Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Baasiaaa84

Do mojej pracy przyjdzie dziewczyna, a którą ON MNIE ZDRADZIŁ :( CO ROBIĆ?

Polecane posty

Cześć, dziewczyny. Postanowiłam założyć tutaj temat, bo często podczytuję forum, a teraz sama potrzebuję porady... Myślę, że mogę się tu "wygadać" - i Wasze porady będą obiektywne... Zacznę od tego, że pracuję w małej firmie zajmującej się telemarketingiem:) . Od października idę na studia uzupełniające. Jestem singielką, od niemal roku :( ...Wcześniej byłam w związku 5 lat (!) ...byliśmy zaręczeni, mieliśmy brać ślub tego roku w czerwcu :( ... Niestety wszystko się posypało...Dlaczego? Bo mnie zdradził!!! Na imprezie, po alkoholu z kuzynką kolegi :( ...Bardzo to przeżyłam... Próbowałam wybaczyć (!)... A definitywnie zakończyłam, kiedy odkryłam, że ON utrzymuje z NIĄ kontakt :(... Nie mieliśmy wspólnego mieszkania, itd- on mieszkał u mnie i babci (mamy dość duży domek)... Po rozstaniu on ciągle próbował (można powiedzieć, że do dziś próbuje) wrócić, ale już nie potrafię, nie chcę... Próbowałam zapomnieć o tym, zapisałam się na nowe studia, na prawo jazdy... W pracy dostałam mały awansik i było OK... Do czasu- dokładnie tydzień temu dowiedziałam się, że do naszej firmy przyjdzie pracować ONA !!! Dodatkowo jeszcze 3 inne osoby :( ... Pracować mają od 1 sierpnia, ale wiadomo, że wcześniej będą szkolone :( Jest mi bardzo źle i ciężko z tym :( ... Ona to zupełnie inny typ dziewczyny niż ja- ja jestem spokojna, cicha, zawsze z boku- ona to taka imprezowiczka (młodsza o 3 lata) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
to, że będziesz na nią musiała patrzeć, będzie cię tylko utwierdzało w przekonaniu, że dobrze zrobiłaś wywalając skurwiela na zbity ryj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ku*wa bedziesz miala grubo..:o traktuj ja jak powietrze, a jak bedzie cie zaczepiac czy cos, je*nij w zeby i tyle!:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bylam przyjaciolka
hmm..ja pracowalam w miejscu w ktorym pracowala ex mojego obecnego, ale ona wtedy akurat zrezygnowala z pracy bo wyjechala do innego kraju, mysle ze nam obu byloby ciezko z tym, mam nadzieje ze dasz rade i nie bedziesz musiala jej wiecznie ogladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfhhfghj
Broń boże nie rezygnuj przez nią z pracy itp.. Ignoruj jak tylko się da, bedzie ciężko ale poradzisz sobie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewno mój problem wydaje Wam się głupi i infantylny, ale ja cała się trzęsę z nerwów jak o tym pomyśle :( Nie znoszę sytuacji konfliktowych, niezręcznych :( Z tą dziewczyną jeden raz miałam "styczność" ...mianowicie przy wspólnych znajomych płakałam i mówiłam , że nie rozumie dlaczego on mnie zdradził z tą "szmatą" (ok, nie powinnam jej tak nazwać, ale byłam załamana, zdenerwowana, wypiłam drinka)...ktoś musiał jej to powtórzyć...i ona wysłała do mnie sms, że "nie życzy sobie, żebym ja ją obrażała" ... było mi okropnie niezręcznie i starałam się unikac nawet tego znajomego, który jest jej kuzynem :( a teraz...kiedy pomyślę, że będę z nią pracować... Babcia mówi, że mam nie zwracać na nią uwagi- ale i tak będzie to okropne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djninw
wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
gorzej by było gdyby to była np ex Twojego obecnego faceta, albo gdybyś wybaczyła i nadal z nim była a ona zaczęłaby pracować... w tej sytuacji olałabym ją - ostatecznie dzięki niej wiesz, że wychodząc za tamtego gościa zmarnowałabyś życie bo nie był Ciebie wart!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
a na tamtego sms trzeba było jej odpisać "a ja nie życzę sobie żeby jakaś szmata pchała się do łóżka mojego faceta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamdnnd
autorko widac ze jestes zakompleksiona, powinnas z podniesiona glowa chodzic i nie unikac jej wzroku a wrecz patrzec sie perfidnie i sie smiac pod nosem! bo to jest SZMATA i jak najbardziej na takie miano zasluzyla! normalnie az wierzyc mi sie nie chce ze napisala ci tego smsa o obrazaniu! :o bezczelna typiara, ktora dawno juz by zarobila w pysk za takie smsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MÓJ 63 letni tata
skoro to taka mała firma, to nie możesz porozmawia dyskretnie z szefem jaka sytuacja i czy móglby jej nie przyjmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamdnnd
aha i kochana mam nadzieje ze ani myslisz mu wybaczac!:o poszukaj sobie lepszego, ktory nie bedzie sie puszczac! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, już mnie koleżanki podpuszczały, żeby jej coś "dowalić"...! Czasem myślę, że jestem zbyt uległa, mało asertywna...Taka szara myszka idealna na ofiarę... Do mnie też dochodziły różne informacje- np. że ona wyśmiewała mój wygląd, to, że noszę okulary, itd- ale do głowy mi nie przyszło wysyłać smsów ... Unikałam wspólnych imprez, na których wiedziałam, że ona będzie... Nawet Sylwestra spędziłam tylko z babcią (ale w sumie nie żałuję!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ani myślę mu wybaczać... On zachował się naprawdę podle- w ogóle o fakcie dowiedziałam się po miesiącu!!! i to od koleżanki:( Wiecie nie mam dużej rodziny, rodzeństwa, itd... Tylko Babcię...Więc bardzo nie chciałą go stracić, dlatego ten związej próbowałam ratować...ale teraz bardzo tego żałuję!!! i już nigdy nie chciałabym do niego wrócić! wolałabym być starą panną:)! Dziękuje za wszytkie rady, jesteście KOCHANE;) tak szczerze to nie spodziewałam się tylu ciepłych słów;)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wg mnie
