Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Ja piję pepsi :) Generalnie uważam tak jak Celka, że trzeba w miarę możliwości żyć normalnie. Piję pepsi, chodzę na basen, biorę ciepłe kąpiele, jem pizze, chodzę do pracy i na zakupy, bawię się z kotem, it itp. Myślę sobie, że kobiety od tysięcy lat rodziły dzieci nawet w nieludzkich warunkach - w czasie głodów, epidemii i wojen. My mamy o niebo lepiej. Jedynie co, to nie toleruję w swoim pobliżu fajek (ale nie z uwagi na histeryczne usposobienie, ale bardziej na to, że koszmarnie mi ten smród przeszkadza), a wcześniej popalałam no i zrezygnowałam z alkoholu. Nie czuję potrzeby żeby po niego sięgać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko tam za każdym razem mówią - nie trzeba sie zapisywac, nie ma tak dużo pacjentek :/ a tu psikus... choc szczerze to widziałam tylko 2 przede mną, no ale cóż, zapracowany :/ dlatego chce zacząc chodzic prywatnie, ale to dopiero gdzieś od 5 miesiąca, bo narazie musimy troche oszczedzac, a tam za każdą wizyte płaci sie 200zł + dodatkowo za wszystkie badania.. jedynie nie płaci sie za poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KamilkaK czyli to jablecznik? Ja tez zrobie :) Powiedz mi przepis jest na duza blache? I jak to zorganizować w czasie - to zamrazanie ciaasta? Bo ja nie wiem ;p Co do ciaz i uważania na siebie i tak dalej. To po pierwsze moje zdanie jest taki że NIGDY żadna kobietaq nie bedzie wiedziala co przeżywa ta ktora stracila juz jedna ciaże i do tego starala się lata o kolejną. Dlatego wg mnie musicie być bardzije tolerancyjne dla tych co maja miliony obaw i traktuja się jak jajko. Taka jest prawda. Jesli ktoraś z was ma juz dzieciatko inaczej podchodzi do sprawy ciązy. I ja tu nikomu nic nie zarzucam ale myslę moje zdanie jest takie ze dopoty dopoki nie doswiadczysz tragedii nigdy nie bedziesz wiedziec jak czuje sie kobieta ktora jej doświadczyła. Kurcze, moja przyjaciolka jest w ciazy, o miesiac mlodszej ode mnie a tez sie bardzo dlugo starali, co wiecej, miala ciaze pozamaciczna i bardzo powazna operacje bo pekl jej wtedy jajowod. Jaka jestem szczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pije pepsi, fantę... Oczywiście nie nałogowo, ale jak mam ochote to piję. Nie dajmy sie zwariować, wszystko tylko z umiarem :)) A tak przy okazji, co z octem? Ja uwielbiam sałatkę z pomidorów, cebuli i octu, ale przestałam, bo ocet niezdrowy. Ale ostatnio naszła mnie ochota na ogórki konserwowe :)) Wydaje mi sie że jak zjem trochę to nic sie nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i takim oto sposobem zrobiłyście mi nieziemską ochotę na cole :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ocet szkodzi w sporych ilościach, tzn jakbyś wypiła szklankę czy pół; ocet zabija wprawdzie krwinki czerwone, ale to dotyczy spożywania DUŻYCH ilości; spokojnie można jeść korniszony, doprawiać pomidory, sałatę czy galaretkę wieprzową; podobnie z pikantnymi rzeczami - można, ale tego rodzaju składniki diety mogą potęgować zgagę, która i tak większości z nas grozi w późniejszej ciąży... teraz przypomniałam sobie, że na 1szej wizycie gin polecił mi pić do pół litra mleka dziennie/nie więcej - tego akurat nie rozkminiłam CZEMU ;) ale pół litra mleka spokojnie mi wystarcza, zazwyczaj piję nieco mniej; colę kilka razy wypiłam, jak miałam chęć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamati&13.04
