Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Funiak, moja babcia ma 8ro dzieci! Moja mama rodzila 4 razy. Obie są z polskiej tradycyjnej wsi, też pracowały w polu, doily krowy i przerzucaly siano. I ok, wszyscy zdrowi. A byla bieda ogromna u nich, wiem to. Tylko widzisz, moja mama w wieku 28 lat miala juz 4 dzieci a ja zaczelam starania w wieku 21 lat w zasadzie i ponad 3 lata leczenia, dzisiaj mam prawie 27 i ani jednego maluszka. Do tego jedno poronienie za sobą. Nie wiem, może ktoś kto czekal tyle czasu co ja i dostal diagnoze od lekarza ze nie moze miec naturalnie malucha bedzie wiedzial o czym mowię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak czyli masz jak ja i te tabletki maja wiecej funkcji ;) A powiedz mi w ktorym jestes teraz tygodniu? Ja mam biale opakowanie, zaraz ozbacze ile mg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak u mnie to jest 10 mg - opakowanie prawie cale biale z żołtym paskiem z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona, ja oczywiśćie tego nie pochwalam, jak odżywiają się amerykanki. Wczoraj skusiłam się na kilka chipsów, bardzo mi smakowały, a potem tak rozbolał mnie znowu żołądek :o Na fast fooda pozwalam sobie tylko 2-3 razy w miesiącu, to częściej niż przed ciążą, ale ciągle jestem głodna, a tym można się szybko zapchać :o Do tej pory nie przytyłam, a do szczupłych nie należę. Skoro waga stoi w miejscu to oznacza, że w sumie schudłam, bo macica i dziecko swoje ważą. Colę piłam w pierwszym trymestrze po szklance na mdłości, ale znowu po tym waliło mi serce. Warto o siebie dbać w tym szczególnym okresie, ale to co wyprawia się w sieci to jakaś masowa histeria. Co zjem lub wypiję a potem sprawdzę w sieci, czy to dopuszczalne w ciąży, to zaraz wyskakują jakieś chore tematy o rzekomym działaniu poronnym malin, ziół, ananasa czy nawet szkodliwym działaniu miodu. Po tym czuję się, jakby ktoś mnie walnął w pysk i płakać mi się chce, że już nic nie wolno chyba, a to nie prawda. Nawet z tym ananasem, o którym któraś tutaj pisała. Działanie poronne wykazuje tylko niedojrzały owoc a nie takie z puszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej;D u nas dziś prawdziwa złota Polska jesień ;D jak tak Was czytam to się zastanawiam, bo w sumie...to ja nic nie biore...i w sumie mało co brałam..chodzi mi owitaminy, kw.foliowy itd....hmm... nie wiem w sumie czemu.... tak jakoś wyszło... staram się w miare uważać na dzidziola... ale farbowałam włosy już 2 razy - castingiem bez amoniaku... robiłam henne brwi... zanim dowiedziałam się o ciąży też piłam piwo...wino... ostatnio tez taki duży łyk piwa zrobiłam bo tak mi się jakoś chciało... ogólnie robie dużo rzeczy w domu, myje okna itd... jedyne z czym mam problem to z gotowaniem...hmm...zapachy mnie draznią mimo wszystko w dalszym ciągu... za tydzień ide na wizytę kontrolną.. mam nadzieję że u dzidziola dobrze ;DDD i ja się w ogóle jakoś wyciszyłam w ciaży - zawsze byłam cholerykiem, czepiałam się...a teraz jakoś odpuszczam....nie chce mi się;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję e ona 🌻 takie właśnie opakowanie miałam, zobaczymy czy lekarz wystawi dla mnie receptę. Mojej ginekolog na razie boje się prosić, bo to tak jakbym podważała jej wiedzę. Tak myślałam, że to chodzi o łożysko, potem oczywiśćie sprawdziłam w necie i masę dziewczyn odstawia dopiero ok 17-20 tygodnia Duphaston i to stopniowo, a u mnie od razu i to przy dawce 3x1 :o No, ale mam nadzieję, że będzie dobrze i nie będę wracać do leku, ale niech będzie pod ręką. nie chcę znowu jechać w histerii do szpitala Przykro mi z powodu twoich starań i niepowodzeń. Ciekawe czemu tak jest, udało Ci się dojść przyczyny? W końcu Twoja babcia i mama to wieloródki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... wiadomo, trzeba dbać o siebie i trochę bardziej uważać, ale nie dajmy się zwariować... e ona - doskonale rozumiem Twoje podejście, moja koleżanka ma tak samo jak Ty ( z tym że 3 poronienia za sobą)... i jak słyszy czasami co ja w domu robie czy gdzieś to "krzyczy" na mnie ;D bo ma inne doświadczenie... dlatego uważam niech każdy robi jak czuje za najlepsze...a co ma być, to będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, jestem w 13 tyg i 4 dniu ;) i mam 33 lata. Ciąża nieplanowana - nie zamierzałam mieć dzieci ze względu na choroby (głównie nerwicę, problemy z sercem (które teraz jakoś uspokoiło się w ciąży), z żoładkiem itd itp) Wyniki na szczęście są ok, oprócz tego cholernego CRP. Jak okazało się, że jestem w