Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

wczesniej pisałam tu o lękach bedac w ciąży , ze mam i bardzo sie boje i teraz tez gosc z tym wyjechał , od razu wiedziałam po tym że to ktos z nas , tylko dlaczego? myslalam ze jakoś zżyłysmy sie przez ten rok i nie ma wśrod nas trola a jednak ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak samo jak dorosłego mój np wczoraj zjadł kiełbasę z grila i popił piwem. A co niech je:-D ---Ancyk, mama ciężko coś powiedzieć na kryzys w związku:-( jedynie, że mam nadzieję że sytuacja się poprawi. ---Mama4363 u męża pewnie odezwała się męska duma, że jak to on w domu Ty w pracy. To jednak nie jest u nas popularny model rodziny:-( ale jeśli masz możliwość i chęć wrocić do pracy czy ze względów finansowych czy po prostu dla samej siebie powinien być bardziej otwarty na rozmowę. Mam nadzieję że sobie wszystko przemyśli:-) ---Ancyk wow niezły wynik:-D ja przez 10 minut jak ściągnę 30 to jest cud;-) ale pewnie Twoje piersi przez taki czas już inaczej pracują z laktatorem:-) mam do Was pytanie za 2-3 tygodnie chcę zacząć rozszeżać dietę Bartka ale jestem w tym tak zielona czytam czytam i nadal nie wiem co i jak:-( na początek gluten czy kupić gotową kaszkę jeśli tak to jaką? Czy po prostu ugotować kaszkę manną? I dodać to do mm czy swojego mleka? Teraz warzywa na początek co najlepiej? Marchew i jabłko? Czy coś innego? Gotuje się i rozgniata widelcem? Blenderem? Czy przeciera? A jak ugotować zupkę pierwszą? Przepraszam za ilość pytan :-) my przed chwilą mieliśmy poranną kąpiel bo była kupa w nocy i nie obyło się bez;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do gościa to szkoda że nie napisze zalogowany że ma inne zdanie na jakiś temat:-( przecież wiele razy już okazywało się, że mamy różne zdania np na temat karmienia piersią czy wprowadzania nowych produktów. Ale zawsze miałyśmy szacunek do odmiennego zdania. Więc Twoje poglądy "gościu" też z pewnością zostałyby uszanowane:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sekowa my zaczelysmy od marchewki , potem marchewka z ziemniakiem , mamy za soba dwa deserki banan i marchewka z jabliem na słodko , co do gotowania samemu tez jestem zielona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Jaś ma 4 miesiące i ja nie widzę nic zlego w sadzniu go skoro chce! Ja go trzymam za rączki to sobie siedzi i juz. Oczywiście to jest jakies 2-3 minuty i koniec ale tak sobie cwiczy mięsnie a jego mina podczas siedzenia - bezcenne :) Mam pytnie, pewnie o tym pisałyście ale nie mam jak wrócić do postów - mało czasu - jak zaczełyście rozszerzać diete? Ja chce posiłkować się tylko słoiczkami, nie bede gotować. Co za zupki dajecie maluchom juz? Same gotujecie? Jak? ancyk jestes wielka z tym ściąganiem, ja już bym się dawno poddała. Też nienawidze tego robić, drżni mnie to sciąganie, zwlaszcza jak nie leci. Współczuje wam kryzysów, u nas poki co jest dobrze, choc zdarzaja się trudne dni. Na szczeście mój mąż wie że musze wrocic do pracy bo nie damy sobie rady finansowo ale denerwuje mnie tym, że mysli juz o drugim dziecku, a nie mysli o trudnościach z tym zwiazanych (nie mamy tu nikogo, żadnej babci, to jak ja sobie sama dam radę z takimi maluchami? a co jak wróce do pracy? )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Iguś zasnal, mam w planach babeczki czekoladowe brownies z malinami i kr***e ciasto z malinami i budyniowa pianka :) ale postanowilam ze najpierw Wy ;) zaczne od goscia - mysle ze najlepsza jest ignorancja, dlatego ja sie nie udzielam a z 90% pogladami tego goscia sie nie zgadzam, czasami swoimi postami sie osmiesza _Ane_czka_ ja tez Igorka sadzam na pupie, zreszta nawet jak go opieram na pollezaco na poduszkach to