Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarnecka876

Dlaczego mowicie "body na dlugi rekaw" a nie " z dlugim rekawem"?

Polecane posty

Gość a ja mam to ..
gdzieś jak wypowiadają się tu inni to nie jest forum "poprawna polszczyzna" i gdzieś to mam czy ktoś nosi body z jednym rękawem czy z rękawami czy też na długi rękaw czy rękawy ważne że rozumiem o co danej osobie chodzi polskiego nie cierpiałam i nie mam ochoty na dodatkowe lekcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam to ..
gdzieś jak wypowiadają się tu inni to nie jest forum "poprawna polszczyzna" i gdzieś to mam czy ktoś nosi body z jednym rękawem czy z rękawami czy też na długi rękaw czy rękawy ważne że rozumiem o co danej osobie chodzi polskiego nie cierpiałam i nie mam ochoty na dodatkowe lekcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racją jest to, że potoczny język czy gwara na forum to tzw. pikuś w porównaniu z ilością błędów ort w wypowiedziach forumowiczów co świadczy o totalnym braku szacunku do polskiej mowy, wiele osób zasłania się dysfunkcjami w tym zakresie, jednak pisanie z edytorem tekstu pozwala na wykrywanie na bieżąco popełnianych błędów i nie rozumiem ignorancji tych osób w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie zależy to od rejonu kraju. Ja nigdzie nie spotkałam się z wyrażeniem "na długi rękaw" - oprócz kafeterii :P W małopolskim używa się "z długim rękawem" Ale zamiast "na dwór" mówi się przeważnie "na pole" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same dziwne określenia
Ja z kolei lubię i szanuję polski język i bardzo mnie irytują błędy językowe. Gwara to zupełnie inny temat, nie ma nic wspólnego z błędem. Zgadzam się, że przenika do języka potocznego, podobnie jak słowa/zwroty obcojęzyczne, ale nie są to błędy, które należy poprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sa wyrazy które tak bardzo utrwaliły sie w mowie ze naprawde wiele osób nie wie, ze sa niepoprawne. Co druga osoba mowi np. na volkswagena - wolcwagen. na Śląsku nawet ci,którym sie wydaje ze nie mówią gwara, powiedza w 98% przypadkóW "szukam dziewczynę" zamiast "szukam dziewczyny" ..ale sKąd mieliby wiedziec ze to jest niepoprawne skoro przypadków w szkole uczy sie jak wierszyka a nie na konkretnych przykładach. A ja miałam polonistke ktorakiedys wyjasniala że 'pisze się wyłącza ale mówi wyłancza' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mnie to ciekawi, wiekszosc
dla mnie "z dlugim rekawem" brzmi dziwacznie zawsze sie mowi na dlugi rekaw załoz bluzke na dlugi rekaw bo zimno ubierz sie dzis na krotki rekaw bo goraco w biurze nie powinno sie byc w koszuli na krotki rekaw itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowi sią wylacznie bluzka z
długim rękawem, kto nie wierzy, niech sprawdzi w jakimkolwiek słowniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierrrka
Hehe :) moj ojciec nie jest szczegolnie zainteresowany jezykami i takimi innymi,wiec dla niego body to body. TE body. I raz mpja mama cos gledzila,ze brzydkie body corce kupilam,a tato do niech 'a co ty chcesz od tych BODW?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do niektórych uwag -
nie rozumiem, czemu ktoś nie wykorzystuje faktu, że czasem tak łatwo się czegoś nauczyć - choćby na kafeterii.Przecież to nic nie kosztuje, w dodatku można momentalnie sprawdzić w internecie. Jasne, można mówić niepoprawnie i być zrozumianym - tyle, że to , jak mówimy, świadczy o nas, od razu widać, jakie jest nasze wykształcenie, oczytanie, z jakiego środowiska pochodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie najbardziej drazni
uzywanie "dla" zamiast celownika, np powiedzialam dla kuzynki zamiast powiedzialam kuzynce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, niektóre zwroty się przyjęły i z czasem "upoprawniły" np. mało kto dziś wie, że wziąć się za coś to rusycyzm, który wyparł poprawną formę wziąć się do czegoś. Nie trawię natomiast stosowanego namiętnie na forum "na dworzu". Czy to tak trudno mówić poprawnie? I inny częsty błąd na kafe - dać dziecku torta czy owoca. Nie wiem, skąd to się wzięło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"na Śląsku nawet ci,którym sie wydaje ze nie mówią gwara, powiedza w 98% przypadkóW "szukam dziewczynę" zamiast "szukam dziewczyny" Mieszkam na Śląsku i nie znam nikogo, kto by tak mówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na forum wiekszość mówi
"ubrac sukienkę" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anika bez stanika
mnie denerwuje "wyjść na pole" u nas mówi się wyjść na dwór (lub na podwórko bo mieszkam w domku jednorodzinnym i mam podwórze) ewentualnie wyjść na zewnątrz, czy wyjść na spacer, iść do miasta (do centrum w domyśle)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na forum wiekszość mówi
"wyjcć na pole" to dopuszczalny regionalizm, choc poprawniej jest "na dwór". natomiast absolutnie niepoprawne jest "byc na dworzu", bardzo popularne a irytujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na forum wiekszość mówi