Hej dziewczyny! A propos Coli, to ja nigdy nie piłam, w ogóle nic gazowanego i słodzonego, a teraz potrafie wypić przez dzień 2 litry :-/ Kurcze to jedyna rzecz która pomaga mi na mdłości, które nadal mnie męczą i nie chcą puścić. Nawet próbowałam nie mieć w domu, ale prawie płakałam :-P W ogóle coś mi się dziwnego w tej ciąży porobiło, ogólnie jadam bardzo zdrowo, jestem wręcz fanatyczką zdrowego odżywiania, jeszcze na samym początku ciąży jadłam jak przed. A potem mi się tak zmieniło, no słuchajcie na sałate nie moge patrzeć, na samą myśl zbiera mi się na mdłości, chleba zwykłego nie jadłam od kilku lat, a teraz wcinam nawet sam z masłem, do tego tona rogalików, bułeczek i nawet batony czasem. Ja w ogóle słodyczy nie jadam, oprócz ciast które sama piekę, a wczoraj jak zobaczyłam w sklepie Bounty to chciałam zamordować ludzi stojących w kolejce do kasy przede mną :-P Staram się jeść, przemycam choćby rukolę na kawałku pizzy, czy ostatnio upiekłam tarte z górą warzyw, a normalnie nie lubię owoców, a teraz wsuwam bananki, mandarynki, jabłuszka, śliweczki itp Śmieje się, że młody ma już smaki M. :-P Po tatusiu, który broni się przed zieleniną nogami i rękami :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jakie tempo! Ja też chodzę zasadniczo na nfz, ale bardzo ciężko się dostać wtedy gdy potrzeba. Np. Nie udało mi się w okolicach 11-13 tyg zapisać na usg, bo nie było miejsc, choć próbowałam dużo wcześniej. Tak więc byłam już 3 razy prywatnie na usg, a 2 razy na samej wizycie nfz. To jest paranoja, że jeśli chciałabym prowadzić ciążę tylko w ramach nfz, to pierwsze usg miałabym dopiero w 15 tyg. Choć zapisać się próbowałam od razu po pierwszym teście ciążowym!:) Za usg z wizytą prywatnie płacę w sumie 150 zl, a sprzęt do usg mają tak nowoczesny, że wygląda jak statek kosmiczny. Uwielbiam szarlotki, chyba tez sobie upiekę jak wrócę ( jadę właśnie w góry na kilka dni). A wczoraj zaprosiliśmy teściów i upiekłam po raz pierwszy tartę z kurkami. Była przepyszna. Prosty przepis ze strony kwestia smaku. Co do szkodliwości usg przez powłoki brzuszne, to uważa się, że nie ma żadnej szkodliwości. Natomiast gdy miałam dopochwowe, to lekarz gdy mnie ostatnio badał na koniec powiedział: no, już wystarczy, nie będziemy dłużej dziecka niepokoić. Trochę żartował, ale może coś w tym jest, że może szkodliwe to specjalnie jest, ale fakt jest taki, że tego maluszka się tym badylem dotyka i przesuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym mlekiem to ja się domyślam dlaczego :) Niedawno badałam ten temat, bo ktoś mi powiedział, że większość produktów mlecznych nie zawiera przyswajalnego wapnia :) i generealnie nie sa tak zdrowe jak sie to wydaje. Pzeczytalam duuuuuuuużo etykiet, bo nie chciałam wierzyć w to, że w mleku może wapnia nie być, ale się okazało, że fakttycznie. Jakby was to zainteresowało, to przyswajalny wapń jest w mleku wypasionym i opti fresh (nowy Łowicz), z jogurtów to ma danone ale owoc i danonki, a z serkow bialych np kiri ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi gin powiedziała, żeby jeść wszystko na co ma się ochotę, tylko w rozsądnych ilościach. Można nawet sobie pozwolić na pół szklanki piwa lub winko. Tylko papierochy absolutnie zakazane. Ale ja i tak zero alkoholu. Na cole też mam czasem ochotę i trochę wypiję, ale nue 2 litry!:))) Teraz np. po drodze w góry obowiązkowo frytki w Maku. Generalnie nie mam specjalnych zachcianek typu ogórki z miodem. Mam mniejszy apetyt niż wcześniej, dlatego jeszcze nic nie przytyłam. Często mam na coś ochotę dopóki nie zacznę tego jeść. Zostawiam ponadgryzane i leży, aż mąż się nie zlituje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi co do usg lekarz powiedzial że nie jest szkoedliwe ale czasem obicaza malucha to urządzenie ktore podsluchuje biecie serduszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a czym uzuoelniac mieso? jan a mieso nie mogę patrzeć, nawet to w rosole mnie przyprawia o tatlny brak ochoty na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majakowa- a w jaki sposób to sprawdziłaś? Co musi być w składzie, żeby wapń był przyswajalny? Wiem, że wszystkie odtłuszczone produkty nie przenoszą wapnia, np. Mleko 0,5 proc, albo jogurty light

