Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Cześć dziewczyny, e ona trafiła w sedno. Chłopa jak osła- do niczego nie zmusisz. Pokazać mu co traci, to już co innego :) Walczyć to można o buty na wyprzedaży, a nie o związek...zwłaszcza jeśli tylko jedna strona zauważa problemy.... jest albo dobrze, albo źle... Celka, masz wiadomość :) Powiem Wam, że opuściły mnie wszelkie dolegliwości...sama nie wiem, czy mam się cieszyć, czy martwić. Na szczęście jutro idę na konsultacje, może zobaczę niuńka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona, tylko ze ten facet juz od 7 lat ma swoja sznase zeby z nia budowac szczesliwy zwiazek i jakos mu nie wychodzi. To ile ma czekac? Ile ma sie ladnie ubierac i robic dobra mine do zlej gry? Nie kazdy tak potrafi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANTONÓWKA: mam się udało za 1 razem , a właściwie za 2. a było to tak ze dziecko planowaliśmy za 1, 5 roku ale zdarzyła się wpadka zaszłam w ciąże w kwietniu, niestety poroniłam w 6 tyg. W czasie tej krótkiej ciązy byłam bardzo szczęśliwa i zdążyłam juz pokochać maleństwo, wiec po poronieniu, odczekaliśmy 3 miesiące i w lipcu zaczęliśmy starania i od razu się udało. teraz to juz 11 tydzien leci... Boska: Ja na twoim miejscu bym zerwała z chłopakiem albo zaproponowała separację tzn dała mu czas żeby przemysł i zdecydował na czym mu naprawdę zależy. Czasem jest tak że aby coś docenić trzeba najpierw to stracić. a pożniej bym czekała na jego ruch. Jesli nie bedzie o ciebie walczyć to znaczy ze nie jest tego wart i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majakowa ok, mozna i tak. ja napisalam swoja recpte. u mnie skuteczna, ale nie jest dla kazdego, to fakt. a mnie dzisiaj mocno boli brzuch, takie jakby mikroskurcze bolesne z ukluciami- macie tak? wzielam nospe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam tak wczoraj caaaaaaaaaaly wieczor. Przeszlo samo, ale zdazylam sie zestresowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam ano ale wpis sie nie zapial witajcie ja dziewczyny mdlości straszliwe i faktycznie z wymiotami a brzuch mnie boli prze okropnie od wczoraj e-ona tez wzielam nospe o 6.00 i teraz o 10;00 troche zelżało nie wiem czy kontaktować sie z lekarka powie pewnie że macica rośnie boska1986 współczuje teraz kiedy powinnaś mnieć najbardziej ustabilizowaną sytuacje i poczucie bezpieczeństwa on ci robi takie swinstwa szokkkk ja bym w ogóle sie nie odzwywała zejciecie sie bedzie dziecko i co znów cie bedzie zdradzac co to za facet ??? zrobisz jak uwazsz ale takie jest moje zdanie nie byłam w takiej sytauacji wiec trudno tez doradzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcza ja te sie mocno zestresowalam :( minel jakis 40 min od onspy i jeszcze nie przeszlo ;/ dziewczyny a jak u was wyglada sprawa seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bozka ale to tez takie skurcze sa jakby po srodku? ja mialam tak dotychczas po bokach to mowilam ze wiezadla, ale teraz sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam pytać o seks też ;) Słuchajcie u mnie jest różnie, ale jestem skłonna powiedzieć, że póki co moje zainteresowanie tą formą spędzania wspólnego czasu spadło do minimum. Nie chcę zanidbywać męża, ale wyjaśniłam co i jak. Jestem wsłuchana w swój organizm strasznie i poprostu póki co "te rzeczy" mnie nie interesują. On z resztą to rozumie i akcptuje. Staram się jednak wykorzystywać sytuacje, jak najdzie mnie minimum ochoty ;p Powiem jednak, że ostatnio trochę się zraziłam, bo po bardzo bolały mnie jajniki. Zakładam, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego, ale zaczęłam w związku z tym zdarzeniem trochę stronić od seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