ciąży, doznałam szoku i powtarzałam tylko: Ja nie mogę być w ciąży, biorę leki, jestem chora :o Ale pomalutku, po badaniach jakoś wszystko ma się ku dobremu, tylko teraz muszę skupić się z lekarzami na obniżeniu poziomu CRP i będzie dobrze. Mam nadzieję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak tylko nie mow w przychodni że gin nie chcial dać ;) Ale spokojna bądź, lekarz wiec co robi :) Co do tych naszych starań to na pewno moj maż miał bardzo kiepskie parametry nasienia, u mnie kilka problemów hormonalnych, ale w zasadzie to nie dkonca wiemy. Jestem po nieudanych inseminacjach i myslelismy juz o dawncy, ale najpier milismy zrobic in vitro. Na szczescie juz nie musimy :) Do tego moja siostra ma juz dwoch maluchow i o dwojke starali się lacznie pol roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagaa podziwiam takie jak Ty czy karolowa, że takie aktywne w ciąży. Ja to nie robię prawie nic. Leżę i patrzę na brudne okna i już mnie w oczy to kole więc poprosiłam faceta, abyśmy się wzięli wspólnie za nie i ogólne porządki w weekend. Oczywiście powiedział, że mam nic nie robić, że on sam, ale ja też przecież muszę się ruszać. Ostatnio mam problemy nawet z myciem naczyń, taki leń, jak nie leń to potworna senność (miałam parę epizodów bezsenności przez ostatnie noce). Tyle co poodkurzam, pozamiatam, zetrę kurz, w łazience przelecę wszystko gąbką. Ostatnio próbowałam pomyć sama wszystkie podłogi i nie dałam rady, znów bolał brzuch, czułam się strasznie zmęczona. Na szczęście facet mnie w tym wyręcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funika mnie tez strasznie porażają okna, do tego szafki w kuchni do pomycie i cala szafa typu komandor do ogarniecia bo bedzie potrzebne miejsce. Moj facet to akurat obral taktykę że jeszcze nie trzeba. Ze okna nie takie brudne i ze ogolnie mam nie patrzec jak mi nie pasuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny:) Gratulują dobrych wizyt i nowin:) Ja tak ogólnie odniosę się do wyprawki. Ja osobiście nie miałam nigdy podgrzewacza ani laktatora. I teraz też nie będę kupować. pokarm jak była potrzeba odciągałam normalnie ręcznie. Jesli chodzi o łóżeczko: miałam i drewniane i turystyczne. I turystycznego nie zamieniłambym na żadne inne. Owszem jak dziecko jest małe to wystarczaja ochraniacze ale jak jest większe i się kręci to często w nocy przecież śpi w poprzek czy "do góry nogami", i wtedy był płacz. A nie da rady całego łóżeczka wyścielić ochraniaczami bo po pierwsze koszty ale co najważniejsze dziecko ma tam wtedy duszno. Nie mówiąc jak dziecko jest już większe, stoi samo. Mój się nie raz wygłupia fika sobie w łóżeczku i nie wyobrażam sobie jakby miał to robić w drewnianym. Co do "ciążą to nie choroba". Ja widze że uczę sie z każda ciążą i teraz ten temat dla mnie to juz "lajcik". Tzn. ja alkoholu nie tykam w ogóle i surowego mięsa. A poza tym jem wszystko na co mam ochotę. Piję dwie kawy (rozpuszczalne z 1łyżeczki ze znikoma ilościa mleka)/ Włosy farbuje i z amoniakiem a wczoraj byłam u fryzjera i zupełnie kolor zmieniłam. Moje drewniane stoi i używałam go tylko dla noworodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona hehe, u mnie dokładnie tak samo :D facet mnie wyręcza, ale robi tylko tyle i tylko to, co ja zasugeruję, tak to mu nie przeszkadza, że obrastamy brudem, w ogóle tego nie zauważa, że można by zetrzeć kurz, umyć kibelek czy wannę. Na początku zastrzegł, że żadnej chemii mam nie wdychać, a teraz i tak sama myję łazienkę :D Ale on ciężko pracuje, nie mam sumienia jeszcze wymagać od niego żeby robił domowe porządki W Twoim przypadku faktycznie wina może leżeć po stronie partnera i jego nasienia, choć nie znam się na tym. Ja też mam problemy hormonalne. W ciąży dopiero wyszedł ten niski progesteron, a raz zaszaleliśmy bez żadnego zabezpieczenia w łóżku i od razu maluch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusik a ja nie piję kawy i nie farbuję włosów :P ale piwko sobie wypiję jak będzie okazja, bo nie widzę w nim nic szkodliwego, a poza tym pomoże mi się w końcu nieco zrelaksować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak więc tak mialo być, pamietaj że nic nie dzieje się bez przyczyny i ktos tam na gorze uznał że woja choroba to nie przeszkoada :) Będziesz bardzo szczesliwą mamą :) Daga no tak przynam szczerze ze tez sie zastanawiam nad tym turystycznym lozeczkiem ale jak z noworodkiem? I tak musze miec normalne bo takiego malucha nie dam rady wyciaga z tak niska chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak, ja