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu musi być napisane na etykiecie, że jest wapń w składzie :) Będziecie zaskoczone, że większość produktów tego nie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze wiecie co, tak juz bym chciała znac płec :) choc wiem, ze to duuuzo o duużo za wczesnie na takie stwierdzenie :) ale jak tak sobie oglądam te ciuszki dla noworodków to przyznam, że juz bym chciała zaplanowac takie zakupki :) zdecydowac jaki kolor wózka, jaka pościel itd. Ojjj ciągnie mnie do tego, zważywszy, że mam teraz mnostwo czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majakowa mam mleko z mlekowity, 3,2% i nie ma nc o wapniu... Ale mam też platki chocapic i tam jest ze z wapniem są :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BOSKA szkoda ze nie miałaś wizyty... dobrze ze do poniedziałku niej jest daleko 🌼 E- ONA blaszke mam wielkości gazety - tele tydzień :) , no za cholerę nie mogę znaleźć linijki :D co do mrozonego ciasta.... ja je podzieliłam na kilka małych porcji i zamroziłam, w środku nie były jeszcze zmrozone ale jakos dało sie tarkować ;) . Ciasto ma troche czasu na zmrożenie bo to najpierw te jabłka trzeba naszykować, potem ubić białka wiec spoko co do coli- czasem piję ale w bardzo małych ilościack. Odżywiam sie normalnie, jak przed ciaża i nie mam jakis zachcianek . AGACIA moge prosic o przepis na tartę z kurkami ???? Jestem bardzo ciekawa tego jedzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majakowa - dzięki za info; ja wymiennie ze 'zwykłym' pijam lekkostrawne z Warmii, gdy po prostu chcę się napić; a co rano trochę dodaję do kawy, którą też piję (pół na pół z inką); ja raz kupiłam śliczne rolmopsy, tak pod zachciankę, ale dwa dni zbierałam się do konsumpcji ;) smakowały dobrze, ale nie lepiej niż zwykle ;) też zachcianek nie mam; częściej sięgam po słodkie, ale wcześniej wiecznie odchudzałam się, a że w ciąży nie należy to sobie czasem luzuję w drugą stronę, ale nie są to jakieś nadmierne ilości; zrezygnowałam z alkoholu, surowego mięsa (które uwielbiam) i wędzonek makreli, tak na wszelki wypadek... ale tego ostatniego nie jestem pewna czy nie na wyrost... jadłam już wędzonego łososia... pewnie jak najdzie mnie ochota to definitywnie doczytam/dopytam;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodkie są te ubranka dla niemowląt :) i to i w sklepach i w lumpeksie. juz by sie chcialo kupować :) ostatnio byłam w lumpie i oglądałam odzież ciazową, tak już na przyszłość i oczywiscie zerknęłam na odzież dla maluszków, ale śliczne ubranka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczynki :) wreszcie dodzwoniłam się do Multimed - zapisali mnie na 27.09 najpierw będzie test pappa a potem usg genetyczne . Odnośnie coli - piję kiedy mam ochotę , jeśli chodzi o ocet - owszem wczoraj jadłam nóżki w galarecie z octem - uwielbiam i nie zrezygnuję , uwielbiam łososia i nie odmówię sobie - uważam że wszystko z umiarem nie powinno zaszkodzić , mam malucha 10 miesięcznego więc dźwiganie też mnie nie omija :) nie panikuję i nic złego z ciąźą sie nie dzieje - oby tak dalej :) aha piwo Karmi szkody nie narobi jak sie wypije szklankę raz na jakiś czas - sam lekarz mi to mówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to ubranka będe miała od siostry, juz zapowiedziała ze mam nic nie kupować :) siostra też rodziła w kwietniu i to jeszcze bliźniaki, parkę wiec czy będę miała córkę czy syna ubranka bedą ok ona zaczynała kupowac w styczniu i dużo ubrań miała z lumpeksów . Cieszyła sie bo wszyscy kupowali zimowe a ona letnie ubranka i nikt jej w parade nie wchodził . Kupowała całkiem małe ale też i wieksze, do końca ciaży maiła zapas ubranek aż do sierpnia a w wakacje kupowała już cieplejsze rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak przechodzę obok ubranek dla maluszków to az mi sie cos dzieje, te ciuszki sa takie malutkie jak na laleczki, ale na razie nie bede nic kupowac, moze w połowie ciazy cos podziałm w tym temacie. A tak z zachciankami to jeszcze mam starszną ochote na lody takie w duzych opakowaniach. Kupiłam z Zielonej Budki sobie takie bakaliowe, mniammm i drugie takie Sorbet cytrynowy cudownie kwaśne i soczyste achhh już mnie nachodzi na nie znowu hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
