam, życzę Wam wszystkim sukcesów w staraniach i dobrego samopoczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tofik1125
Witam Dziewczyny mam pytanie,jestem w trakcie procedury niestety z pięciu zaplodnionych komórek żadna sie nie podzieliła czy któraś ma jakieś doświadczenia ? Proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Tofik...ja jestem w identycznej sytuacji, W sobotę miałam punkcję i z 8 komórek żadna się nie podzieliła,. Nie wiem jeszcze dlaczego tak się stało, bo nie mogę dodzwonić się do kliniki. Jestem załamana... A co Tobie powiedzieli?Jaka może być przyczyna? Kiedy możesz rozpocząć kolejne podejście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia169
Dzień dobry, jestem studentka II roku SUM i zwracam się z uprzejmą prośbą o wypełnienie ankiety analizującej wpływ metody in vitro na zdrowie i funkcjonowanie kobiety. Z góry bardzo serdecznie dziękuję A oto link do mojej ankiety http://moje-ankiety.pl/respond-52794/sec-XKyg xmTR.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo za wypełnione ankiety, nawet nie wiecie jak bardzo mi pomagacie. Obecnie mam 35 ankiet, a potrzebuję ok 100, dlatego bardzo serdecznie zachęcam do wypełniania. Z góry bardzo dziękuję usmiech.gif http://moje-ankiety.pl/respond-52794/sec-XKyg xmTR.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JagodaH
Dziewczyny, Czy ktoś jeszcze ma na dokumentacji medycznej ICSI mimo, że zapłacił za IMSI??? Nie wiem co mamy robić. Lekarz zapewnia, że zrobiono IMSI i mają taki ,,upośledzony" system i wszyscy wychodzą z zapisem o ICSI, ale ja tego nie kupuje. Jaką zatem wartość ma wydawana mi dokumentacja medyczna skoro nie pokrywa się z rzeczywistością??? Mam wrażenie, że wykonano ICSI i nie chcą się do tego przyznać... Zwłaszcza, że już po punkcji lekarz się pomylił i zaznaczył do płatności ICSI - dopiero po naszej interwencji przeprosił, poprawił na IMSI i powiedział, żeby się nie martwić, że już dzwoni do laboratorium.... Jak to sprawdzić? kogo poprosić o pomoc?? Czy możemy zawalczyć o odszkodowanie??? Proszę jeśli któraś z Was miała IMSI w Invimedzie to dajcie znać czy miałyście to wpisane na dokumentacji medycznej !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny mam pytanie- jestem po 4 zabiegach, ostatni mialam w sierpniu i od 2 miesiecy mam owulacje takie jak przy stymulacji, boli mnie okropnie brzuch, sex jest udreka, wiecie o co chodzi, nigdy tak nie mialam do lekarza ide w styczniu, dziwi mnie taka owulacja, tak sie czuje jak przy stymulacji, maz mowi ze tak wlasnie czuje, zetam wszystko uroslo, nie wiem co jest grane, miala ktoras z was tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Dziewczyny mam pytanie, prawdopodobnie będę podchodziła do invitro i chciałam zapytać czy któraś z Was korzystała z kredytowania w invicta w gdańsku bądź w innym miejscu?? wizytę mam dopiero w środę i dopiero będę poruszać ten temat z lekarzem a wcześniej chciałam się Was zapytać.... bardzo proszę o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka54321
Dziewczyny, mam pytanko. Leczę się w klinice Salve w Łodzi. Dojeżdżam spod Włocławka. Jeśli któraś z Was jest z Łodzi to może doradzi w jakiej aptece łódzkiej można dostać po normalnych cenach takie leki jak: DIPHERELINE, GONAL F, MERIONAL, CETROTIDE? Będę wdzięczna za każdą wskazówkę. Trzymajcie się ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justycha123
Witam, przygotowujemy się wlaśnie do programu invitro (NFZ) w Gamecie w Gdyni. Jeszcze tylko ptzez 3 dni będę brać Marvelon (antykoncepcyjne), a dziś po raz drugi zaaplikowałam sobie zastrzyk Gonapeptyl ( pierwszy w 16. dniu cyklu). Zastrzyki mam brać co 2 dni. 17.12 anestezjolog, 18.12 psycholog, 23.12 rano badania E2 i PRG, po południu wizyta u lekarza prowadzacego (i 1 dzień stymulacji), kolejna 28.12 i 30.12. Strasznie to wszystko skomplikowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milenka, tuż obok kliniki w której się leczysz jest apteka Kwiaty Polskie, nie sprawdzałam wszystkich wymienionych przez Ciebie leków, ale DIPHERELINE 0,1/ML x 7 amp. to koszt 235 zł, a GONAL F 900j - 1 amp-strz. - 1 079 zł. Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamcia1977