mocno podnosi glowke i odpycha sie lokciami :) nie ciumkajaca my mamy tiny love ogrod i Maly uwielbia wiszaca kaczuszke na niej bo ma taki chrakterystyczny dzwiek, ale szybko mu sie nudzi, 10-15 minut wytrzyma Ancyk80 kazdy zwiazek ma kryzysy, "najpierw musi byc gorzej zeby potem moglo byc lepiej" mam takie motto na lodowce :D moj Igus tez jest caly czas na piersi, niewiem jak Ty ale ja czasami juz byc chciala przejsc na mm, ale z drugej strony tak jakos zal mi tej bliskosci, w glowie mam ze daje mu to co najlepsze i zal mi przejsc na mm, ale mam chwile ze chcialabym juz, ot taka niezdecydowana kobieta jestem :D Otulko czasowo na basenie wytrzymujecie tyle co my :) gdyby nie glodek to pewnie i wiecej czasu bysmy w wodzie spedzili ;) Kochana tez mam dluzszego boba :D z tylu zakrywa mi kark a z przodu sa oczywiscie troche dluzsze, ten czas minal nam bardzo szybko... widzialam zdjecia Tymonka, rosnie slicznie i zmienia sie troszke chlopak :) mama4363 tzn, ze nie korzystasz z rocznego urlopu? mysle ze jak sie uspokoicie to szybko sie dogadacie, a wyjasnil ci dlaczego chce zebys zostala w domu? bo jakis powod musi byc... nie chce nigdzie posylac dzieci? obawia sie tego? Sekowa28 ja jeszcze glutenu nie wprowadzilam, na poczatek kupilam chyba z Bobowity obiadki "Pierwsza lyzeczka" a pozniej wprowadzilam deserki "Pierwsza lyzeczka" kiedy przerobilismy kilka sloiczkow to zaczelam wprowadzac danie wiecej niz jednoskladnikowe np. marchewka z ziemniaczkiem itp. ale oczywiscie wszystko "po 4m.ż." teraz dopiero mysle zeby powoli wprowadzac gluten, a od 5 dni smakujemy tez kaszke Nestle e ona ja tez nie widze nic zlego i wrecz zaleca sie takie cwiczenia miesni jak opisujesz, u nas problem jest raczej taki ze Maly sie wyrywa i prostuje na sile bo chce siedziec caly czas najlepiej :D ojcostwo mu sie spodobalo, moj maz tez mi walkowal poki nie powiedzialam ze moze jednak bedziemy mieli dwojke :) tez nie mamy bliskich w poblizu ale mamy prace na miejscu, doslownie, za plotem, ja czasami popracuje w domu, maz jak potrzebuje przyjdzie do domu wiec jestesmy jednak w lepszej sytuacji, bede bardzo niedyskretna ;) :D kiedy drugie planujecie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry ale sie steskniłam za wami :) juz jesteśmy my po wyjeżdzie nad morze super było podróż ekstra a pobyt bajka jestem naładowana pozytywna energią Zuzia obraca sie z plecków na brzuszek i z brzuszka na plecki szaleje :) Paulinka wróciła do przedszkola tez fajnie ale wczoraj znów histeria chyba musi odreagować w domu pobyt w przedszkolu co do rozszerzania diety ja dawalam najpierw słoiczki marchewki potem jabłuszko a kasze mama dawałam do zupki jarzynowej na króliku gotowanej idziemy na szczepienie jutro więć jeszcze zapytam na razie tylko cycek i wodę małej daje pozdrwaiam was goraco wrzuce fotki z wyjazdu wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny podczytuje Was czasem.chyba wiem kto to gość który ma dostęp do Waszej poczty udzielalam się na forum 28 tydzień ciąży poród na kwiecień 2013 dopóki tam też ktoś nie zaczął się mieszać i usuwać nasze fotki zdarzaly się nawet obraźliwe maile widzę że przyjelyscie ta osobę do Waszego forum. szkoda że takie fałszywe osoby tu są.