często też coś mnie boli, jest mi niedobrze i zwyczajnie amory mi nie w głowie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boska, w każdym bądź razie trzymamy kciuki, żebyś była szczęśliwa ! :D ja miałam przed chwila taka kłótnię w pracy, że się cała trzęsłam i mi o mało serce nie stanęło, masakra, próbowałam się szybko uspokoić ale wiadomo, że to nie tak łatwo... e ona, też się zbierałam, żeby zadać to pytanie, ale czekałam na właściwy moment :D mi lekarz nic nie powiedział a zapomniałam zapytać, my tak normalnie, przytulaliśmy się z 2 razy w tygodniu (częściej się bałam, ale potem oglądałam jakiś filmik, że generalnie lekarze odradzają nawet jak ciąża przebiega prawidłowo więc się wystraszyłam i 1,5 tygodnia było przerwy, no ale jakoś długo nie dałam rady chociaż mężuś był cierpliwy :D a jak jest u Was? a jak powinno być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majakowa, ja podobnie, nie mam też ochoty codziennie, ale jak się coś pojawi to też wykorzystuję i myślę o mężu :D no bo nie będę go trzymać do czerwca przyszłego roku, a jeśli na razie nic złego się nie dzieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boska1986 - przykro mi bardzo że właśnie teraz kiedy szczególnie potrzebujesz wsparcia Twój mężczyzna zachowuje się jak szczeniak - nie chcę Cie obrazić :( dziewczyny mądrze Ci napisały ale decydowac musisz sama - to Wasze wspólne zycie i tylko od Was oboje zależy jakie ono będzie ... ja bym jeszcze zawalczyła ale nie zmarnuj sobie życia dziewczyno , zachowaj godnośc - to bardzo wazne e ona- skonsultuj to z lekarzem koniecznie , po bokach to więzadła ale środek brzuszka to już może być niebezpieczne - odpoczywaj ile mozesz , oszczędzaj się i do lekarza koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laski, nic was dziś jeszcze nie poczytałam - nadrobię później: póki co full pracy:( mel-wa, melduję się, że czuwam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w sklepie, także dopiero teraz moge odpisac :) Wszystkie doradzacie mi podobnie, także myśle, że powinnam jak mówicie... dac sobie i jemu czas na decyzje... nie bede narazie nic robic, poki co zaczekam na jego rozwój sytuacji, a kiedy uznam, że sie ponownie zaczyna starac, wezme go na powazna rozmowe. W głebi duszy liczylam, że teraz to ja bede dla niego najwazniejsza, ale widac on nie do konca wie czego chce. Byle nie trwało to zbyt długo, bo własnie teraz go najbardziej potrzebuje... Dziekuje jeszcze raz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :( Boska kochana popieram dziewczyny, zainwestuj swoj czas i uwage w siebie. Olej go. Bedzie ciezko ale moze chlopak ruszy glowka ze wszystkiego miec nie moze. Ja jestem osoba ktora szybko traci zaufanie i napewno nie czekalabym dwoch lat na wyklarowanie sytuacji. Dlatego jestes super kobieta!!! aniolem wrecz!!! a gosc nie wie co traci 😠 moj po jednej takiej sytuacji mialby pieklo na ziemii a szacunek i zaufanie odzyskiwalby miesiace. Dlatego jestes naprawde fantastyczna kobieta, moze nawet za dobra dla niego. I nie masz sobie nic do zarzucenia. Taka wyrozumiala zonke kazdy facet chcialby miec ;) i dlatego mysle ze musisz mu to udowodnic. Skoro ciagle starasz sie, sprawdzasz... no to facet ciagle wie ze o niego zabiegasz, a z drugiej strony to nudne, ze jestes zla, ze ci przykro, przypuszczam ze z czasem bedzie sie stawalo dla niego to "normalne" (czego nie zycze). Postrasz go troche ;) ze Ty tez mozesz ;) A tak nawiasem mowiac mam dzi totalnego dola. Jakies dwie godzinki temu walnelam facetowi w samochod cofajac, deszcz, zaparowane szyby, nie widzialam swiatel i cofalam... Staram sie nie myslec bo zaraz na placz mi sie zbiera z wscieklosci, a pozatym bylam tak zdenerwowana ze zaczelo mnie kluc po lewej stronie brzucha, dziwnie... Moj maz ciagle tylko powtarzal w kolko przez telefon "nie denerwuj sie, nie uderzylas sie? nie denerwuj sie..." ale jakos malo odporna na nerwy jestem ostatnio, jak tylko pomysle to placze... Mam nadzieje ze z maluchem wszystko dobrze. Teraz sie naprawde martwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki za chwilę będzie setna strona naszego forum:) uczcijmy to hip hip hurra hip hip hurra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralowa i tak jesteś silna, ja to bym juz ryczala. Dzisiaj sie te poklocilam z mezem, bo mni wkurza i potem ryczala pol ranka. Ja też mam gorszy dzien, boje sie czy z fasolka wsio ok, jakos nie daje o sobie znac, bol brzucha przeszedl, jak sie dzisiaj powtorzy to zadzwonie do gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, gardlo mnie nie boli za to pojawil sie katar, i nie mam temperatury ale mam takie uczucie jak bym miala, takie wiecie, jak bym byla bardzo przeziebiona. Co do seksu to maz namawia, lekarz nie jest zwolennikiem, a ja sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolowa ale mi podniosłaś samoocene :) hehe dziekuje, ale chyba faktycznie jestem za dobra, juz dawno powinnam go olac, ale wtedy miałam myśli, że nikogo nie znajde, nim kogos poznam i zaufam minie sporo czasu, a zanim założe rodzine to juz w ogole miną wieki... A on jak wracał - to był taki jak kiedyś, to mnie zmyliło, dlatego tyle razy dawałam mu szanse. Ale cóż, stało sie... przynajmniej bede miala szczescie w nieszczesciu :) i juz nigdy nie bede sama :) Wiesz.. Twój mąż ma racje, nie denerwuj sie, każdemu sie moze zdarzyc w taka pogode... dlatego nie lubie jezdzic w deszczu, bo mało co widac :/ przy cofaniu nie ma takiej mocy jazdy, wiec napewno z dzidziulkiem wszystko wporządku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona - co do współżycia, to jesli ciaza nie jest zagrozona, to nie ma przeciwwskazań do pieszczot... byle tylko delikatni. Był jakis czas temu program w tv na ten temat, takze nie powinnas sie martwic. Tylko trzeba temperowac meżczyzn - jesli sie zapominaja i zbyt mocno działaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nurtuje mnie pytanie.... czy na kolejnej wizycie u gina będę miała badanie dopochwowe czy juz tylko przez powłoki brzuszne? obawiam się że znowu będę miała "obcego:P"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona moj maz ma wiecej cierpliwosci ostatnio, nawet jak ja cuduje czasami, nie uslyszalam jednego zlego slowa od niego, a przeciez to byla moja wina, moglam nie cofac jak nie bylam pewna, zasmial sie tylko ze nasz samochod to jest auto bo tylko ryski ma a tamten ma maske wgieta... wiem ze gdyby nie ciaza to bym pewnie cos uslyszala... mysle ze on dobrze wie ze ten pierwszy trymestr jest najtrudniejszy w utrzymaniu ciazy i chyba dlatego przymyka oczy na wszystko, a ja sie podle czuje i i tak ledwo powstrzymuje lzy, w pracy jestem... pozatym mysle ze hormony tez swoje robia, bo mam tak ze jest okej a za chwile rycze, i tez sie martwie o maluszka jak Ty i tez mi sie zaraz na placz zbiera....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej dziewczyny! Ja się wczoraj rozpłakałam jak mi się szynka skończyła ;) Małemu od stłuczki lekkiej nic nie będzie, a my się nie wkurzajmy tak o wszystko, bo wkurzone dzieci urodzimy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boska nie mialam zamiaru ci podnosic samooceny :p po prostu tak jest :) moj maz w 1/3 nawet nie ma tak tolerancyjnej zony, aniol z ciebie a nie zolza i chlopak ma za dobrze, ja jestem ciekawa jakby sie tak nagle odciela i przestala mu pokazywac ze ciagle o was zabiegasz jakich by wtedy dostal wielkich oczu :) :p co do seksu..to moje libido ostatnio spadlo, a nawet jak sie uaktywnia to zasypiam po pracy i kicha... ale nie widze roznicy w seksie przed ciaza i w trakcie, mam ksiazke w ktorej wlasnie przy 10 czy 11 tc pisza ze seks jest odprezajacy dla kobiet w ciazy, zeby nie cudowac i nie robic szpagatow oczywiscie ale normalnie seks uprawiac jesli nie ma przeciwskazan lekarza, a orgazmy to kolysanie dla malucha wiec tez spokojnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×