i martwi mnie, ze juz jak mamuty wyginęli ludzie, którzy odróżniaja wołacz od mianownika , mówiąc Jaś wyszedł, a nie JasiU wyszedł. To,ze do kogos mówi sie "Jasiu, Krzysiu ( choź tu)", nie znaczy,ze on ma imię Jasiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pracy mam pod bokiem Małopolskę, więc do "na pole" się przyzwyczaiłam. Natomiast z "na dworzu" zetknęłam się tylko i wyłącznie na kafe i bardzo mnie to drazni. Są natomiast regionalizmy bardzo przydatne, bo w języku polskim brakuje określenia na to np. swatowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez są miliardy
hmm na pole u mnie jest powszechne i w szkole pani mówiła, że poprawne, w przeciwienstwie do "na dworzu" - przeciez nie ma czegos takiego jak "to dworze". choc osobiscie dwór tez jest dla mnie sztuczny - dwór to mial mickiewicz czy moniuszko, a pole jest nie tylko uprawne - pole to przestrzen, pole do popisu, pole minowe, pole działania, pole manewru, pole liczbowe itp itd. wiecej to sensu ma wg mnie, ale nie bede krytykowac dworu, bo jest poprawny, za to dworze, nie. a co do tego wołącza (jasiu przyszedł), to nie sądze, iż jest to wołacz, po prostu niektore meskie imiona tak sie zdrabniają (zgrubiają raczej) - miru, rychu i krzychu. Krzychu kupił piwo, a zbychu fajki. Nie ma to nic wspólnego z wołaniem ich. Tak ja sądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat ojczyzna polszczyzna i widzę zgrzyty no to mam zagadkę, którą kiedyś usłyszałam mianowicie: Jaś obszedł jezioro, jezioro zostało ........?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamciaaa34
Uwazam, ze stwierdzenie "ide na pole" jest poprawne gdy mowa jest o polu ( uprawnym) a nie, gdy wychodze na spacer czy ide na dwor. Oficjalnie w jezyku polskim nie mowie sie , ze wychodzi sie na pole tylko wychodzi sie na dwor, albo na zewnatrz, na podworko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na forum wiekszość mówi
z portalu "Obcy jezyk polski" "Ciekawe, że uciekamy od form wołacza przy zwracaniu się do kogoś, a chętnie korzystamy z nich tam, gdzie... nie powinniśmy! Pamiętają Państwo z dawnych lat powiedzenia Lechu przyjechał, Lechu się nie zgadza (chodziło rzecz jasna o Wałęsę)? Otóż mówiący bezmyślnie przenosili formę Lechu do wypowiedzi wymagającej mianownika Lech. I dziś słyszy się niepoprawne zwroty Jasiu to powiedział; Władziu się nie zgodził; Kaziu zadecydował zamiast Jasio (lub Jaś) to powiedział; Władzio się nie zgodził, Kazio zadecydował..." Maciej Malinowski, mistrz polskiej ortografi, tw orca portalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na forum wiekszość mówi
z tego samego portalu: "nie należy przekreślać raz na zawsze wychodzenia na pole, wracania z pola, przebywania na polu, które historycznie wiązało się z wsią, ale utraciło dosłowne znaczenie. Od dziesiątków lat mówią tak Polacy mieszkający na południu kraju i nic nie wskazuje na to, by się coś miało w tym względzie zmienić. Zresztą językoznawcy zaaprobowali ostatecznie te zwroty, jednak zastrzegli się, że są one regionalne, a więc nie powinny być używane w polszczyźnie oficjalnej. Za bliższe normie ogólnoliterackiej uważa się konstrukcje wyjść na dwór, przebywać na dworze, wracać z dworu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak kiedyś na forum kilka razy przeczytałam własnie, że ktos idzie na pole, to autentycznie myślałam, że ta osoba uprawia pole, jak pisała jeszcze, że idzie z dzieckiem, to łał - zaradna kobita :P Dopiero potem mnie oświeciło, że to gwara. W moich rejonach, zawsze sie mówiło idę na dwór, co oznaczało idę na podwórko. Pole u nas oznacza pole uprawne, nic innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anika bez stanika
Fajny temat :) razi mnie też jak ktoś napisze wziąść zamiast wziąć, bo wiem że ta druga forma jest poprawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na forum wiekszość mówi
co do zagadki powyżej: czasownik" obejść" nie ma formy Imiesłówu przymiotnikowego przeszłego biernego ( jak np. robić - który ma). Językoznawcy wytłumaczyliby to pewnie lepiej - ja jestem inzynierem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij noc od szklanki wody
a mnie wkurza jak ktos mowi ''wezne'' zamiast ''wezme''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to może...
15 lat mieszkam na Podkarpaciu a nadal mnie "na pole" w uszy szczypie. Jednak to jeszcze mogę zaakceptować jako regionalizm, ale "body na długi rękaw" ? Przecież to błąd językowy i że się to gdzieś przyjęło? A tekst z "przyszłem" rozbawił mnie do łez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Jaś obszedł jezioro, jezioro zostało ........? Dobra zagadka, ale nie ma imieslowu poniewaz czasownik obchodzic ( w czesie przeszlym on obszedl) jest czasownikiem nieprzechodnim, tak jak "chodzic", wiec nie mozna zrobic z niego strony biernej za pomoca imieslowu. Moje rowiazanie zagadki: jezioro zostalo okrazone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gryzia mnie najbardziej w gwarze śląskiej śmieszy "potargane" :D znaczy nie jakoś negatywnie, ale u nas się tego słowa używa tylko i wyłącznie w odniesieniu do włosów ja pracuję na codzień ze ślązakami i jak słyszę: "potargałem już tą fakturę" to nieodmiennie doprowadza mnie to do śmiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×