święte słowa majakowa kobiety rodziły zdrowe dzieci nawet w obozach koncentracyjnych (no, chyba że przy ciąży gmerał Mengele). To odmawianie sobie wszystkiego i chuchanie na siebie przez całą ciążę jest śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majakowa-dzieki za info o wapniu, nie miałam pojęcia, że nas tak producenci rolują. Teraz będę się temu przyglądać. E ona-jestem wegetarianką od 4 roku życia, więc właściwie od zawsze. Teraz też nie jem mięsa, czasem ryby. Wyniki morfol. dobre. Najważniejsze jest, by uzupełniać żelazo. Bo to właśnie żelaza jest dużo w mięsie a w warzywach mało. Podpowiedź o ilości żelaza w poszczególnych produktach jest tu: http://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=256 Bardzo dobrze przyswajalne jest żelazo z natki pietruszki. Ja sobie robię z tego "drinki" - miksuję natkę z np. Pomarańczami lub jabłkami + trochę wody i miodu. Łykam na raz, żeby nie poczuć smaku, bo jest to obrzydliwe. Ale to bomba z żelazem. Takiej ilości nigdy nie przyswoimy z żelaza w tabletkach. W ogóle żelazo w tabletkach o niebo gorzej przyswaja się niż z jedzenia. Ale jeśli już któraś z Was będzie miała poważne braki, to polecam tylko biofer folic, bez recepty. Do wchłaniania żelaza niezbędna jest wit. C i kwas foliowy. KamilkaK-Przepis wzięłam stąd:http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/kurki/tarta_z_kurkami/przepis.html Boska-ja marzę najbardziej o tej chwili, gdy poczuję w brzuchu jak maluch się rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> kamilkaK - oo to fajnie, że wiekszosc ubranek bedziesz juz miała :) dzieci szybko wyrastaja z tego, takze zapewne rzeczy są jak nowiusieńkie :) mój siostrzeniec ma juz 5 latek - takze u mnie takiego udogodnienia nie bedzie, bo siostra rzeczy juz dawno pooddawała, choc dalej mam cichą nadzieje, że jednak bedzie dziewczynka :) to bede mogła pokupowac sukienusie :) P.S. wiem, że za wczesnie na takie decyzje - ale myslalyscie juz nad kolorem wózka? ja sie tak strasznie nastawiam na dziewczynke :P ze myśle nad czerwonym bądź kremowym/beżowym, ale z drugiej strony boje sie, ze bedzie zbyt brudzący... hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale niestety róznie to bywa, moja mamuska miała konflikt serologiczny a ze było jak było gdy poroniła nikt nie dął jej zastrzyku po ani nie pwoiedział, ze coś takiego jest, ponadto miała toksoplazmoze, tez lekarze nie ostzregali przed kontaktami z kotami. Tak na prawde w tamtych zcasach bardzo duzo dzieci umierało jeszcze w łonie matki lub zaraz po porodzie, często włąsnie z nieświadomosci matek i niewiedzy lekarzy A znowu powiedzieli ze ja si nie urodzę bo jakies wady czy cos tam i zeby usunąc ciaże, a urodziałm sie całkowicie zdrowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KamilkaK super, nie lubie robic ciast ale to zrobię :) Jest taniuśkie i smakowicie brzmi więc zabiorę się dzis do roboty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agacia dzieki, natka posypuje wszystko, zupke, ziemniaki, sosik - dużo jej więc mam nadzieje że jakoś uzupełniam. Dzisiaj zrobię też chyba zupe faosolowa - jakoś mi utkwilo ze fasola zastepuje miesko? Co do dmuchania na ciążę, ok. Kiedyś to po pierwsze w ciążę zachodziło się dużo łatwiej, a po drugie smiertelność noworodków i niemowląt tez była dużo większa. Dzisaj technika pozawala nam tego uniknąć i powinnismy z tego korzystać. Może kiedy byłoby tak, że zaszłabym w ciążę bez większych starań to i dzisiaj byłabym mniej ostrozna. Ale tak nie było i nigdy nie bedzie. Mielismy z mężem poważne wskazanie do in vitro, udało się bez i tyle. Sory, alle wkurza mnie wyśmiewanie się z osób, ktore chuchają na ciążę i traktuja sie jak chore. Ja tak robię i wcale nie bez powodu. Dostalam janse wskazanie od lekarza. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×