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mini93 nie podawajcie jej hasła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bozka twoja zuzia to prawdziwy sportowiec;) nasz Błazejekledwo podnosi sie na przedramionach. ale jest dosy ciezki ma 4 miesiace i 9 ilo prawie wiec to chyba przez ciezar ciala nie ma sily na przewracanie sie;) za to jest spiochem... jak poszedl spaC wczoraj o 21:30 to o 8 rano dzis budzilam go sama bo do zusu musialam jechac. nie zadowolony byl ze go obudzilam ;) chciala bym aby ta juz bylo z tym spaniem;) mata...... mam po starszym synku i orzystamy ale glownie lubi lezec tam na brzuszku i bawi sie zabawkami i lustereczkiem co jest doszyte do maty. co do siadania ... my tez sadzamy go , ale oczywiscie nie siedzi sam... tylko z pomoca. trzeba go trzymac lub oparty o poduszke. Gościu to jest normalny etap rozwoju u 4 miesiecznego dziecka, nie rozumiem tego zdziwienia. tak jak wprowadzanie posilkow, zupek, marcheki jabluszka, kazde dziecko inaczej przyswaja nowa diete. jezeli nic sie nie dzieje a dziecko jje(oczywiscie po trochu) to nic zlego wrecz NORMALNE:) co do pwpychania paluszow bo buzi u nas tak samo. Błazej wpycha paluszki ba... nawet piaski ile wlezie;) i slini sie przy tym ;) izulietta w zusie mozesz taki wniosek wziasc wypelniasz w doslownie 2 minuty. ja dzis zlozylam bo od dzis mam 14 dni do konca macierzynskiego podstawowego. tyle ze mi wyplaca zus bo juz mi sie skonczyla umowa. bozka, twoja zuzia to prawdziwy sportowiec;) moj błazej - jak niektórzy go zwą mały budda;) wazy ponad 8 kilo i ze swoim cialkiem ciezko mu sie obracac na boczki;) mama4363 nie daj sie chłopu. ja mam baaardzo podobna sytuacje tylko wg. niego leze do gory ... a w domu wszystko samo sie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę że ktoś myśli jak i ja że to mini93

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agalesna musisz sie zamienic z mezem chociaz na jeden dzien ;) powiedziec mu jak wyglada twoj dzien, co ma robic, zeby sie zajal dzieckiem, domem... ciekawe czy by sie zgodzil, hmm? pociesze Cie jednak ze to jest powielane naprawde czesto, ja mam to szczescie ze moj maz akurat mnie namawia czasami zebym sie polozyla jak Maly spi, zebym nie robila obiadu... ale to chyba dlatego ze czesto jest w domu na biezaco, po cos wpadnie, zobaczy co u Nas... i widzi ze na lezenie nie mam czasu, przypuszczam ze gdyby "przychodzil z pracy" to tez by myslal ze w domu sie nic nie robi, a dziecko zajmuje sie samo soba :D ;) co do goscia jeszcze dlatego niezbyt chetnie daje swoje fotki na poczte, takich "pokreconych" osob sie obawialam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na poprzednim forum też zarobiła zamieszania i temat upadł dziewczyny przestały pisać. zmiencie hasło i rozeslijcie tylko zaufanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobre sobie.. A dlaczego ja? Też udzielałam się na drugim forum kwietniówek i przestałam.. ktoś na tamtej poczcie pousuwał moje zdjęcia które przesłałam jak i innej użytkowniczki. Jakie zamieszanie? :D drugie forum kwietniowek istnieje na drugim serwerze i normalnie funkcjonuje.. Mam nadzieje dziewczyny, ze nie dacie sie wkręcić w tą prowokację. A na pocztę tego forum nie wchodziłam dobrze od ponad miesiąca, muszę w koncu wysłać fotki ze chrztu i obejrzeć Wasze zdjęcia. Pozdrawiam anonimki, to na pewno ja! :D Czytam Was i czytam codziennie, a czasu nie ma żeby napisać. Liwka śpi, więc chwila dla siebie. e_ona - nasza Mała też podnosi sie, chciałaby siadać :D My jeszcze jej nie sadzamy, ale pewnie niedługo zacznie się wyrywać hehe :) My rozszerzamy diete za tydzien, po skonczeniu 4 msc. życia i zaczniemy chyba od marchewki. bożka2930 - zazdroszcze pobytu nad morzem :) sama mieszkam blisko morza, ale obowiazki nie pozwalaja, zeby gdzies wyjechac. na przyszly rok :) Swietne jest to obracanie sie maluchow :) Ostatnio pisalyscie o wypadajacych wlosach.. sama scielam niedawno kilkanascie cm, bo byly w strasznym stanie. Macie jakies sposoby na wzmocnienie włosków? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny sprawdźcie swoje skrzynki pocztowe. Te, które nic nie znajdą na swoich skrzynkach - proszę odezwijcie się na naszą zbiorową pocztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyslalam foto. Mam jeszcze pytanie, czy jest tutaj jakaś mamuśka, która obecnie pracuję na umowę-zlecenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uderz w stół mini93 znasz to powiedzenie? na to czekałam .. ze zaraz sie odezwiesz pod nikiem mini 93 , dawno nic nie pisalas a nagle jestes gdy cie rozszyfrowano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama4363, u nas nawet nie ma problemu z powrotem do pracy. Główny problem, to brak pomocy ze strony męża. Poza tym wydaje mu się że ja nic nie robię. Bo co to jest opieka nad 2 dzieci i prowadzeniem domu.. Ale wracam już do naszych dzieciaczków :) Sekowa, ja rozszerzanie diety zaczynałam od soczków, jabłko z marchewką. Na początek 1 łyżeczka, 2 łyżeczki i stopniowo zwiększałam przez 2 tygodnie. później wprowadziłam zupy. Najpierw same warzywa marchew, pietruszka, ziemniak. Później dawałam brokuła, fasolkę szparagową, buraczka, kalafiora.Po tygodniu podawania takich zup wprowadziłam mięso. Mięso gotuję osobno i daję bez wywaru, w którym się gotuje. Wszystko miksuję blenderem. Daję też natkę pietruszki i koperek do zupy. Glutenu jeszcze nie wprowadzałam. Dodam tylko że wszystko robię zgodnie z zaleceniami mojego pediatry. My troszkę wcześnie zaczynaliśmy rozszerzać dietę bo Antek miał anemię. Przez miesiąc brał żelazo i nie bardzo mu pomogło. Dlatego musimy podawać mięso w dużych ilościach. Jabłko podaję teraz tarte, łyżeczką ucieram. Co do obracania się małego, to u nas z tym ciężko. Pewnie dlatego że jest z niego mały grubasek :) Ale wszystko przyjdzie z czasem, nie robię z tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ktoś perfidnie chce zniszczyć forum ale nie damy sie myślę ze ignorancji jest najlepsza ... dzisiaj siedzieliśmy caly dzien u mamy na blokach bo tam chłodno normalnie idealne miejsce na takie upały :-) jutro u nas zapowiadają 38 stopni więc napewnonigdzie nie wyjdziemy , wiem wiem teraz nam dokuczaja upały a w zimie bedzie mróz ;-) co do poczty to myślę ze wystarczająco osób ma do niej dostęp ... bozko zazdroszcze moza marzy mi sie w tym roku strasznie ale jednak nie bedzie nam pisane przez ta zmianę samochodu no ale cóż bez niego przy maluszku ani rusz... wstrzymalismy naradzie podawania zupę i deserkow bo America nie chce jeść z lyzeczki poczekamy tydzień dwa i znowu spróbujemy nic na siłę :-) Ancyk 80 nie przejmuj sie napewno wszystko sie ułoży u nas tez są lepsze i gorsze chwilę ... głową do góry ! Sekowa 28pierwsza zupę zrobiłam z marchewki notowanej w wodzie mało tej wody żeby wyszła papa ja akurat zmiksowalam blenderem potem stopniowo dodawać inne warzywa i sprawdzaj reakcje szkraba :-) polecam tez obiad z bobovity pierwsza lyzeczka bo tak naprawdę niewiadomo jakie te warzywa ze sklepu są my akurat mieliśmy z ogródka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Nie martwcie się dziewczyny :) Damy sobie radę z nieproszonymi :) Jak tam przetrwałyście kolejny gorący dzień? Jak maluszki znoszą upały? U nas najgorzej pod tym względem nie jest, ale widzę, że dzieciaki już tym ciepłem zmęczone. Zwłaszcza w nocy. Ale w końcu mamy prawdziwe lato ;) *Ancyk 200 ml w 10 minut? Super! Ile razy w nocy wstajesz, by odciągać? I ile Antoś wypija teraz jednorazowo? Z tą anemią to niewesoło. Mam nadzieję, że teraz już lepiej. Jak do tego doszłaś, że wykryliście anemię? Z a obrotów jasne, że nie ma co robić problemu, bo jeszcze sporo czasu maluchy mają na zdobycie tej umiejętności. Ale Antoś na zdjęciach nie wygląda na grubaska ;) Powiedziałabym, że jest taki w sam raz ;) *mama4363 przykro mi, że i u Ciebie związkowy kryzys :( Ale masz rację z tym, że nie chcesz być pomocą domową. Do tej pory nauczyłam