Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boję się okropnie

Jutro ide z malym do szpiala będzie miał operację

Polecane posty

to dlatego taki pobyt dłuższy , nie martw sie bedzie dobrze zobaczysz synek wróci zdrowy :)wynagródz mu pózniej jakas zabawką , ja tak mysle zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz koniecznie jak bedziecie po zabiegu , trzymam kciuki za was , wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
dzięki wzajemnie, kurcze teraz doczytałam ze jesli jaderka da sie odnalesc i da sie je sporwadzic do moszny recznie to nie ma potrzeby zabiegu, cholera nawet nagrałam raz na komorke jak sie pojawiły te jąderka. Dziewczyny ja mam spore wątpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niewiem , albo przełuz jeszcze zabieg , za ile nastepny bys miała , ja czekałam 1 miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lub sprawdz u jeszcze jednego innego lekarza co on na to ja tez tak myslałam jeszcze , jakos ostatno wogule nie mysle o tm zabiegu , pozatym ja jestem w 6 miesiacu ciaży i tłmacze ze nie bede sie tym denerwowac , no i mam miec drugiego synka, wiec obserwacja jąder od urodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Niech mi ktos wytlumaczy czemu nie mozna operowc obu za jednym razem? Przeciez to same kozysci, dziecko jest tylko jeden raz narazone na stres, znieczulenie, hospitalizacja tylko jeden raz, a co do infekcji jesli sie bedzie miec pecha to mozna ja dostac i dwa razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
ja jestem za tym aby przelozyc, tylko pobralismy juz sobie urlopy i wogole a maz tylko na mnie krzyczy ze wymyslam i ze jak nie chce to on pojezie sam na ten zabieg. BYlismy u kilku lekrzay i tylko jeden sugerował zabieg w gabinecie prytwatnym i 2500zł za sprowadzenie jednego jaderka. Reszta nic nie wmoiłą kazała obserwowac, w szpitalu tez nie powiedział tak robcie koneicznie, tylko spytałą sie meza bo mnie nie bylo przy tym czy jest zdecydowany. Nie powiedziała trzeba koniecznie ciac bo nic z tego nie bedzie tylko jego sie spytała czy jest zdecydowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tylko
Jozef - no niby mozna dwa razy, ale to juz bylby wyjatkowy pech, nie sadzisz? ;) Nam lekarz tlumaczyl, ze na wypadek zakazenia lepiej ewentualnie stracic jedno jadro niz oba i narazic syna na bezplodnosc. Wiadomo, ze to hipotezy byly ,bo to sie baaardzo rzadko zdaza, ale w sumie lepiej dmuchac na zimne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
Nie wiem dlaczego mam tyle watpliwosci, nie mam pojecia. Przeciez powinnam myslec ok trzeba i koniec a ja mam sporo watpliwosci. Wszyscy dookoła mowia zrob bedziesz miała spokoj ale ja jakos nie jestem przekonana o słusznosci i koniecznosci zabiegu, zbyt mało lakerzy potwierdzilo koniecznosc zabiegu a i sama osoba ktora miałaby sie podjac operacji spytała czy ma byc operowany czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiunia2012
Dlaczego nieszczesny dzien?!? Przeciez wszystko bedzie dobrze bo musi. Wlasnie tego dnia bedzie po problemie i wlasnie lepiej ze wczesniej, a nie pozniej. Zycze wam wszystkiego dobrego, trzymajcie sie i opowiedzcie jak bedzie po wszystkim;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
:( dziwnie to wszytsko widzę, nie mam przekonania co do tej operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tylko
boje sie - to moze idz na konsultacje do innego lekarza albo nawet do 2 , jesli kazdy z nich potwierdzi koniecznosc zabiegu, bedziesz miala sprawe jasna. I nie boj sie , bo ten zabieg nie jest az taki straszny. Bedzie dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
chciałabym ale juz nie zdazymy bo dzisiaj do godziny 12tej mamy malego zawiesc do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tylko
i nie sugeruj sie tym , ze osoba, ktora miala go operowac spytala czy ma byc operowany czy nie. To akurat jest normalne, to Wy jako rodzice podejmujecie taka decyzje, bo to nie jest operacja ratujaca zycie , tylko taka troche bardziej kosmetyczna, wiec nikt Was nie zmusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
cholera mam taki metlik w glowie ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
wiem ze maz postawi na swim i doprowadzi do tego zabiegu ja w sumie nie mam tu nic do gadania, on mnie wogole nie słucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tylko
