skąd tyle agresji na kafeterii?

Zaglądam tu często, znajdując odpowiedzi i rady, bo jestem młodą mamą... niestety coraz mniej mi się to podoba, pełno tu agresji, wyzwisk, podejrzeń o prowokację (prowo jak tutaj się to nazywa)... Dlaczego? Kto tak pisze? Małolaty czy stateczne panie, które muszą się wyżyć na mamach szukających pomocy, porady czy po prostu chcących się wyżalić... Starsznie to przykre jest i świadczy o kulturze osobistej (a raczej jej braku) tych agresywnych osób! Ja wychodzę z zalożenia, że jak nie mogę pomóc czy doradzić to nie piszę nic. Ciekawe ile postów negatywnych się pojawi w odpowiedzi na ten. Dodam, że to nie było żadną prowakacją...

Nie wiem kochana nie mam pojęcia. Może poprostu są wakacje i dzieci się nudzą:-)

jak pojawiła sie tutaj pewna grupa sfrustrowanych osób Przesiadują tutaj od 8.00-10 do 23.00-02.00 kazdego dnia i wypowiadają się pod tysiącami pomarańczowych lub czarnych (wszystko jedno) pseudonimów Prowadza dialogi same ze sobą i dlatego tak to wygląda.

Kafeteria jest od tego, żeby szerzyć nienawiść i agresję! To nie jest miejsce dla takich słabych mamusiek jak ty! Won na wizaż! Daję stówę na to, że to znowu ty, 17 letnia mamuśko z bękartem :O

No i mamy już jeden agresywny post

autorko, jedyne co mozna zrobic w tej sytuacji, widzac a raczej czytajac ... ignorowac, nawet nie zwracac uwagi, bo to daje odwrotny skutek jezeli probujesz doporowadzic do porzadku takiego delikwenta

ignorowałam i chyba innego wyjścia nie ma, ale wkurza mnie to strasznie, są posty, z których wynika, że kobiety mają poważne problemy z ciążą, dziećmi itd. i pewnie jest im jeszcze gorzej, jak czytają takie "mądre" agresywne posty...

"Dlaczego? Kto tak pisze? Małolaty czy stateczne panie, które muszą się wyżyć na mamach szukających pomocy" :D Ani malolaty ani stateczne panie :D Sfrustrowane mamuski po prostu. Przesiaduja tu po calych dniach, "na czarno" slodko popierdujac, "na pomaranczowo" leczac swoje kompleksy, nieudane zycie i brak perspektywy poprawy swojego losu. Na kafe, wbrew pozorom, nie bywaja tlumu. To wciaz grupka tych samych osob, klocacych sie i spijajacych sobie z dziobkow :D Slowem - kafeteria jest dobra aby sie posmniac z ludzkiej glupoty ale nie na zadne powazne rozmowy czy rady.

ja tez to zauwazylam. dobrze ze nie siedzialam na necie w ciazy bo bym chyba w depresje wpadla :P to nie wakacje. zauwazylam to juz dawno temu. chyba taka natura ludzka ze sie ludzie lubia klocic. najsmieszniejsze jest to ze jak juz sie kogos obraza to ich slownik ogranicza sie do kilku slow. najmodniejsze: "ale z ciebie matka polka" , "plujesz jadem" , "nie rob z siebie cierpietnicy" pozdrawiam wszystkie pododne i lagodne :D

Coś w tym jest z tą dwulicowością na czarno i pomarańczowo. Już kiedyś zetknęłam się z wyjściem prawdy na jaw w jednym z topików -ten kto bruździł na pomarańczowo to równocześnie pisał na czarno.

ja zawsze jestem agresywna, nie podoba mi sie cos to pisze to co mysle, proste:)

laluna88 dobrze napisałaś. A ja myśle jeszcze o innej przyczynie- raz,że anonimowo można napisac wszystko, ale druga ważniejsza rzecz- pisanie to nie rozmowa i potem pełno niedomówień, chwytania za słówka. Zauważcie jak często pojawiaja się teksty "naucz się czytac", "w któym miejscu napisałam,że..." itd.