myślę, że jeżeli się źle czujesz to wcale się nie dziwię że może jesteś mniej aktywna... to też nie jest tak że gonie ciągle ze ściereczką - tez zależy od dnia, samopoczucia i lenia- bo takowego też mam ;D poza tym mam kochanego meża- prawie "złotego" ale jeśli chodzi o sprzątanie...to jak "samo" się nie zrobi to nie ma kto zrobić ;D obawiam się, że moglibyśmy brudem zarosnąć ;D w tygodniu to tylko myje naczynia...i takie małe porządki,a sprzątam przy sobocie tak bardziej generalnie ;D bo dosyć często mamy gości przez weekend w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no, pisalam to do plusika ;) Moze pochwalisz sie nowa fryzurka? J to tchorz jestem a maz mnie namawia na braz a ja wieczna blondyna jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak a nie pijesz kawy bo nie lubisz czy uważasz że szkodzi. i to samo do farbowania :) ja to jestm juz uzależniona i od jednego i od drugiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze do e ona - widziałam zdjęcie Twojego brzuszka :D Jest o wiele mniejszy od mojego, ale to z racji Twojej szczupłej sylwetki. Nie da się jednak ukryć, że w Twoim brzuszku coś się zadomowiło i że jest mu tam dobrze i nie zamierza się wyprowadzać, skoro brzuszek rośnie. Już wszytko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona - drewniane dostaniemy, więc dokupie co trzeba, a jak dzidziol podrośnie to go do turystycznego przetransportuje ;D gdyby nie moja koleżanka - albo teraz Wasze rady, to nawet bym nie wpadła na to że można mieć 2 łóżeczka;D Plusik - a mnie od kawy odrzuciło strasznie...a wczesniej piłam ze 2 rozpuszczalne z mlekiem... Funiak - e ona ma rację - nic nie dzieje się bez przyczyna, i widocznie miałaś być mamusią , a sama mówisz, że chyba byście się nie zdecydowali ;D a tak będzie bobas ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu nie piję kawy, przed ciążą piłam dwie rozpuszczalne z mlekiem. Teraz jakoś mnie odrzuciło. Poza tym serce mi mocno pika po kawie :) A włosów nie farbuję, bo i tak jestem brunetką więc nie zaszaleję. W dodatku mam krótkie włosy ;) Uciekam na spacer. Trzeba skorzystać z tak ładnej pogody, choć podobno cały weekend zapowiada się taki. Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E ona ale moje turystyczne ma dwa poziomy:) jest stabilne i ogólnie można go używac od urodzenia. Tylko materac trzeba kupić bo te dodawane do łóżeczek turystycznych to porażka. Przynjamniej te które ja widziałam. Ja używam drewnianego u nas w sypialni a turystyczne w salonie czy kuchni jak chciałam miec dziecko koło siebie. Ale ogólnie drewniane nie jest potrzebne wcale. ja z racji że mam to korzystałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagaa chyba tak by było, że nie zdecydowalibyśmy się na dziecko. Ja jestem panikara, facet widział jak się męczę z tymi choróbskami, więc nie naciskał. Teraz myślę, że nawet jeśli poszłoby coś nie tak w tej ciąży (choć chyba bym się załamała) to będziemy próbować jednak powiekszyć rodzinkę, bo to naprawdę budujące i nadające sens życiu. tymczasem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak - aż mnie ciarki przeszły jakos tak ;) miło się czyta, wiesz? udanego spaceru... ja dziś do 17 w pracy... choc roboty mało to siedzieć muszę...a plecy bolą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak to zadroszczę że nie musisz farbowac włosów. ja jestem taka mysia i nie znoszę tego koloru. Teraz jestem miedziana:D:D może kiedys sie pochwalę:) no i weź mnie na spacer!!!! jak mi się nie chce siedziec w pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eona ale łóżeczko turystyczne też ma możliwość regulacji wysokości materaca, przynajmniej ja takie mam, jak synek był mały to był prawie u góry dopiero jak miał 6 m-cy obniżyliśmy łóżeczko na dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak czyli maleństow jest wam dane :) Ja teraz po tym genetycznym jest bardzo uspokojona, wcześniej strasznie panikowałam ale teraz jest już dobrze :) Co do mojego brzuszka to juz teraz też szybko rosnie :) A ja wcale nie jestem taka szczupla, to zdjęcie takie wyszlo tylko chyba bo az się sama zdziwilam - nie mowie tego z przekory - ja przy wzroscie 168 cm waze prawie 65 kg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plusik a wczesniej jaka bylas? :) Ja farbuje od jakis 5 lat wlosy, wczesniej tez bylam mysia! ;) Kurcze, jakoś tak mi nie podchodzi to łożeczko turystyczne za bardzo... nie wiem sama dlaczego ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×