Witam. Zostałam zakwalifikowana do in vitro z programu rządowego (prof. Kurzawa - Police, podobno najlepszy spec od in vitro). Wykupiłam leki do stymulacji i czekałam na miesiączkę aby zacząć zastrzyki i stał się cud. Dzień przed Wigilią zrobiłam test - 2 krechy. Potem jeszcze dwa i krew i jak nic jestem w ciąży. Zaszłam naturalnie choć byliśmy już przygotowani do in vitro i lekarz dawał tylko 3-5% na naturalna ciążę. Mam leki GONAL F i GONAPEPTYL, które są mi niepotrzebne, jak ktoś potrzebuje to proszę o kontakt. Dziewczyny cuda się zdarzają tylko trzeba wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzior1982
Hej dziewczyny! Jestem na forum pierwszy raz, choć moja droga starań o dzidziusia jest bardzo długa i niestety nie usłana różami :( Staramy się z mężem o ten największy skarb już od ponad 4 lat i jak narazie nie ma żadnych rezultatów. Zaraz po ślubie mąż od razu chciał mieć dzieci lecz ja na początku chciałam osiągnąć stabilną pozycję w pracy, skończyć studia, itp. Pewnego dnia w maju 2009 roku dowiedziałam się że jestem w ciąży i była to najwieksza radość jaka mnie spotkała albowiem wielkich i ciągłych starań w tę fasolkę nie musieliśmy włożyć a ona miała za niedługi czas być już z nami. Czułam się wyśmienicie, mogłam góry przenosić, ale niestety pewnego dnia bardzo źle się poczułam i trafiłam do szpitala i tam zakończyło się życie mojej "fasolki". Była z nami tylko 9 tygodni :( Po tej sytuacji postanowiliśmy się nie załamywać i poczynić strania o dzidziusia wierząc że szybko będzie z nami. Niestety mijał miesiąc za miesiącem a efektów starań nie było. Postanowiliśmy, że powinniśmy zgłosić się już do dobrego specjalisty, który pomoże nam osiągnąć upragniony cel. W ślad za tym lekarz zlecił szereg wnikliwych badań aby poznać ewentualną przyczynę. Początkowo było wszystko ok, przeszliśmy 3 inseminacje - niestety z nieciekwawym skutkiem. Każda nieudana próba dobijała mnie psychicznie. Mąż ciągle podtrzymywał mnie na duchu i znosił moje ciągłe złe humory. Następnie postanowiliśmy zmienić klinikę i rozpocząć procedurę in vitro. Droga był długa choć pocieszało Nas to, że trafiliśmy do młodego, ambitnego lekarza, któremu zależy na skuteczności a nie naszych pieniądzach. W maju tego roku machina ruszyła i udało nam się wychodować 5 dobrej klasy zarodków. Ze wzglęu na dobrą klasę oraz mój wiek 31 lat podano mi tylko jeden zarodek. Na początku wszystko przebiegało prawidłowo, w 11 dpt beta wynosiła 50, po 13 dniach 25 i niestety po 15 dniach wynoisła tylko 3. No tu moje marzenia runeły :( Po konsulatacji z lekarzem ustaliliśmy, że teraz powinniśmy trochę odpocząc i wybraliśmy się na zasłużone wakacje do Chorwacji. Następnie planowaliśmy podejść do kolejnej próby, która nieisty odwlekała się trochę w czasie ze względu na wysoki poziom prolaktyny -nie wspomniałam wcześniej ale miałam podejrzenia guzu przysadki mózgowej albowiem wynik miałam ponad 600 i niestety dośc długo trwało aby ustabilizować jej poziom. Z początkiem grudnia 2013r. podjeliśmy kolejną próbę i podano mi dwa zarodeczki o dobrej klasie. Dzisiaj nastąpił dzień którego się obawiałam, zrobiłam wynik bety i.... wynosi 1,2 :(((((((((((( tylko usiąść i płakać :(((((((((((( Wam kochane dziewczyny życzę z okazji Nadchodzącego Roku spełnienia tych najskrytszych marzeń i musimy wierzyć, że może nadchodzący rok przyniesie Nam weselsze wiadomości. Trzymam za was wszystkie kciuki. Pozdrawiam i do następnego klikania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×