się jednego: szanuj siebie a będą cię szanować inni. Też masz prawo do realizacji swoich potrzeb, marzeń czy zamierzeń. A dlaczego w zasadzie Twój mąż nie zgadza się na przedszkole, żłobek i Twój powrót do pracy? *kiwoszko ja dalej uważam, że się zżyłyśmy przez ten rok :) Podejrzewam, że czyta nas wiele dziewczyn, które nigdy nic nie napisały a jednak są z nami od początku. Część pisała i zniknęła. Trudno powiedzieć z kogo taki ostatni cham i prostak wyłazi ;) Nie martwmy się trolami. Poradzimy sobie ;) *Sekowa no widzę, że karmisz Bartusia tak jak przystało karmić prawdziwego faceta ;) A poważnie: gluten możesz wprowadzać i za pomocą zwykłej kaszki manny w domowej zupce, gotowych błyskawicznych kaszek (wygodne ale słodzone ;) )lub gotowych słoiczków z dodatkiem kaszy manny. To chyba najprostsze sposoby. Wybór należy do Ciebie ;) Z warzyw na pierwszy ogień polecana jest oczywiście marchewka, ziemniaczek, dynia, potem zielony groszek itd (wszystko znajdziesz w gotowych słoiczkach lub oczywiście sama możesz gotować). Ani się nie obejrzysz a Bartek będzie wsuwał zupki z kilku składników. Jeśli się zdecydujesz sama gotować - warzywka gotujesz w niewielkiej ilości wody i przecierasz blenderem na całkowicie gładką papkę póki co, jeśli za gęste dolej troszkę wody ;) Mnie się wydaje, że na pierwsze próby całkiem wygodne są słoiczki, później będę się bawić w przygotowywanie samodzielnych posiłków. Teraz jednak będziemy chyba zaczynać od gotowych dań. Bo przez pierwsze dni zapewne i tak więcej niż 2-3 łyżeczki Tymon nie zje. Jak znajdę postaram się podesłać coś na pocztę w tym temacie ;) *e ona z dwoma maluchami jest całkiem wesoło ;) Istne szaleństwo każdego dnia ;) *karolowa po raz kolejny robisz mi ochotę na takie słodkie pyszności ;) A przy tym upale nie mam ochoty się zbliżać do piekarnika ;) Tak, Tymonek cały czas się zmienia. I też się rwie do pozycji siedzącej. Specjalnie mnie to nie dziwi ;) Mamy zdrowe bobasy, dobrze się rozwijające to i ciekawe świata. Ile przecież można patrzeć w sufit? ;) *bożko witaj po wakacjach :) Cieszę się bardzo, że urlop tak Wam się udał. Koniecznie podrzuć trochę fotek z wyjazdu ;) *agalesna Twój synuś to chyba wagowo przoduje wśród naszych maluchów :) Chociaż mój ze swoją wagą ponad 8 kg już go goni ;) Zazdroszczę Ci tego spania Błażejka. My jednak nieraz wstajemy skoro świt. *mini93 chciałabym znać receptę na te wypadające włosy :( Nic z tego jednak. Musi minąć i potem zacznie wracać do normy. *Aneczka to ja już wolę narzekać na upały niż na mróz ;) Ale 38 stopni wydaje mi się już górną granicą tego, co mogę wytrzymać. *mniejszbyc, antonówkaa odezwijcie się kochane na naszą kwietniówkową pocztę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla dziewczyn które jak i ja mają dziś rocznicę ślubu wszystkiego naj bo wiem ze było nas kilka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulko ja wiem, że z dwójką jest zabawnie i ogólnie chcialabym bardzo dwójkę dzieci ALE! nie teraz! A mój chciałby już! A jak my sobie damy radę? Nasze mamy mieszkąją po 300 km stad, tu nikogo nie mamy, mąż pracuje po 10 godzin dziennie a ja do pracy chce wrocić, jak bym wrocila po praiwe 4 latach to jak by to bylo? Cięzko by bylo bo pracuje w banku, wszystko sie za szybko zmienia. Chcialabym za dwa lata zaczac staranka, jak jas pojdzie do przedszkola i sam zalozy juz sobie buty czy zje obiad lyzeczką. Dziekuje za podpowiedzi o gotowaniu, ja kupilam troche sloiczkow deserkow gerbera w rossamnie bo sa 4 w cenie 3. Warzywka też kupie a potem moze wezme sie za gotowanie, jak juz bedzie konkretnie jadl . Co do wlosow to ja tez sie sypie - poki co na glowie nie widze róźnicy ale podobno dobre sa kapsulki radical.