caly czas ci na nim zalezy z tad taka reakcja. to moze daj mu szanse, moze on naprawde zaluje, skoro by mu na niej zalezalo to bylby z nia a nie nachodzil by ciebie. jesli ci jednak na nim nie zalezy to mam dla ciebie plan: zagadaj z ta dziewczyna abyscie zlapaly kontakt. absolutnie pozytywny kontakt. wejdz na temat tego chlopaka i podziekuj jej ze sie z nim spotkala. powiedz ze uswiadomila ci, ze ten chlopakto totalne dno, ze zaslugujesz (TY AUTORKO)na kogos niebo lepszego. tym samym dasz jej do zrozumienia, ze Ona jest takim dnem jak On.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
Dobrze, że ją nazwałaś szmatą, przecież tak się zachowała. Ja bym tez pogadała z szefem, może dałoby się coś zrobić. Ja bym nie potrafiła w takiej sytuacji normalnie pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aoutra
Basia to Ty jesteś na wygranej pozycji! Pracujesz tam nie od dziś, zaliczyłaś nawet awans, wszystkich znasz itd. Pomyśl, ze to ona będzie musiała być dla Ciebie (jak i innych z którymi zaczyna pracę) miła, uczynna, bo znając życie będzie potrzebowała od Was rad i wskazówek. Bądź pewna siebie i pod żadnym (!) pozorem nie wracaj do tamtej sytuacji. Ja jestem wredota, więc traktowała bym ją jak powietrze i to jej było by głupio. Ty jesteś na swoim "terenie", to ona będzie czuć się niepewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
Zdrady się nie wybacza, ja bym nie dawała szansy, bo raz sama dałam, a później przeżyłam koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastepne, które zostały zdradzie i obwiniaja kobietę, 'która pchają sie ich misiowi do lozka' :O :O Dobrze, ze faceta kopnelas w dupę. Trzeba było jeszcze w jajka. Dziewczyny nie obwiniaj, nie była Twoja przyjaciółka. Mogła o Twoim istnieniu nie wiedzieć. Wierze, ze będzie Ci cieżko, ale nie rezygnuj z pracy pod żadnym pozorem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamdnnd
ciesze sie :) no i dziewczyno wiecej wiary w siebie! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
cizia ona to raczej wiedziała. Wina była zarówna jej, jak i faceta autorki, chyba dwie osoby uprawiają seks, a nie tylko jedna prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxx olewka
Nie rozumiem czym się tak przejmujesz? To ona powinna Ciebie unikać i wstydzić sie swojego zachowania.Nie sądzę,żebyś miała z tą wywłoką bezposredni kontakt,a jeśli już to sporadycznie.Na Twoim miejscu ignoruj tą zdire i potraktuj jak powietrze.Dobrze zrobiłaś że olałaś dupka,na pewno miałabyś zmarnowane życie.Piszesz że robi podchody do Ciebie? Pewnie nie ma gdzie mieszkać i to jest powód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja jej nie obwiniałam... To facet mnie zdradził, okłamał, oszukał :( Pojechałam odwiedzić Babcię w sanatorium, a on? Poleciał na imprezę, schlał się i przeleciał równie pijaną dziewczynę... Czy tak się zachowuje narzeczony?! Dowiedziałam się o tym po miesiącu!!! Od koleżanki!!! Czyli życie w kłamstwie też mu nie przeszkadzało... Oczywiście w tym czasie sobie z tą dziewczyną smsował :/ Ok- nie powinnam jej nazywać przy wspólnych znajomych szmatą...ale nerwy mi puściły, dodatkowo napiłam się drinka, wino:(... Ale ona "dowaliła" mi bardziej... Odpuściłam- już nigdy nieczego na nią nie powiedziałam, na smsa od niej nie odpisałam i unikałam nawet jej kuzyna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko z Twoich wypowiedzi wynika, ze za zdradę winisz inna kobietę, a nie faceta, który Cye zdradził. :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxxxx olewka haha:) może nie o mieszkanie chodzi...może myślał, że z tamtą będzie- tylko ona go nie chciała?:) nie wiem... ale nawet mnie to nie obchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no niezly meksyk
rade o gadaniu z szefem darujcie sobie, skoro dziewczyna pracuje to znaczy,ze do przedszkola a ni podstawowki nie chodzi. Trzeba normalnie zyc, nie chowac glowy w piasek. Ty jestes gora-pracujesz dluzej, ona dopiero bedzie sie uczyc. No i jak juz ktos radzil-traktuj ja jak powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
no niezły meksyk. Ciekawe, jakbyś mówiła, jakbyś sama była w takiej sytuacji. Ktoś chce o czymś zapomnieć, a ta druga osoba mu wiecznie przypomina. Chora sytuacja. Ja bym nie potrafiła tak pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjkk
Basia jak ona dostala sie do tej samej firmy?? myslisz ze to zbieg okolicznosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×