a nie mozesz rano zadzwonic do lekarza, ktory bedzie operowal syna i jeszcze raz z nim porozmawiac? Przedstawic watpliwosci, itd, moze taka rozmowa cos wyjasni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Skoro jest tak jak piszesz to moze pogadaj jeszcze z lekarzem i wypytaj sie jakie sa szanse ze jaderka same zejda i ile mozecie jeszcze czekac. A co do dwuch zabiegow, sama mam dziecko operowane dwukrotnie i powiem jedno stres przy drugej operacji jest nieporownywalnie wiekszy zarowno dla rodzicow jak i dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
tak mysle ze jak bedziemy tam na miejscu to sie wypytam wkoncu mamy cały dzien do piatku rano. Tylko skolei nie chce malemu mieszac w glowie i okazyac ze nie mam pewnosci co do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tylko
mysle, ze matrwisz sie niepotrzebnie . Moj syn przeszedl podobna operacje dwa razy i nic zlego sie nie stalo, dwa dni chodzil zgarbiony ;) bo szwy ciadnely , ale to szybko minelo i po tygodniu smigal jak szalony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
Jozef i na mialas robione prywatnie czy panstwowo, jak wyglada cały porces przygotowani do tego zabiegu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezmama
jak masz watpliwosci to odloz to,nie mam Twojego problemu ,mamy dziewczynke,ale opisze Ci jaka mielismy sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
ja sie tylko moze i jestem panikara, ale czasami widze u niego te jaderka w mosznie, czesto da sie je sprowadzic palcami moze stad tyle moich watpliwosci. A u Ciebie jak było ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tylko
Jozef - a ja mysle, ze akurat jest odwrotnie, przy drugiej operacji wszyscy bylismy bardziej spokojni, bo wiedzielismy co nas czeka. Syn pamietal pierwsza i lekarza tez i nie mial zadnej traumy, nie bal sie . Po drugim zabiegu doszedl do siebie duzo szybciej, mysle, ze wiedzial na ile moze sobie pozwolic w bieganiu i w zabawie i ze nic sie nie stanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
moze to chore ale pokaze lekarzowi to nagranie kiedy widac ze te jaderka są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
U nas akurat zupelnie inna choroba i zupelnie inna operacja. Piszac to chodzilo mi raczej o ogolne stwierdzenie, ze dwa zabiegi to dla dziecka wiekszy stres tym bardziej jesli pamieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
Tak sie zastanawiam czy beda jeszcze go badac obserwowac itp zeby ewentualnie potwierdzic koniecznosc operacji czy poporostu juz zaklepane i jak zaklepane to co tam tniemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tylko
Boje sie - moj nie mial sciagniecia jader, mial obustronna przepukline i plyn gromadzacy sie w jadrach, u nas operacja byla koniecznoscia, wiec sie nie zastanawialismy. Ale operacja w tym samym miejscu , no i rozumiem Twoje watpliwosci, dlatego sie odezwalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
ja sie tylko. Dzieci sa rozne, ja pisze z swojego doswiadczenia, Ty z swojego. A co do autorki jesli masz takie watpliwosci to pogadaj z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się okropnie
Jądro wędrujące jest przedmiotem największej kontrowersji. Są to jądra, które w spoczynku, spokoju i cieple (np. w ciepłej pościeli podczas snu albo w kąpieli) znajdują się w worku mosznowym. Podczas badania palpacyjnego jądra takie dają się sprowadzić do moszny, a powrózki nasienne są długie i elastyczne. Jądra wędrujące są fizjologią w wieku dziecięcym. Wynika to z wybitnie wyrażonego, szczególnie między 3 a 8 rokiem życia, odruchu z mięśnia dźwigacza jądra oraz niewielkich rozmiarów gonady, która z łatwością mieści się w szerokim, krótkim kanale pachwinowym. Jeszcze kilkanaście lat temu operowano jądra wędrujące, albo może raczej nie odróżniano ich jednoznacznie od wnętrostwa. Myślę, że znaczna część przeprowadzanych w naszym kraju operacji wnętrostwa dotyczy jąder wędrujących. Operacje te przeprowadzane są niepotrzebnie. Przyczyną jest nieprawidłowe wyszkolenie pediatrów, szczególnie "starej daty", niepotrzebnie rozbudzone wątpliwości i obawy rodziców. Okresowo pojawiają się doniesienia o złym wpływie wędrujących jąder na dobrostan gonady ale mają one moim zdaniem charakter naukowej polemiki, nie są do końca wiarygodne i nie powinny rzutować na tym etapie na przyjętą w środowisku urologów dziecięcych doktrynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×