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) *kiwoszko w takim razie Tobie i innym rocznicowym dziewczynom wszystkiego dobrego w Waszych związkach. Niech trwają w szczęściu ;) My będziemy świętować 5 rocznicę ślubu za 8 dni ;) *e ona doskonale rozumiem o czym mówisz w kwestii dwójki dzieci ;) Tak z dwójką jest wesoło, ale ja też nie zdecydowałam się na drugie nie wcześniej niż starszak był już w miarę samodzielny. Zaszłam w ciążę gdy córcia miała 2 lata i 8 miesięcy i od września szła do przedszkola. I jak dla mnie był to bardzo fajny czas na ciążę i teraz dobry czas na maleństwo w domu. Córcia już bardzo dużo rozumie, nie ma problemów ze zrozumieniem sytuacji a poza tym potrafi wokół siebie sporo sama zrobić. No i praca - to kolejna kwestia. Też wracałam do pracy po pierwszej ciąży, gdy mała skończyła -pół roku. Nie było wyjścia ;) Na wszystko przyjdzie czas :) Dobrego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulietta
I właśnie dlatego dziewczęta, chociaż jestem razem z Wami,na bieżąco Was podczytuję chociaż mało piszę to nie mam od Was hasła do wspólnego maila. Uważam internet za niezbyt bezpieczny i nie mam ani jednego zdjęcia dzieci nawet na forach społecznościowych typu nasza klasa czy facebook. Mi mąż tez mało pomaga, bardzo mało. Wieczorami to padam, dodatkowo przez ten upał. Teraz wzięłam się za porządki ale w ten gorąc mi nie idzie. Umyłam na razie 2 okna z 13tu. Za dwa tygodnie chrzciny. Robimy w domu i wzięliśmy kucharkę bo sama nie dałabym rady wszystkiego przygotować. Jedynie siostra mogłaby mi pomóc. Ale trzeba jeszcze wszystko inne przygotować i dziećmi się zająć. Robimy na 30 osób. Chciałam w lokalu ale mąż się nie zgodził. To poszłam na ustępstwo ale pod warunkiem że będzie kucharka. Będzie w sobotę i niedzielę. Wczoraj zdążyłam do dentysty wyjść i nie było mnie 3 godz. a malutka nauczyła się już pluć. Poza tym rośnie jak na drożdżach. Na dwór wychodzimy dopiero o 19ej, 20ej jak trochę chłodniej. Dzięki za informacje odnośnie urlopu macierzyńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wróciliśmy z urlopu. Trochę się opaliliśmy i odpoczęliśmy. Jak się ogarnę to napiszę więcej. Na razie wrzucam fotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;D ale upał....kupiliśmy dzis przenośny klimatyzator bo nie da się wytrzymać...najgorzej mały znosi te upały i do tego zaczął mu wychodzić drugi ząb...i marudzi trochę... co do karmienia to zaczynam małemu do mm dodawać po 1-2 łyżeczki kleiku ryżowego bo mam wrażenie że się nie najda... ja również chciałam życzyć samych szczęśliwych chwil tym co tak jak my obchodzą dziś rocznicę ;D nie mamy maty ale myślimy kupić... i też małego "sadzamy/;, co do obracania to kiepsko... co do pomarańczek to szkoda gadać... miłęgo dnia! od jutra ma być podobno chłodniej...mam nadzieję;) pozdrawiamy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :) noo ciepło jest :P my po szczepieniu mała waży 7200g wzrost 63 cm] mam od 1 września zacząć dawać gluten czyli kasza manna do wody i z moim pokarmem podawać potem marchewka jabłko a potem juz zupki nastepne szczenienie 03.10 pediatra mówiła że jeśli nie mam dostępu do warzyw ekologicznych lepiej na początku dawać słoiczki a wy macie skąd warzywa na zupki ??????? pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoczyłam na pocztę, ale dzieciaczki pięknie rosną, plażują i wypoczywają ;D my narazie zupek nie robimy jeszcze więc nie myślałam o warzywach...myślę ze może na początek słoiczki a później będę gotować...no sama nie wiem... narazie czekam jeszcze z rozszerzaniem diety tak z miesiąc..we wrześniu idziemy na szczepienie to wtedy się dopytam...... Uciekam do męża ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×