Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość loljjj

co sadzicie o zdejmowaniu obuwia u kogos?

Polecane posty

Ale o czym Wy dyskutujecie? Autorka wyraznie napisala, ze chodzi o sytuacje gdy nie jestescie w garniturach, a powodem jest raczkujace dziecko co pakuje wszystko do buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nie jest to skomplikowa
łazić po oplutych i obsranych przez psy chodnikach a potem po domu? O nie!!! Ani u siebie ani u kogoś bym tak syfu nie roznosiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loljjj
Nie potrafisz zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdejmujęę
tyuytytytty ja np.mam nie pacie,ale zwykłe klapki basenowe.Mam 20 par takich klapek i daję gosciom czyte,bo po kazdej wizycie takei klapki piorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loljjj
Tytyttty Bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuytytytty
klapki basenowe???? LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdejmujęę
tyuytytytty tak.ładne,besenowe klapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puk puk kto tam ?
Do Przeciwników ściągania butów u kogoś. Czy naprawdę fajnie czujecie sie z tym ,że w po waszym domu (który jest miejscem zasadniczo intymnym przecież) ktoś chodzi w tych samych buciorach , w których chodził po chodniku gdzie szczały i srały psy ? Jeśli ściąganie butów to wiejski zwyczaj to przyznaje sie bez bicia , wole być w tym przypadku wieśniakiem :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdejmujęę
w klapkach sami chodzimy,bo nałatwiej je utrzymac w czystosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgwdg
bo jestes jebnieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magyster d/s zbytecznych
Głąby patentowane !!! Jak idę do siostry, brata, szwagra, itp. to robię tak jak oni chcą , KURWA ! Rozumiecie !!!! Ale jak idę OFICJALNIE, to butów nie zdejmuję. ROZUMIECIE ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdejmujęę
Nie dziwę sie,ze niektórzy nie lubią zdejmowac u kogos butów.Mam takie znajome dwie osoby,które zdejmując buty rozsiewaja taka niemiłą won,ze az sie niedobrzerobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuytytytty
ja w domu mam psa, i tez po nim chodzi, czuję się dobrze z ty, , co dzień zamiatam podłoge, czasem mopuję i jest ok. Goscie przyjezdzaja głwónie samochodem, maja zniego 15 metrów chodnikiem , który jest mój własny, jak się buty strasznie ubrudzą- nie za bardzo wiem od czego by to mialo byc- mozna umyc podeszwę w łazience i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdejmujęę
Jak sie idzie do kogos na impreze w ubiorze galowym,to wiadomo,ze sie butów nie zdejmuje,tylko zakąłda zapsaowe,d\odpowiednie do ubioru,w razie brzydkkiej pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nie jest to skomplikowa
i jeszcze jako argument, że tak trzeba łazić po mieszkaniu w buciorach, co niektórzy podają że pochodzą z wielkiego miasta, a twuuuuuu na taki syfiarski zwyczaj, też wolę być zacofaną wieśniarą w tym przypadku i koniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdejmujęę
ja tam wole byc wiesniarą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuytytytty
na wsiach po prostu często nie ma dróg, jest syf, błoto, więc jest i problem. W miescie prawie nie da się urbudzic, jak wszędzie chodnik... czy to ciężko zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magyster d/s zbytecznych
No warunkiem nie zdejmowania buciorów, jest mieć BUTY NA BŁYSK A nie buciory właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nie jest to skomplikowa
tyuytytytty - oj, jak nagle dokładnie precyzujesz swój przypadek... tylko że w topiku nie omawiamy tak wyszukanego przypadku, wszyscy wiedzą o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kofeina na mnie nie działa
też wolę być już pedantyczną wieśniarą niż miastową z bakteriami po kale psa na podłodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdejmuję z szacunku
do gospodarzy, ich domu i ich pracy w sprzątaniu. Guzik mnie obchodzi jak jest na Zachodzie, nie mam zamiaru czerpać z żadnych wzorców, prócz tego, co sama uważam. A uważam, że grzecznie jest ściągnąć, szczególnie w naszym klimacie, gdzie przez większość roku błoto, deszcze, śniegi i wszelki syf. Jak ktoś u mnie bierze się do ściągania, to oczywiście mówię, że nie trzeba, ale goście i tak zawsze ściągają, bo też tak wolą. A jeśli chodzi o wzorce, to w Japonii nie ma większego chamstwa niż w butach się pchać, tam nawet na eleganckich kolacjach są panie w toaletach wieczorowych, panowie w garniakach i do tego każdy pomyka w kapciuszkach :) Także nie zaplujcie się tu tym zachodem, "polaczki" kalające własne gniazdo, bo co kraj, to obyczaj. Ja zdejmuję i zdejmować będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loljjj
Dlaczego tak trudno pojac niektorym,ze nie mowa o oficjalnej wizycie na galowo? To ja tez jestem wiesniara wobec tego. Uwazam,ze tam,gdzie sa malutkie dzieci,lepiej sciagnac buty,zwlaszcza takie,ktore maja podeszwy z rowkami,w ktore wchodza np kamyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nie jest to skomplikowa
tyuytytytty - a łaź sobie w butach razem ze swoini gośćmi ile ci się podoba, ja i inni "wieśniacy" nie mamy zamiaru tego robić i tyle w temacie, pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kofeina na mnie nie działa
tyuytytytty tak sie składa ,że mieszkam w mieście powyżej 500 mieszkańców i juz nie pier*dol ze chodniki są takie czyste a juz napewno nie w okolicach strefy Euro gdzie waliło szczochami jeszcze tydzień po zakończeniu (i nie pisze tylko o psich szczochach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdejmujęę
tyuytytytty zidiociała kretynko,.w miastach ejst taki syf,ze buty są brudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loljjj
U niej goscie sie teleportuja a pozniej ida wysterylizowanym chodnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loljjj
Ktos dobrze powiedzial,ze co kraj to obyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadzieja!
Jeżeli zapraszam gości nie pozwalam zdejmować butów.Zimą przynoszą z sobą swoje pantofle,ale nie z mojej incjatywy,sami to robią.A jak komuś śmierdzą nogi to co? Ma mi stemplować spoconymi girami parkiet i dywan i zasmrodzić cały salon?! to już wole jak jest w butach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loljjj
Czy uznana zostane za materialistke,bo wkurzylo mnie dodatkowo to,jak przejechal takim kamykiem w podeszwie po panelu i zrobil ryse? A wszystko dlatego,ze nie chcial pewnie byc wiesniakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdejmuję z szacunku
I oczywiście, jak już tu było pisane, nie mówimy o oficjalnej "imprezie", bo wtedy zasady są oczywiście inne, buty są elementem stroju i jasne, że nikt ich nie ściąga. Chodzi w temacie o zwykłą, domową wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×